Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Instalacja pompy ciepła "tymi ręcami" robiona


rwxw

Recommended Posts

(...) Poleci ktoś jakąś gruntowa pompę 15/17 KW , żeby koszt był porównywalny do tej powietrznej za 29tys? (koszt wykonania kolektorów pomijamy)

Stosunkowo niedawno pojawili się tutaj zadowoleni użytkownicy gruntówek firmy Apic. Mają tu temat im poświęcony.

Ale zwróć uwagę na różne temperatury maksymalne na wyjściu (55/60*C) w przypadku różnych modeli PC tej firmy.

Upewnij się, czy faktycznie potrzebujesz tak wysoką moc grzewczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Adam to "tymi ręcami" pompy ciepła klecił od R600 przez CARE 30, CARE 60 do R290 już jakieś 20 lat temu.

Na R744 też były...

ALE...

Teraz Adam PRACUJE w firmie co PC ma, robi je "na wymiar" i tu dowolności nie ma!

Klientt MUSI dostać TOWAR pewny, sprawdzony po stokroć i SPEŁNIAJĄCY jego potrzeby!

Nie odróżniacie tego co się robi dla siebie, z gównolitu (złomu) dla wiedzy i doświadczenia od tego co jest KOMERCYJNE?

Towar jaki " daję" ma być BEZ POPRAWEK!

No, tanio (złomowo!!!) nie będzie!!!

Będzie w "cenach obiegowych" bo firma do tego NIE dopłaci!

(negocjacje - nie ze mną!)

 

Wodę na kawę gotują prawie wszyscy i wszyscy WIDZĄ jak się ona gotuje.

Co to za różnica czy "gotuje się" ciecz w - 20stC , -5st|C, +5stC czy +10stC?

CIEPŁO PAROWANIA (wrzenia) można ODEBRAĆ w "skraplaczu".

Swoisty "transformator temperatur".

Mechanizm ZAWSZE ten sam!

Parowanie - skraplanie.

Jak ktoś to "tymi ręcami umie zrobić" - ma pompę ciepła!

Jednym wychodzi to lepiej a innym mniej sprawnie....

No, jest kilka kruczków poprawiających wyniki...

No i... hałas...

Obecnie pompy Konceptusa są cichsze jak domowa lodówka!

(mierzone decybelomierzem)

TAK! Trochę się do tego przyczyniłem...

 

KAŻDY KUMATY może tak samo!

Przecież nie świeci garnki lepią!

No, trochę poczytać trzeba i kilka eksperymentów przeprowadzić trzeba, ale...

Efekt może być lepszy jak mój!

We wszystkich Waszych lodówkach GOTUJECIE i SKRAPLACIE te głupie 70 GRAMÓW czynnika po 1000 razy na godzinę.

Efekt znacie...

Zimno jest w środku takiej lodówki.

Ciepło na kratkach z tyłu...

 

Nie namawiam, nie odmawiam...

Róbta co chceta...

 

Adam M.

....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czy sa jakies konkretne przeslanki jakich technologii w temacie pomp gruntowych unikac? Interesuje mnie przede wszystkim czynnik - czy to r410, r407 itp - czy sa tutaj jakies madre glowy ktore jasno powiedza - to sie nie nadaje, to jest schylkowa technogia, a to jest cos wartego uwagi? Pytam bo nie czesto znajduje sie informacje o uzytym czynniku w danej pompie a zapewne temperatury wrzenia/skraplania sa tutaj dosc istotne i musza byc dopasowane np. pod temperature DZ osiagane przy gruntowce?

 

Adam_Mk poprosze wiec o namiary na firme w ktorej pracujesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, wiem, chodzi tylko mi teraz jedynie o czynnik - np. mam w obecnym domu 3 splity (pompa pp jakby nie patrzyc) - najstarsza 15 letnia na R407C oraz 7-10 letnie na R410A. W nowym domu zamontowalem juz kanalowke na R32 i czekam na gruntowa pompe ktora bedzie chodzic na R407c.

