PO 50, bezdzietni. Jest sens

[agata353]

Jeśli tylko są fundusze i dobre chęci ...to zawsze.Jestem w podobnej sytuacji i wybudowałam, bo mam dość bloków zwłaszcza odkąd wprowadzili się nade mną hałaśliwi sąsiedzi z niemniej hałaśliwymi dziećmi...i spokoju nie ma dzień w dzień....Pozdrowienia i odwagi

[Renalda]

Zawsze budować. My właśnie się przeprowadzamy, choć trochę jeszcze do 50-tki. Ale już mamy plany zbudować mniejszy po pięćdziesiątce, gdy dzieci dorosną i się wyprowadzą.

[aha26]

Jezeli takie jest Wasze marzenie to jasen,ze budowac

[rosa]

My zaczęliśmy budowę po 50-tce. Mieszkamy od dwóch lat. Dom, a wcześniej sama budowa stał się sensem życia. W jednej chwili wszystko zaczęło być inne. Ważne. Poczuliśmy się młodzi. Wszystko nas cieszyło, brakowało nam czasu na głupoty, nudę itp. A jaka przy tym jest satysfakcja i duma z udanych i trafnych decyzji. Od dwóch lat "zjadamy" to szczęście, delektując się każdym dniem na swoim. Tego samego Wam życzę i pozdrawiam.

[Postihal]

Widzę,że jestem tutaj najmłodszy,bo mój rok urodzenia to 1946,więc lata każdy sobie jak zechce policzy

W tej sprawie "czy budować po 50-tce" odpowiadam cóż to jest za wiek?.Ja mieszkałem 35 lat w bloku,oczywiście było mi tam bardzo dobrze ale do czasu.Dzieci założyły własne rodziny,zostałem z żoną i przychodziła myśl: co ja tu bedę robił na emeryturze ?:siedział w oknie?,co ja bedę robił z wolnym czasem?

i stwierdziłem,że należy jeszcze coś ważnego zrobić w życiu i w grudniu 2007 roku

nagle kupiłem działkę o pow.2024 m2.W styczniu kupiłem projekt M42 Przemyślany z Muratora i 11.04.2008r.ekipa rozpoczęła budowę naszego budynku a w dniu 13.12.2008r.zamieszkaliśmy w tym budynku.Odkryłem w sobie pasję tworzenia własnego ogrodu.Bardzo lubie pracę w ogrodzie.W czasie budowy/stres - a jakże i praca fizyczna/ ubyło mi 13 kg wagi,co wyraźnie poprawiło mi sprawnośc fizyczną i zdrowie.Mieszkamy już z żoną ponad rok i radość z tego jest ogromna.Dom nasz jest parterowy i ma 140 m2 i uważam,że to jest właściwa powierzchnia do życia.Kawa pita na tarasie w ogroodzie ma wspaniały smak,cisza,przestrzeń i swiergot ptaków wprowadzają w wspaniały nastrój.W bloku miałem ładne ,wygodne mieszkanie i dziasiaj stawiam sobie pytanie - jak ja tam mogłem tak długo mieszkać ?

To jest moja odpowiedź - czy warto budować.

Pozdrawiam

[wojtek50]

Zgadzam się z tobą w całej rozciągłości . Mamy działeczke już 3 lata . Ale z przyczyn rodzinno finansowych budowa bedzie dopiero w tym roku . Ale pobyt na tym skrawku własnej ziemi (4500m2 )i praca z tym związana to jest to . Samo skoszenie połowy zajmuje 3 godz.

A co ja tu będe opisywał to trzeba przeżyc.

[Iwa_P]

Torubal To, ze jestescie bezdzietni, nie powinno miec wplywu na decyzje, bo jak ktos bezdzietny, to nie moze mieszakc we wlasnym domu po 50-tce? Nonsens. Ja za chwile bede prawie jak bezdzietna i nie wyobrazam sobie zycia bez domu, wlasnego trawnika, altanki z miejscem na grilla, bez psow, bez kochanego ogrodu, bez specyficznego zapachu po skoszeniu trawnika etc. Slowem bez radosci zycia! Jesli tylko sa fundusze budujcie sie, poki czas i checi, i jesli zdrowie pozwala na mieszkanie pod miastem:)

[daszaA]

Po 50tce to już prawie wszyscy są bezdzietni (dzieci usamodzielnione).

 

Piewszy dom budowany, niewiele po 20 tce. Teraz drugi. Niewiele przed 50 tką. Dziecko prawie na wylocie z rodzinnego gniazda.

 

Jeśli chcecie ogród, taras i brak hałasów nad głową, to namawiam do budowy.

Ale prócz przyjemności są też i mniej przyjemne sprawy, odśnieżanie, palenie w piecu, wywóz szamba.

[Postihal]

Jeśli ktoś po 50-tce jeszcze się zastanawia czy warto budować sobie dom,to niech

kupi Nr 4 Muratatora i przeczyta artykuł red.Andrzeja T.Papliński Radość z "Przemyślanego"str.24-29.W tym artykule jest opisana budowa mojego wymarzonego domku.

Pozdrawiam

[Samuel--]

[lista drobiazgów]

itp. itd. etc.

Kiedy ja się zajmę tym co mnie naprawdę interesuje?

 

Zajmiesz się, gdy wreszcie przestaniesz sobie zawracać głowę tymi głupstwami I co z tego, że kret tutaj, a dwie dachówki tam? Niech sobie będą, skoro masz bardziej interesujące rzeczy do zrobienia

[malka]

Koło 50 to ja planuje na wieś się wynieść , wybudować dom taki z marzeń, i zyc tam do same smierci

 

warto, warto i powodzenia

[Andrzej.K]

budować

[aksamitka]

ja na starość chcialabym się wyprowadzić do miasta.....

[cyma2704]

Nie czuję się stara, choć już bezdzietna i w lecie wyprowadzam się z miasta na wieś. Zbudowałam dom dla dwojga.