Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Tym razem lepsze wieści:yes:

 

Wczoraj przyszedł projekt naszego ślicznego domku :D:D:D:D:D /ale mi się buzia śmieje/. Poza tym teść zgłosił w Starostwie nowe zlecenie - co oznacza, że nasze mapki do celów projektowych robią się. Jutro Moje Kochanie ma stawiać razem z "sąsiadem Jackiem" garaż. Po pracy pojadę na działkę i udokumentuję odpowiednio ich postępy;)

 

http://lh4.ggpht.com/_G7RqI030Jo8/S-Pt6w_BLSI/AAAAAAAADcE/uXbIX1NcePs/s512/IMGP0079.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 465
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Troszkę zaniedbałam ostatnio swój dziennik, ale nie miałam dostępu do forum. W poniedziałek podziękował mi za współpracę mój stary, wysłużony, kochany i jak dotąd niezawodny laptop.:bash::bash::bash: Oj, jak bardzo mi go brak!!!!!!!!! W laptopie bliźniaków nie mam wejścia na modem do Orange (stary płaski modem), więc jesteśmy w domu bez NETA. Dziś zalogowałam się w pracy. Muszę jakoś wytrzymać do przyszłego piątku. Wtedy mają oddać mi mojego laptopika z nowym "SERCEM" - zobaczymy co uda się komputerowcom zdziałać w tej kwestii.

 

Ciężki ten tydzień: pogoda do d..., szkolenia, szkolenia, festiwal, robota domowa, której nigdy nie przerobię i inne niespodzianki. Zaczęło się w poniedziałkowy poranek. Moja córcia "wyła" i histeryzowała przez całą godzinę, bo nie wyschły jej jeansy, które tego dnia planowała założyć. Kto ma 11-letnią panienkę w domu jest w stanie to zrozumieć - Marta "postawiła na nogi" cały dom. Pietnaście minut później, w drodze do pracy, wlazło nam pod koła takie oto cudo:

 

http://lh4.ggpht.com/_G7RqI030Jo8/S-1Jez-DALI/AAAAAAAADdc/Mp1i_QXYF-A/s220/IMGP0101.JPG http://lh4.ggpht.com/_G7RqI030Jo8/S-1JgC6ug4I/AAAAAAAADdg/XXIpyKoaRhM/s220/IMGP0102.JPG http://lh4.ggpht.com/_G7RqI030Jo8/S-1JhtNcv4I/AAAAAAAADdk/t6lNGpYM0YM/s220/IMGP0106.JPG

Zlitowaliśmy się nad nim i zabraliśmy do domu. Oczywiście spóźniłam się do pracy i dostałm OPR! od klientów. Po południu zabraliśmy pieska do Weta, aby odrobaczyć i zaszczepić. Wet ocenił jego wiek na 6-7 tyg. Mój mąż od razu zakochał się w tym maluchu i gdyby nie nasza yoreczka, to pewnie zostałby z nami. Sunia była bardzo zazdrosna. Warczała na szczeniaka i podgryzała go. Nie chciała jeść, bawić się. Przez 3 dni mieliśmy niezły cyrk w domu. Na szczęście szybko udało nam się znależć nowy dom dla szczeniaka.

 

A co na naszej działce? Dziś Pan Geodeta (czyt. mój teść) robił aktualizację map - wkrótce będziemy mieli mapki do celów projektowych:). Drzewka pięknie rosną - przynajmniej im służy ten deszcz. Zrobiłam sobie zdjęcia przy drzewkach, ale jakoś nie mam odwagi ich tu wstawić;)

Edytowane przez mmms
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W całym tym zamieszaniu znaleźliśmy jeszcze czas na wizytę u notariusza (również w ten pechowy poniedziałek) i podpisaliśmy przedwstępną umowę zakupu działki (ta właściwa będzie po otrzymaniu decyzji od Agencji Nieruchomości Rolnych, że odstępują od prawa pierwokupu naszej działeczki).

