Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dziś wymurowana została przedostatnia ścianka działowa - w ten sposób powstała mała łazienka na parterze. Majster obrobił drzwi wejściowe. Jutro zabiera się za obróbkę bram garażowych i z murarki pozostanie tylko taras i najgorsza "fikuśna" czy jak ją tam "zwał" ścianka w kuchni. Pomysł ściągnęłam od eLTeeSki - może się na mnie nie pogniewa. Zresztą jeszcze nie wiadomo, czy naszemu majstrowi wyjdzie taka ścianka. Jak na razie wiem, że mój pomysł BARDZO mu się nie podoba i nie może się za nią zabrać.

 

Ach, jeszcze jedno. MK wybrał i zamówił piec. I całe szczęście. Niech przyjeżdża jak najszybciej, bo wszystko wokół wskazuje, że jesień jest tuż za progiem:sick:

Edytowane przez mmms
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 465
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wspaniale, że tyle się dzieje!!!!!Z radochą czytam o Waszych kolejnych postępach i cieszę oko każdą wrzuconą fotą (od razu proszę o więcej).Mam pytanko odnośnie ścianki kolankowej- podnosiliście??Jeśli był ten temat, to przepraszam,ale nie mogę znaleźć.

Mój syn po raz pierwszy poszedł do przedszkola i jest bardzo nieszczęśliwy,ale to maluszek, bo ma 2,5 roku i już biedaczsko wysłane w świat!!Niestety musi, bo mama pracuje:-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kasiu!

Twój synuś, to rzeczywiście maluszek. Ja byłam w komfortowej sytuacji, gdyż bliźniaki miały cudowną nianię. Nasza Monia siedziała z nimi od ich 8 m-ca życia (gdy wróciłam do pracy) do ukończenia 4,5 lat (gdy poszły do przedszkola). Mimo, że bardzo dobrze znałam się z nianią i wiedziałam, że są "w dobrych rękach", to też przeżywałam rozstanie i bardzo tęskniłam. Ale taka kolej rzeczy... Głowa do góry. Początki są trudne. Ważne by Twój synuś nie chorował.

 

A co do zdjęć, to właściwie nie mam nic nowego do pokazania. W sobotę pojawiły się początki elektryki (tj. dziury na puszki kontaktów i włączników, dziura na skrzynkę i jakieś tam jeszcze "blaszki":D). Całkowicie się na tym nie znam i jakoś nie ciągnie mnie w kierunku zapoznania się z tą terminologią.

 

Acha, mam już tą "sporną" ściankę w kuchni. Na razie jest w prostokącie, ale MK już duma jak ją wyciąć, by mi się spodobała.

 

A z nowych zdjęć mam tylko to:

1. ścianka w kuchni

015.jpg

 

2. wykończenie bram garażowych

018.jpg

 

Nowe fotki będę miała dopiero około środy

Edytowane przez mmms
zmieniłam zdjęcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noc za krótka, by dobrze się wsypać. Dzień za krótki, by zrobić to, co się zaplanowało. Nie mam czasu na forum muratora, nie mam czasu na robienie zdjęć i uzupełnianie dziennikahttp://smileys.smileycentral.com/cat/4/4_2_208.gif

 

Z nowych wieści budowlanych:

- jutro skończona zostanie elektryka,

- dziś na budowie pojawili się panowie od tynków. Zwieźli swoje sprzęty i "zainstalowali" się w pokoju gościnnym. Jutro zaczynami z tynkami. Etap wykończeniówka uważam za rozpoczęty:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecane fotki dla Kasja83

 

Tynk jest świeżutki, więc nie wygląda za ciekawie, ale jest gładziutki jak "pupcia niemowlaka". Miejscami zaczyna wysychać, stąd plamy na zdjęciach.

 

pokój córki (od strony tarasu)

 

IMGP2044.JPG

 

pokój syna (od strony frontowej)

 

IMGP2042.JPG

 

pokój nad garażem (ten o którym pisałam na priv)

 

IMGP2046.JPG

 

pokój nad garażem w widokiem na pokój z lukarną (przejściowy)

 

IMGP2048.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tynki zostaną zakończone zgodnie z planem w dniu jutrzejszym - robiły się dokładnie 8 dni. Góra już wysprzątana i czeka na odbiór. Do tynkowania został garaż i sprzątanie całego dołu. Na zdjęciach widać jeszcze pełno "gratów" panów tynkarzy, ale już jutro będzie pięknie:D.

 

IMGP2051.JPG

 

IMGP2053.JPG

 

Wczoraj zrobiliśmy "nalot" na nowootwartą Castoramę w Mińsku Mazowieckim. Wybrałam panele i gres na podłogi do całego domu, płytki do dolnej łazienki i do kuchni, wkład kominkowy i schody rozsuwane na stryszek. W takich sklepach czuję się jak tryba w wodzie. Wogóle bym stamtąd nie wychodziła - tyle rzeczy mi się podoba. Moja wyobraźnia i chęci do urządzania domku mają pole do popisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to się zaczęło ...

 

IMGP0677.JPG

 

IMGP0679.JPG

 

a dziś wygląda tak:

 

IMGP2001.JPG

 

Dziś minął dokładnie rok, od wbicia pierwszej łopaty. Jak to szybko zleciało:no:, sama nie wierzę, że to już rok.

