Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Elektryk pomogę ...


Recommended Posts

Skoro i tak decydujesz się robić niezgodnie z przepisami (brak żyły ochronnej), to oczywiście przewód N możesz podłączyć gdzie bądź do nazwijmy to roboczo, zbiorczego N (tej samej różnicówki, ale skoro masz jedną, to problemu nie ma) działać będzie. Dlaczego tak się nie robi? Otóż dlatego, że bezpieczniki zabezpiecza obwód, złożony z fazy, odbiornika i neutralnego, ale kontroluje prąd tylko na fazie. Teoretycznie, jakbyś dał kilka mocno obciążonych obwodów (na przykład pralka, zmywarka, piekarnik, kuchenka (1-fazowa), bojler, czajnik), każde z własnym bezpiecznikiem, ale wrzucił to na jeden zbiorczy N, to go przeciążysz i upalisz.

 

U Ciebie jest to sytuacja, rozumiem, że do odległego wyłącznika nie chcesz ciągnąć N, a tylko dwa razy (dojście i powrót) fazy. A że ciągniesz pojedynczymi żyłami, więc nie rozcinasz F w puszcze rozgałęźnej. Jeśli nie, to wrzuć rysunek. Jeśli jest tak, jak myślę, to działać będzie, ale jeśli kiedyś będzie to oglądał zawodowiec, to usłyszysz tradycyjny tekst: co za matoł to Panu robił :)

 

Kwestia pociągnięcia PE do lamp, ja bym pociągnął. To już nie jest duży koszt, a będzie na miejscu, będziesz miał pełną swobodę wyboru lamp.

Czarnowidztwo, ale nie możesz wykluczyć, że za kilka lat, nowoczesne lampy będą miały detektor żyły PE, a Ty z braku tejże będziesz musiał szukać punktu, który softwarowo odblokuje Ci lampę :)

 

Reasumując, rozumiem, masz remont mieszkania, wymieniasz instalację gniazdek, dodajesz PE, ale nie ruszasz sufitów, tam masz tylko dwie żyły. Ale jak to robisz od nowa, to tak bardzo poprawnie technicznie i przepisowo.

 

 

Co więcej, pociągnąłbym po dwie żyły fazowe, aby można było instalować lampy dwuobwodowe.

 

 

Jedna różnicówka to też zły pomysł. Elektronika ma naturalne upływy na filtrach. One się sumują. A jak wyrzuci, to masz ciemno w całym mieszkaniu i zabawa w szukanie latarki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 181
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Budynek nie jest duży, dlatego nie chcę "przesadzać". Prosiłbym o zerknięcie na te 2 zdjęcia. Jest to skrócony fragment projektowanej instalacji. Pierwsze: żyrandol+wyłącznik, drugie: żyrandol+kinkiet+przełącznik. Chodzi mi o poprawność połączeń.

http://www14.zippyshare.com/v/1381051/file.html

http://www56.zippyshare.com/v/79050828/file.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy te oprawy są zamontowane w łazience?

Jeśli tak to raczej należy zastosować (rozważyć) II klasę ochronności, co nie zwalnia z doprowadzenia doń żyły ochronnej.

Jeśli nie umieszczono ich w tym pomieszczeniu to wyłącznik RCD wymagany nie jest.

 

Ponadto w dzisiejszych czasach w instalacjach p/t puszki rozgałęźne są przeżytkiem. Dziś łączenie wykonuje się w głębokich puszkach (fi 60) pod osprzętem.

Edytowane przez kkas12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie, jakbyś dał kilka mocno obciążonych obwodów (na przykład pralka, zmywarka, piekarnik, kuchenka (1-fazowa), bojler, czajnik), każde z własnym bezpiecznikiem, ale wrzucił to na jeden zbiorczy N, to go przeciążysz i upalisz.

 

W prawidłowo wykonanej instalacji elektrycznej nic nie ma prawa się upalić. Przede wszystkim wyłączniki. Dobry elektryk również tak rozłoży fazy na obwody aby nie dopuścić do asymetrii prądowej. Im jest bardziej równomierny rozkład obciążenia na fazy tym prąd w N maleje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oświetlenie wole jednak poprowadzić tradycyjnymi puszkami. W razie problemów jest jasność co z czym łączone i ewentualnie przewód można wymienić.

