Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

J&S domku W-49.12 budowanie


Recommended Posts

17 lipca 2010r.

 

Uff :eek: Ależ to była pracowita, gorąca sobota. Przy leśniczówce znajomych bejcowaliśmy więźbę :cool:

 

http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEHniDh73fI/AAAAAAAABsY/cNpX1G7ewrc/3.jpg

 

http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEHnqcQDtbI/AAAAAAAABsk/ks03tXyqGgw/5.jpg

 

http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEHnkIDIo1I/AAAAAAAABsc/YXG_T_VCxmI/2.jpg

 

http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEHns0tIf8I/AAAAAAAABso/QoMbPspwJRg/6.jpg

 

http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEHnmX6291I/AAAAAAAABsg/TZ04RvFRJKI/4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 340
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

19 lipca 2010r.

 

Murarz dotrzymał słowa :) i dzisiaj stawiał ścianki kolankowe i szczytową w pralnio-suszarni nad garażem. Już widzę, że nie będzie to malutkie pomieszczenie. W sam raz na pralnio-suszarnię, magazyn środków czystości, mój "warsztat" stroikowy i "magazyn" elementów do robienia stroików itp...:wiggle:Pod skosami zabudowa z szafek oczywiście.

 

http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TESlU18P3DI/AAAAAAAABtM/krmhnHWncdU/66.jpg

 

http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TESlbQYWYeI/AAAAAAAABtU/TanLlCTTiRE/68.jpg

 

http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TESle_9tVqI/AAAAAAAABtY/DB6XDxgUzqA/69.jpg

 

 

HHuurraa :wave: padające deszcze nie wypłukały lakierobejcy z więźby malowanej w sobotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 lipca 2010r.

 

No i w końcu zmęczenie odeszło. Rano małż pojechał odkryć więźbę żeby oddychała i schła, bo jak zabezpieczaliśmy ją przed deszczem to kilka sztuk było jeszcze mokrych. Folia pomogła i wczorajsze ulewy nie zagroziły efektom naszej pracy kilku ostatnich dni. Po południu znów nakryliśmy więźbę i pojechaliśmy na budowę zobaczyć co się "wybudowało" - ostatnio byliśmy tam rzadko. Okazało się, że wieńce zalane, czyli dźwig został chyba naprawiony. Jutro polecę do majstra uzgodnić jak ma wyglądać łuk nad wejściem ponieważ widziałam, że zaczął murować filary :)

 

http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEx-CF1PDGI/AAAAAAAABuc/7PedAo1G8t0/71.jpg

 

http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEx-FcfABVI/AAAAAAAABug/8Q524AI1Bdw/70.jpg

 

http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEx-KK8fxWI/AAAAAAAABuk/ZPYaqI4l50U/7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 lipca 2010r.

 

Zanim więźba utworzy podwaliny dachu naszego domku, muszą wymurować się podpierające "jaskółkę" nad wejściem filary i łuk (chyba triumfalny, że jesteśmy na tym etapie budowania :))

 

http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TE8jiK8XU7I/AAAAAAAABu4/UVeKk0ByNME/72.jpg

 

http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TE8jmpXAteI/AAAAAAAABu8/hZk0uEaVW3E/73.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 lipca 2010r.

 

Pomimo, że dzień ponury i deszczowy nasza więźba przyjechała na budowę :) :) :)

 

http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFB-LE93DDI/AAAAAAAABvo/7iQ_zfQjTM4/8.jpg

 

http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFB-P2vJd5I/AAAAAAAABvs/-bCaIvax5QE/9.jpg

 

 

Nie potrwafiłam się oprzeć i kupiłam duży termosik na kawkę :wiggle:

Będzie kawa w naszym domku :)

 

http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFB-Cc2DruI/AAAAAAAABvk/7VMcK7bxaC0/Zdj%C4%99cie0389.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 lipca 2010r.

 

Od południa nie ma chmur i świeci słońce :cool: Około 14.30 przyjechali cieśle i rozkładają przed domkiem poszczególne elementy. Omówiłam z szefem zmiany, które chcemy wprowadzić i zwinęłam się. Nie ma co stać i patrzeć im na ręce. Przcież mają co robić :) Później podjedziemy zajrzeć co sie dzieje.

