Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wklad kominkowy na wegiel i drewno


Magda i Marek

Recommended Posts

forest natura zgadzam sie z toba w 100000000000%

ruznica kominka w ktorym niby mozna palic weglem a tym co nie mozna jest jakies 2 000 a koze z szamotem w srodku i rora spora mozna nabyc za 350 zl i wtedy wzucic co czlowiekowi w rece wpadnie ( byle nie granat lub sprey jakis )

 

Jak mi tu powiesz jeszcze ,że za te 350 PLN ta koza ma płaszcz i będzie grzać CO to nie będę zwracał uwagi na twoje "byki",którymi tu zasypujesz.Różnica takiej taniej kozy w której chcesz palić wszystkim oprócz granatów z taką co mam możliwości połączenia z CO, jest bardzo duża.( powielasz myśl ,której jak widać nie kum-kumasz).Czy ty w ogóle wiesz co to jest węgiel kamienny z obniżoną temp spalania?Czy wiesz ,że taki istnieje i przy pomocy odpowiedniego lepiszcza i alkoholu itp właśnie spełnia takie warunki i jest doskonałym paliwem do kominków z PW i tych bez? 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

chcesz palic koza i podgrzewac wode s to se kup stara kuchnie polska z wezownica a co do kozy to autor postu chce ogzewac mieszkanie tymczasowo a nie ogzewac nim co i cuw

a wiec koza za 350 lub tansza ale sprawna i

wystarczy co do moich bledow oki przyznaje

ale jak bym to robil zlosliwie to moglbym czuc sie winny ale wybacz nie czuje sie i juz wegiel kamienny z obnizona temperatura spalania ???????? a cos takiego jest

pytaj foresta natury lub innych szpecow od palenia nie z tym pytaniem domnie ja bede sie cieszyl jak nigdy takiego wegla nie uda mi sie kupic swiadomie czy tez nie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adi

 

http://www.afri-pal.pl/

 

to nie wymysły on czyli brykiet z węgla kamiennego istnieje i istniał bardzo dawno temu amen.Forest już wypowiedział sie na temat palenia węglem więc nie będę go"dżaźnił".Autor rzeczywiście chce próbować palenia różnymi paliwami ale docelowo z kominka chce tylko...... lampka wina, skóra z jenota i płomienie liżące polana.Błędy robisz mechaniczne i nie złośliwie tylko czasami kują w oko. :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Niktspecjalny...A widziałeś "na żywo" ten brykiet?

Bo ja miałem okazję, podobnie jak kilka innych produktów tego typu, które na Śląsku robi z miału węglowego tak z...kilkunastu producentów. Tylko nie wiem co taki brykiet węglowy ma do "niskiej temperatury spalania" :lol:

Każdy brykiet węglowy robi się z najgorszego syfu - z reguły jest to odpad z płukania węgla, który wykorzystuje się sprzedając go jako tzw. "mułę". Żeby to zaformować i skleić, używa się chemii.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

http://www.alaska.webd.pl/obrykiecie.html

 

Dlaczego to upraszczasz do swojego poziomu???Dlaczego???Zapewne stwierdzisz ,że to kolejny śląski chłam i na dodatek nie ma nic wspólnego z opisami ,które tu przytaczam???Próbowałeś palić nim w kominku z PW ???Tej konkretnej firmy ???Wszystko wiesz na temat brykietu z węgla kamiennego.Zadziwiasz mnie coraz bardziej.Czy wiesz ,że ta chemia jest bardzo złożonym zjawiskiem w produkcji owego brykietu???Że ma w sobie alkohol-glicerynę???Specjalnie dobrane lepiszcze itd by dzięki temu obniżyć temper. spalania a wydłużyć sam proces palenia.Może i wyklucza się to to trochę na pierwszy rzut ale logika i tak pozostaje.Nie zgadzam się z tobą bo nie paliłeś nim w kominku z PW.Chce pojechać do Bogdanki by porozmawiać o tamtym węglu ale to już inny temat.