Łączenie przewodów w tych moich "schematach" jest poprawne? ;)

Chodzi o to, żeby kinkiet i lampa świeciły niezależnie od siebie.

Edytowane przez avinx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oświetlenie wole jednak poprowadzić tradycyjnymi puszkami. W razie problemów jest jasność co z czym łączone

W sytuacji puszek głębokich i łączenia pod osprzętem - jasność jest jeszcze większa ;) musisz uwierzyć na słowo, puszki odgałęźne to przeżytek, niepotrzebny "wystrój" wnętrz, jedynym argumentem na plus - to mniejsza ilość zużytego przewodu - jednak w przełożeniu na estetykę, przejrzystość instalacji, wygodne dojście - ten argument nie ma przewagi.

i ewentualnie przewód można wymienić.

Tylko po co ? Prawidłowo wykonana instalacja będzie spełniała swoje zadanie dziesiątki lat, a rurkę w ścianie także można uszkodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki to problem? Posmarować przewody czymś tłustym, zaczepić do starych i przeciągnąć, na w miarę krótkim odcinku nie ma żadnego problemu. :) To tak tylko w razie "W".

Przecież po to się kładzie peszlem, żeby kiedyś można było wymienić. .

Zobaczy ktoś ten drugi schemat czy lampa i kinkiet będą niezależnie świecić? Będę wdzięczny. :)

Edytowane przez avinx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na w miarę krótkim i/lub w miarę prostym, bez zakrętów - tak, nie ma problemu. Ile jednak będziesz miał takich odcinków? Tylko te od puszki do wyłącznika? Cała reszta to będą peszle poprzeginane na narożnikach ścian, wchodzące w przepusty...

Zrób sobie próbę: weź dwa metry peszla, owiń naokoło nóg krzesła postawionego do góry nogami, taśma klejącą, czy sznurkiem na sztywno umocuj zakręty, a potem spróbuj, jak się przez te parę zakrętów na niezbyt dużej odległości przeciąga przewody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy te oprawy są zamontowane w łazience?

Jeśli tak to raczej należy zastosować (rozważyć) II klasę ochronności, co nie zwalnia z doprowadzenia doń żyły ochronnej.

Jeśli nie umieszczono ich w tym pomieszczeniu to wyłącznik RCD wymagany nie jest.

Żeby była jasność: żyłę ochronną do urządzeń II klasy ochronności można pociągnąć, ale NIE WOLNO jej podpinać, z resztą i tak nie ma za bardzo gdzie.

W pomieszczeniach wilgotnych urządzenia II kl. ochronności powinno się zasilać wykorzystując separację elektryczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dobrze narysowany.

pzdr

Pamiętaj o właściwej kolorystyce żył.

Pamiętam, dzięki. :)

 

Na w miarę krótkim i/lub w miarę prostym, bez zakrętów - tak, nie ma problemu. Ile jednak będziesz miał takich odcinków? Tylko te od puszki do wyłącznika? Cała reszta to będą peszle poprzeginane na narożnikach ścian, wchodzące w przepusty...

Zrób sobie próbę: weź dwa metry peszla, owiń naokoło nóg krzesła postawionego do góry nogami, taśma klejącą, czy sznurkiem na sztywno umocuj zakręty, a potem spróbuj, jak się przez te parę zakrętów na niezbyt dużej odległości przeciąga przewody.

Właśnie starałem się tak to zaprojektować, żeby jak najmniej było tych przegięć. Budynek jest prostej konstrukcji, tylko 1 pomieszczenie wydzielone ścianką działową, ponadto przy narożach często jest puszka ze względu na rozgałęzienia instalacji, więc myślę, że w przyszłości "w razie W", dałbym radę bezinwazyjnie wymienić przewód. :)

 

 

Chciałbym jeszcze spytać trochę z innej półki. Główna rozdzielnia: Czy jest obojętne który przewód fazowy wezmę z "siły" do podłączenia 230V? I czy może tak być, że jeden fazowy "siły" podepnę do 1 bezpiecznika 230v , a drugi do innego bezpiecznika 230v. Te 2 bezpieczniki miały by zasilać osobne budynki, więc zastanawiam się czy można sobie wziąć prąd z dwóch różnych faz a jeśli tak to, czy jest sens to robić.. Mam nadzieję, że w miare zrozumiale wytłumaczyłem.

