Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

metalowcy cała prawda


matka dyrektorka

Recommended Posts

ja to bym się wybrała na Iron Maiden ... ostatnio mi sie nie udało, ale jak będą nastepnym razem to nie odpuszczę :D

 

a w ogóle to przyznać sie ... kto na forum jeszcze słucha metal?

musze wiedzieć z kim sie na ten koncert wybrać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 148
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość Pepeg z Gumy

 

 

Jak powiedział trafnie kiedyś mój ulubiony Forumowicz coulignon :

"Metalowcy grają tak szybko, ponieważ jak się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy"

Ale czy pośpiech jest techniką? 8)

 

sam pośpiech oczywiście , że nie jest techniką ... jest elementem ....

 

posłuchaj tego .... czy Dickinson sie gdzieś spieszy? nie bałdzo .... :wink:

 

 

znam szybsze kawałki punkowe na ten przykład ... :roll:

 

No posłuchałem!

Owszem rzewny kawałek, ale wciąż techniki i buntu nie widzę 8)

 

Nie żebym był przeciwnikiem metalu ( słucham czasem i mam sporo niezłych płyt z tej bajki) ale większość kapel metalowych, szczególnie niektórych ich odmian, bazuje na nudnym schemacie technicznym i kompletnym banale formalnym - prawa ręka szybko, lewa jak potrafię ,oczywiście obowiązkowo wszystko gramy w moll, zajebiście egzystencjonalnie i smutno. :D

Trochę to nudne i przewidywalne.

 

Niemniej jednak byłbym zwyrodnialcem , gdybym wszystko wsadził do jednego gara i nie docenił takich muzyków jak Agnus ,Hammett, Petrucci (czy Portnoy automat),v.Halen którzy wnieśli niezły wkład w rozwój choćby "wiosełka".

Szkoda tylko że w metalu powiedziano już wszystko i żadnych emocji już tam nie ma.

 

Aha! Wiem , ze technika, to nie wszystko ale, jak już nie wszystko , to trzeba mieć też coś do powiedzenia.

Metal i trupy, to wciąż niezły interes.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No posłuchałem!

Owszem rzewny kawałek, ale wciąż techniki i buntu nie widzę 8)

 

Nie żebym był przeciwnikiem metalu ( słucham czasem i mam sporo niezłych płyt z tej bajki) ale większość kapel metalowych, szczególnie niektórych ich odmian, bazuje na nudnym schemacie technicznym i kompletnym banale formalnym - prawa ręka szybko, lewa jak potrafię ,oczywiście obowiązkowo wszystko gramy w moll, zajebiście egzystencjonalnie i smutno. :D

Trochę to nudne i przewidywalne.

 

Hm ... są oczywiście kapele , krtóre graja jak grają - czyli tak jak piszesz powyżej :wink: ...

dlatego ja słucham tylko dobrych technicznie kapel .... a nie podniecam się nad wszystkim co leci i przyporządkowane jest do metalu ...

zresztą - pisałam o tym już wcześniej i dyskutowałam z oorbus'em - metal techniczny czt metal- żywioł ...

dla mnie bazą jest technika - i podstawą jest Metallica , Iron maiden , Megadeth , Stratovarius ... częściowo Satriani - choć dla mnie za duży lajt :wink: ... lubie posłuchać także Blind Guardian , Black Sabath , Guns'n'Roses ( kofam Slash'a :oops: )

 

 

Niemniej jednak byłbym zwyrodnialcem , gdybym wszystko wsadził do jednego gara i nie docenił takich muzyków jak Agnus ,Hammett, Petrucci (czy Portnoy automat),v.Halen którzy wnieśli niezły wkład w rozwój choćby "wiosełka".