 

Istotną rolę odgrywa również właściwy dobór sprasowania węgla. Operacja na pozór prosta w istocie ma niebagatelne znaczenie. W zależności od siły sprasowania następuje zagęszczenie ziaren węgla czyli zbrykietowanie. W ten sposób równocześnie obniżamy temperaturę spalania brykietu i wydłużamy czas jego spalania. W kominkach czy tradycyjnych piecach węglowych nie ma znaczenia jaką temperaturę wytworzymy na palenisku, ale ile efektywnie ciepła zdołamy wykorzystać w czasie spalania nośnika. Nadwyżka i tak zostanie wyprowadzona kominem jako tzw. strata kominowa.

 

Według kol.Forest jest to kłamstwo w celu naciągania potencjalnych klientów?Czy może zwykła reklama w niczym nie przypominająca tego co w rzeczywistości siedzi w owym produkcie?Jadę do Tylmanowej to zobaczę czy tam w okolicach cos takiego występuje.

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do kozy to autor postu chce ogzewac mieszkanie tymczasowo a nie ogzewac nim co i cuw

 

i de facto kupilem koze w Liroju z rurami za jakies 250 zeta:), troche pogrzalem ale juz mi sie nie chce grzac wicej tzn. jezdzic 2x na dzien na budowe i podpalac. jest jeszcze jeden problem - w domu, ktory jeszcze nie wysechl, drewno i papier do rozpalki sa tak wilgotne, ze nie ma szans tego rozpalic... dlatego musialem wozic ze soba i drewno i gazety ale i w aucie tez w koncu zawilgotnialy, wiec musialbym miec sklad w piwnicy w bloku w ktorym mieszkam, i za kazdym razem brac pod pache troche szczapek i gazetke reklamowa ze skrzynki na listy. to ma sens tylko, jak siedzi tam ekipa i doklada dzian caly, inaczej nie utrzyma sie ciepla.

 

...a co do samej kozy to fajna, nie powiem z ceglami szamotowymi w srodku.

 

oby do wiosny:)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do kozy to autor postu chce ogzewac mieszkanie tymczasowo a nie ogzewac nim co i cuw

 

i de facto kupilem koze w Liroju z rurami za jakies 250 zeta:), troche pogrzalem ale juz mi sie nie chce grzac wicej tzn. jezdzic 2x na dzien na budowe i podpalac. jest jeszcze jeden problem - w domu, ktory jeszcze nie wysechl, drewno i papier do rozpalki sa tak wilgotne, ze nie ma szans tego rozpalic... dlatego musialem wozic ze soba i drewno i gazety ale i w aucie tez w koncu zawilgotnialy, wiec musialbym miec sklad w piwnicy w bloku w ktorym mieszkam, i za kazdym razem brac pod pache troche szczapek i gazetke reklamowa ze skrzynki na listy. to ma sens tylko, jak siedzi tam ekipa i doklada dzian caly, inaczej nie utrzyma sie ciepla.

 

...a co do samej kozy to fajna, nie powiem z ceglami szamotowymi w srodku.

 

oby do wiosny:)

 

pozdrawiam

 

Chwała Bogu.Wszystko skończyło się dobrze.Te 250 PLN to żadna strata,ta wilgoć w podpałkach i paliwie to tyż pikuś(Pan Pikuś).Jak już tam zamieszkasz to problem zniknie bo będziesz grzał do bólu.Byle do wiosny. :wink: :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Smród

2. Kupa dymu

3. Brak płomienia

4. Możliwość zniszczenia szyby (powyżej 800 st. C staje się matowo-mleczna)

5. Szybka deprecjacja samego paleniska (rdzewienie i deformowanie się elementów)

 

 

witam

Tu się kurna nic nie zgadza.

