Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 42
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

co mnie zastanawia jeszcze z tym pęknięciem to to, że ono jest takie śmieszne :) zaczyna (patrząc od dołu) się ok 5 cm nad prawym dolnym rogiem i idzie przez środek okna do góry, a kończy ok 5cm od prawego górnego rogu... można powiedzieć, że przypomina to prawe kształt okręgu narysowanego cyrklem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tak wyciągne ich za fraki, :) bo co to za stawianie diagnozy... nawet tego nie widzieli tylko s łyszeli o zdażeniu. Ciekawe, bo dwócjce znajomych oznali taką reklamacje. w 1 przypadku żle zachartowana szyba (okno dachowe) a u drugiego okazało się, że to żle obsadzona szyba. Tylko jak to udowodnić, że szyba mogła być żle obsadzona???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months później...

a co powiecie na to:

samoistne pęknięcie szyby pod koniec sierpnia po wielu dniach deszczu i zachmurzonego nieba, szyba wewnątrzna w oknie balkonowym w skrzydle skrajnym w zestawie trzech "drzwi" tzw. łukowe. pęknięcie w okolicach dolnego zawiasa rozchodzące się na dwie strony - poziomo i do góry jakby po skosie. minął około rok od montażu, około 2m-ce od przeprowadzki, nowy dom. Dotychczas w bardzo dobrych relacjach z f. montażową skrobnęłam na ich prośbę maila z opisem zdarzenia i zapytaniem jakie jest dalsze postępowanie, załączyłam zdjęcia o rozdzielczości, jaką akceptuje moja skrzynka. Odpowiedź po 2tygodniach o treści w stylu: producent na pewno nie uzna tej reklamacji bo to mechaniczne uszkodzenie (jedyny sposób na mechaniczne uszkodzenie to gdyby kot rozpędził się i jak kamikadze walnął w nią całym swoim ciałem, spodziewam się, że jednak takiego spotkania nie przeżyłby). Po moich prośbach o korespondencję z fabryką nt dostałam lakoniczną informację od producenta, że po tak długim czasie (12 m-cy...) nie mogą odpowiadać za takie uszkodzenia zwłaszcza, że mogło dojść do osiadania budynku i reklamacja rozpatrzona negatywnie. Nawet się k...wa pies z kulawą nogą nie pofatygował, żeby sprawdzić co tej szybie się przytrafiło... reklamację złożyła za mnie f. montażowa i prawdopodobnie napisali tendencyjnie wiedząc, co odpisze producent, któremu zapewne nawet tych zdjęć nie przesłali. Do mnie napisali, że służą pomocą przy wymianie a koszt to około 550zł netto za samą szybę....

czy to normalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma czegoś takiego jak "samoistne" pęknięcie szkła. Spontaniczne owszem. Zawse jest jakaś przyczyna i to do udowodnienia !

Twoja szyba musiała pęknąć bowiem była jakaś przyczyna - śmiem twierdzić, że naprężenie spowodowane PRAWDOPODOBNIE opuszczeniem się skrzydła lub wypaczeniem się skrzydła okiennego.

 

P.S usmiałem się z kociej interpretacji - mają chłopaki fantazję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma czegoś takiego jak "samoistne" pęknięcie szkła. Spontaniczne owszem. Zawse jest jakaś przyczyna i to do udowodnienia !

Twoja szyba musiała pęknąć bowiem była jakaś przyczyna - śmiem twierdzić, że naprężenie spowodowane PRAWDOPODOBNIE opuszczeniem się skrzydła lub wypaczeniem się skrzydła okiennego.

 

P.S usmiałem się z kociej interpretacji - mają chłopaki fantazję :)

 

w każdym razie Dealer okien powinien przyjechać na audyt i przynajmniej odbić listwę przyszybową na wysokości początku i końca pęknięcia.

To podstawowa weryfikacja ewentualnej przyczyny ścięcia się szkła. Poza tym powinien sprawdzić ramę skrzydła - to akurat możesz sama zrobić a potrzebna Ci do tego poziomnica i przymiar - przemierzyć nim powinnaś przekątne. Sprawdź też czy naroża skrzydła trzymają kąt prosty.

Po tym wszytkim przelej na papier swoje wyniki i prześlij do Dealera i zobaczymy co się będzie działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, " szklarze"!.

Wy to macie wymówkę na wszystko ;)

Ale faktem jest, że w mojej ocenie szyby faktycznie same nie pękają - zwykle przyczyna leży po stronie okna, montażu, użytkownika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, " szklarze"!.

Wy to macie wymówkę na wszystko ;)

Ale faktem jest, że w mojej ocenie szyby faktycznie same nie pękają - zwykle przyczyna leży po stronie okna, montażu, użytkownika...

 

miałem kiedyś kolegę po fachu, któremu dosyć często nie udowało się przekonać nietechnicznych. Wtedy używał wyrażenia, że pewnie Bóg tak chciał :):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w każdym razie Dealer okien powinien przyjechać na audyt i przynajmniej odbić listwę przyszybową na wysokości początku i końca pęknięcia.