 

Pytanie odnosi sie tego czy, podobnie jak przy pompach pp (klimatyzatorach), technologia gruntowek idzie z duchem czasu (no i "ekologii" wg. EU) i kupno pompy opierajacej sie na tak "starym" czynniku nie niesie za soba negatywnych konsekwencji np. brak wsparcia dla danego czynnika, lub nizsza wydajnosc w porownaniu z "nowszymi" czynnikami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze zrozumiałem, kolektor poziomy gruntowej pompy ciepła regeneruje się nie dzięki ciepłu z wnętrza ziemi tylko dzięki wodom opadowym. Moje warunki: mam 80cm gliny, następnie 80cm gleby iłowej (czyli kiepska przepuszczalność wody), a na -160cm zaczyna się już wilgotny żwir, a lustro wody jest ok -190cm. IV strefa klimatyczna czyli granica przemarzania - 120 cm. .......

W moich warunkach gruntowych najlepiej zakopać kolektory na głębokości 200cm (żeby leżały w wodzie) niezależnie czy dam te rurki drenarskie, dobrze myślę?

 

Rowy miałyby metr szerokości, rurki fi 40 przy ściankach w odległości 100cm od siebie. Metr odstępu i kolejny metrowy rów, i jeszcze jeden. Zapewni to każdej linii strefę wymiany energii z gruntem w kształcie walca o promieniu 50cm. Co myślicie o takim układzie?

W sumie 3 takie rowy o długości 100m. Czyli 3 pętle po 200m = 600m. W takich warunkach gruntowych z 1 mb rurki można chyba 35W wyszarpać? 600 x 35 = 21 KW. To chyba powinno wystarczyć do zasilenia pompy 15 lub 17 KW (dla domu 280m2)

 

1. Zakop równo -bez syfonów rury na głębokości 150-160cm -czyli koniec iłu -prawie żwirek i nie kombinuj, lustro wody dzisiaj jest na takiej głebokości a jutro może być 1m niżej. Dla pocieszenia można wykop zasypać mieszanką gliny z piaskiem.

2. Alternatywnie można zakopać rury na 200cm i zasypać mieszanką o czym pisałem wcześniej. To zastosowałbym gdybym miał pewność że dasz radę to zrobić i będziesz asekurowany kołem ratunkowym-czasami kurzawka morze się trafić.

3. Wszelkie sączki stosowane są przez ludzi którzy niedowymiarowali kolektora i próbują z ziemi wycisnąć więcej. Ziemia czy glina ma pewną przewodność cieplną i nie potrzebuje wody. ale wilgotności która tą przewodność poprawia, ale iły zawsze będą wilgotne.

4. Wydajność podaje się w Watach na metr kwadratowy a nie metr rury. Gdyby było inaczej -jak ktoś tu już mądrze napisał -wystarczyłoby zwój 200m rury wrzucić do małego dołka. Możesz liczyć na wydajność u siebie szacunkowo 15-20W/m2 praktycznie.

5. Odległości rur 100cm idealne, średnica bdb.

6. Wielkość kolektora do PC -hmmm -dałbym tych rur więcej albo je zagescil do ok 80cm jeżeli nie masz więcej działki. PC 15kW?? to smok albo dom "dziurawy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Zakop równo -bez syfonów rury na głębokości 150-160cm -czyli koniec iłu -prawie żwirek i nie kombinuj, lustro wody dzisiaj jest na takiej głebokości a jutro może być 1m niżej. Dla pocieszenia można wykop zasypać mieszanką gliny z piaskiem.

2. Alternatywnie można zakopać rury na 200cm i zasypać mieszanką o czym pisałem wcześniej. To zastosowałbym gdybym miał pewność że dasz radę to zrobić i będziesz asekurowany kołem ratunkowym-czasami kurzawka morze się trafić.

3. Wszelkie sączki stosowane są przez ludzi którzy niedowymiarowali kolektora i próbują z ziemi wycisnąć więcej. Ziemia czy glina ma pewną przewodność cieplną i nie potrzebuje wody. ale wilgotności która tą przewodność poprawia, ale iły zawsze będą wilgotne.

4. Wydajność podaje się w Watach na metr kwadratowy a nie metr rury. Gdyby było inaczej -jak ktoś tu już mądrze napisał -wystarczyłoby zwój 200m rury wrzucić do małego dołka. Możesz liczyć na wydajność u siebie szacunkowo 15-20W/m2 praktycznie.

