Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wklad kominkowy na wegiel i drewno


Magda i Marek

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 87
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

Wiesz co...pal sobie we własnym kominku węglem.

Przecież nikt Ci tego zabronić nie może.

No przynajmniej z mojej strony "masz zielone światło" :lol:

Pozdrawiam.

 

Wiesz ile kasy wygrałem od małży???Takiej trochę wirtualnej ale zawsze kasy.Rozmowy były owocne zakończone sukcesem za co jestem Ci niezmiernie wdzięczny.Na koniec dyskusji pojawił sie super praktyk ,który zjadł ...itd.Fajnie mieć adoratora ,który wie wszystko w temacie tak jak Ty.Ty nazywając sprawę po imieniu każąc mi palić w jadącym samochodzie:

Nie zapomnij wziąć brykietów trochę - ogrzeją Cię jak je po drodze, w aucie rozpalisz bezdymnie...

 

On każe się poparzyć by dotarło ,że węgiel daje dużo ciepła.

On musi dotknąć i się "poparzyć" może wtedy coś dotrze ...

 

an-bud a tak swoją drogą ty się już poparzyłeś,że udzielasz fachowych porad???Jakie jest twoje zdanie na temat w topiku???Paliłeś już takim brykietem???Coś z tego powody przyszło ci do głowy???Doświadczenia ,przemyślenia,rady itp.Czy pozostaniesz przy takiego rodzaju zresztą bardzo rzeczowych wpisach.

 

Pozdrowię was panowie i przeproszę bo wypada by watek nie służył złej sprawie. :roll: :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Śmierdzi i daje dużo dymu..."

Śmierdzą i dają dużo dymu także nasze kochane kotły.

Ale są i takie, które spalają zupełnie czysto.

Forest, nie wątpisz chyba, że gdybym się wziął za przemajstrowanie takiego kominka, to dałoby sie i bez dymu, i bez sadzy ? Pewnie poszłoby trochę

trudniej, niż z kociołkiem, ale mam nadzieję. W książce Hoblera znalazłem dane, że płomień węglowy promieniuje energią znacznie większą, niż ten z drewna.

Generalnie im bardziej świecący, tym bardziej emitujący...

Fakt - sadza, ale skoro udało się kiedyś zrobić nie kopcącą lampę naftową, to i z węglem pewnie też się da, byleby tylko sprytnie doprowadzić powietrze. Pozdrawiam poszukujących.

 

Ps. W starych angielskich powieściach do kominka podrzucają węgiel. Zgroza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

an-bud a tak swoją drogą ty się już poparzyłeś,że udzielasz fachowych porad???Jakie jest twoje zdanie na temat w topiku???Paliłeś już takim brykietem???Coś z tego powody przyszło ci do głowy???Doświadczenia ,przemyślenia,rady itp.Czy pozostaniesz przy takiego rodzaju zresztą bardzo rzeczowych .....

 

Trafiam tylko jak "bijesz pianę" mam peszka ? :wink:

pal sobie, zobaczysz i się ....może dowiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Hes - nie mam żadnych wątpliwości, że byłbyś w stanie zrobić palenisko kominkowe, w którym można by palić nawet "petami", styropianem i foliowymi woreczkami (tak chyba zdaje się masz u siebie). Zresztą An-bud, Bogusław, tudzież ja i paru innych też by to potrafiło. Ale wtedy "prysł" by czar kominków...w naszym kraju...a może i nawet w Europie :wink: (no to żart oczywiście). No bo nie o to przecież w kominkach chodzi (to do Kolegi o nick'u Niktspecjalny)

Tak nawiązując do Anglii...węgiel był tam faktycznie bardzo popularnym paliwem w kominkach otwartych. Podobnie jak np. torf i brykiety z węgla brunatnego. Ale związane to było z jego większą dostępnością niż drewna. Na Wyspach jest około 8% lesistości. Jeżeli wpadnie Wam w ręce ostatni numer Świata Kominków, to jest tam fajny artykuł opisujący (w dużym skrócie) historyczny aspekt palenia węglem w kominkach i piecach. Dzięki "węglowi" właśnie w pewnym sensie narodził się...współczesny wkład kominkowy :wink: Polecam 8)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paliłem w kominku węglem , koksem, brykietem,torfem i chyba prawie wszystkimi gat. drewna :D ( z egzotikami włącznie) - w celach testowych. Mam takie szczęście ,że średnio co 2-3 lata dostaje w prezencie jakiegoś marketowca cholernego , którego staramy się poprawić , aby działał po ludzku.

