Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 713
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To nie lepiej dać szynę? Wtedy listwa może dochodzić do samej szyny z obu stron, a tylko z boku (na końcu szyny, lub na obu końcach) zostawiasz ok 1-2 cm wolnego miejsca na zsunięcie żabek/haczyków.

 

Pewnie, że lepiej, tylko że ja o istnieniu takiego urządzenia dowiaduję się od Ciebie, za co gorąco dziękuję. :-) I jeszcze doprecyzuję - chodzi o coś takiego? http://www.leroymerlin.pl/produkty/szyna-sufitowa-panelowa-3-torowa-system-gardinia,1252066480,1252066110.html

 

Z góry dzięki. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie lepiej dać szynę? Wtedy listwa może dochodzić do samej szyny z obu stron, a tylko z boku (na końcu szyny, lub na obu końcach) zostawiasz ok 1-2 cm wolnego miejsca na zsunięcie żabek/haczyków.

 

Pewnie, że lepiej, tylko że ja o istnieniu takiego urządzenia dowiaduję się od Ciebie, za co gorąco dziękuję. :-) I jeszcze doprecyzuję - chodzi o coś takiego? http://www.leroymerlin.pl/produkty/szyna-sufitowa-panelowa-3-torowa-system-gardinia,1252066480,1252066110.html

 

Z góry dzięki. :-)

Chyba tak, bo mi ta stronka LM nie chodzi, ale z pamięci to Gardinia jest najtańsza :lol: Tyle że są też jednotorowe i pewnie taka będzie lepsza.

Jeśli ma to być i tak zasłonięte z obu stron listwami, to nie widzę powodu pakowania się w ekstra koszty - najtańsze będą listwy z pcv, ciut droższe są z płyty, ale to i tak jakieś nieduże pieniądze. Przy mocowaniu bezpośrednio do sufitu materiał nie ma znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie czy warto naprawiać starego Łucznika (nie używanego od kilkunastu lat) który nie szyje, a ściślej nic w nim nie chodzi nawet po nasmarowaniu - koło kręci ale cała reszta jest nieruchoma :evil:

 

Czy raczej na złom :roll:

 

Gosiek.

Wynik może być taki: albo koło masz ustawione na szpulanie nici, albo jest coś wewnątrz korpusu co się " zastało" uniemożliwiając obrót części. Jeśli chodzi o szpulanie nici to często w maszynach domowych jest tak, że w kole przekręca się mniejsze kółko, podczas przekręcania należy przytrzymać duże koło. Powoduje to, że podczas szpulania kręci się tylko koło i szpulka, która w tym momencie nawija nici. Cała reszta jest nieruchoma. Jeśli to drugi przypadek to proponuję wezwać sprawdzonego mechanika, ale najpierw sprawdź ile to będzie kosztowało. Stare Łuczniki zresztą i nie tylko należą do dobrych maszyn i cieszą się raczej dobrą opinią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz troszkę powklejam zdjęcia i w miarę na polski, przetłumaczę co one zawierają.

Najpierw tkaniny. Jak je kroić?

Zasady są dwie. Tkaninę można obciąć po tzw. "nitce prostej". Inna - tkaninę można lekko naciąć i rozerwać. Potem ściąć pościągany brzeg powstały w wyniku rozerwania.

http://images37.fotosik.pl/248/05d53a485bf9d915.jpg

http://images39.fotosik.pl/249/db407dcead56e2f4.jpg

W odpowiedniej dla nas odległości nacinamy tkaninę i zaczynamy wyciągać nitkę. Wyciągamy powoli, ponieważ słaba nitka natychmiast ulegnie rozerwaniu. Jeśli tak się stanie to nie ma rozpaczy, czynność powtarzamy aż do skutku, tzn. aż do przecięcia danego odcinka.

Jest to najlepsza metoda. Dlaczego? Daje nam gwarancję, że obcięty brzeg jest prosty, że podczas podwijania lub jakiegokolwiek szycia nie nastąpią problemy. Jeśli brzeg obcięty jest dość krzywo, nie po nitce prostej, to gwarantuję że po kilku centymetrach osiągniemy najwyższe stadium zniechęcenia do szycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga metoda. Nacinamy tkaninę i rozrywamy. Potem ścinamy pościągany brzeg. Tutaj należy pamiętać o tym, że musimy dodać np 1 cm więcej do danej odległości gdyż po ścięciu tego brzydkiego brzegu skracamy odcinek o około 1 cm. Uwaga!!!!!!! Nie każda tkanina da się rozerwać po nitce prostej!!!!!!!!! Są tkaniny (zwłaszcza wzorzyste), na które trzeba uważać. Rozrywają się na wszystkie możliwe kierunki. Niekoniecznie te odpowiednie.

http://images49.fotosik.pl/253/8e3d0b08a5d3691c.jpg

http://images48.fotosik.pl/253/83e593e28381f24b.jpg

 

O czym musimy pamiętać podczas krojenia tkanin?