1.Nie śmierdzi

2.Bezdymny

3.Pali się w początkowej fazie płomieniem a potem żarzy

4.Nic szybie się nie stanie bo osiąga niżej niż 600 stC

5.Ta twoja deprecjacja to termin już odchodzący.Rzeczywiście wyższe temperatury spalania węgla,powtarzam węgla a nie brykietu złe dysponowanie powietrzem mogły spowodować uszkodzenie pieca ale i na to konstruktorzy znaleźli antidotum ponieważ zaczęli wzmacniać konstrukcję palenisk i nie tylko.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jeżeli osiąga mniejsze temperatury niż 600 stopni to jest z założenia do bani. Bo żeby węgiel uzyskał spalanie zupełne, potrzebuje znacznie wyższej temperatury niż drzewo. Jako że posiada o wiele mniej części lotnych.

No ale jako ten "więdzący lepiej" masz nieprzerwalnie i oczywistycznie rację :lol:

Nurtuje mnie bardzo jeszcze ten fragment Twojej wypowiedzi mówiący o tym "antidotum" i wzmacnianiu palenisk...i nie tylko. Zwłaszcza to "nie tylko" brzmi tajemniczo!Możesz doprecyzować...bo ja "taki jakiś - nie siedzący w temacie" jestem...

Z Bogdanki do Tylmanowej droga daleka. Ciepło się ubierz. Nie zapomnij wziąć brykietów trochę - ogrzeją Cię jak je po drodze, w aucie rozpalisz bezdymnie... :lol:

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

A tak wracając do palenisk B&G, wymienianych na początku wątku. Można w nich oczywiście palić (wedle instrukcji - a nie wedle zdrowego rozsądku) węglem i brykietami węglowymi. Tyle, że węglem brunatnym... :wink:

Z tym, że chodzi tu o bardzo popularne za "Zachodzie" produkty firmy HeizProfi i podobnych producentów. Ten, kto używał wie jak się palą.

Jakoś tak ostatnio zahaczyłem o ten temat będąc u ich importera (palenisk).

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to ironia czy nie nie będę się zastanawiał bo i po co.To ,że nie chcesz przyjąć tego co staram się wytłumaczyć, także logiczne bo kurczowo trzymasz się swojej nabytej już wiedzy.Zrozumiałym jest także to ,że nie spotkałeś się z takimi cechami paliwa-brykietu z węgla kamiennego firmy Afri-Pal więc nic o nim nie wiesz.Pisanie tego typu zwrotów myślowych nie podpartych praktyką typu:

Jeżeli osiąga mniejsze temperatury niż 600 stopni to jest z założenia do bani

może tylko świadczyć o lukach w doświadczeniu ,którym karmisz FM.Drogi Foreście przyjmij do wiadomości fakt iż praktyka zawsze będzie miała lekką przewagę nad teorią dlatego teorytyzując:

 

Nurtuje mnie bardzo jeszcze ten fragment Twojej wypowiedzi mówiący o tym "antidotum" i wzmacnianiu palenisk...i nie tylko. Zwłaszcza to "nie tylko" brzmi tajemniczo!Możesz doprecyzować...bo ja "taki jakiś - nie siedzący w temacie" jestem...

Lektury w sieci jest masa wystarczy posłużyć się wyszukiwarką.Zwrot "i nie tylko" dotyczy tych nazwę to "udziwnień technicznych",które to wyprzedzając stare standardy chcą je zastępować rozwiązaniami o niebo lepszymi bo np. do tej pory jeździł byś syrenką albo trabantem.Na koniec wytłumaczę ci byś jaj z tego nie czynił ,pochodzę z lubelskiego gdzie w bliskości znajduje się Kop."Bogdanka",w której to chcę popytać o pomoc w produkcji brykietu.Do Tylmanowej jadę trochę pojeździć na dechach a jako ,że dystrybutor sprzedaje owy wyrób na Śląsku więc go zakupię.Przyjemnie mi się z tobą rozmawia wiedząc ,że fachowiec - kulturka z ciebie. :lol: :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Niktspecjalny...a czy Ty nie widzisz że daję Ci do zrozumienia iż paliłem tym brykietem (Afri-Pal)...Jakoś tak z ciekawości po zeszłorocznych targach budowlanych Silesia nabyłem dwie paczki i spaliłem "kontrolnie" u siebie w "testowym" kominku. No i pozostanę przy drewnie :D. Fakt, że pali się lepiej niż "muła" nie świadczy, że z powodzeniem zastąpi drewno w kominku.