5. Odległości rur 100cm idealne, średnica bdb.

6. Wielkość kolektora do PC -hmmm -dałbym tych rur więcej albo je zagescil do ok 80cm jeżeli nie masz więcej działki. PC 15kW?? to smok albo dom "dziurawy".

 

Dziękuję za sugestie

1. Jak chodzi o syfony to rozumiem nie ma to znaczenia dla działania pompy (np opory) tylko trochę ciężej będzie odpowietrzyć, ale jak się już odpowietrzy to będzie ok? Jak zdecyduje się zakopać na -160/170cm (u mnie strefa przemarzania to -120cm, a jak się nie mylę, to kolektor powinien być 50cm poniżej strefy przemarzania?) to oczywiście będę w stanie i do poziomicy ułożyć rury, ale...

2... jak zakopię na -200cm w żwirowej zupie, to ciężko będzie rurki wydeptać, żeby były idealnie w linii prostej :)

 

Jak chodzi o wymieszanie z piaskiem to będzie to kosztowna zabawa, bo powiedzmy 600m bieżących wykopu o szer 1m i 2m głębokości to 1200m3 ziemi. Jakbym miał kupić piasek (drogi u nas) to 1m3 kosztuje 100zl, żeby było chociaż te marne 10% piasku (120m3) to byłby to koszt 12 000zl czyli znacznie drożej niż całą instalacja DZ razem z koparka :D więc mieszanie z piaskiem jest trochę nieopłacalne...

 

Sączki dam, kwestia czy zakopywać na -160/170 (na granicy wilgotnego ilu/wilgotnego żwiru czy już na -200cm żeby były w żwirowej zupie? Ktorys użytkownik (wykonuje poziome kolektory zawodowo) pisał tu, że jak kłaść poziome to tak żeby leżały w wodzie. Myślę, że woda raczej nie powinna u mnie opadać, bo mieszkamy w dolince (przez środek miejscowości płynie płytka rzeczka - 100m od naszego domu, lustro rzeczki jest jakieś 3m poniżej poziomu naszego trawnika. Poziom wody -170cm był niedawno w okresie suszy, wczoraj było - 165cm :)

 

3. Dla porównania 150 sączków (po 2metrowe pionowe USZTYWNIONE kawałki rury drenarskiej fi50 owinięte ręcznie geowłóknina - czyli nad każda linia co 4 metry, ale wszystkie kolektory byłyby równolegle w odległości od siebie 1m,wiec

oczywiscie sączki byłyby na mijankę, tworząc taką szachownicę) to koszt zaledwie 600zl, a myślę, że efekt będzie nieporównywalnie lepszy niż dodatek 10% piasku za 12 000zl :) nie chce oszczędzać na DZ, wręcz przeciwnie chce przewymiarowac, ale (odrzucając zbyt kosztowny pomysł z piaskiem) myślę, że takie sączki warto wrzucić bo jak je zasypie pozniej podsypką, to na pewno nie zaszkodzą, a myślę, że bardzo ułatwią transport wód powierzchniowych do kolektorów, co przełoży się na wydajność - chyba że się myle, to poprawcie mnie proszę :)

4. Zgadza się, ale w moim przypadku 1m2 = 1mb rury.

Co do wydajności, to Pan Adam oszacował, że chwilowe warunki mam na 40W na mb. Oczywiście każdy bawi się na własną odpowiedzialność.

5. Dziękuję :)

6. Czekam na telefon od technologa z Konceptusa, zobaczę ile on doradzi kolektora poziomego:

3x200 = 600 (x 20W = 12 000 W a x 40W = 24 000W)

czy

4x200 = 800 (x 20W = 16 000 W a x 40W = 32 000W)

(pompa ciepła 16KW potrzebuje ok 12KW z gruntu)

A dlaczego 16KW? :) dom raczej nie dziurawy bo, mimo że ma 10 lat to są 3 szybowe okna i 15 wełny fasadowej. Ale co roku palę ok 4 tony ekogroszku (piwnice nieogrzewane, a ogrzewany parter + poddasze = 280m2, w tym część firmowa). Pani z Konceptusa potwierdzila, że moje spalanie odpowiadałoby właśnie pompie 16KW.

