Śnieg pod dachówkami

[zbigmor]

A określenie "w niewielkich ilościach" jest ścisłe? To ile to jest?

 

Zgadzam się, też jest nieścisłe. Ale jak ten nawiany śnieg zmierzyć lub zważyć?

Pozdrawiam

 

 

Nad tym jest sens się zastanawiać dopiero po określeniu ile to jest "za dużo". Sposoby by się znalazły.

[Volund]

Witam,

nawiążę do tematu - ja zmagam się z tym problemem w starej wiejskiej chałupie. Dach wygląda tak, że pod starymi ceramicznymi dachówkami są tylko łaty, na których się one opierają i nic więcej.

I jak sobie tu poradzić ze śniegiem? Po ostatnich opadach trzeba zgarniać wszystko z podłogi i znosić we wiadrach na podwórze.

Edytowane 4 Grudnia 2010 przez Volund

[Jan P.]

Jeśli chcesz mieć poddasze użytkowe to musisz robić pokrycie od nowa. Gdy nie to uszczelnić od spodu zaprawą wapienną z dodatkiem włókien sztucznych ( kiedyś sierść ). Jan,

[rtg]

Jeśli chcesz mieć poddasze użytkowe to musisz robić pokrycie od nowa. Gdy nie to uszczelnić od spodu zaprawą wapienną z dodatkiem włókien sztucznych ( kiedyś sierść ). Jan,

 

A jesli nie ma możliwości uszczelnienia dachówki od spodu(strop),można w takim wypadku zabezpieczyć ją od góry? Wypełnic szczeliny między dachówkami?

[Jan P.]

Można zrobić przekładkę i kłaść na zaprawę j.w. Jan.

[Kelt]

Hej,

 

Chciałem się podpiąć pod temat bo mam podobną sytuację.

Dom jest stary, ma dach w postaci konstrukcji drewnianej i na niej bezpośrednio leżą betonowe dachówki. Nic tam więcej nie ma.

Podłogę poddasza ociepliłem w tym roku wełną i przykryłem OSB.

Przypadkiem odkryłem że nawiało śniegu przy ostatniej pogodzie. Nie wiem jak długo leżał, śnieg zebrałem i wyniosłem.

U mnie nie będzie możliwości podczepienia folii i skierowania do rynien bez rozebrania dachówki.

 

Po przeczytaniu całości wątku mam 2 pytania:

1. Czy ten uszczelniacz o którym pisze Jan P. czy chodzi o zaprawę taką z włóknem szklanym jakiej się używa do napraw tynków?

2. Czy zabezpieczenie takiej płyty OSB lakierobejcą pomoże na takiej sytuacje? Czy lepiej czymś innym?

 

[Yacky]

Ja też się podczepie. U mnie nawiało, stopniało i przeciekło - trochę dziwnie, bo 4 różnych miejscach, raczej na środku dachu. Zastanawiam się jak to możliwe, że przeciekło tylko w 4 miejscach - uszkodzona lub źle założona membrana? Ptaki raczej tak głęboko pod dach nie wejdą i nie zniszczą membrany....