Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Przyszła wiosna cichuteńko! Przyszła wiosna na paluszkach.

I na wierzbie wśród gałązki zatańczyła w żółtych puszkach.

Wlała w ziemię zapach deszczu. Pobieliła słońcem ściany,

Namówiła do powrotu Wilgi, czaple i bociany.

Dzikie śliwy i czeremchy obsypała białym kwiatem.

I na łące w blasku słońca czeka na spotkanie z latem.

 

A więc jest, nareszcie... wyczekana... wymarzona WIOSNA

:D

 

Majster też już dzwoni i deklaruje, że jest gotów do pracy, że nie ma na co czekać, że trzeba zaczynać. A więc niedługo zaczynamy. A oto fotki z ostatnich wydarzeń na budowie:

Materia%C5%82y%20budowlane1.jpg

Edytowane przez mmms
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 465
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jak zapowiedział - tak zrobił... We wtorek na budowie zamieszkał nasz majster .... w przyczepie kempingowej ... Nie, nie żartuję! To jest GOŚĆ !!! Na dworze w nocy około 4 stopni, a on mówi, że jest OK. Dziś wieje jak... (może niech każdy dopowie po swojemu), więc kupiliśmy piecyk gazowy - i też jest gut! Majster "z polecenia" - budował u szwagra, brata ciotecznego i kilku innych znajomych. Jechał do nas 250km, podał cenę dla nas jak najbardziej przystępną i "robota pali mu się w rękach". Mówi do mojego męża: "Szef! Nie ma na co czekać! Trzeba zaczynać! Ja już chcę murować! Szef załatwia stemple". MK zajechał wczoraj o 7 rano na budowę, a majster już działał z młotkiem - ale harpagan!!!!! Mam nadzieję, że ten jego pośpiech wyjdzie nam tylko na dobre i słowa "z polecenia" przełożą się w rzeczywistości na jakość pracy. Czas pokaże!

 

Wczoraj zalana została ostatnia ścianka podmurówki w garażu, a dziś zasypana została podmurówka w części mieszkalnej. Jutro ocieplenie i wyprowadzenie narożników domu. Liczę, że pogoda nie popsuje nam planów.

 

Zdj%C4%99cie0020.jpg Zdj%C4%99cie0033.jpg

Zdj%C4%99cie0030.jpg

Edytowane przez mmms
dodałam zdjęcia :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 marca 2011 - Pierwszy dzień murowania.

Wczoraj położone zostały 2 rzędy czerwonej cegły. Przy tej okazji okazało się, że podmurówka jest trochę "skoszona". Majster się zdenerwował i powiedział, że nie będzie na tym murował, że u niego musi wszystko grać. Jednak nie usiadł i nie założył rąk tylko do wieczora chodził z miarką i kalkulatorem. Liczył i kombinował jak naprostować to co sknociliśmy. Na koniec powiedział do MK - "Szef, będzie git!" Więc już się nie martwimy. Fajny ten nasz majster i jak śmiesznie "gada";).

 

19 marca 2011 - Drugi dzień murowania.

Dzisiejszy dzień przywitał nas śniegiem. MK pojechał na budowę, by zabrać majstra z przyczepy do domu. Na dworze około 0 stopni. Myśleliśmy, że się ucieszy, a on mówi: "Szef, a jak się szef dziś ubrał? Gdzie ciuchy robocze? Ja dziś potrzebuję szefa do pomocy ("pomagier" naszego majstra ma przyjechać dopiero pod koniec przyszłego tygodnia)." MK mówi, że dziś zimno, że może zrobimy przerwę, a majster na to: "Szef chyba żartuje, mnie nie jest zimno. Na południe poproszę geodetę z niwelatorem, bo muszę sprawdzić poziomy i ruszamy dziś z pustakiem". Mojemu Sławkowi "opadła szczęka". Chciał nie chciał, wrócił do domu, opowiedział mi całą historię, przebrał się w ubranie robocze i pojechał. Biedactwo:)

 

Mati chory, więc nie będzie mógł pomagać dziś tacie i majstrowi na budowie - a tak czekał czekał na sobotę ... Dobra, muszę kończyć. Fotki wstawię później, jeśli znajdę dziś czas. Muszę jechać z sunią do Weta na szczepionkę i na zakupy. Potem szybko ugotować obiadek i zawieźć ciepłe jedzonko na budowę. Nasz majster to może wytrzymałby bez ciepłego, ale MK nie. Poza tym mam stertę prasowania i sprzątanie. Martuśka obiecuje mi pomóc - zobaczymy ile da rady.