Edytowane przez Nanofox1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czy sa jakies konkretne przeslanki jakich technologii w temacie pomp gruntowych unikac? Interesuje mnie przede wszystkim czynnik - czy to r410, r407 itp - czy sa tutaj jakies madre glowy ktore jasno powiedza - to sie nie nadaje, to jest schylkowa technogia, a to jest cos wartego uwagi? Pytam bo nie czesto znajduje sie informacje o uzytym czynniku w danej pompie a zapewne temperatury wrzenia/skraplania sa tutaj dosc istotne i musza byc dopasowane np. pod temperature DZ osiagane przy gruntowce?

 

Adam_Mk poprosze wiec o namiary na firme w ktorej pracujesz

 

Bardzo dobrze sprawdzającym się czynnikiem chłodniczym przez całe lata był R22.

Bo?

Bo miał duże ciepło przemiany, przy ciśnieniu 1 bar wrzał w bardzo niskiej temperaturze.

Skraplał się przy DOBRYCH (użytkowo) temperaturach w niezbyt wysokich ciśnieniach.

Niepalny, nietoksyczny...

ALE!!

Okazało się, że niszczy warstwę ozonową.

Postanowiono go więc wycofać!

Szukano DOBREGO zamiennika (i nadal się szuka), takiego, który nie niszczy warstwy ozonowej.

Opracowano kilka podobnych.

WSZYSTKIE SĄ GORSZE jeżeli chodzi o parametry.

R22 był JEDNORODNY.

Zamienniki to mieszaniny wieloskładnikowe.

Przykładowo :

R407 to 23% R32, 25% R125 i 52% R134a

R410 to 50% R32 i 50% R125

OD BARDZO DAWNA WIADOMO, że np. R290 (po prostu - propan) jest PRAWIE ŚCISŁYM odpowiednikiem R22, a nawet nieco lepszym, bo ma mniejszą lepkość.

Jednorodny, w pełni mieszalny z mineralnymi olejami, ekologiczny...

Niestety PALNY!!!

No i tu wszyscy sraczki dostają!

Specjalne warunki stosowania, wentylacja pomieszczeń stosowania, ograniczenia ilościowe na urządzenie itd. itp.

W domach macie lodówki. One na R600 pracują (czyli na butanie). Jest go tam... spory kieliszek - 70 gram.

Taka ilość krzywdy nie zrobi ale kilka kilo (no ze dwa) propanu przy rozszczelnieniu instalacji - może.

DLATEGO ta sraczka powszechna. Żadna firma nie zaryzykuje odszkodowań dla idioty co z siekierką PC pójdzie podregulować.

Zostają gówniane psełdozamienniki.

 

Chodzi o to aby czynnik idealny wrzał w niskich temperaturach pochłaniając jak największe ciepło przemiany a także miał wysokie temperatury skraplania przy nie za wysokich ciśnieniach skraplania.

 

Próba podpalenia niektórych czynników daje w efekcie gazy bojowe (fosgen i podobne), ale to jakoś nikomu nie przeszkadza.

Taki 123456f (zamiennik R12, R134a, care 30 czyli LPG)

Pchają go do samochodowych klim.

 

Wręcz IDEALNYM czynnikiem jest monotlenek diwodoru. Czyli zwykła woda.

Bida z tym, ze nie do potrzebnych nam warunków na PC do grzania domu. - Nie te temperatury pracy...

Można R744 (CO2 dla nieznających) ale tu z kolei ciśnienia pracy urządzenia to wiele dziesiątek bar!!!

 

Nie oczekuj cudów. Wielkiego postępu TU nie będzie.

Poprawią sprężarki, pompki obiegowe, zawory rozprężne, wentylatorki, obudowy, lakiery na nich...

Nowych odkrywczych czynników się nie spodziewaj.

Cały czas ta sama fizyka.

Parowanie - skraplanie

Można robić to wolniej - szybciej - modulując moc PC.

Większość MODULUJĄCYCH moc PC robi to falownikiem, zmieniając wydajność sprężarki.

Spotkałem konstrukcję z stabilizatorem ciśnienia skraplania.

A my w Konceptusie stosujemy pompy obiegowe sterowane PWM.

To pozwala na regulację mocy i DOPASOWANIE parametrów pracy PC do wymagań użytkownika tak, aby stale był jak najwyższy COP.