Edytowane przez avinx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, to mój pierwszy wpis na tym forum. Nie znam się za bardzo na instalacjach elektrycznych, proszę doświadczone osoby o pomoc.

 

Przymierzam się do wymiany instalacji elektrycznej w nowo zakupionym dla siebie mieszkaniu. Jest to lokal w bloku wielorodzinnym wybudowany w latach 80. Podobno przewody tam położone to aluminium. Na ścianach ma być później kładziona gładź. Zasugerowano mi teraz wymianę wszystkiego na kable miedziowe.

 

Mieszkanie będzie teraz przechodziło generalny remont. Chciałabym, aby zostały poprowadzone takie połączenia:

- do łazienki z gniazdkiem do przyłączenia pralki

- do łazienki z wolnym gniazdkiem

- do łazienki na dwa włączniki oświetlenia + oświetlenie w dwóch miejscach

- do łazienki na wentylator

- do kuchni z gniazdkiem do przyłączenia zmywarki

- do kuchni z gniazdkiem do przyłączenia kuchenki elektryczno-gazowej

- do kuchni z gniazdkiem do przyłączenia lodówki

- do kuchni z gniazdkiem na okap nad kuchenką

- do kuchni na włącznik światła + oświetlenie w suficie

- do kuchni na dwa wolne gniazdka

- do przedpokoju na dwa wolne gniazdka

- do przedpokoju na dwa włączniki oświetlenia + oświetlenie w jednej ze ścian i w suficie

- na balkon gniazdko wolne

- na balkon oświetlenie górne + włącznik

- do pokoju gniazdko pod tv, dekoder, kino domowe

- do pokoju gniazdko pod komputer, drukarkę i inne podzespoły

- do pokoju gniazdko pod lampkę nocną

- do pokoju włącznik pod oświetlenie i samo oświetlenie w suficie

- do pokoju dwa wolne gniazdka

 

Mam już umówionego elektryka, ale nim się z nim spotkam za kilka dni pragnęłabym zapoznać się nieco z tematem. I mam już kilka pytań:

1) Jak można rozplanować takie obwody w mieszkaniu?

2) Czy dobrze będzie, jak pralka, zmywarka i kuchenka będą miały zupełnie oddzielne obwody?

3) Jakie przewody i rodzaje puszek mam zakupić?

4) Jak duża powinna być ta obudowa na bezpieczniki z różnicówką?

5) Na jakiej głębokości w tynku powinny być przewody?

6) Jak można sprawdzić, gdzie teraz znajdują się przewody w ścianach? Jakbym np. chciała wbić kołek i powiesić obraz...

7) Ile orientacyjnie może kosztować wykonanie tego rodzaju pracy? Mieszkanie jest pod Lublinem, a gniazdka później będzie mi montował już kuzyn i oświetlenie też.

8 ) Czy elektryk, który mi będzie wykonywał te prace wyda mi później jakiś dokument na temat sprawności instalacji?

 

Co do większych urządzeń elektrycznych, które planuję mieć w domu to na pewno pralka, zmywarka, lodówka, tv, komputer, mikrofalówka, kino domowe, mikrofalówka, ekspres do kawy, odkrzuczać. Prawdopodobnie tylko lodówka, tv i kuchenka będą podłączone cały czas do zasilania, reszta urządzeń okazjonalnie. Mam nawyk wyłączania wszystkiego z sieci, jeśli nie korzystam. A poza tym z pralki, zmywarki czy ekspresu do kawy nie korzystam przecież codziennie.

 

Będę wdzięczna za wszelkie rady i uwagi. Proszę też o wyrozumiałość dla blondynki. :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jasne jest, że urządzenie w II klasie ochronności nie posiada zacisku do przyłączenia przewodu ochronnego.

I skąd ten nakaz separacji dla urządzeń w II klasie ochronności?

Jeżeli chodzi o urządzenia oświetleniowe to faktycznie nie ma takiego nakazu.

Dotyczy on tylko gniazdek wtykowych, ktre muszą być zabezpieczone przez różnicówkę, lub przez separację indywidualną.

Edytowane przez mt-instalacje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...