 

Kosztorys cd:

cz.1 - 1884 zl

- wypis z rejestru gruntów - 7zł

- mapki (robione 2 razy ze względu na problemy z warunkami zabudowy) - coś ok. 200 zł (sprawdzę i uzupełnię - znów zapomniałam sprawdzić)

- projekt domu - 1677zł

 

cz.2 - 514,84 zł

- czynności notarialne - 427zł

- 4 wypisy z aktu notarialnego - 87,84zł

 

Łącznie na dzień 10.05.2010 - 2.398,84 zł

Edytowane przez mmms
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hop, hop to ja- podczytywacz- odwzajemniacz:D

 

Nio to teraz możesz być już pewna,że będę częstym gościem hihihih. Gdyż poniewóż stwierdzam, iż mamy myślę podobne projekty, no i Kochacie piesiulki...

Kurna mać, że mnię tu wcześniej nie przywiało- może byśmy stali się szczęśliwymi posiadaczami tego bidaka, co to Wam pod koła wpełzł :(

 

Tak czy owak, będę wpadać z rewizytą- a co :D

No i ten, oooczywiście również 3mamy kciuki za Waszą budowę:)

 

Cieplucie pozdrowienia :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, witam w moich skromnych progach autorkę jednego z najbardziej oryginalnych stylów pisania;).

 

Od kilku dni mamy w Polsce powódź - jak dobrze, że w naszej okolicy nie ma żadanej rzeki. Na naszej działeczce grząsko i "osobówką" nie wjedziesz, ale woda nie stoi - drenaż działa jak trzeba. Oglądałam dziś zdjęcia z budowy znajomej forumowiczki Joli - takie nieszczęście. Cały domek stoi w wodzie. Człowiek staje na głowie, żeby pozałatwiać pozwolenia i inne papierki, zaprząta sobie głowę skąd wziąść na wszystko pieniądze, ale z naturą nie wygra. Kilka dni deszczu i wszystko na nic. ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh

 

Mam już swojego laptopika i internet:). Panowie komputerowcy nie zawiedli:D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heyah MMmS-ki:)

 

Aaaaaajch złość ogarnia, gniew niesamowity... jednocześnie poczucie bezradności.....szkoda gadać :(

 

Miejmy nadzieję, że "Aniołki już nie będą siusiać" ...

 

Bardzo ciepło pozdrawiam Cieb-Was i Wszystkich "dotkniętych"(mówiąc bardzo delikatnie) przez żywioł.

 

buźki :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nioooom , to cóż pozostaje- GRATULACJE :D znaczy działka już jakby WASZA- nieeem;)

 

Ahah, Kurna MMMS-ki ja caaaałe wczorajsze popołudnie spędziłam- jak na Zucha przystało- na zdobycie nowej sprawności-pt.:rozwinięcie moich zasobów emotkowych, a tu kurna patrzę, a MMMS-ki mi taką faaaajna motkę wstawiają- no i weź tu się... , no i weź tu się..., no i ... szukam dalej:)

 

Buźki dla Druchny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś z przyjemnością odnotuję dwa ważne wydarzenia:

 

1. Podpisaliśmy Akt Notarialny i staliśmy się prawowitymi właścicielami pięknej 10-arowej działeczki:D

2. Już myślałam, że się nigdy nie doczekam i że tego nigdy nie napiszę. A jednak doczekałam się i mogę napisać (ja to mam cierpliwość - prawda?;)). Dziś przyszły do nas upragnione Warunki Zabudowy - trwało to dokładnie 4 m-ce i 1 dzień (pierwszy wniosek złożyliśmy 26-01-2010). Tak się cieszę.http://1.1.1.2/bmi/smileys.smileycentral.com/cat/4/4_1_204.gif

 

http://lh3.ggpht.com/_G7RqI030Jo8/S_6weAtw3xI/AAAAAAAADfI/1RZ5ra0g3dE/s640/IMGP0180.JPG

 

http://1.1.1.5/bmi/smileys.smileycentral.com/cat/4/4_1_112.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej euforiii zapomniałam wspomnieć o sobotnim (23-05) pierwszym grilowaniu na naszej działce (Ups, już się poprawiam: na działce sąsiadów Agnieszki i Jacka;)), bo na naszej działce odbywało się pierwsze koszenie.