Jak się doda do tego DZ helikalne - dostaje się naprawdę bardzo dobry system.

 

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?364899-Dlaczego-%E2%80%9Eto%E2%80%9D-jest-takie-dobre-i-czemu-mo%C5%BCe-by%C4%87-tanie-wymienniki-ciep%C5%82a-koszowe-DZ

 

ZAWSZE ma COP.

Optymalizuje swą pracę do chwilowych warunków maksymalizując ten COP.

Do wykonania prawie wszędzie.

Ceną nie zabija a jest to system sporo lepszy od najlepszych powietrznych PC.

 

Tu są namiary na kontakt

https://konceptus.com.pl/

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry Adam, ale Klaudiusz ma racje. Widać komercja ma wpływ na każdego. Jeszcze nie tak dawno, pisałeś, że nie ma sensu kłaść wymienników spiralnie, bo rura oddziałuje na pół metra wkoło, a teraz na siłę wychwalasz wymienniki koszowe. Zaraz napiszesz, że działają na innej zasadzie, to co innego jak wymiennik płaski innymi procesami są zasilane... Znam zalety jednych i drugich czy tam trzecich i każde można polecać indywidualnie do warunków (warunki terenowe, miejsce na wykopy, sprzęt), a tutaj widać że przemawia przez Ciebie ta jak jej tam… „dźwignia handlu”. Wychwalając niesamowitą regulacje pompek obiegowych „PWM” w pompach ciepła, to tak jak zachwalanie regulacji wydajności wentylatora w klimatyzatorze on/off.

Mam nadzieje, że wróci obiektywizm jaki wcześniej Ciebie cechował, chyba że traktujesz swój dorobek „NAJPOŻYTECZNIEJSZY' FORUMOWICZ od ZAWSZE” jako kapitał, który można spieniężyć na emeryturkę. Rozumiem, Twoje to jest.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Tymi ręcami" to można jedynie gruntówkę on-off zrobić.

Bez wiertnicy ze świderkiem o półmetrowej średnicy, dziurki w glebie na 10 m nie z\robisz!

Co zostaje?

Szpadelek, poziome i wiaderko potu.

No, nie jest to złe DZ!

Ale...

Podobnie jak ze żwirowcem - nie zawsze, nie wszędzie!

 

A pompa ciepła?

Potrzebna stara lodówka, młot i majzel, trochę czasu...

Opruwamy lodówkę z niepotrzebnych elementów (obudowy).

Patrzymy co zostało.

Parownik, kapilara, sprężarka, skraplacz.

No, trochę trzeba się na początku wpatrzyć, aby zobaczyć co jest czym.

Potem zastanawiamy się - jak duża zabawka jest nam potrzebna.

Na lokalnych złomach oglądamy co dowieźli.

Często bywają tam markowe sprężarki z różnych demontaży.

Mają jakieś symbole, napisy...

Google przyjacielem - podpowie co to jest.

Miernik do łapy i sprawdzamy elektrykę.

Jak dobra - brać za cenę za kilo złomu.

W domu test.

Uruchomić i manometr o sporej wartości na wyjście wstawić.

Jak robi ze 40 (około) bar - nie odnosić na ten złom.

Wymienniki płytowe co je na złomie widywałem zwykle są zapaprane.

Trzeba by je ciepłym octem przepłukać i oczyścić, aby się świeciły jak dupa anioła.

Trochę trwa ale zamiast 1500zł wydajemy około 30zł + ocet.

No, za sztukę!

Można jaki OLX ruszyć... ale taniej nie będzie.

Goglujemy intensywnie szukając informacji - Jak bardzo to do siebie pasuje. (mocą)

Jak bardzo nie pasuje - szukamy dalej.

Jak tylko trochę nie pasuje - jest dobrze. Zadziała!

JA WIEM, że te wymienniki można łączyć.

Szeregowo, albo równolegle...

Łatwiej jest jak jest jeden - parownik i jeden - skraplacz.

Po zawór rozprężny to raczej do hurtowni chłodniczej bym poszedł.

No, po chwili namysłu - jaki duży on ma być.

Zabawa w używki to spora loteria. I tak sporo niewiadomych jest.

Pamiętając co widzieliśmy w lodówce łączymy odpowiednio pozyskane komponenty.