Jeśli z większego odcinka tkaniny chcemy wykroić dwie zasłony to musimy pamiętać o tym, aby każda z nich miała albo górę, albo dół skrojony w tym samym kierunku. W przeciwnym razie, gdy tkanina będzie miała połysk lub włos, po zawieszeniu na okno zauważymy dwa inne kolory. Jedna zasłona będzie ciemniejsza od drugiej.

Jeżeli po wyrównaniu tkaniny (boków, góry i dołu) nie zachowuje ona z każdej strony kąt prosty znaczy się, że jest zeskosowana i po uszyciu poleci w bok. Będzie wisiała pod pewnym kątem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://images47.fotosik.pl/253/75d2170c200ac0df.jpg

Tak wygląda właściwa tkanina. Z każdej strony zachowany kąt prosty po wyrównaniu po nitce.

 

http://images45.fotosik.pl/253/fd257cc8b25488e0.jpg

Tak wygląda zeskosowana tkanina!!!

Widać dokładnie jak dół tkaniny złożony jest na równo, a boki tkaniny nie pokrywają się, gdyż uciekają po skosie na boki. Można to zauważyć już w sklepie. Uwierzcie mi. Przeważnie zeskosowane bywają tkaniny kreszowane, stąd nie mam dobrego zdania o jakości takich tkanin. Poza tym tkaniny kreszowane potrafią mieć różnicę w wysokości nawet do 8 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciu powyżej (pomarańczowa zasłona) tkanina ma fabrycznie wykończony dół obciążnikiem. Znaczy się - obciążnik wszyty w dół tkaniny. Jak teraz podwinąć bok przy takim obciążniku na dole np. w firance albo zasłonie?

http://images49.fotosik.pl/253/b9561a5a2f043fa7.jpg

Bardzo proste. Wyciągamy około 3 cm obciążnika (np. igłą) i wycinamy go.

http://images37.fotosik.pl/248/0992534b1436bd2f.jpg

Prostujemy obszyty dół i wtedy mamy odcinek 3 cm samego ściegu overlockowego bez obciążnika.

http://images41.fotosik.pl/248/edac3e6ed4adffec.jpg

Swobodnie można podwinąć bok i przeszyć, gdyż jest miękki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpoczynamy szycie!!!

Prawidłowy ścieg to 3 skoki (1 skok to odległość pomiędzy dwoma wkłuciami igły) przypadające na 1 cm przeszycia.

 

Zszywanie dwóch warstw materiału.

http://images35.fotosik.pl/107/6e5160739d9e0857.jpg

Zdjęcie pokazuje dwa małe kawałki tkaniny, które zostaną zszyte razem. Na chwilę obecną pokazuję na małych kawałkach, aby lepiej zobrazować co mam na myśli.

 

http://images43.fotosik.pl/252/2c41b1e31ec04025.jpg

http://images50.fotosik.pl/253/712b99a7522abcd1.jpg

Aby uzyskać prawidłowe zszycie dwóch kawałków tkaniny, musimy je razem trzymać podczas szycia zarówno przed stopką jak i za stopką. Zapobiegnie to "wdaniu się " bardziej jednej z warstw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpoczynamy szycie!!!

Prawidłowy ścieg to 3 skoki (1 skok to odległość pomiędzy dwoma wkłuciami igły) przypadające na 1 cm przeszycia.

 

czy te "skoki" maja sie jakoś do numerków przy gęstości ściegów (np. 3 czy 4 dają długie.... "skoczki" :o :-? :D no... np. .........; ---------- i __ __ __

i czy obojętna jest grubość tkaniny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpoczynamy szycie!!!

Prawidłowy ścieg to 3 skoki (1 skok to odległość pomiędzy dwoma wkłuciami igły) przypadające na 1 cm przeszycia.

 

czy te "skoki" maja sie jakoś do numerków przy gęstości ściegów (np. 3 czy 4 dają długie.... "skoczki" :o :-? :D no... np. .........; ---------- i __ __ __

i czy obojętna jest grubość tkaniny?

 

Stawiam Ci kawę!!! Bardzo dobre pytanie. Ta ilość skosków zależy od nastawienia na dany nymerek przy pokrętle do gęstości ściegów.

Jeśli nastawisz na 1 to maszyna będzie szyła "prawie w miejscu", ścieg będzie bardzo gęsty, natomiast jeśli nastawisz na 5 to otrzymasz ścieg jak fastrygę. Najlepiej nastawić na 3 lub w jej okolicach.

Jeśli chodzi o tkaniny grube czy cienkie to ilość skoków powinna być taka sama. Oczywista różnica jest w grubości tkanin i to ma wpływ na to jak trzymać daną tkaninę podczas szycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do doświadczonych koleżanek. Planuję w łazience wydzielenie kąpielowego kącika z wanną wolnostojącą, oddzieloną od reszty łazienki (wymiary ok. 2 x 4 m) zasłonami. Według mojego na chybcika sporządzonego rysunku wyglądałoby to mniej więcej tak:

 

http://images46.fotosik.pl/251/ff064f69cc47980a.jpg

 

Zasłony byłyby dodatkowo podpięte sznurami.

