esjot1970 22.01.2010 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 Witam, Szukam użytkowników, ich opini i doświadczeń z kotłem firmy seko eko-r (ja użytkuję 25 kW drugi sezon). Śledzę forum od 2 lat udało mi się przeczytać jedną opinię takiego kotła a dyskusje z użytkownikami innych nic nie wnoszą.W domku ok 150 m2 zużyłem 4 t retopalu w sezonie 2008/09 podczas prac wykończeniowych. W tym sezonie będzie podobnie doszła cwu 300l. Przestałem wierzyć, że ktoś zmieści się w 2-2,5t na sezon, chyba że dorzuci się do tego 20 m3 drewna do kominka w salonie, albo utrzymuje 18 st C. u mnie na razie nie ma kominka, a reg pokojowy utrzymuje 22-23st C .Zasobnik 200 kg starcza na ok 7 dni. Popiół wybrać trzeba co ok 2 dni. Farfocle z retorty trzeba trącić z raz na dobę bo robi się zgorzel i po 2-3 dniach tłumi żar znajdujący sie pod spodem, co czasem doprowadzało do nagrzania podajnika i niepotrzebnego wypychania żaru i węgla w popiół. W tym roku kupiłem jakiś niekwalifikowany groszek o odpowiedniaj granulacji ale zachowuje się podobnie jak ubiegłoroczny retopal kupiony luzem (???). W przyszłm sezonie spróbuję zaopatzrzyś się w pioklorz workowany w kopalni. Kasa będzie podobna (ok 2 tys zł) ale może mniej popiołu, no i te farfocle nie pozwalające na dłuższe niż 2 dni pozostawienie pieca bez nadzoru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
peterpan 22.01.2010 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 Czytałem Twoją wiadomość na PW. Moim zdaniem 4 t na sezon wrzesień - kwiecień to bardzo dobry wynik. U mnie jutro zacznie się trzecia tona w tym sezonie. Powierzchnia podobna, zasobnik 140 l, dom z bala, temp. wewn. 23, średnio 25 kg na dobę, Przy ostatnich wietrznych dniach i mrozie -9 musiałem mocno przymknąć szyber bo raz wciągnął ok 35 kg. Popiół wybieram codziennie, kocioł czyszczę co 3-4 dni, ustawienia:praca podajnika - 10 sprzerwa 40shistereza - 2nadmuch - 6 (1-10)Węgiel NN ze składu w Siedliskach pod Ełkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
esjot1970 23.01.2010 13:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Tak jak oczekiwałem, konkretna i prawdziwa odpowiedź. Domyślam się, że usuwając popiół obtrącasz również te farfocle z retorty czy może masz na nie jakiś sposób?U mnie czopuch zawsze prawie zamknięty bo prawie zawsze dmucha i tak nieźle ciągnie.temp 60-75 st (jak są duże mrozy podnoszę),podajnik 18-22 sek - / / - ,przerwa 100 sekund,podtrz 1 godz w zupełności wystarcza wentylator 1 przesłona 25-30%pompa co, cwu 50 st Cwymiennik płytowy a za nim układ zamkniętypompa na grzejniki zaczyna pracować od 50 st na wymienniku i kiedy reg pokojowy tego potrzebuje (2 sterowniki spięte w szereg) zapobiega to wychładzaniu kotła poniżej 50 st.Dom zbudowany z YTONGA 36,5 cm + 6 cm styropian 20 cm wełny na dachu.W 70 m2 piwnicy grzejniki z zamkniętymi termostatami i zakręcona podłogówka.Mam dylemat czy 15-17 kW nie byłby oszczędniejszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bruno84 23.01.2010 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Witam. Posiadam także piec Seko eko-R 25 kW ze sterownikiem tech st37. Na forum sprowadził mnie problem jaki mam z tym piecem. Piec użytkuje pierwszy sezon. Dom jest z lat 70, nie ocieplony jeszcze, powierzchnia ok 220 m2. Do zeszłego piątku z piecem nie miałem większych problemów. W zeszłym tygodniu przywieziono mi nowy ekogroszek z KWK Chwałowice, ponieważ stary (4 tony również z Chwałowic) już się kończył. Wsypałem węgiel do kotłowni i uzupełniłem w podajniku. W sobotę rano wstaje, a piec wygaszony. przez cały tydzień kombinowałem z ustawieniami, kupiłem 2 worki węgla w praktikerze (podejrzewałem że nowa dostawa była do niczego), dwa razy u mnie był gościu który mi montował piec i nic nie zrobiliśmy. Objawy były takie: po rozpaleniu u osiągnięci zadanej temp. piec pracował dobrze przez jakiś czas po czym zaczynał palić się tylko po obwodzie retorty, a środkiem wychodził nie rozpalony węgiel, który z czasem wyrzucał żar i kocioł wygasał. Wczoraj wszedłem na forum i wyczytałem że wypada na wentylatorze przykręcić trochę tą płytkę metalową by ograniczyć dostęp powietrza. tak zrobiłem i zaczęło się jakby lepiej palić, płomień bardziej spokojny. Ku mojemu zdziwieniu zaczęło to działać. O 2 w nocy poszedłem spać i jaka była moja radość jak rano wstałem i grzejniki były nadal gorące. niestety dzisiaj problem się powtarza. może w mniejszym stopniu ale już od rana 4 razy zaczynało się to wygasanie. Proszę pomóżcie mi. Przy tych mrozach i problemach z piecem moja psychika nieźle dostaje po dupie. Ustawienia przy których to wczoraj zaskoczyło: podawanie: 24 s. przerwa podawania: 60 s. temp zad.: 59 stopni wentylator: 1 przerwa przepalania 2 min. czopuch otwarty calkowicie Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