Próżniówkę robimy ze starej sprężarki lodówkowej.

Kilka manometrów i jaki wakuometr będą potrzebne, ale to koszt niewielki.

 

Wybieramy czynnik chłodniczy...

Najlepiej - podobny lub taki sam jak na sprężarce napisali.

Jak są trudności w zdobyciu - wybieramy jakiś alkan.

Propan, butan lub LPG.

 

Mając DZ tymi ręcami zakopane napełniamy je cieczą niezamarzającą, wóda, glikol, solanka czy jakie borygo.

Klecimy całość dodając pompki obiegowe. Takie jak do CO.

Większą na DZ a mniejszą na GZ.

 

Pompę napełniamy czynnikiem chłodniczym w ilości około 1kg.

Załączamy całość i patrzymy co się dzieje.

Zadziała, ale, oczywiście, nieoptymalnie.

Trzeba będzie czasem otworzyć lub zamknąć zawór rozprężny czy nieco zmodyfikować czynnik.

Stroimy to do najlepszych osiągów i już WIEMY jaki to powinno być!

Wprowadzamy poprawki.

Mamy PC tymi ręcami i to gruntówkę!

 

O to chodziło?

Koszt , jak się poszuka, nie większy od 1000zł.

Ja swoją zabawkę za 600zł zrobiłem.

No, tą "dla wiedzy i doświadczenia"

:lol:

 

Teraz składam z bardzo markowych klocków i z dopracowanym sterownikiem wypaśne urządzenia.

Ale etap nauki, prób i błędów, przeszedłem. Fakt, dość dawno.

W sumie - to proste jest.

Parowanie i skraplanie.

Tylko, żeby harmonijnie, nie za wolno, nie za szybko, bo coś się zagotuje czy zamrozi...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry Adam, ale Klaudiusz ma racje. Widać komercja ma wpływ na każdego. Jeszcze nie tak dawno, pisałeś, że nie ma sensu kłaść wymienników spiralnie, bo rura oddziałuje na pół metra wkoło, a teraz na siłę wychwalasz wymienniki koszowe. Zaraz napiszesz, że działają na innej zasadzie, to co innego jak wymiennik płaski innymi procesami są zasilane... Znam zalety jednych i drugich czy tam trzecich i każde można polecać indywidualnie do warunków (warunki terenowe, miejsce na wykopy, sprzęt), a tutaj widać że przemawia przez Ciebie ta jak jej tam… „dźwignia handlu”. Wychwalając niesamowitą regulacje pompek obiegowych „PWM” w pompach ciepła, to tak jak zachwalanie regulacji wydajności wentylatora w klimatyzatorze on/off.

Mam nadzieje, że wróci obiektywizm jaki wcześniej Ciebie cechował, chyba że traktujesz swój dorobek „NAJPOŻYTECZNIEJSZY' FORUMOWICZ od ZAWSZE” jako kapitał, który można spieniężyć na emeryturkę. Rozumiem, Twoje to jest.

 

Są spirale i spirale!

Poziome na dnie bajorka - to porażka!

Poziome w gruncie - podobnie, tylko wysiłku jest więcej!

Koszowe mają wiele zalet ale i kilka wad.

Trzeba je poprawnie ZROBIĆ.

Wszystkie działają na tej samej zasadzie - wymiany ciepła i bilansu cieplnego.

Jedne są bardziej a inne mniej "dynamiczne", skuteczne, nazwij jak chcesz.

To, że decydują o tym głównie warunki terenowe - to prawda.

 

Widziałeś zastosowanie regulatora ciśnienia skraplania w PC?

Co o tym myślisz?

Dyskryminujesz zastosowanie regulacji PWM pompy obiegowej dającej efekt "programowanego regulatora ciśnienia skraplania"

Czemu?

Pomacałeś to w jakiejś konstrukcji PC?

Wiesz o czym piszesz?

 

Mam "własne" wydajne bardzo DZ koszowe, na którym pracuję.

Mam wpływ na algorytmy sterowania PC.

Pracujemy na dedykowanych dla nas Wilo PWM.

Stroję PC tak jak ja chcę i tak jak jest potrzebne inwestorowi.

Nie ma dowolności, niejasności.

