worobiej 14.01.2010 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Witam, czy ktoś ma jakieś pozytywne doświadczenia z firmą zarządzającą nieruchomościami wspólnot mieszkaniowych? Jestem na etapie poszukiwania takiej firmy dla naszej wspólnoty. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.01.2010 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2010 Oooo, to ja się podepnę... tak na wszelki... Bo swojej nie mogę polecić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
worobiej 15.01.2010 21:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2010 Przez moment zacząłem się nawet zastanawiać czy samemu się tym nie zająć. Chyba gdy jestem członkiem wspólnoty, to nie muszę mieć licencji aby zarządzać budynkiem, w którym zarazem mieszkam?mam rację? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.01.2010 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2010 Nie wiem, to pewnie zależy od wielkości wspólnoty Ale chyba jest taka możliwość Tylko... nie radzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
worobiej 15.01.2010 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2010 Wspólnota liczy 9 lokali. Z tego co się orientowałem to za taki budynek firmy zarządzające życzą sobie nawet 3 tysiące. bardzo dużo moim zdaniem. Zwiększy mi to koszty utrzymania mieszkania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.01.2010 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2010 Moja administracja bierze stosunkowo dużo, bo 0,75 zł/m2. Dużo za m2, bo też mała wspólnota (24 lokale). To mi daje przy mieszkaniu 48m2 35,9 zł/m-c (430,83 rocznie). Za te pieniądze mogę ich op...lać do woli, jak coś nie gra Musiałabym wygrzebać z papierów, ile biorą za cały budynek, bo mieszkania są różne. Ale, jeśli dobrze kojarzę, to nie chciałabym za te pieniądze użerać się ze wszystkim, począwszy od poważnych remontów i bieżącej konserwacji i przeglądów tech., przez drobne naprawy, skończywszy na umowach ze śmieciarnią, rozliczaniem wody, ogrzewania innych mediów wspólnych, sprzątaczką, skrzynkami na klatce i tysiącem innych pierdół Aaaa, o sąsiadach nie wspomnę Mój ojciec mieszka we wspólnocie 4-mieszkaniowej, jest inż. bud. z uprawnieniami do nadzoru itd., świetny kosztorysant. Właśnie na dobrą sprawę zarządza wspólnotą jako współwłaściciel (bo ktoś to musi robić, zarządcy nie ma) i ma delikatnie mówiąc - przesrane. Za darmo Wszystko jest źle, ale nikomu się nie chce tego sprawdzić, czy zrobić samemu. Po prostu na pewno każdy zrobiłby to lepiej... tylko jakoś nikt nic nie robi poza rozliczaniem kasy (w pamięci oczywiście) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
worobiej 18.01.2010 21:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Z tego co wstępnie wyliczyła wspólnota, to koszt od metra w naszym przypadku wyniesie około 2,5/m2. Strasznie dużo mi się to wydaje ale niestety budynek jest mały, więc zarządcy nie śpieszą się ze zgłaszaniem ofert. Wysłałem zapytania do 10 firm/osób tym się zajmujących - odpowiedziała mi tylko jedna, pisząc że musiałbym zadzwonić do niej osobiście bo budynek jest mały i nie wiadomo, czego oczekuje wspólnota.Normalnie jestem w szoku. Człowiek sam przychodzi z pieniędzmi a tu... eh ta Warszawa. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 18.01.2010 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 worobiej, a dowiedz się, czy te 2,5 to "wynagrodzenie dla zarządcy", czy tzw. zarządzanie NW (nieruchomość wspólna). Ja też się na początku strasznie dziwiłam, że drogo, ale doszłam, że w NW (1,85 u mnie), oprócz wynagrodzenia zarządcy zawiera w sobie całą masę innych dupereli (typu właśnie prąd na klatce, woda do sprzątania tej klatki i inne takie pierdoły. W tym 1,85 jest tylko 0,75 dla zarządcy. Te pozostałe koszty i tak trzeba ponieść. Wiadomo, że im mniejsza wspólnota, tym drożej z metra, ale 2,5 to mi się wydaje, że właśnie z tymi kosztami by było Dopiero za tydzień będę w robocie, tam mam wszystkie papiórska, mogę sprawdzić co tam jeszcze dokładnie się u mnie składa na to NW. Spróbuję też podpytać o jakiegoś taniego zarządcę (że będzie dobry, nie mogę obiecać), może chociaż ceny sensowniejsze będą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