Szkoda tylko że w metalu powiedziano już wszystko i żadnych emocji już tam nie ma

 

ja nie oczekuję nowych emocji ..... mnie wystarczą te , które wyzwala we mnie ta muzyka ....

natomiast faktem jest , że epoka metalu z powerem skończyła się .... od kilku lat nie ma nic nowego co powaliłoby na kolana ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

:D No tak, tylko ani Satriani, ani Slash niewiele mają wspólnego z metalem.

Żeby posłuchać finezji Slasha dobrze posłuchać płyty Guitar Heroes , gdzie gra z Johnsonem i Satrianim .Czar pryska a refleksje nad jego "sztuką" są ponure :p

Rewelacyjnie natomiast się wpisał w Velvet Revolver i dla mnie jest to jedyna kapela ze Slash'em , którą słucham z przyjemnością.

 

Metaliki rzadko co toleruję, wiem jak Hammett potrafi grać i co niestety robi w zespole - nie moja bajka niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz .... z Velvet Revolver kariery to Slash nie zrobił .... mało słychać o tej kapeli , a komerchą zajeżdża na milę :

 

taka se lajcizna ... według mnie w Guns"n"Roses bardziej go słychać ... ale to moje zdanie ... :roll:

 

Satriani to oczywiście nie metal .... ale klasyka gitary , dlatego wymieniłam .... jak dla mnie jak już mówiłam ... za duży lajt.... aczkolwiek ma facet talent :D

 

 

Metallica to nie tylko Kirk Hammett ... to też Lars Ulrich na perkusji , James Hetfield z zajebistym wokalem i gotarą prowadzącą, - basiści zmiennie .... to Ci wszyscy ludzie tworzą zespół i potrafili sprawić , żeby ich kawałki miały powera ... kiedyś :roll: :wink:

Nie tylko Hammett .... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Cóż z tego, jak tylko Kirk ma uważanie i się zapisze, reszta nic do rocka wielkiego nie wniosła poza zaistnieniem grypy - podobno o technice mówiłaś ? :D.

Genialny Lars poza sposobem i naśladownictwem gry Billa Warda nic nie pokazuje.

Ani charakterystyczny, ani odkrywczy - pałker jak rzesze mu podobnych.

 

Velvet nie zrobił kariery , bo VR nie był komercyjny, to 2 płytowa efemeryda dla przyjemności muzyków i kapitalny głos Wollanda.

Grupa podobnie jak Gn'sR z metalem nie ma nic wspólnego, siedzą w klimatach sceny kalifornijskiej.

Dajmy hardrockowi spokój na tapecie metale.Acid Drinkers - to rozumiem.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Cóż z tego, jak tylko Kirk ma uważanie i się zapisze, reszta nic do rocka wielkiego nie wniosła poza zaistnieniem grypy -

To i tu ta zaraza wlazla :o

No tego się już nie wykorzeni :D

 

Aha! Dagga jeszcze napisała:

od kilku lat nie ma nic nowego co powaliłoby na kolana ...

Spokojnie idzie nowe, całkiem metalowe - zaczęło się 95,96 r Linkin Park a przede wszystkim System O.A D.a teraz Tankian

Powiało świeżym i ostrym ? I jest zaangażowane a nie tanie pierniczenie o trumienkach diabelskim głosikiem. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie idzie nowe, całkiem metalowe - zaczęło się 95,96 r Linkin Park a przede wszystkim System O.A D.a teraz Tankian

Powiało świeżym i ostrym ? I jest zaangażowane a nie tanie pierniczenie o trumienkach diabelskim głosikiem. :D

 

 

SOAD teraz Tankian lubię ... Toxicity powaliło mnie na kolana .... pierwszy raz słuchałam z otwartą gębą .... nie wiadomo było co się za chwilę usłyszy :wink: :lol: .... mają niesamowity styl - nieprzewidywalne kawałki .....

