Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Raz w tygodniu pojemnik 120.

Po zainstalowaniu młynka kuchennego do odpadków wreszcie jest luzik i miejsce w kuble śmieciowym.

Logistyka pakowania śmieci doprowadzona do perfekcji - w słoiki upycham torebki foliowe, w kartoniki mniejsze katroniki a w te kartoniki kubeczki a w te kubeczki ..itd. :D

 

Cena wywozu śmieci jest bardzo wysoka ( za 120 l 19 pln) więc koszt młynka zwróci się pierunem.

 

o, nowy temat - młynek kuchenny, może jeszcze inne doświadczenia z użytkowania w.w. ? Czy młynek zastępuje kompostownik i zwierzęta domowe razem wzięte? I czy jest odczuwalnie mniej śmieci dzięki w.w.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też za chwilę muszę podpisać coś , gdzieś :)

 

 

A propos młynka. Własnie się uczę :) Dla mnie bomba :)

 

Obierki z warzyw wsuwa, resztki obiadu (np. niedojedzona zupa - nie biegam już z garnkiem do kibelka) , resztki ze słoików po róznych ogórkach i innych, skorupki od jajek, fusy po kawie i herbacie, resztki owoców (np. wyciśnięta cytryna). Bardzo mi się podoba obieranie ziemniaków nad zlewem :):)

 

A to oznacza mniej śmieci.

 

Kupuję też jajka w kartonkach a nie plastikowych pudełkach, bo wrzucam kartoniki do kominka :) Dużo "czystej makulatury" wrzucam do kominka na rozpałkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok 70 % zawartości pojemnika na śmieci zajmowały tzw odpadki kuchenne - obierki, resztki obiadowe i takie inne o których pisała Nefer.

 

Ten, kto nie stoi w garach ne ma pojęcia o przydatności tegoż urządzenia. 8)

 

Z worka śmieciowego zawsze coś przeciekało i podśmiardywało , więc - dość tego - i nastąpił zakup. Cena trochę wysoka - przyzwoity młynek co będzie pracował parę ładnych lat kosztuje od 750 ( Allegro) do ..ile kto chce :wink:

 

Jest trochę zabawy z założeniem młynka ( test na inteligencję :wink: ) ale potem, to już tylko ekstaza :D :D

 

Rozmawiałam w sprawie młynka z MPWK - czy aby legalne (żeby nie było..)

Oczyszczalnie kochają resztki obiadowe :D :wink:

 

Podsumowywując - młynek jest urządzeniem podnoszącym standart prac kuchennych i wielce obniżającym poziom zawartości kubła śmieciowego.

 

Ten kto młynek już ma - żałuje, że nie miał go wcześnej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze polecam kompostowniki, oczywiście jezeli dizłka nie jest 400m:).

Do tego dorzucamtroche dżdżownic i kuchenne odpady tam znikają.

Ja mam kompostownik 720L ( rodzina 5 osobowa) i do tego kosz na reszte smieci (szkoło plastik segregowane) 120L zapełniony raz w miesiącu

 

Myslałam, że coś tam kumam z kompostownika, ale co to za dżdzownice i skąd je brać? :wink: działka 1000 m, więc się nadaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też za chwilę muszę podpisać coś , gdzieś :)

 

 

A propos młynka. Własnie się uczę :) Dla mnie bomba :)

 

Obierki z warzyw wsuwa, resztki obiadu (np. niedojedzona zupa - nie biegam już z garnkiem do kibelka) , resztki ze słoików po róznych ogórkach i innych, skorupki od jajek, fusy po kawie i herbacie, resztki owoców (np. wyciśnięta cytryna). Bardzo mi się podoba obieranie ziemniaków nad zlewem :):)

 

A to oznacza mniej śmieci.