Dam Ci pewną sprawę do przemyślenia - skoro mieszkasz niedaleko bogdanki, to porozglądaj się jak wyglądają kominy oraz jak ładnie pachną spaliny w Twoich okolicach jak ludzie zaczynają palić ekogroszkiem produkowanym w tej kopalni. To, że kominy ze stali kwasoodpornej potrafią po kilku latach palenia tym paliwem, wyglądać jak sitko, bo zżera je rdza, nie jest żadną tajemnicą. Wiesz z czego to wynika? Z ustawień kotłów niskotemperaturowych, gdzie paliwo to nie dopala się tak jak powinno, wypuszczając w powietrze całą masę chemii łączącej się z parą wodną i tworzącej wszelkie możliwe kwasy zżerające kotły i kominy. To samo dzieje się w kominkach i piecach. Więc jak producent mówi o jakimkolwiek "niskotemperaturowym" węglu to należy się zacząć śmiać do rozpuku...

Chcesz zdjęcia takich kominów zrobione w okolicy Lublina, przeze mnie, żebyś nie twierdził, że teoretyzuję tylko?

Natomiast obiektywnie powiem iż jest to dobre paliwo do pieców kaflowych - ale tych przystosowanych do spalania węgla.

Zauważ też, że daję Ci także (nie tylko ja) lekko do zrozumienia byś nie zarzucaj ludziom braku praktyki czy luk w teorii jak to robisz na FM w wielu wątkach i tematach, wykłócając się ze wszystkimi i na każdy temat, o którym masz ledwie mgliste pojęcie. Specjalisto od wszystkiego... :lol:

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc o spalaniu w kominku węgla czy koksu miałem na myśli spalanie pełne ,nie dające dymu z komina.

To musi być specjalna konstrukcja,która wytrzyma temperaturę żaru i płomienia a szyba musi mieć zabezpieczenia przed działaniem wysokiej temperatury,ponieważ jej wytrzymałość na temperaturę jest ograniczona.Wbrew pozorom konstrukcja nie musi być droga.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Niktspecjalny...a czy Ty nie widzisz że daję Ci do zrozumienia iż paliłem tym brykietem (Afri-Pal)...Jakoś tak z ciekawości po zeszłorocznych targach budowlanych Silesia nabyłem dwie paczki i spaliłem "kontrolnie" u siebie w "testowym" kominku. No i pozostanę przy drewnie :D. Fakt, że pali się lepiej niż "muła" nie świadczy, że z powodzeniem zastąpi drewno w kominku.

Dam Ci pewną sprawę do przemyślenia - skoro mieszkasz niedaleko bogdanki, to porozglądaj się jak wyglądają kominy oraz jak ładnie pachną spaliny w Twoich okolicach jak ludzie zaczynają palić ekogroszkiem produkowanym w tej kopalni. To, że kominy ze stali kwasoodpornej potrafią po kilku latach palenia tym paliwem, wyglądać jak sitko, bo zżera je rdza, nie jest żadną tajemnicą. Wiesz z czego to wynika? Z ustawień kotłów niskotemperaturowych, gdzie paliwo to nie dopala się tak jak powinno, wypuszczając w powietrze całą masę chemii łączącej się z parą wodną i tworzącej wszelkie możliwe kwasy zżerające kotły i kominy. To samo dzieje się w kominkach i piecach. Więc jak producent mówi o jakimkolwiek "niskotemperaturowym" węglu to należy się zacząć śmiać do rozpuku...