 

Co mamy dziś:

- domek stoi ocieplony, z elewacją

- dach nadal czeka na dokończenie obróbek

- ogrodzenie -chyba w tym roku nie doczeka się siatki i bram

- wewnątrz nadal (dzięki pięknej pogodzie) schną tynki

- w łazienkach i kotłowni "narzucony" jest grunt pod płytki

- zakupione są płytki do obu łazienek, panele na cały domek, gres do kotłowni i na korytarz oraz armatura. Brakuje tylko umywalki do górnej łazienki, ale tą chcę zakupić w komplecie z meblami i na razie nie mogę się na nie zdecydować.

 

Dużo to czy mało??? Jak dla mnie bardzo dużo i najważniejsze to jest mój domek, bardzo mi się podoba i już chcę tam mieszkać:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, nad wejściem... no cóż będzie jakiś daszek, bo inaczej stracimy gwarancję na drzwi.Coś tam mi w głowie już "świta", ale jeszcze nie zastanawiałam się nad tym tak dokładnie. Poza tym, jeśli po wykończeniu tarasu, zostanie trochę kamienia elewacyjnego (a na to się zanosi) ułożymy go również w wejściu. Ale to jeszcze dalekie plany i na pewno nie na ten rok.

 

Obecnie w domku działa hydraulik. Nareszcie!

 

Nie wiem kiedy zrobię jakieś nowe zdjęcia.:( Na budowie nie byłam już kilka dni i pewnie do końca tygodnia nie dam rady pojechać. Z pracy wracam bardzo późno i jest już za ciemno, bo coś zobaczyć. Prądu nadal brak.

 

Na weekend wyjeżdżamy z harcerzami na Zlot naszego hufca. Znikam z forum na kilka dni :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zegar zaczął szybciej odmiarzać czas - chyba;). Serca coraz szybciej nam biją - pozostało około 70 dni do przeprowadzki. Czy zdąźymy? Oj, aż boję się pomyśleć, że nie. Do końca grudnia musimy opuścić nasze blokowe mieszkanko. A na budowie wszystko ciągnie się w ślimaczym tempie. Oj tam oj tam, może damy radę, może nie będzie aż tak żle.

 

W tym tygodniu dokończona zostanie hydraulika i może uda się zrobić podłogi. Majster kończy murować taras i zabierze się za ocieplanie pokoi na poddaszu.

 

Sąsiedzi niedługo będą się wprowadzać (przyjnamniej tak nam mówią), więc potrzebny jest prąd. Podobno tego właściwego zasilania nie będzie w tym roku, więc musimy zrobić prąd roboczy. Sąsiad założył wniosek i załatwił 1 słup. MK załatwił 3 pozostałe słupy i chłopaków do ich wkopania oraz najważniejszą i najbardziej kosztowną w całym przedsięwzięciu rzecz - przewód.

 

Szkoda, że dni są takie krótkie i "Pani" nie zdąża zajechać po pracy na budowę, by sprawdzić postępy budowlane. http://smileys.smileycentral.com/cat/4/4_9_2.gif

Edytowane przez mmms
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się nazywa wyczucie czasu Kasiu :)

 

Właśnie na dziś zaplanowałam wstawienie nowych fotek i wpisanie nowinek z budowy. A więc... tadam ...

 

wszyscy mają foty z hydrauliki ... mam i ja;). Może nie są najlepszej jakości (robiłam telefonem) i niewiele na nich widać, ale są:

 

podłogówka w kuchni

20111012024.jpg

 

plątanina rurek - podobnie wygladają inne pomieszczenia

20111012025.jpg

 

Na dziś tylko te dwa zdjęcia. Ogólnie w domu panuje przerażający bałagan. Wszędzie leżą jeszcze rzeczy hydraulików. Salon wypachany "po brzegi" styropianem i trudno było zrobić więcej zdjęć. Podobno dziś ma się zrobić czysto i pusto - domek zostanie przygotowany do wylania podłóg.

Edytowane przez mmms
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz odpowiem na pytania kasja83

 

Troszkę zmieniliśmy układ ścianek wewnątrz. Poszerzyliśmy wejście do korytarzyka przy dolnej łazience (mały łuk) i z tego korytarzyka zrobiliśmy wejście do kotłowni (zamiast wejścia z holu głównego). Pod schodami początkowo miała być mała półpiwniczka, ale zrezygnowaliśmy z niej. Na razie planujemy zrobić tam składzik, np. na odkurzacz, suszarkę, itp. ale z czasem pewnie zabudujemy go. Nie mam zdjęć tego "zakamarka", ale zrobię je po wylaniu podłóg i wstawię do dziennika. Nie jest tam aż tak ciasno.

 

A teraz poszukam zdjęć tych pozmienianych ścianek na dole, ale nie jestem pewna czy jakieś mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie znalazłam ani zdjęć pozamienianych ścianek na dole ani zdjęć schowka pod schodami. Dziś miałam dzień wolny od pracy (szkolenie w Centralihttp://smileys.smileycentral.com/cat/4/4_6_217v.gif) i w drodze powrotnej z Warszawy udało mi się zajechać na budowę w końcu przed zmrokiem. "Cyknęłam" więc kilka nowych fotek:

 

układ ścianek przy wejściu do dolnej łazienki i do kotowni

 

IMGP2127.JPG

 

schowek pod schodami

 

IMGP2131.JPG

 

schowek od środka

 

IMGP2132.JPG

 

15.10 hydraulicy skończyli swoją pracę. Niestety nie pozostawili po sobie porządku. Spodziewałam się, że bardziej się postarają, a tym czasem w domu nadal jest okropny bałagan. Kiedy my to sprzątniemy...http://smileys.smileycentral.com/cat/10/10_3_1v.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...