 

Kupuję też jajka w kartonkach a nie plastikowych pudełkach, bo wrzucam kartoniki do kominka :) Dużo "czystej makulatury" wrzucam do kominka na rozpałkę :)

Nefer, strrrrrasznie jest mi miło i jestem dumna, że mam Twój wpis, mam Twój dziennik w ulubionych i śledziłam Cię z zapartym tchem :lol: Przepraszam za trochę prywaty, ale jako autor wątku chyba mogę - co nie ? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dżdżownice kalifornijskie najłatwiej kupić na allegro, teraz na pewno nie sprzedaja ale jak tylko zrobi sie ciepło to sporo takich akucji. (sam kupiłem na A)

 

 

A tu krótki opis.

http://www.muratordom.pl/ogrod-i-otoczenie/ogrodowa-fauna/czy-warto-miec-dzdzownice_,6526_2551.htm

 

 

Mam i polecam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też za chwilę muszę podpisać coś , gdzieś :)

 

 

A propos młynka. Własnie się uczę :) Dla mnie bomba :)

 

Obierki z warzyw wsuwa, resztki obiadu (np. niedojedzona zupa - nie biegam już z garnkiem do kibelka) , resztki ze słoików po róznych ogórkach i innych, skorupki od jajek, fusy po kawie i herbacie, resztki owoców (np. wyciśnięta cytryna). Bardzo mi się podoba obieranie ziemniaków nad zlewem :):)

 

A to oznacza mniej śmieci.

 

Kupuję też jajka w kartonkach a nie plastikowych pudełkach, bo wrzucam kartoniki do kominka :) Dużo "czystej makulatury" wrzucam do kominka na rozpałkę :)

Jak rozumiem jestes szczęśliwą posidaczką młynka, korzystasz i testujesz i z wpisu wynika , że warto - tym bardziej trzeba go wziąć pod uwagę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dżdżownice kalifornijskie najłatwiej kupić na allegro, teraz na pewno nie sprzedaja ale jak tylko zrobi sie ciepło to sporo takich akucji. (sam kupiłem na A)

 

 

A tu krótki opis.

http://www.muratordom.pl/ogrod-i-otoczenie/ogrodowa-fauna/czy-warto-miec-dzdzownice_,6526_2551.htm

 

 

Mam i polecam :D

 

MOja teściowa coś mieszała w kącie działki z kompostownikiem kiedyś. Ale zanim coś z tego wyszło to nasi niezbyt uprzejmi sąsiedzi zrobili awanturę na 3 piętra, że składujemy odpady ... A nawet nie miała biedna okazji spróbować czy to działa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciaputku :oops: :oops: :oops: się zawstydziłam :):) Zaglądaj do mnie czasem :) Zapraszam serdecznie :)

Nefer, jestem na bieżąco z Twoim dziennikiem, serio. Podziwiam gust, klasę i dobry smak. Zazdroszczę też umiejętności negocjacji ( jak np. z blatem), ja pod tym względem jestem totalna ciapa. Ale uczę sie od lepszych :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dżdżownice kalifornijskie najłatwiej kupić na allegro, teraz na pewno nie sprzedaja ale jak tylko zrobi sie ciepło to sporo takich akucji. (sam kupiłem na A)

 

 

A tu krótki opis.

http://www.muratordom.pl/ogrod-i-otoczenie/ogrodowa-fauna/czy-warto-miec-dzdzownice_,6526_2551.htm

 

 

Mam i polecam :D

 

MOja teściowa coś mieszała w kącie działki z kompostownikiem kiedyś. Ale zanim coś z tego wyszło to nasi niezbyt uprzejmi sąsiedzi zrobili awanturę na 3 piętra, że składujemy odpady ... A nawet nie miała biedna okazji spróbować czy to działa :)

 

To niestety są " uroki" działki w mieście - mili sąsiedzi. U nas niby miasto - ale prawie wieś, więc kompostownik z "nieszczęsnymi" kalifornijskimi dżdżownicami - może być

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dżdżownice kalifornijskie najłatwiej kupić na allegro, teraz na pewno nie sprzedaja ale jak tylko zrobi sie ciepło to sporo takich akucji. (sam kupiłem na A)

 

 

A tu krótki opis.

http://www.muratordom.pl/ogrod-i-otoczenie/ogrodowa-fauna/czy-warto-miec-dzdzownice_,6526_2551.htm

 

 

Mam i polecam :D

 

Dzięki za link, poczytam, dokształcę się, będę mądrzejsza :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...