 

Podjęliśmy ostateczną decyzję co do podgrzewania ciepłej wody.

Będzie pompa ciepła do c.w. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 lipca 2010r.

 

Murłaty "przeszpilkowane" są już na ściankach kolankowych :)

 

http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFKXbSQl3VI/AAAAAAAABwQ/lf5x-BKHVKA/11.jpg

 

http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFKXeJJm1LI/AAAAAAAABwU/Qq1ohx5Fbt8/12.jpg

 

A małż nigdy nie jest po pracy ;)

http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFKXgc35u0I/AAAAAAAABwY/WxnkBQo3BYg/13.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 lipca 2010r.

 

Od samiuśkiego rana cieśle pracowali solidnie przy więźbie naszego domku, nie zważając na powtarzające sie opady deszczu :rolleyes: Dlatego była też premiera kolorowego termosu na kawę kupionego na tego typu okazje :)

Oto wygłąd domku po kolejnych pracach

 

http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFVoVdeXhvI/AAAAAAAABx8/cF924JZqkEg/14.jpg

 

http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFVoXlunBxI/AAAAAAAAByM/4rBikklzFSA/16.jpg

 

http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFVoaPz43-I/AAAAAAAAByE/m2LBB-rtlmA/15.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 sierpnia 2010r.

 

I chociaż więźba jeszcze się będzie układała na domku mogę już podsumować koszty samodzielnego jej przygotowania w porównaniu z zakupem w tartaku. My wydaliśmy 7641,05zł (zakup drewna, transport, przetarcie, zadaszenie, impregnat) :) natomiast w tartaku usłyszeliśmy kwotę 9000zł :( W naszej kwocie mamy jeszcze: 1000mb łat i kontrłat, impregnat, połowę desek na szalunek, deski na podłogę strychu nieużytkowego.

Podsumowując zyskaliśmy około 3000zł :yes:

 

Nie można jednak zapomnieć, że bardzo się stresowaliśmy, czy uda nam się to całe "więźbowe przedsięwzięcie" :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 sierpnia 2010r.

 

Więźba położona :wiggle: :wiggle: :wiggle:

http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFcR9T7aoNI/AAAAAAAAByg/sYWGKtM0Ve0/17.jpg

 

Ale wysoko :)

 

http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFcghafBsEI/AAAAAAAABy4/xlLGM53iQq4/19.jpg

 

Dzielni pomocnicy inwestorek Przemek i mój tata rozpoczęli impregnację łat i kontrłat

 

http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFcgkADN3cI/AAAAAAAABy8/2BDBidX3c5Y/18.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 sierpnia 2010r.

 

Wczoraj przyjechała podbitka. Ponieważ ściągnęliśmy niektóre stemple mamy znakomite miejsce do malowania :)

A szczyty się murują coraz wyżej i małż też wspina się coraz wyżej, że aż strach:jawdrop: Domalowywał fragment więźby :)

 

http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFsasb6WnsI/AAAAAAAABzU/pONEMCy2uz4/20.jpg

 

http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFsazk5yfRI/AAAAAAAABzc/mOJePEr8Fv0/21.jpg

 

http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFsaxRv1rBI/AAAAAAAABzY/ae8UsC_FilU/22.jpg

 

http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFsdQ_X_uTI/AAAAAAAABzg/TWfVtgpIXdk/23.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 sierpnia 2010r.

 

Cały dzień spędziliśmy na budowie. Scenariusz dnia podobny do kilku ostatnich. Porządki, malowanie podbitki ...

Ale były też premiery: 1 odsłona "Łuku Triumfalnego" naszego domku, nic dodać nic ująć, nawet murarz był zdziwiony, że tak mu się udał :rolleyes: oraz 1 grill w towarzystwie sąsiadów :stirthepot: warunki jeszcze trochę spartańskie, a grill zbudowany przez małża :lol2:

 

http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TF3Cgn6MxJI/AAAAAAAABz8/d6dtaAyFLIU/25.jpg

 

http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TF3Cij_PHfI/AAAAAAAAB0A/9K__e7OVm8U/26.jpg

 

http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TF3CmhbDe_I/AAAAAAAAB0I/23-LVxtVuaI/27.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 sierpnia 2010r.