I wnioski ze spalania węgla , koksu i brykietu węg.

1.Szyba nie matowieje

2. ze smrodkiem bywa róznie

3. sadza w zwiekszonej ilości ( przy koksie prawie brak)

4.ruszt i tylna płyta osłonowa do przyspieszonej wymiany

5.Nikomu nie polecam ze względu na szybkie zużycie wkładu

6.szczególnie pw.

Dlaczego?

Otóż widziałem kiedyś wkład , który miał 47lat ( było to 10 lat temu :D ) i chciałbym, aby każdemu udało się używać kominek tak długo bez konieczności wymiany, spowodowanej nadmierną eksploatacją . Panie Niktspecjalny, masz kzpw , którego żywotność szacuję na ok. max15 lat( życzę Ci 30 lub więcej )

Po co wymieniać po 5-7??? Te ok. 15 lat - to mniej więcej standardowa żywotność wszystkich kotłów wodnych ( z t.zw. podkowami włącznie ), a spalając w kominku coś bardziej energetycznego niż został przystosowany szybciej go wykończysz. Czego szczerze Ci nie życzę .

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Forest "woreczki" są nie do spalenia nawet w łuku elektrycznym,ponieważ powstają trujące dioksyny .Pomimo że chodzi o temperaturę pewnie ponad 10000*C słownie:dziesięć tysięcy.

Pozdrawiam.

 

Kipy, to co innego.

 

Dioksyny nie powstają przy spalaniu polietylenu i polipropylenu. Powstają przy

spalaniu substancji zawierających w składzie CHLOR, np. bardzo ostatnio modnego "ekologicznego" owsa... Także niestety drewna. Do poczytania w wiki:

 

Z badań wynika, że głównym źródłem emisji dioksyn do atmosfery są pożary lasów. Szacuje się, że w wyniku pożarów w samych lasach Ameryki Północnej do atmosfery dostaje się około 100 kg dioksyny rocznie. Można więc przypuszczać, że roczna emisja dioksyn na całej kuli ziemskiej wynosi kilkaset kilogramów. Jest to co najmniej o rząd wielkości więcej niż wydostaje się ze wszystkich źródeł przemysłowych razem wziętych. W związku z tym należy uznać, że za największe emisje dioksyn do atmosfery odpowiedzialne są źródła naturalne i to one stanowią największe zagrożenie dioksynami.

i:

Wielokrotnie więcej dioksyn przedostaje się do naszych organizmów wraz z tak zwanymi "potrawami z grilla" a także na skutek palenia drewna w otwartych i źle wentylowanych kominkach.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dioksyny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jest odwrotnie? Dioksyny są kipach a nie w "woreczkach"?

Ciekawe czy są różne dioksyny?

Tak na prawdę nie wiem co jest tu autentyczną prawdą,ponieważ koncerny produkujące spalarnie są zainteresowane zwiększeniem swoich obrotów a ostatnie badania skutków ubocznych ich działalności też nie napawają optymizmem.

Swego czasu chciałem sobie zrobić taki "piecyk" specjalny do "woreczków"i innego świństwa, ale się z tego wycofałem.Jeśli taki piec miałby prawo bytu,to chętnie bym go sobie zrobił.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu chciałem sobie zrobić taki "piecyk" specjalny do "woreczków"i innego świństwa, ale się z tego wycofałem.Jeśli taki piec miałby prawo bytu,to chętnie bym go sobie zrobił.

Pozdrawiam.

 

Jak już zrobisz coś sensownego - bezdymnego i bezsmrodliwego, na wszelki wypadek nie pisz o tym i nie rozgłaszaj w okolicy, bo Cię "zjedzą". Ale jak najbardziej w naszym kraju wolno smrodzić i dymić całkowicie legalnie np. węglem:

 

http://img203.imageshack.us/img203/324/dym2.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nie no Hes...przegiąłeś... :lol: :wink: . Jak możesz pokazywać ekologiczny dym z węgla, "loftu" czy muły i twierdzić, że jest w nim coś "nie teges"? Skąd wiesz - a może tam jest podpięty kominek?

:wink:

No i skąd wziąłeś to zdjęcie? Byłeś u moich sąsiadów?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nie no Hes...przegiąłeś... :lol: :wink: . Jak możesz pokazywać ekologiczny dym z węgla, "loftu" czy muły i twierdzić, że jest w nim coś "nie teges"? Skąd wiesz - a może tam jest podpięty kominek?