Edytowane przez mmms
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę coś sobie tu jeszcze zapisać. Wydaje się, że dziennik budowy nie jest do tego odpowiednim miejscem, ale dla mnie to ważna pamiątka. Więc piszę tu ...

 

Właśnie trawa dekoracja zwycięzców w Planicy. Oboje z syniem mamy mokre policzki od łez, łez radości, łez wzruszenia. Nasz mistrz Adaś żegna się z Pucharem w Skokach Narciarskich. Żegna się w bajecznej scenerii. Piękne słoneczo w Planicy, 3 miejsce Małysza w klasyfikacji generalnej, 3 miejsce Polaków w Klasyfikacji Pucharu Narodów i pierwsze miejsce Kamila Stocha. Dzięki Kamil.http://1.1.1.5/bmi/smileys.smileycentral.com/cat/4/4_17_6.gif Trochę lżej rozstawać się z Adasiem, kiedy rośnie taki wspaniały następca. Szacun http://1.1.1.1/bmi/smileys.smileycentral.com/cat/4/4_17_10.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś nie mam "świeżych" fotek, ale to nie znaczy, że na budowie nic się nie działo. Majster wymurował pierwsze ścianki działowe i tak nareszcie zobaczyliśmy jakich rozmiarów będzie dolna łazienka, sypialnia i kotłownia. Z ogromną przyjemnością chodziłam i zwiedzałam wszystkie kąty.

 

Zrobiłam jedno zdjęcie w tych ciemnościach, ale mało co widać. Jutro się poprawię

 

IMGP0957.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam się poprawić - bardzo proszę:

 

Mati wygląda przez okno w sypialni

IMGP0962.JPG

 

... a tu chciałby zejść do garażu

IMGP0963.JPG

 

początek ścian działowych i "kawałek" niestrudzonego majstra:p

IMGP0966.JPG

 

Dziś przyjechały rusztowania, więc jutro domek znów urośnie do góry:). I jeszcze jedno. Dziś ruszyli z budową nasi sąsiedzi. U nich majstrów aż trzech - niedługo nas przegonią. Agnieszko i Jacku: NIECH SIĘ MURY PNĄ DO GÓRY !!!

Edytowane przez mmms
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie:welcome:

Dziś wraz z mężem wybraliśmy się do MMMSów w odwiedzinki (hi,hi,hi...). Zastaliśmy tylko "kustosza", który nas oprowadził po Waszych włościach:)

Kuchnia - REWELKA, taka duża. Super!!!!!!!!! Mury rosną z dnia na dzień jak szalone. Majster pierwsza klasa. Nie długo bądziecie dobierać płytki i farby na ściany.

Tak trzymać:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domek rośnie w oczach i to rzeczywiście cieszy. Tylko decyzji kredytowej ciągle brak. Ile to jeszcze potrwa???? Potrzebna kasa... bo nasz szybki majster niedługo stanie z robotą. A on nie lubi stać. On chce robić. Fortuno uśmiechnij się w końcu nas!!!

 

IMGP0974.JPG

 

Dziś nie robiłam nowych fotek poza tą jedną. Znów wiało jak cholera. Majster zły, bo robota mu dziś nie szła, bo zimno, bo ma padać. Wcale mu się nie dziwię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam nowych zdjęć.http://smileys.smileycentral.com/cat/4/4_9_13.gif Dziś na budowie niewiele się działo. Nadproża nie dojechały, a resztę planów popsuła pogoda. Majster zły jeszcze bardziej niż wczoraj. MK powiedział mi że na budowę nie mam nawet po co jechać, więc nie pojechałam mimo, że korciło mnie okropnie. Jutro planujemy zamówić TERIVĘ i wycenić dach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak dziewczyny! To bardzo przyjemny etap budowy. Postępy widać z dnia na dzień. Rano jadę do pracy, a po pracy na budowę, by nacieszyć oko czymś nowym. Wszędzie muszę wejść. Wszystko obejrzeć, wszystkiego dotknąć. Dziś wmurowane zostały pierwsze nadproża i pierwszy z łuków.

 

IMGP1000.JPG

 

IMGP1001.JPG

 

IMGP1002.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...