hes 14.01.2010 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Chałupę grzeją... A watą kryta - jak opisane.... Adam M. No, tak... Co na taki piękny plus na membranie kamera termowizyjna ? (jeżeli to fakt). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M K 14.01.2010 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Również obstawiam nieszczelności w pokryciu dachowym. Woda z roztopionego śniegu ścieka po foli dachowej do podbitki. Roztopiony śnieg na membranie? Niby skąd tam taka wysoka temperatura ? Wysoka? Żeby śnieg się roztopił wystarczy, że temp będzie w przedziale 0 - +1 C Słońce wcale nie musi świecić na tą stronę dachu. Grzeje sobie dach ze strony np południowej ale na strychu będzie w tym momencie wszędzie ciepło. To wystarczy do stopienia śniegu znajdującego się na foli dachowej. Miałem podobny problem. Woda wyciekała z podbitki i zamarzała tworząc sople. No i wyszło, że dekarz skopał rynnę koszową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaendrju 14.01.2010 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Na wiosnę pojawi się nowy post."Szerszenie pogryzły mi teściową"Mam nadzieję,że na otworach będziesz miał założoną siatkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M K 14.01.2010 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Na wiosnę pojawi się nowy post. "Szerszenie pogryzły mi teściową" Mam nadzieję,że na otworach będziesz miał założoną siatkę. To po co wchodziła na strych? Ale może również tak być: "szerszenie pozdychały a teściowa żyje" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freetask 15.01.2010 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2010 Na wiosnę pojawi się nowy post. "Szerszenie pogryzły mi teściową" Mam nadzieję,że na otworach będziesz miał założoną siatkę. To po co wchodziła na strych? one sobie przez te dziurki wejdą i tam będą mieszkały, teściowa wystarczy, że przy domu się pojawi... u mnie latem przyuważyłem jednego, przez kilka dni "oblatywał dom", niby owad, a taki spryciarz... Systematycznie oblatywał całą podbitkę dookoła - moim zdaniem właśnie dziury jakiej szukał, każdą szczelinę sprawdzał, każde zagłębienie na złączeniu desek, łaziłem jednego dnia za nim, kilka razy jeszcze widziałem, potem już nie, albo zrezygnował, albo jaką innę dziurę sobie znalazł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.