 

Zależy mi jednak na tym, aby karnisz był przesłonięty listwą przysufitową. I jeszcze, aby podobna listwa byłaby widoczna od strony wanny. Na rzucie wygląda to tak (na szaro zaznaczone listwy przysufitowe, a na czerwono karnisz):

 

http://images39.fotosik.pl/248/4982a235e1290f0a.jpg

 

Moje pytanie jest następujące - jak duża powinna być przestrzeń między jedną listwą a drugą, aby bez problemu można było tam przytwierdzić karnisz i mieć do niego dostęp podczas wieszania i zdejmowania zasłon? Siedem, dziesięć centymetrów?

 

Z góry dziękuję za odpowiedź. :-)

 

A to moje zdanie. Jeśli zasłony będą wisiały na przelotkach, a tak wynika z załączonego zdjęcia to musisz pamiętać o tym, że pomiędzy przekotkami jest kawałek tkaniny, który powoduje powstanie tzw. plisy. Plisa ta w zależności od odległości pomiędzy nabitymi przelotkami wystaje różnie. Widać to bardzo dokładnie na załączonym zdjęciu. Tą odległość, na którą wystaje plisa od karnisza powinno się brać pod uwagę przy montowaniu maskujących listew. Właśnie dlatego, aby te plisy nie opierały się o listwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://images48.fotosik.pl/253/47c28f4d9d743b60.jpg

Zszywając te dwa kawałki tkaniny celowo nie trzymałam ich razem podczas szycia. Trzymałam natomiast tylko górną warstwę i jak widać dolna warstwa została "wdana" przez transporter (ząbki w blaszce). Jest to najczęstszy błąd popełniany podczas szycia. Zasada musi być przestrzegana, czyli podczas zszywania dwóch tkanin (wszystkich) trzymamy obie warstwy razem starając się nie naciągać jednej z nich. Przyłożyć tylko boki do siebie i zszyć. Na zdjęciu widać, że jedna warstwa jest pofalowana (górna), jest to ta część, która podczas szycia była pod spodem. Próbkę obróciłam aby lepiej był widoczny błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://images44.fotosik.pl/253/c4e0884660e196e5.jpg

Tutaj pokazałam koniec szycia. Po zszyciu obie warstwy powinny zakończyć się równo, widać że podczas wdania jednej z tkanin zabrakło jej przy końcu. Jeśli mamy dwa odcinki równe w długości, które zszywamy razem to nie ma innej możliwości jak to, że na końcu muszą się razem równo zakończyć. Jeśli są różnice to znaczy, że źle przeszyliśmy i trzeba spruć aby jeszcze raz ponownie wykonać tą samą czynność. Namawiam do tego, aby nie poddawać się i jeśli tylko widzimy błąd, który później będzie widoczny to lepiej wypruć to natychmiast i poprawić. Nie ma to jak jakość, zresztą każdy błąd jest widoczny. Ja poznam każde nieprawidłowe szycie wszędzie: w odzieży, bieliźnie, dosłownie we wszystkim, gdyż wiele lat przy tym pracowałam i bardzo mnie to razi. Jak jestem z mężem na zakupach to mu wszystko tłumaczę i pokazuję. Doszło do tego, że sam zwraca uwagę zwłaszcza na szycie koszul i kołnierzy. Czasami to nawet mnie przerasta :lol:

Wracając do tematu. Po wyprasowaniu naszego źle uszytego kawałka z tej strony co jest wdany będą widoczne fale, natomiast druga będzie gładko leżała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D dobra robota Asiu ....

wtrącę i swoje trzy grosze tzw ,,wdawanie ,,czasem też może być i pożyteczne

bo to jest pierwsza z wielu zasad w szyciu ,,maszyna zawsze wdaje od spodu ,,czyli każdy mały,, luzik ,,pomaga nam upchać ...czyli

rękawy..fastrygujemy po rękawie szyjemy po przodzie i tyle

pasek spodni spódnicy ...szyjemy po pasku

zawsze szyjemy po przodach ....,,ząbki maszyny ,, robią czasem istotną robotę...

ale to tak na marginesie odbiegam od tematu w razie gdyby ktoś przy okazji postanowił i poprawić swoja garderobę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na powyższych zdjęciach są widoczne tzw. "rygle" na początku szycia jak i na końcu. Potocznie mówi się tak, że trzeba zaryglować szew na końcach. Bez względu na to jaką będą później wykonywać operację w szyciu zawsze rygluję początek i koniec szycia. ZAWSZE!!! Mam pewność, że ścieg przy prasowaniu czy doszywaniu innych części nie rozejdzie się. Ryglowanie polega na tym, że cofamy szycie do tyłu aby ponownie przeszyć do przodu po poprzednim ściegu. Rygle powinny mieć długość około 1 cm. To bardzo bezpieczna długość i nie trzeba większej. Ryglowanie to jedna z najważniejszych operacji podczas szycia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...