Stosuję R407 od A do H i modyfikuję je, jak mi jest to potrzebne.

Coś z tym jest źle?

 

Mam tu samorobom tłumaczyć jak z R407A zrobić inny?

PO CO?

Jak kumaty i ma wątpliwości - zapyta a ja odpowiem jak znam odpowiedź.

TO SIĘ NIE ZMIENIŁO!

 

Lata całe projektowałem wentylacje i ogrzewania, kotłownie, bufory, GWC różnego rodzaju.

Pętałem się po kraju montując te cuda i uruchamiając.

Pomagałem w konceptualizacji projektów.

Zmęczyło mnie to, zwłaszcza, że coraz częściej inwestorzy chcieli "coś urwać" z ustalonych sum lub dodać nieustalony zakres prac.

Teraz siedzę sobie na warsztacie i składam te zabawki, które lubię i rozumiem ich działanie.

Czasem biorę udział w jakimś montażu.

Tak...

Chyba się zestarzałem...

 

Tu na forum poza kilkoma naprawdę fachowymi specjalistami nie spotyka się osób, które "tymi ręcami" chcą zrobić "coś z niczego".

Teraz to forum to słup ogłoszeniowy. Głównie.

Nie widzisz, że inwestorzy przechwalają się jedynie tym, co znaleźli za przyzwoite pieniądze i jakie to ma wspaniałe parametry?

Nikt już nie szuka wiedzy - jak to zrobić!

Wszyscy szukają - gdzie kupić taniej "lepsze".

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Znam zalety jednych i drugich czy tam trzecich i każde można polecać indywidualnie do warunków "

 

Rozumiem...

Rozumiem też, że WYKONYWAŁEŚ i pracowałeś na każdym z tych rodzajów - bo ja TAK!

Pomyliłem się?

Bo jak się pomyliłem - to Twoje podejście jest komercyjno - podręcznikowe.

 

Nie odbieraj tego jako atak na siebie.

Ja po prostu już chyba zmęczony jestem ciągłym udowadnianiem, że nie jestem krokodylem.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubie czytać posty adama_mk, ale jak wszedłem na ten o "koszowych" to ręce mi opadły. Jak ktoś ne ma miejsca to ok, choć cenowo to przypuszczam że odwiert/y by wyszedł podobnie przy mnieszej dewastacji działki.

 

Masz na myśli odwierty głębokie?

Znasz charakterystykę ich pracy?

Wiedząc, że są "nieprzeciążalne" poleciłbyś je zamiast koszowych?

Dlaczego?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, nie łapię...

 

Dziurkę w gruncie na 10m ppt tylko wiertnią zrobisz.

Łopatą to zbyt niebezpieczne, choć nie twierdzę - że niewykonalne, ale ja bym się za to nie brał.

 

Co do PC...

Trzeba mieć jakie takie pojęcie o co w tym chodzi.

Nowicjusz "tymi ręcami" na początek tylko on-off wyrzeźbi.

Bardziej zaawansowany robi co mu potrzebne i to NAPRAWDĘ może być lepsze od markowych wyrobów.

Przy zdobywaniu wiedzy praktycznej zwykle "płaci się frycowe"

Sporo tego zapłaciłem i dlatego sporo wiem o różnych technologiach i rozwiązaniach.

Więc - TAK! Wyjdzie znacznie lepiej ale nie zawsze taniej!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo chyba ubodlo.. tak wiem że odwierty często są niedoszacowane co prowadzi do zmarzliny itd. Mam doświadczenie z pompami na odwiertach, na poziomych liniowych i spiralnych. Na koszach JESZCZE nie stawiałem PC, ale do końca roku będę miał je za sobą. Ale stawiam dolary przeciw orzechom, że jestem w stanie dla konkretnego przypadku przedstawić rozwiązania dolnego źródła konstrukcyjne, a w większości przypadków korzystniejsze niż promowane przez Ciebie wymienniki.

Regulator ciśnienia skraplania... Tak, znam to, taka pseudo-regulacja przewymiarowanej sprężarki, w aplikacjach które widziałem zapobiegała szronieniu parownika. Wyparta przez inwertery. Na pewno wiesz dlaczego nie warto przewymiarowywac silników elektrycznych. Bierna itd..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...