esjot1970 23.01.2010 21:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Znam to uczucie mi rok temu 2 stycznia zgasł pelet na rozżarzonym węglu, jakież było moje przerażenie i zdziwienie. A jaka radość jak zaczęło działać. U mnie wystarczyło, że ponownie rozpaliłem porządnie rozgrzałem to w środku w retorcie i działało ale prędko wróciłem do węgla - peletu wychodziło zdecydowanie więcej, zasobnik na 2 dni faktem jest, że mroziło wtredy trochę. Dziś mrozi bardzo, a zasobnik węgla starcza do tygodnia. Twój węgiel jak kupowany luzem to jeden Bóg zna jego pochodzenie czy strukturę. Ja na przyszły sezon zaopatrzę się chociaż w ze 2 tony workowanego bo mnie denerwuje, że popiół nie opada w całości samoczynnie do popielnika. Czas podawania mam podobny, przerwa 100 sekund u mnie wystarcza, wolę niech rzadziej się wyłącza niż ma wyrzuać niedopalony węgiel do popiołu. Powietrze miałem na 1 podniosłem na 2 w nadziei, że dopali ten żużel ale nie widzę wielkich różnic, dmuchałen już na wszystkich prędkościach, przesłona 25-30% też kombinowałem różnie. Jedyne co przełożyło się na zużcie opału to jak kiedyś po czyszczeniu pozostawiłem otwarty na max czopuch, proponuję trochę go przymknąć, wentylator wypchnie to co trzeba. Ale niestety nie ma to większego związku z twoim problemem. Długość przerwy w przepalaniu ma znaczenie wczesną jesienią i na wiosnę jak piec będzie chodził na podtrzymaniu. U mnie we wrześniu jak był ustawiony na fabryczne 5 min powodował, że nagrzewał mi podajnik i zaczynał piszczeć. Po przestawieniu na 30 min było dobrze. Zadbaj o dostęp świeżego powietrza do kotłowni. Powodzenia. Histereza wszędzie na minimum czyli 2 st.A czy macie jakiś sposób na wyczyszczenie tej komory z tyłu nad popielnikiem, bo u mnie z tyłu nie ma żadnej wyczystki, chyba że pod izolacją. A tam też na ściankach na pewno jest grubo. Zajrzę tam kiedy za pomocą lusterka i latarki, z wyczyszczeniem będzie gorzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
peterpan 26.01.2010 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2010 ...Tak jak oczekiwałem, konkretna i prawdziwa odpowiedź. Domyślam się, że usuwając popiół obtrącasz również te farfocle z retorty czy może masz na nie jakiś sposób?... Nie mam żadnych "farfocli" na retorcie, żar mam w całym kielichu retorty, trochę więcej popiołu spada na przeciwko wentylatora ale sam popiół jest wg. mnie OK. Przy obecnych temperaturach zmniejszyłem przerwę podawania do 35 s. W ubiegłym sezonie spaliłem 2 t peletu z Barlinka, pali się bardzo dobrze zarówno sam jak i mieszany z groszkiem ale cenowo wg. mnie się nie kalkuluje. Peletu idzie więcej, a cena 750 zł/t jest moim zdaniem za wysoka. Co do wygasania pieca to wygrałem z tym problemem po lekturze postów dotyczących kotła Defro, właśnie zmieniając moc pieca zmianą czasu przerwy podawania. Nie sprawdziło się u mnie trzymanie się zasady "jednej minuty" tzn, takie ustawienia aby czas przerwy i podawania po zsumowaniu dawał minutę. Po prostu kocioł miał za małą moc i wygasał nad ranem. Polecam wątek http://forum.muratordom.pl/piece-defro,t55324-60.htm?highlight=defro, a w szczególności posty kolegi info123. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
esjot1970 27.01.2010 17:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 Witam,Dzięki za wskazówki, przestawiłem na 7s praca 35s przerwa (1/5), chlera lubię jakąś symetrię, geometrię płaszczyznę - umysł matematycczny. Do tej pory jechałem na 2 min 20s praca 100s przerwa względnia 22-25/98-95 spalało się całkiem nieźle, ale po 10 godzinach od zmiany odnoszę wrażenie, że piec częściej osiąga temp i odpoczywa. Ale temp wzrosła z -20 do -10."Farfocle" to właśnie ta grubsza frakcja popiołu, którą z raz na dobę trącałem żeby opadła, bo opierała się o ścianki i robiło się jak na zwykłym ruszcie. Czy u Ciebie to naprawdę nie trącone przez 48 h samoczynnie spadnie do popiołu?Czy mógłbyś pozostawić