Bellucci 18.01.2010 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Potrzebuje szybkiej pomocy. Zamykając dziś klape od pojemnika zasypowego buchnął mi płomień dosłownie na ułamek sekundy, nigdy wcześniej tak sie nie dzialo, i czy normalnym jest ze w tym pojemniku zbiera się żółty dym, tak jakby gaz, siarka. Wygasilismy piec, jutro ma przyjechać serwisant, tylko że do jutra przy wygaszonym piecu bede miała lodówke w domu, wiec wolałabym w nim rozpalic ale sie cykam. Prosze Was o pomoc, co z tym zrobić?Piec taurus gaur 25 kw tłokowy, pierwszy sezon grzewczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bellucci 18.01.2010 16:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 podnoszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 18.01.2010 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 kurde .... no może by sie jaki fachman ruszył i powiedział kobicie czy może rozpalać czy ma se darować nim zamarznie , hę? od siebie - na pewno nie jest normalne to co opisujesz ... ja mam kocioł z podajnikiem ślimakowym i nie wyobrażam sobie coby mi się płomień cofał lub dym do zasobnika .... wiem co bym zrobiła u siebie - wybrała opał z zasobnika i pozaglądała ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
synkopa 18.01.2010 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Przyczyna moze tkwić w niedopasowanym kominie - za mały przekrój lub zatkany. Cześć powietrza idzie w stronę zasobnika i prawdopodobnie doprowadza do pirolizacji węgla w zasobniku. Zamknięty zasobnik nie dopuszcza tlenu od góry. Powietrze dostaje się w momencie otwarcia i może grozić wybuchem. Powinien ocenić na miejscu sytuację fachowiec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
synkopa 18.01.2010 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Też mam tłokowca i podobnie jak Twój zachowuje się wtedy gdy:- mam przytkany czopuch,- jest mało węgla w zasobniku i dodatkowo przy pracującej dmuchawie otwieram drzwiczki paleniska. Po zamknieciu z zasobnika dym zostaje wyssany do komina o ile klapa jest nie do końca szczelna. Poobserwujcie zachowanie pieca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bellucci 18.01.2010 22:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Daggulka dzięki, w kobitach sila...) Mąż wyczyścił caly piec i rozpalił, ale dzieje sie to samo, więc dał sobie spokój i piec wygasił, coś tam kombinowal, ale nic nie pomogło. Mam nadzieję, że Ci z serwisu przyjadą wcześnie bo jak nie to muszę dzieciaczki ciepło ubrać....masakra jakaś. A miało byc tak bezobsługowo i bezproblemowo, mężowi zrobiłam dzis fotkę po powrocie z kotłowni, wyglądal jak górnik po pracy, dosłownie. Mam nadzieje, ze tak nie będzie forever... Synkopa, dzieki za podpowiedzi, jutro zwrócimy na to uwagę, mam nadzieje, ze Ci z serwisu sprawdza wszystko dokładnie. Dodam tylko, że to zaczęło sie dziac dopiero dziś, calą zime w sumie piec chodzil dobrze tylko żre strasznie, półtorej wora na dobę...dom 160m2 użytku...ehh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bellucci 19.01.2010 08:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Nikt z posiadaczy pieca tłokowego oprócz synkopa nie miał takiego problemu? Aż sie boję, a co bedzie jesli serwisant nie pomoże? Zimno sie robi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 19.01.2010 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Serwisant może nie pomóc jeśli masz problem z ustawieniami - na łatwizne jak u mnie bedzie chciał iść i każe Ci wrócić do ustawień fabrycznych coby się za bardzo nie napracować ... a to, że zeżre Ci wtedy dwa razy więcej to go już nie obchodzi Natomiast tutaj jest ewidentnie poważny problem .... nie daj się spławić ... ma siedzieć dopóki nie zdiagnozuje problemu .... ni wypuszczać go z domu dopóki nie znajdzie co jest nie tak ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bellucci 19.01.2010 11:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Zamknę nygusa w kotłowni, niech rozkminia Kurczę, martwie się