Linkin Park .... słuchałam tylko kilka kawałków - te kilka kawałków IHMO to komercja .... no i ....hm.... do metalu to ja bym tego nie zaliczyła.... :roll:

 

Tak naprawdę jakbym pomyślała, to pewnie , ze znalazłoby się sporo kapel, kawałków metalowych których chętnie słucham .... nie sposób przypomnieć sobie i wymienić wszystkiego ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to jak Wam się podoba?

http://www.youtube.com/watch?v=AKe5IzYG2Cg

albo to - klasyka Yanniego

http://www.youtube.com/watch?v=QYW63J648i0

Miłego słuchania i dnia

PS Sorry, że trochę nie w temacie, ale tyż pikne moim zdaniem. :)

 

 

Qrde nie słyszalem gościa nigdy. Fajnie graja. Lubie orkiestry :lol:

Storm jest super:

 

Dźwięk skrzypiec mnie poraża tak samo jak przesterowanego Gibsona

 

a wracając do metalu: Opium

 

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby posłuchać finezji Slasha dobrze posłuchać płyty Guitar Heroes , gdzie gra z Johnsonem i Satrianim .Czar pryska a refleksje nad jego "sztuką" są ponure :p

Rewelacyjnie natomiast się wpisał w Velvet Revolver i dla mnie jest to jedyna kapela ze Slash'em , którą słucham z przyjemnością.

.

 

Pan Slash zatrzymal sie w latach osiemdziesiatych, pewnie dlatego "Rudy" wykopal go z "Guns and fuckin Roses". Zreszta mowcie co chcecie ale Chinese Democracy to zajebiaszczo dopracowana plytka, w koncu powstawala cos jak 16 lat...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

 

Pan Slash zatrzymal sie w latach osiemdziesiatych, pewnie dlatego "Rudy" wykopal go z "Guns and fuckin Roses". Zreszta mowcie co chcecie ale Chinese Democracy to zajebiaszczo dopracowana plytka, w koncu powstawala cos jak 16 lat...?

 

:D Chyba jesteś nazbyt delikatny. Pan Slash nie dotarł nawet do lat osiemdziesiątych .

Pewien szanowany "wioślarz" zapytany o Slasha powiedział : "to bardzo charyzmatyczna postać, szkoda, że zamiast na grze , skupia się tak mocno na swoim wizerunku"

Nie jestem zagorzałym fanem Gns'nR, ale szkoda , że Chinese D. przeszło niemal bez echa ( pomijam fanów), bo to znakomita wolta Gunsów w hard rocku, ukłon dla dziadka Blackmora, Purpli i Zeppelin ( nie pierwszy zresztą : Street of dreams, Whole Lota Rosi ). Mało tu "destrukcji" ale chyba też i Axel nie wyrabia już 8)

 

Dagga

Co Ty z tą komerchą i jak to rozumiesz? Miałbym sporo zarzutów tego typu dla Iron, Metalica czy Judas P- zasłużonych jakby nie było metalowców.

Posłuchaj Stockhausena, Can, Aamon Duul, Czukaja - niektórzy inspirowali się nawet delikatnie metalami. :lol:

Któż się zresztą nie inspirował, to pochodna hard rocka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z RoboCopem i Pepegiem, że metal nie był muzyką buntu.

W Polsce był i jeszcze długo będzie buntem wszystko, co zwraca się przeciwko polityce i kościołowi katolickiemu.

 

Fakt - metal jest technicznie dopracowany, ale punk też później poszedł w stronę precyzji i dzisejszy punk jest już zupełnie inny. Nie oszukujmy się czasy spontanicznego punka już się skończyły. Dziwnym trafem największy rozwój sceny punk nastąpił w Polsce w latach 90' wzorując się właśnie na na Armii, Siekierze, Dezerterze, Deadlocku, Defektu Mózgó. Sporo znajomych miałam wśród punków, niektórych typowych "pseudopunków" zafascynowanych tylko i wyłącznie stylem życia punk i nie mających zielonego pojęcia o ideologii punk. Zdarzyło mi się parę razy czytać Mać Pariadkę lub inne ziny. Później punk robił się coraz bardziej poprockiem. I tyle.

