an-bud 09.02.2010 15:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 On musi dotknąć i się "poparzyć" może wtedy coś dotrze ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 09.02.2010 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Witam. Wiesz co...pal sobie we własnym kominku węglem. Przecież nikt Ci tego zabronić nie może. No przynajmniej z mojej strony "masz zielone światło" Pozdrawiam. Wiesz ile kasy wygrałem od małży???Takiej trochę wirtualnej ale zawsze kasy.Rozmowy były owocne zakończone sukcesem za co jestem Ci niezmiernie wdzięczny.Na koniec dyskusji pojawił sie super praktyk ,który zjadł ...itd.Fajnie mieć adoratora ,który wie wszystko w temacie tak jak Ty.Ty nazywając sprawę po imieniu każąc mi palić w jadącym samochodzie: Nie zapomnij wziąć brykietów trochę - ogrzeją Cię jak je po drodze, w aucie rozpalisz bezdymnie... On każe się poparzyć by dotarło ,że węgiel daje dużo ciepła. On musi dotknąć i się "poparzyć" może wtedy coś dotrze ... an-bud a tak swoją drogą ty się już poparzyłeś,że udzielasz fachowych porad???Jakie jest twoje zdanie na temat w topiku???Paliłeś już takim brykietem???Coś z tego powody przyszło ci do głowy???Doświadczenia ,przemyślenia,rady itp.Czy pozostaniesz przy takiego rodzaju zresztą bardzo rzeczowych wpisach. Pozdrowię was panowie i przeproszę bo wypada by watek nie służył złej sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 09.02.2010 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 "Śmierdzi i daje dużo dymu..." Śmierdzą i dają dużo dymu także nasze kochane kotły.Ale są i takie, które spalają zupełnie czysto.Forest, nie wątpisz chyba, że gdybym się wziął za przemajstrowanie takiego kominka, to dałoby sie i bez dymu, i bez sadzy ? Pewnie poszłoby trochętrudniej, niż z kociołkiem, ale mam nadzieję. W książce Hoblera znalazłem dane, że płomień węglowy promieniuje energią znacznie większą, niż ten z drewna.Generalnie im bardziej świecący, tym bardziej emitujący... Fakt - sadza, ale skoro udało się kiedyś zrobić nie kopcącą lampę naftową, to i z węglem pewnie też się da, byleby tylko sprytnie doprowadzić powietrze. Pozdrawiam poszukujących. Ps. W starych angielskich powieściach do kominka podrzucają węgiel. Zgroza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an-bud 09.02.2010 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 " Ps. W starych angielskich powieściach do kominka podrzucają węgiel. Zgroza. .....i były to paleniska z szybą kupione w markecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 09.02.2010 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Jasne, że nie palili w byle czym, tylko w porządnym angielskim kominku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an-bud 09.02.2010 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 an-bud a tak swoją drogą ty się już poparzyłeś,że udzielasz fachowych porad???Jakie jest twoje zdanie na temat w topiku???Paliłeś już takim brykietem???Coś z tego powody przyszło ci do głowy???Doświadczenia ,przemyślenia,rady itp.Czy pozostaniesz przy takiego rodzaju zresztą bardzo rzeczowych ..... Trafiam tylko jak "bijesz pianę" mam peszka ? pal sobie, zobaczysz i się ....może dowiesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 09.02.2010 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Witam. Hes - nie mam żadnych wątpliwości, że byłbyś w stanie zrobić palenisko kominkowe, w którym można by palić nawet "petami", styropianem i foliowymi woreczkami (tak chyba zdaje się masz u siebie). Zresztą An-bud, Bogusław, tudzież ja i paru innych też by to potrafiło. Ale wtedy "prysł" by czar kominków...w naszym kraju...a może i nawet w Europie (no to żart oczywiście). No bo nie o to przecież w kominkach chodzi (to do Kolegi o nick'u Niktspecjalny) Tak nawiązując do Anglii...węgiel był tam faktycznie bardzo popularnym paliwem w kominkach otwartych. Podobnie jak np. torf i brykiety z węgla brunatnego. Ale związane to było z jego większą dostępnością niż drewna. Na Wyspach jest około 8% lesistości. Jeżeli wpadnie Wam w ręce ostatni numer Świata Kominków, to jest tam fajny artykuł opisujący (w dużym skrócie) historyczny aspekt palenia węglem w kominkach i piecach. Dzięki "węglowi" właśnie w pewnym sensie narodził się...współczesny wkład kominkowy Polecam Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 09.02.2010 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Niestety Forest "woreczki" są nie do spalenia nawet w łuku elektrycznym,ponieważ powstają trujące dioksyny .Pomimo że chodzi o temperaturę pewnie ponad 10000*C słownie:dziesięć tysięcy.Pozdrawiam. Kipy, to co innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bader 09.02.2010 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Paliłem w kominku węglem , koksem, brykietem,torfem i chyba prawie wszystkimi gat. drewna ( z egzotikami włącznie) - w celach testowych. Mam takie szczęście ,że średnio co 2-3 lata dostaje w prezencie jakiegoś marketowca cholernego , którego staramy się poprawić , aby działał po ludzku. I wnioski ze spalania węgla , koksu i brykietu węg. 1.Szyba nie matowieje 2. ze smrodkiem bywa róznie 3. sadza w zwiekszonej ilości ( przy koksie prawie brak) 4.ruszt i tylna płyta osłonowa do przyspieszonej wymiany 5.Nikomu nie polecam ze względu na szybkie zużycie wkładu 6.szczególnie pw. Dlaczego? Otóż widziałem kiedyś wkład , który miał 47lat ( było to 10 lat temu ) i chciałbym, aby każdemu udało się używać kominek tak długo bez konieczności wymiany, spowodowanej nadmierną eksploatacją . Panie Niktspecjalny, masz kzpw , którego żywotność szacuję na ok. max15 lat( życzę Ci 30 lub więcej ) Po co wymieniać po 5-7??? Te ok. 15 lat - to mniej więcej standardowa żywotność wszystkich kotłów wodnych ( z t.zw. podkowami włącznie ), a spalając w kominku coś bardziej energetycznego niż został przystosowany szybciej go wykończysz. Czego szczerze Ci nie życzę . pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 10.02.2010 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Niestety Forest "woreczki" są nie do spalenia nawet w łuku elektrycznym,ponieważ powstają trujące dioksyny .Pomimo że chodzi o temperaturę pewnie ponad 10000*C słownie:dziesięć tysięcy. Pozdrawiam. Kipy, to co innego. Dioksyny nie powstają przy spalaniu polietylenu i polipropylenu. Powstają przy spalaniu substancji zawierających w składzie CHLOR, np. bardzo ostatnio modnego "ekologicznego" owsa... Także niestety drewna. Do poczytania w wiki: Z badań wynika, że głównym źródłem emisji dioksyn do atmosfery są pożary lasów. Szacuje się, że w wyniku pożarów w samych lasach Ameryki Północnej do atmosfery dostaje się około 100 kg dioksyny rocznie. Można więc przypuszczać, że roczna emisja dioksyn na całej kuli ziemskiej wynosi kilkaset kilogramów. Jest to co najmniej o rząd wielkości więcej niż wydostaje się ze wszystkich źródeł przemysłowych razem wziętych. W związku z tym należy uznać, że za największe emisje dioksyn do atmosfery odpowiedzialne są źródła naturalne i to one stanowią największe zagrożenie dioksynami. i: Wielokrotnie więcej dioksyn przedostaje się do naszych organizmów wraz z tak zwanymi "potrawami z grilla" a także na skutek palenia drewna w otwartych i źle wentylowanych kominkach. http://pl.wikipedia.org/wiki/Dioksyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 10.02.2010 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Czyli jest odwrotnie? Dioksyny są kipach a nie w "woreczkach"?Ciekawe czy są różne dioksyny?Tak na prawdę nie wiem co jest tu autentyczną prawdą,ponieważ koncerny produkujące spalarnie są zainteresowane zwiększeniem swoich obrotów a ostatnie badania skutków ubocznych ich działalności też nie napawają optymizmem.Swego czasu chciałem sobie zrobić taki "piecyk" specjalny do "woreczków"i innego świństwa, ale się z tego wycofałem.Jeśli taki piec miałby prawo bytu,to chętnie bym go sobie zrobił.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 10.02.2010 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Swego czasu chciałem sobie zrobić taki "piecyk" specjalny do "woreczków"i innego świństwa, ale się z tego wycofałem.Jeśli taki piec miałby prawo bytu,to chętnie bym go sobie zrobił. Pozdrawiam. Jak już zrobisz coś sensownego - bezdymnego i bezsmrodliwego, na wszelki wypadek nie pisz o tym i nie rozgłaszaj w okolicy, bo Cię "zjedzą". Ale jak najbardziej w naszym kraju wolno smrodzić i dymić całkowicie legalnie np. węglem: http://img203.imageshack.us/img203/324/dym2.th.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 10.02.2010 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Hes ,ja się na tym nie znam."Nie wiem,nie znam,zarobiony jestem".Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 10.02.2010 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Witam. Nie no Hes...przegiąłeś... . Jak możesz pokazywać ekologiczny dym z węgla, "loftu" czy muły i twierdzić, że jest w nim coś "nie teges"? Skąd wiesz - a może tam jest podpięty kominek? No i skąd wziąłeś to zdjęcie? Byłeś u moich sąsiadów? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 10.02.2010 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Witam! Zwróćcie Państwo jeszcze uwagę na ekologiczne pokrycie dachowe doskonale dopełniające krajobraz. Ja muszę codziennie przebijać się przez taką chmurę prowadząc dzieci do przedszkola, w środku sporej wielkości miasta - co ciekawe.Naprawdę nie da się oddychać. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 10.02.2010 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Witam. Nie no Hes...przegiąłeś... . Jak możesz pokazywać ekologiczny dym z węgla, "loftu" czy muły i twierdzić, że jest w nim coś "nie teges"? Skąd wiesz - a może tam jest podpięty kominek? No i skąd wziąłeś to zdjęcie? Byłeś u moich sąsiadów? Pozdrawiam. Mówiąc serio, nie muszę chyba nikogo przekonywać, że to samo paliwo można spalić na różne sposoby ? Olej opalowy wlany do garnka i podpalony dymi straszliwie, ten sam olej spalany w odpowiednim kotłowym palniku spala się czystym gazowym płomieniem. Niestety, mam takiego sąsiada jak na zdjęciu powyżej, to typ niereformowalny. To nie w kominku, to w zwykłym kotle CO na węgiel, jakich pewnie większość w kraju. A można przecież tak, parą i CO2 zamiast dymu : http://img36.imageshack.us/img36/3985/parasat.th.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 21.02.2010 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 ... Ale wtedy "prysł" by czar kominków...w naszym kraju...a może i nawet w Europie (no to żart oczywiście). No bo nie o to przecież w kominkach chodzi (to do Kolegi o nick'u Niktspecjalny) ... historyczny aspekt palenia węglem w kominkach i piecach. Dzięki "węglowi" właśnie w pewnym sensie narodził się...współczesny wkład kominkowy Veni, vidi, i dla siebie vici. Piany bić nigdy nie zamierzałem bo zaraz przyleci an-bud a że oferuje tylko tanią zresztą nawet niesprawdzoną teorię i nie wie co to za rodzaj paliwa : ...Mam małą przewagę, bawię się kominkami od 1980r... Trafiam tylko jak "bijesz pianę" mam peszka ? pal sobie, zobaczysz i się ....może dowiesz.. Powtórzę kolejny raz...praktyka i nic więcej.Palę i bardzo sobie chwalę.Bardzo dużo się dowiedziałem i zapewne jeszcze dowiem.Doskonale to paliwo łączy się z brykietem liściastym.Kolejność rozpalania jest zrozumiała to też nie będę pisał.Niestety zmienił się zupełnie u mnie sam wydłużony zresztą proces palenia.Są to jak na razie dni współpracy kominka z takim brykietem ale już widzę ,że przyniosą wymierny skutek.Musiałem niestety dodać więcej powietrza a zewn. anemostat został całkowicie otwarty.Sposób na inny wymiar kominka(Szamotu ciąg dalszy..) jest po prostu do tego układy świetny.Pozdrawiam przy tym wolo82 ,który praktykuje szamocik.Dodałem go na ruszt zachowując ostępy.Dla drewna niestety lipa(ze względu na duży udział szuflady popielnikowej,ktora ....wiadomo co...).Dla wspomnianego wyżej brykietu strzał w 10.Jak kominek padnie,wyleci w powietrze itp.to nie omieszkam o tym napisać. pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 26.03.2010 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2010 Poszerzyłem ostatnio sobie wiedzę na temat stali i żeliw żaroodpornych.Metale oprócz odporności na temperaturę, powinny posiadać odpowiedni skład chemiczny,który w danych warunkach nie pozwoli wchodzić mu w reakcję utleniania.Najgroźniejszym pierwiastkiem dla metalu,który może wystąpić w spalinach i wejść w reakcję z metalem jest siarka.Spaliny z drewna zawierają jej bardzo mało ale już brykiety z drewna,brykiety z węgla brunatnego,czy węgiel kamienny mogą zawierać jej w granicy 1-2%.Dlatego kominek,w którym chcemy spalać paliwa stałe ,które emitują siarkę, powinny być zbudowane ze stali lub żeliwa,które będą odporne na korozję(utlenianie).Jeśli kominek wykonany jest z żeliwa o nazwie Niresist,to powinien być odpowiedni do palenia węglem kamiennym,a ze stali żaroodpornej ,to z H13JS i H24JS.Być może, można tu zastosować jeszcze jakiś inny gatunek żeliwa,czy stali.Rury łączące kominek z kominem też powinny być w odpowiednim gatunku.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
racer 26.03.2010 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2010 Jak sprawdzić, czy rury są w takim gatunku? Na rynku jest może ze 3 liczących się producentów, nie ma za bardzo w czym wybierać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 26.03.2010 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2010 Oba te gatunki są stalami ferrytycznymi, czyli są magnetyczne. Jeżeli więc magnes stali nie przyciąga, na pewno nie mamy przed sobą tych gatunków. Z domowych sposobów rozpoznawania stali chromowych pozostaje jeszcze próba iskrowa. Pozdrawiam P.S.Pośrednim gatunkiem o podobnych własnościach jest jeszcze H18JS (1.4742) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.