piec bez nadzoru na 3 dni? (co tyle opróżniam popiół).Cały listopad i pół grudnia paliłem owsem, początkowo 50/50 objętościowo później samym. Piec radzi sobie całkiem dobrze po założeniu na retortę takiego pierściernia stalowego średnicy 18-20 cm, wysokości ok 5 cm żeby kopczyk sie nie rozjeżdżał. Zdaje to egzamin przy temp do -5 st C, Piec osiąga do 55 st C, przy większych mrozach to jednak za mało. Na wiosnę i w lato wracam do tematu dopóki nie założę solarów. W nowszych typach z obrotową retortą producent dopuszcza 50/50 bo dzwoniłem, ale i ten pięknie pracuje po małej modyfikacji. Zużyłem odf 11 listopada do 15 grudnia 1 t owsa za 250 zł. Węgiel nn jak już pisałem kupiłem po 520 zł/t w Działdowie.Z zasobnika 200 kg tego węgla wyrzucam 25 kg popiołu t.j 12,5%. Za rok będę testował workowanego pieklorza.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
peterpan 27.01.2010 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 ... Czy u Ciebie to naprawdę nie trącone przez 48 h samoczynnie spadnie do popiołu? Czy mógłbyś pozostawić piec bez nadzoru na 3 dni? (co tyle opróżniam popiół). ... Samo wszystko opada, bardzo rzadko tak się popiół układa, że dwa kawałki się zablokują. Większość jest zbyt mała, 1 - 1,5 cm mają największe kawałki popiołu, żeby nie zmieścić się między retortą , a ścianą kotła. Najbardziej denerwuje mnie osadzanie się "ziemi" na ścianach kotła. Chodzi mi tutaj o popiół, który bardzo mocno przylega do ścianek kotła w części z retortą, trzeba go zeskrobywać tą łopatką , którą dołączyli do kotła (szufelka, pogrzebacz i łopatka), w tej części z rusztem jest zwykła sadza, która lekko trącona opada. Ostatnio mój mokry groszek muszę czasami poprawiać w zasobniku, ponieważ podajnik wciąga tylko ten bezpośrednio nad otworem, a reszta sklejona sama nie opada. Ma to miejsce jak jest mniej niż 50% zawartości zasobnika. Jak groszek jest suchy to dopiero przy samym dnie zgarniam do do otworu. Przy temperaturach do -5 zasobnik starczał mi na 5 dni wiec po zasypaniu zostawił bym go na 3 dni bo nie produkuje mi tyle popiołu żeby zasypać retortę jeśli to miałeś na myśli. Co do palenia owsem to nie wiem czy nie jest potrzebne zabezpieczenie przed cofnięciem się żaru do podajnika. Takie coś zasugerowała mi pani w firmie SEKO jak jej powiedziałem, że palę peletem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zorza45 09.12.2013 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 witam,posiadam piec na ekogroszek seko 35 kw,dom ocieplony, 140m2,zawor czterodrozny,termostaty,,temperatura zadana 58 st,czas podawania 11 sekund,czas przerwy 65 sek,histereza 2 st,przedmuch 3 min,nadmuch na 3,ekogroszek bardzo dobrej jakosci a nie nie wypala mi sie do konca,srednio przy temp.na zew. to okolo 35 kg na dobe ,czy to dobrze i jaie powinny wedlug was byc optymalne parametry pieca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pionan 09.12.2013 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 witam,posiadam piec na ekogroszek seko 35 kw,dom ocieplony, 140m2,zawor czterodrozny,termostaty,,temperatura zadana 58 st,czas podawania 11 sekund,czas przerwy 65 sek,histereza 2 st,przedmuch 3 min,nadmuch na 3,ekogroszek bardzo dobrej jakosci a nie nie wypala mi sie do konca,srednio przy temp.na zew. to okolo 35 kg na dobe ,czy to dobrze i jaie powinny wedlug was byc optymalne parametry pieca o stary, 35kW na 140m2??!! To ja mam piec przewymiarowany (17kW na 120m2), ale u Ciebie to hardcore Jak nie wypala do końca, to zwiększ przerwę w podawaniu. A z ciekawości, ile spalasz przez sezon?? Bo 35kg/doba, to sporo. U mnie przy 20m2 mniej spalanie to aktualnie około 13kg/doba czeskiego groszku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARTINOS 09.12.2013 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 witam,posiadam piec na ekogroszek seko 35 kw,dom ocieplony, 140m2,zawor czterodrozny,termostaty,,temperatura zadana 58 st,czas podawania 11 sekund,czas przerwy 65 sek,histereza 2 st,przedmuch 3 min,nadmuch na 3,ekogroszek bardzo dobrej jakosci a nie nie wypala mi sie do konca,srednio przy temp.na zew. to okolo 35 kg na dobe ,czy to dobrze i jaie powinny wedlug was byc optymalne parametry pieca Sam mam SEKO BAWARIA 25kw i jest za duży przy 180m2. Ten kto ci wsadził takiego kolosa musiał mieć kiepski dzień... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.