To podstawowa weryfikacja ewentualnej przyczyny ścięcia się szkła. Poza tym powinien sprawdzić ramę skrzydła - to akurat możesz sama zrobić a potrzebna Ci do tego poziomnica i przymiar - przemierzyć nim powinnaś przekątne. Sprawdź też czy naroża skrzydła trzymają kąt prosty.

Po tym wszytkim przelej na papier swoje wyniki i prześlij do Dealera i zobaczymy co się będzie działo.

 

 

jeśli określą przyczynę pęknięcia szkła (jestem pewna, że nie mechaniczną z winy użytkownika) to jak zmusić pośrednika lub producenta do poniesienia kosztów przywrócenia stanu właściwego

naroża skrzydła mogą mieć kąt prosty w 2 miejscach (dolne krawędzie) gdyż jest to skrajne skrzydło trójdzielnego okna tzw " łukowego"

pisałeś wcześniej o tym, że okno mogło osiąść - co w takiej sytuacji realnie można zrobić - boksować się z nimi dalej czy zapłacić za nową szybę bo jestem na z góry straconej pozycji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma czegoś takiego jak "samoistne" pęknięcie szkła. Spontaniczne owszem. Zawse jest jakaś przyczyna i to do udowodnienia !

Twoja szyba musiała pęknąć bowiem była jakaś przyczyna - śmiem twierdzić, że naprężenie spowodowane PRAWDOPODOBNIE opuszczeniem się skrzydła lub wypaczeniem się skrzydła okiennego.

 

P.S usmiałem się z kociej interpretacji - mają chłopaki fantazję
:)

 

 

 

w każdym razie Dealer okien powinien przyjechać na audyt i przynajmniej odbić listwę przyszybową na wysokości początku i końca pęknięcia.

To podstawowa weryfikacja ewentualnej przyczyny ścięcia się szkła. Poza tym powinien sprawdzić ramę skrzydła - to akurat możesz sama zrobić a potrzebna Ci do tego poziomnica i przymiar - przemierzyć nim powinnaś przekątne. Sprawdź też czy naroża skrzydła trzymają kąt prosty.

Po tym wszytkim przelej na papier swoje wyniki i prześlij do Dealera i zobaczymy co się będzie działo.

Charlie, nie mąć ludziom w głowach - od montazu minął rok i nikt nic nie musi :no: ani wymieniać ani przyjeżdżać, chyba że szyby ma w gwarancji.

Jak w bryce pęknie szyba po roku czy talerz to tez wymienią za frajer ????

Jakie osiadanie skrzydła? Pomiędzy skrzydłem a ościeznicą jest luz - nominalny 12 mm - więc jak by skrzydło otworzył, gdyby tak je ścisnęło?

Na szybie skupia się kilkadziesiąt stopni różnicy temperatur pomiędzy wewnętrzna i zewnętrzną, więc szyba nie zawsze wytrzymuje powstałe naprężenia.

Te pęknięcia wyglądaja na bardzo dziwne... podczas jakich prac wewnętrznych się pojawiły?/??

 

Dobrze to opisał lolek30 - wszystko szklane czasami pęka i trzeba się z tym pogodzić, niestety.

Swoją drogą - tez robisz w oknach - zastanawiam się jakie bajki opowiadasz w takiej sytuacji.:D

 

W ostatnim tygodniu miałem taką sytuację: samoistne pęknięcie, montaz pół roku temu - jeżdżę do takich przypadków.

Panie, na pewno,nikt nic nie robił, nigdzie nie majstrował. Coooooooooo???? :mad: Wątpi pan , żeby firma uwzględniła reklamację????? K....a ich w d.... m......ć, złodzieje, :mad: Pojechałem.......nie wiem jakich musiałbym użyć opowieści o zjawiskach nie tylko fizycznych, gdyby pół skrzydła nie było nadtopione.:popcorn:

Zrobiłem 60km, nawet nie zapytał, ile wachy spaliłem, nie mówiąc o dwóch godzinach w plecy.....

Edytowane przez stary
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za głos w sprawie, ja jednak nadal poszukuję ratunku

Charlie, nie mąć ludziom w głowach - od montazu minął rok i nikt nic nie musi :no: ani wymieniać ani przyjeżdżać, chyba że szyby ma w gwarancji.

Jak w bryce pęknie szyba po roku czy talerz to tez wymienią za frajer ????

 

 

owszem, montowane rok wcześniej ale używane około 2 miesiące - wcześniej nikt tu nie mieszkał i nawet nie otwierał okien. najwięcej szkody mogli narobić tynkarze jednak okna tę próbę przetrwały zwłaszcza, że po pracach bardzo dokładnie wyczyściłam okucia a i w trakcie pilnowałam żeby niczego nie ubabrali

przywołując przykład auta - może lepiej byłoby kupić sobie przyzwoitą brykę zamiast bawić się w ten je..any dom.