:wink:

No i skąd wziąłeś to zdjęcie? Byłeś u moich sąsiadów?

Pozdrawiam.

 

Mówiąc serio, nie muszę chyba nikogo przekonywać, że to samo paliwo

można spalić na różne sposoby ? Olej opalowy wlany do garnka i podpalony

dymi straszliwie, ten sam olej spalany w odpowiednim kotłowym palniku spala się czystym gazowym płomieniem.

Niestety, mam takiego sąsiada jak na zdjęciu powyżej, to typ niereformowalny. To nie w kominku, to w zwykłym kotle CO na węgiel, jakich pewnie większość w kraju.

A można przecież tak, parą i CO2 zamiast dymu :

 

http://img36.imageshack.us/img36/3985/parasat.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
... Ale wtedy "prysł" by czar kominków...w naszym kraju...a może i nawet w Europie :wink: (no to żart oczywiście). No bo nie o to przecież w kominkach chodzi (to do Kolegi o nick'u Niktspecjalny)

 

... historyczny aspekt palenia węglem w kominkach i piecach. Dzięki "węglowi" właśnie w pewnym sensie narodził się...współczesny wkład kominkowy

 

Veni, vidi, i dla siebie vici. Piany bić nigdy nie zamierzałem bo zaraz przyleci an-bud

a że oferuje tylko tanią zresztą nawet niesprawdzoną teorię i nie wie co to za rodzaj paliwa :

 

...Mam małą przewagę, bawię się kominkami od 1980r...

 

Trafiam tylko jak "bijesz pianę" mam peszka ?

pal sobie, zobaczysz i się ....może dowiesz.

.

 

Powtórzę kolejny raz...praktyka i nic więcej.Palę i bardzo sobie chwalę.Bardzo dużo się dowiedziałem i zapewne jeszcze dowiem.Doskonale to paliwo łączy się z brykietem liściastym.Kolejność rozpalania jest zrozumiała to też nie będę pisał.Niestety zmienił się zupełnie u mnie sam wydłużony zresztą proces palenia.Są to jak na razie dni współpracy kominka z takim brykietem ale już widzę ,że przyniosą wymierny skutek.Musiałem niestety dodać więcej powietrza a zewn. anemostat został całkowicie otwarty.Sposób na inny wymiar kominka(Szamotu ciąg dalszy..) jest po prostu do tego układy świetny.Pozdrawiam przy tym wolo82 ,który praktykuje szamocik.Dodałem go na ruszt zachowując ostępy.Dla drewna niestety lipa(ze względu na duży udział szuflady popielnikowej,ktora ....wiadomo co...).Dla wspomnianego wyżej brykietu strzał w 10.Jak kominek padnie,wyleci w powietrze itp.to nie omieszkam o tym napisać.

 

pozdrawiam. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Poszerzyłem ostatnio sobie wiedzę na temat stali i żeliw żaroodpornych.

Metale oprócz odporności na temperaturę, powinny posiadać odpowiedni skład chemiczny,który w danych warunkach nie pozwoli wchodzić mu w reakcję utleniania.Najgroźniejszym pierwiastkiem dla metalu,który może wystąpić w spalinach i wejść w reakcję z metalem jest siarka.

Spaliny z drewna zawierają jej bardzo mało ale już brykiety z drewna,brykiety z węgla brunatnego,czy węgiel kamienny mogą zawierać jej w granicy 1-2%.Dlatego kominek,w którym chcemy spalać paliwa stałe ,które emitują siarkę, powinny być zbudowane ze stali lub żeliwa,które będą odporne na korozję(utlenianie).

Jeśli kominek wykonany jest z żeliwa o nazwie Niresist,to powinien być odpowiedni do palenia węglem kamiennym,a ze stali żaroodpornej ,to z H13JS i H24JS.Być może, można tu zastosować jeszcze jakiś inny gatunek żeliwa,czy stali.Rury łączące kominek z kominem też powinny być w odpowiednim gatunku.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oba te gatunki są stalami ferrytycznymi, czyli są magnetyczne. Jeżeli więc magnes stali nie przyciąga, na pewno nie mamy przed sobą tych gatunków.

 

Z domowych sposobów rozpoznawania stali chromowych pozostaje jeszcze próba iskrowa.

 

Pozdrawiam

 

P.S.

Pośrednim gatunkiem o podobnych własnościach jest jeszcze H18JS (1.4742)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...