 

Po dzisiejszym dniu straszącym przelotnymi opadami deszczu podbitka gotowa ttaaddaamm:

 

http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TGBqBPqYAwI/AAAAAAAAB0o/D-f41nwrYic/28.jpg

 

Trwają prace malarskie, a małż znów się wspina

 

http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TGBqDswM-eI/AAAAAAAAB0s/kX4DePB8Bl8/29.jpg

 

http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TGBqFocHFaI/AAAAAAAAB04/rHmwmU22r1o/30.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 sierpnia 2010r.

 

Kończą murować się ściany wewnętrzne poddasza :) No i nie może być za dobrze :bash: W styczniu wybraliśmy ekipę dekarską, podpialiśmy umowę na sierpień, wpłaciliśmy zaliczkę a tu takie '"kuku" :( Małż rozmawiał z pracownikami tej firmy na temat rozpoczęcia prac a oni powiedzieli, że przyjdą w drugiej połowie września :bash:Myśleliśmy, że dostaniemy zawału. Potem była rozmowa z szefem i tłumaczył, się, że dużo pracy, poślizgi itp... Prosiliśmy o jak najszybsze rozpoczęcie naszego dachu, ale nie wiem co z tego wyjdzie. Buuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!

 

A to kontrola jakosci ścianek. Nie przewróciły się ...

 

http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TGQ1_W7YKFI/AAAAAAAAB1Q/swyxHvhUf5I/32.jpg

 

http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TGQ2Fer-GjI/AAAAAAAAB1Y/02YVduV3q4M/34.jpg

 

http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TGQ2CKCnzdI/AAAAAAAAB1U/rw4p-aBT3Lw/33.jpg

 

http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TGQ177ceKzI/AAAAAAAAB1M/XdWbSDkAdMY/31.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 sierpnia 2010r.

 

Pogoda nam nadal sprzyja więc murarze murują :)

 

Muszę jednak do czegoś się przyznać :rolleyes: Otóż w pod koniec lipca dostałam zaproszenie (a może wszyscy też dostali) z działu Publicystyki Muratora do udziału w specjalnym dodatku do Forum w celu opublikowania fragmentów dziennika. Za namową małża wyraziłam zgodę i wysłałam zdjęcia. Jak się potem okazało został ogłoszony konkurs na dzienniki ;) A to link http://forum.muratordom.pl/dzienniki_forum.php

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 sierpnia 2010r.

 

Kolejna sobota spędzona na porządkach. Tym razem pozmiataliśmy na kupki gruz i resztki cementu w pomieszczeniach na poddaszu. Pokoje są ładne, przestronne i ustawne, a łazienka bomba. Małż mówi, żebym się tak nie cieszyła bo trzeba będzie kupić do niej dużo płytek :rolleyes: Ale najbardziej cieszą mnie 2 garderoby - to taki świetny wynalazek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 sierpnia 2010r.

 

Jak zapowiadano w prognozach tak też się stało. Po południu była bardzo intensywna ulewa :bash: i na nasz domek bez dachu spłynęły litry wody :bash:

Kiedy tylko można było wyjść na zewnątrz pojechaliśmy na budowę. Całe poddasze zalane. Już wcześniej zrobiliśmy w stropie garażu dziurę do odprowadzania wody deszczowej z pralnio-suszarni i podstawiliśmy na wszelki wypadek 90l beczkę. Wczoraj beczka była pełna, aż się z niej przelewało. Wylaliśmy wodę na zewnątrz i ponownie podstawiliśmy (zapełniła się do połowy). Więc było "szuflowanie" i wylewanie wody z dmku, żeby jak najszybciej wszystko wyschło.

Ręce opadają, nawet zdjęć nie chciało mi się robić :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 sierpnia 2010r.

 

Małż zadzwonił dzisiaj do szefa dekarzy: RRAATTUUNNKKUU zalewa nas :cry::cry::cry:

 

Oto wiadomość dnia dekarze wchodzą do nas w czwartek :wave: Więc rozpoczęliśmy szybką akcję przygotowawczą, żeby zorganizować przywóz wszystkich zakupionych już dawno materiałów. A na przyszły tydzień mamy zamówiony motaż okien, rolet i bramy garażowej (myślałam, że będę musiała przełożyć). Ojejku, czyżby się miało udać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...