 

Jakie osiadanie skrzydła? Pomiędzy skrzydłem a ościeznicą jest luz - nominalny 12 mm - więc jak by skrzydło otworzył, gdyby tak je ścisnęło?

Na szybie skupia się kilkadziesiąt stopni różnicy temperatur pomiędzy wewnętrzna i zewnętrzną, więc szyba nie zawsze wytrzymuje powstałe naprężenia.

 

 

w tym przypadku trudno mówić o różnicy temperatur - na zewnątrz +18 bez słońca w domu +20

gdyby w aucie szyby także nie były odporne na różnicę temperatur to ostatniej zimy z pewnością serwisy samochodowe miałyby sporo roboty a nie spotkałam się z takimi przypadkami

 

Te pęknięcia wyglądaja na bardzo dziwne... podczas jakich prac wewnętrznych się pojawiły?/??

 

 

żadnych prac nie prowadziliśmy, wyszliśmy rano z domu po powrocie znależliśmy taki kwiatek. jeśli to efekt prac to odroczony w czasie o co najmniej dwa miesiące,

jak wspominałam okno nie było od wielu dni otwierane, nie mamy dzieci i innych stworzeń czy gości, dzięki którym, bez naszej wiedzy, takie uszkodzenie mogło zaistnieć,

 

 

Dobrze to opisał lolek30 - wszystko szklane czasami pęka i trzeba się z tym pogodzić, niestety.

 

zatem szyby to jedyny towar pozbawiony wad ukrytych bo jak pęknie to i tak uda się klientowi wykazać, że oprócz niego nikt nie ponosi odpowiedzialności....

 

Swoją drogą - tez robisz w oknach - zastanawiam się jakie bajki opowiadasz w takiej sytuacji.:D

 

W ostatnim tygodniu miałem taką sytuację: samoistne pęknięcie, montaz pół roku temu - jeżdżę do takich przypadków.

Panie, na pewno,nikt nic nie robił, nigdzie nie majstrował. Coooooooooo???? :mad: Wątpi pan , żeby firma uwzględniła reklamację????? K....a ich w d.... m......ć, złodzieje, :mad: Pojechałem.......nie wiem jakich musiałbym użyć opowieści o zjawiskach nie tylko fizycznych, gdyby pół skrzydła nie było nadtopione.:popcorn:

Zrobiłem 60km, nawet nie zapytał, ile wachy spaliłem, nie mówiąc o dwóch godzinach w plecy.....

 

w moim przypadku zamknie sie to zapewne w okolicach 1000zł więc jeśli mogłabym go nie wydać to zrefundowanie Specjaliście ksztu dojazdu 60 km to ryzyko jakie mogę podjąć

 

irytuje mnie samo zakładanie, że klient to oszust, który usiłuje wysępić z biednej uczciwej firmy nową szybę a pewne sam w nią walnął.

irytuje mnie też, że zapłaciłam słono a mam gówno, króre się kruszy szybciej niż kieliszki z ikei

irytuje mnie jeszcze, że jestem bezsilna i bezradna wobec olewactwa a nawet forum nie pomaga się bronić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patrząc na zdjęcia zastanawiam się czy pękniecie nie było po prostu spowodowane przeciągiem, usytuowane jest w okolicy podkładki, wiatr trzepnął skrzydłem w glif, profil się wygiął i po szybie.

Charlie - przeczytaj dokładnie to co masz w stopce. To dla Ciebie naprawdę dobry interes :) Powiedz mi ile reklamacji uwzględniasz na "samoistne" pęknięcia szyb po montażu? Realnie szyba nie ma prawa pęknąć bez przyczyny. Zmorą będą w dzisiejszych czasach pęknięcia szyb wewnętrznych - zamknięte okno, szyba nagrzana, otwieramy o traaaachhhh. Pęknie pod wpływem radykalnego skoku temperatury - no cóż, za nowoczesność w domu i zagrodzie trzeba płacić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

jareko ja nie mam pojęcia jak skrzydło mogło uderzyć o glif skoro - jak już pisałam kilkakrotnie - nie było od wielu dni otwierane

a różnica temperatur - jak wcześniej pisałam - wynosić mogła +/-1stC.

najprawdopodobniej mam do czynienia ze zjawiskami nadprzyrodzonymi

jak następna szyba w tym samym oknie strzeli to znowu będzie na mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się dopisać. Właśnie dzisiaj zmieniano u mnie szybę, która pękła z niewiadomych przyczyn 3 tygodnie wcześniej. Też nie chciało mi się wierzyć, że stało się to samoistnie. Dzisiaj miałam jednak powtórkę z rozrywki - w godzinę po montażu pękła i ta druga szyba...Dom jest nieogrzewany, niezamieszkany, nikogo w tym czasie nie było na miejscu. Pierwsze zdarzenie miało miejsce półtora roku po montażu. Co mam o tym myśleć?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...