worobiej 18.01.2010 21:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Jeśli miałbyś/miałabyś czas coś takiego sprawdzić u siebie to byłoby super, aczkolwiek nie oczekuję tego. Czas dziś bardzo cenny jest...Miałem nadzieję, że znajdzie się tutaj na forum ktoś, kto zajmuje się tego typu sprawami.Masz rację z tymi kosztami. W piątek będziemy mieli spotkanie z pierwszym, jak na razie jedynym kandydatem na zarządcę. Zobaczymy co zawiera jego cena. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 18.01.2010 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Sprawdzę, tylko papiery mam w biurze To co mam, to swoje wyliczenia w excelu i zaznaczenie, że właśnie zarządzanie NW 1,85/m2 w tym wynagrodznie dla zarządcy 0,75/m2. Na pewno wchodzi w to oświetlenie, sprzątanie (w tym wynagrodzenie sprzątaczki, chemia, woda) i ogrzewanie klatki schodowej i piwnic, przeglądy techniczne obowiązkowe, drobne naprawy typu regulacja samozamykacza drzwi itp. masa pierdół, które nie idą z fundusz remontowego, ani z liczników, a kosztują. To jest wszystko do sprawdzenia w papierach, adminstrator musi mieć na te koszty rachunki i raz w roku na zebraniu wspólnoty masz zestawienie na co zostały wydane i w jakiej kwocie te pieniądze. W rachunki możesz zajrzeć jako członek wspólnoty i sprawdzić, czy się zgadzają z zestawieniami administratora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 18.01.2010 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Aha, ubezpieczenie budynku, prowizje bankowe... tak mi się jeszcze przypomina... w życiu nie chciałabym tego mieć na głowie, nawet za 2,5/m2 Noooo, chyba że tam jakieś gigametraże macie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
worobiej 18.01.2010 21:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Giga to nie ale moje mieszkanie jest najmniejsze (69 m2). Reszta to mieszkania 90-140 m2. Dlatego innym nie zależy na kosztach, mnie - bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 18.01.2010 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Oni zapłacą więcej Na początku chyba nie ma się co gorączkować. W sprawozdaniu na koniec roku wyjdzie, co ma wyjść, czyli ile kosztuje tak naprawdę utrzymanie budynku (wszystko w/w i to czego sobie nie przypomniałam). Na to admin ma mieć rachunki i marży do tego nie dolicza. Jeśli się okaże, że jest nadpłata - decydujecie, co z nią zrobić i możecie obniżyć zaliczkę (bo to w zasadzie jest płatność zaliczkowa) na przyszły rok. Jak się okaże, że za mało, to podnosicie i szukacie innego zarządcy (może będzie umiał znaleźć tańszą sprzątaczkę i bank?) itd. Nie do ruszenia jest tylko część pt. "wynagrodzenie dla zarządzającego/administracji/jak ich zwał", bo na tyle się umawiacie. I już. http://www.zarzadcy.com.pl/ trzeba się zarejestrować do najciekawszych rzeczy, ale można się sporo dowiedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
worobiej 18.01.2010 22:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Super, dzięki za odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 18.01.2010 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Nie ma sprawy A jak znajdziesz jakiegoś rozsądnego zarządcę za rozsądne pieniądze, to się podziel, bo moja administracja mnie z lekka drażni Czasem im się zapomina, że to ja im płacę, a nie odwrotnie Technicznie nie jest najgorzej, ale stosunek do ludzi mają co najmniej... gomółkowski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrAg 19.01.2010 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Pracuję w firmie zarządzającej wspólnotami. Nie dziwię się małemu zainteresowaniu ze strony zarządców. Tak małe budynki (poniżej 1000 m kw.) są w zasadzie nieopłacalne. Administracja musi poświęcić niewiele mniej czasu i pracy niż na budynek kilkakrotnie większy. Dlatego tego typu firmy specjalnie dają zaporowe ceny, albo nie odpowiadaja na zapytania. Zwykle takie budynki "biorą" firmy nowe na rynku, które muszą od czegoś zacząć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.01.2010 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Pracuję w firmie zarządzającej wspólnotami. Nie dziwię się małemu zainteresowaniu ze strony zarządców. Tak małe budynki (poniżej 1000 m kw.) są w zasadzie nieopłacalne. Administracja musi poświęcić niewiele mniej czasu i pracy niż na budynek kilkakrotnie większy. Dlatego tego typu firmy specjalnie dają zaporowe ceny, albo nie odpowiadaja na zapytania. Zwykle takie budynki "biorą" firmy nowe na rynku, które muszą od czegoś zacząć. Też cenna informacja, przynajmniej wiadomo, kogo szukać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
worobiej 19.01.2010 22:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Ale nasz budynek ma 1200 m2. W d. się poprzewracało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.01.2010 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 worobiej, to jest większy niż mój - mój ma jakieś 1000 z małym hakiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mia123 24.01.2010 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2010 Widzę, że w Warszawie macie podobne ceny. Ale u nas zarządca też nie najlepszy. Ale jeszcze gorsi od zarządcy są członkowie wspólnoty, którzy mają wszystko w d*e i nic się nie da załatwić, bo nikomu się nie chce nawet wypowiedzieć. Na spotkania wspólnoty nie przychodzą, na ankiety nie odpisują. Powiem szczerze, że tez za taka kasę nie chciałoby mi się użerać z tymi ludźmi i ze sprawami wspólnoty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.