strasznie, nie mam innej alternatywy na ogrzanie domua temperatura spada,, jak on tego nie naprawi to idzie sie załamać...Dzieci ubrałam grubo i czekamy na nygusa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 19.01.2010 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Kurde .... współczuje Ci ...daj znać co i jak ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 20.01.2010 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 mnie się też dzis spierniczyło .... na szczęście to tylko zaklinowany ślimak .... ale chciała niechciał trza było podajnik ściągać a jak u Ciebie? wyjaśniło się ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
synkopa 20.01.2010 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Poraz kolejny sugeruję sprawdzenie drożności przewodu kominowego, ze szczególnym naciskiem na czopuch, (to łącznik pieca z kominem. U mnie zarasta w 50% świała w 3 m-ce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bellucci 21.01.2010 09:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Synkopa dzięki dzis mąż sprawdzi czopuch, jak to nic nie da to wzywamy kominiarza. Kochani był serwisant, bardzo miły czlowiek, ale wydaje nam się, że malo kompetentny. Co zrobił, zmienił ustawienia 20s podawanie 30s przerwa, wiatrak na 5, przesłona na full, tą drugą przesłonę przy wiatraku regulowaną śrubą ustawił w pozycji otwartej nawet wtedy gdy wiatrak nie chodzi. Po tych ustawieniach żar na całym palenisku, płomienie docieraly az do wymiennika. Super, ale nic to nie pomogło,po jego wyjeździe dalej w zasypie zbiera sie śmierdzący dym. On mówił, że nie miał jeszcze takiego przypadku i że to wina rusztu, wiec go wymienił. Powiedzial też, że czopuch powinien parzyć, a nasz jest dobrze ciepły, można potrzymac na nim dłoń. Po jego interwencji czopuch dalej jest ciepły i nie parzy, nie kazał do niego zagladać. Powiedział, ze mamy zły ekogroszek z węgla brunatnego, podejrzewając że to jest przyczyna dymienia, więc pożyczyliśmy groszek od sąsiada czarny nie brunatny Powiedział też, ze jak odpalimy 40 m2 podłogówki ( nieużywany pokój nad garażem) to spalanie nam sie nie zwiekszy Mąż jak zobaczył wieczorem, ze na ustawieniach serwisanta dalej się dym zbiera w podajniku to zmienił ustawienia na poprzednie czyli 11s podawanie, 63 przerwa, nadmuch na 4, przesłona na 50% otwarta, ta drugą przesłonę poprawił że sie zamyka jak piec nie chodzi. Zmienił przy okazji ekogroszek na ten czarny. Podsumowując te moje wypociny nieskładne, nic sie nie zmieniło, dalej jest problem. Synkopa podaj mi swoje ustawienia i ile spala ci ekogroszku jak mozesz. My dzis powalczymy z tym czopuchem moze to jest przyczyna. Daga mam nadzieję, ze poradziłas sobie z piecuchem i wszystko Ci smiga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bellucci 21.01.2010 15:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Czopuch wyczyszczony i robi się coraz cieplejszy, ale ten dym w podajniku cały czas jest Ostatnia mozliwość chyba to komin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 21.01.2010 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 ja sobie poradziłam .... jeno zakliował się ślimak .... ale przypomniałam sobie coś coś .... jak ustawiałam parametry na piecu ( kopciuszek edycja pierwsza - 2 tygodnie przesiedziałam w kotłowni ) ... i kombinowałam z ustawieniami , to miałam taka jedną sytuację - nie wdając się w szczegóły - za bardzo miałam przysłonięty w pewnym momencie czopuch , za dużo dostał piec powietrza i dym mi się wtedy cofnął .... ale wyleciał nie podajnikiem , tylko dymiło z tyłu kotła .... czyli pewnie z jakiejś nieszczelności .... zakładając , ze kocioł masz bardzo szczelny - to może być tak, że faktycznie nie ma ciągu i dym cofa się i ulatuje pierwszym wolnym miejscem - podajnikiem .... więc wołaj kominiarza .... może być tak, że jakaś ptica se cuś uwiła , albo masz komin zasyfiony ..... u nas kominiarz czyści komin raz w roku ..... wystarcza .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.