Znałam kilku punków, z jakąś tam ideologią, ale zawsze. Ale był to niewielki odsetek - reszta to banda ćpunów, pijąca tanie nalewki, próbująca się wpisać w jakąkolwiek ideologię - w punk było najłatwiej, bo słowo anarchia była jak "sezamie otwórz się".

 

Bunt dla samej idei buntu???

 

Metal dał możliwość do powrotu do korzeni, do pogaństwa, okultyzmu. Nie próbował burzyć całego świata...

 

 

A tak zresztą to i metal i punk w pewnym miejscu się spotkały i stworzyły moim zdaniem coś pięknego - gothic metal... Możecie nazywać to komerchą, ale mi i tak się podobało, podoba i podobać będzie :p

 

kilka fajnych kawałków

http://www.youtube.com/watch?v=UAszwlH0QD0&feature=related

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przykłady które dałaś nijak się mają do stylistyki Punx :)

 

Agnostic Front

 

Conflict

http://www.youtube.com/watch?v=MQ_5Pev_44Y

 

G.B.H.

 

Chaos U.K.

http://www.youtube.com/watch?v=WB3ihBZK9-A&feature=related

 

Exploited

 

Bad Brains

http://www.youtube.com/watch?v=kjITD9LnwRY

 

Blitz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z RoboCopem i Pepegiem, że metal nie był muzyką buntu.

W Polsce był i jeszcze długo będzie buntem wszystko, co zwraca się przeciwko polityce i kościołowi katolickiemu

 

Metal dał możliwość do powrotu do korzeni, do pogaństwa, okultyzmu. Nie próbował burzyć całego świata

 

muszę się ustosunkować do tej wypowiedzi.... od razu się zastrzegam, że mam mnóstwo znajomych "metalowców"i "metalówek" - :lol: w końcu jestem ze stolicy metalu, czyli Sląska ... HM zawsze słuchałem i słucham, zaliczyłem nawet 2 czy 3 Metalmanie - to tak z nudów :evil:

 

Niech sobie metal walczy z Kościołem takim czy siakim, ale ja nie chce wracać do pogaństwa, palenia czarownic na stosie etc... wychodzi, ze to jakiś destrukcyjny kierunek...

 

według Wikipedii metale:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Metalowcy

 

a ruch punk:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Punk

 

ps.podaje linki z Wikipedii, bo to chyba najbardziej obiektywne źródło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Nie zgodzę się z RoboCopem i Pepegiem, że metal nie był muzyką buntu.

W Polsce był i jeszcze długo będzie buntem wszystko, co zwraca się przeciwko polityce i kościołowi katolickiemu.

 

:D Mocne!

Czy zatem, analogicznie, pieśni oazowe, są protest-songami i buntem przeciw pogaństwu?

A jak to na świecie z tym buntem w metalu wymienianych tu kapel?

Pomijam SOAD wyjątkowo kiepsko siedzący w konwencji pozostałych - no ale to już numetal .Większość metali śpiewa o śmierci i przemijaniu, miłości i diabełkach - gdzie tu bunt, przeciw czemu ?

Lacrimosa, w czarnych garniaczkach, zupełnie mało metalowa, robi to w dodatku po niemiecku, diabły zastępując aniołkami - to jest czad :p

 

http://www.youtube.com/watch?v=xwItkzSMkO8&feature=related

 

Kurcze mimo szczerych chęci diabły i śmierć mało się kojarzą mi z buntem, że formy muzycznej nie wspomnę.

Formy , która nie jest przeciwstawna ani hard rockowi , ani punkowi ani ...wybacz mi Lucyferze, klasyce . Ot fajny i prosty patent brzmieniowy na głośne baniaki z podwójną stopą i równy, wyeksponowany dobrze bas.

Ale nic to, szukam buntu dalej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...