 

Działka przed koszeniem - w trakcie koszenia - po koszeniu:

 

http://lh4.ggpht.com/_G7RqI030Jo8/S_7E8toTaLI/AAAAAAAADfk/VGNzWB22XKA/s288/IMGP0131.JPG http://lh6.ggpht.com/_G7RqI030Jo8/S_7FHigZQfI/AAAAAAAADfo/DyiLt488ppc/s288/IMGP0134.JPG http://lh6.ggpht.com/_G7RqI030Jo8/S_7FswMAqrI/AAAAAAAADgE/WXiNe0EYJzE/s288/IMGP0143.JPG

 

Inwestorzy w akcji - podczas koszenia drogi i inwestroki (wszystkie trzy "babeczki") również w odpowiednim miejscu - na krzesełku http://1.1.1.1/bmi/smileys.smileycentral.com/cat/4/4_1_203.gif

 

http://lh5.ggpht.com/_G7RqI030Jo8/S_7GDlXwygI/AAAAAAAADgQ/xY0kcbHtW-8/s640/IMGP0151.JPG http://lh5.ggpht.com/_G7RqI030Jo8/S_7GR8UnzQI/AAAAAAAADgY/8Vb-gKfSNHU/s640/IMGP0157.JPG

Edytowane przez mmms
bo Agnieszka zauważyła, że działka nie tylko jest Jacka :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kurna, żesz mać- Gratutuluję MMMS-ki Kochane Wy Moje:D:D:D tak się cieszę z tych warunków:D

A, ale jedno to normalnie barzo mi się nie podoba- mnianowicie że, nieeeee iż:) macie kurcię działeczkę płaściutką i żadnych drzew :eek: a My??? drzewo na drzewie wrrrr ;)

 

Ale tak poważnie tio tak tylko sobie marudzę- działeczka rewelka!!! i jeszcze raz gratutuluję WZ:D

 

buźki :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękujemy Niweczko http://1.1.1.3/bmi/smileys.smileycentral.com/cat/4/4_17_4.gif

 

A z tymi drzewkami to jest tak, że jak ich za dużo to źle i trzeba wycinać, ale jak ich nie ma, to trochę smutno i trzeba sadzić. My zasadziliśmy miesiąc temu 15 drzewek - ale co z tego, gdy na tym wielkim, pustym polu nasze drzewka to prawie jak "szpilka w stogu siana". Wcale ich nie widać. Tak się schowały, że Moje Kochanie ścięło w sobotę 1 świerk i 2 modrzewie - a podobno tak uważał......... i nie zobaczył .........http://1.1.1.4/bmi/smileys.smileycentral.com/cat/4/4_9_17v.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Ja Wam mówię, te chłopy to mają klapki na oczach jak wlizą w trawę- oni żadnej roślinki nie widzą tylko to trawiszcze :) najlepiej to nawet żeby kwiatków na oknie nie było- bo po co to takie zielone i widok zasłania, nieeeem;) i nie podleje, bo myślał, że to raz w roku wystarczy;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Niwa za komentarze. Dzięki Tobie mój dziennik powraca na pierwsze stronyhttp://1.1.1.4/bmi/smileys.smileycentral.com/cat/4/4_17_5.gif

 

Jakoś wszystko za wolno się ciągnie. Pewnie ruszymy dopiero we wrześniu. W zeszłym tygodniu złożyliśmy wniosek o prąd. Wczoraj otrzymaliśmy odpisy z księgi wieczystej naszego "pola". Dziś odebraliśmy mapki do celów projektowych (teść jest ciężko chory i trochę to trwało). Poza tym w warunkach zabudowy były błędy i musimy je wyjaśnić i zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...