Chcesz zdjęcia takich kominów zrobione w okolicy Lublina, przeze mnie, żebyś nie twierdził, że teoretyzuję tylko?

Natomiast obiektywnie powiem iż jest to dobre paliwo do pieców kaflowych - ale tych przystosowanych do spalania węgla.

Zauważ też, że daję Ci także (nie tylko ja) lekko do zrozumienia byś nie zarzucaj ludziom braku praktyki czy luk w teorii jak to robisz na FM w wielu wątkach i tematach, wykłócając się ze wszystkimi i na każdy temat, o którym masz ledwie mgliste pojęcie. Specjalisto od wszystkiego... :lol:

Pozdrawiam.

 

Przez takie wywody typu:

Niktspecjalny...a czy Ty nie widzisz że daję Ci do zrozumienia iż paliłem tym brykietem (Afri-Pal)...

 

Ślepy chyba jestem bo nigdzie nie piszesz ,że próbowałeś :evil: :evil: Dajesz do zrozumienia....kur...a a co ja robię przez cały czas???Co??Też daję ci coś żebyś ochłonął i zaczął normalnie ze mną rozmawiać.Węgiel z Bogdanki ma niestety dużo siary.Z nią trzeba walczyć.Właśnie chemią i nie tylko.Facet skoro nigdzie nie piszesz nic na temat palenia tym brykietem to ja laik mający tylko wiedzę teoretyczną mogę się uczyć od takich "fachowców" jak ty.Czego w tym konkretnym przypadku.Pytam czego?Tego ,że na koniec ni z gruchy ni z pietruchy wybielisz się i dowalisz mi moje mgliste pojecie w temacie?

 

Zauważ też, że daję Ci także (nie tylko ja) lekko do zrozumienia byś nie zarzucaj ludziom braku praktyki czy luk w teorii jak to robisz na FM w wielu wątkach i tematach, wykłócając się ze wszystkimi i na każdy temat, o którym masz ledwie mgliste pojęcie. Specjalisto od wszystkiego...

 

Sam zauważasz i piszesz ,że to kicha ten brykiet itd.Nie dając nic w zamian.Potem dajesz do zrozumienia ,że w końcu to paliwo jest :

 

Natomiast obiektywnie powiem iż jest to dobre paliwo do pieców kaflowych - ale tych przystosowanych do spalania węgla.

 

Nie chcę się z tobą kłócić jak to mi delikatnie :roll: sugerujesz.Chcę rzeczowej rozmowy bez tych głupich epitetów za każdym razem obwiniających mnie.Ty stojąc na straży porządku wyłapujesz wszystko be i jak policjant oświadczasz ogółowi kim jest twój dyskutant.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem.

 

Zauważ ,że nikt oprócz ciebie jak to pod koniec stwierdzasz nie palił tym brykietem.Nikt nie chce podjąć dyskusji bo produkt to swego rodzaju novum w niektórych regionach Polski.Nie opisujesz co działo się jak w testowym kominku rozpaliłeś.....Dlaczego nie opisujesz tego skoro grzecznie do ciebie zagadnąłem.Znasz temat topiku.Palenie węglem w KzPW wykluczyłeś mówiąc ,że to bzdura.Ale sam spróbowałeś....Oj forest ja jestem dziwny gość ale w konfrontacji z tobą i to tylko w tym konkretnym temacie jestem na wozie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trzeba było zacząc rozmowę(bez dawania do zrozumienia) ,że ten brykiet to kicha na całej linii.Że jak nim rozpaliłeś w kominku zpłw to to palenie było do d.u.p.y.Dymiło ,śmierdziało a efekt w postaci pozyskiwanego ciepła znikomy jak przy mokrym niesezonowanym drewnie.Oszczędziłbym sobie tej rozmowy bo wiedziałbym na czym stoję a tak....stoję na tym co widać. 8) 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...