Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gonty- co sądzicie?


Recommended Posts

gontem bitumicznym pokryty jest częściowo blok w którym mieszkałem 16 lat.

Leży on na dachu o dużym spadku. To jest ważny warunek. Po tylu latach nic nie przecieka. Moim zdaniem wytrzyma jeszcze dość długo.

Minusem jest, że śnieg praktycznie leży do końca. Nie zsuwa się. Nie można go czyścić. Trzeba go układać na dachach o dużym kącie nachylenia, powyżej 35 stopni. Nie zgadzam się z opinią, że wytrzyma tylko 15 lat. Każdy rodzaj pokrycia ma swoje uwarunkowania i dobrze wykonane spełnia swoje zadanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

... potrzebuję na gwałt teraz argumenty przemawiajace za gontem :-?

 

Popełniłeś duży błąd! Z tego co piszesz dach wymagał kapitalnego remontu. Jedynym sensownym argumentem będzie stwierdzenie, że więźba pod dachówką groziła zawaleniem a zastosowane pokrycie jest pokryciem tymczasowym do czasu wykonania remontu dachu. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie masz rację :-? tego się będę trzymać i twierdzić, że to jest rozwiązanie tymczasowe. I jeśli nie gont, to już tylko dachówka. Tylko że teraz, to trzeba będzie te gonty chyba zerwać pod dachówkę, bo na chwilę obecną na krokwiach są deski 22mm, na nich warstwa papy i na papie gonty. I jak teraz jeszcze przykryje się to dachówką, to ciężar może być zbyt duży, zarówno dla więźby dachowej, jak i starych murów murów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podam minusy gontow bitumicznych

 

-drozsze pokrycie niz blachodachowka

-mniej wytrzymale niz cokolwiek innego

-latwopalne!!!!!!!!!

-dla mnie nawet zapach nie odpowiada w upalne dni(poprostu czuje smole)

-mysle ze minusem jest to ze jest malo popularne

 

Jedynym plusem jest to ze mozna to wykonywac w pojedynke i dobrze sie kryje tym najbardziej skomplikowane dachy.

 

 

Jak juz kiedys wspomnialem zywotnosc gontu zalezy od polozenia dachu tj. miejsce nadmiernie naslonecznione lub wilgotne(w lesie) , zla wentylacja poddasza moze miec wplyw na wlasciwosci zywotne pokrycia.Napewno to nie jest pokrycie na 100 lat ani na 70. Dobry gont polezy 30-40 lat przy dobrych wiatrach ale koncowka tych lat to stres dla wlascicieli i pytanie przed kazda zima - czy wytrzyma?...

 

P.S.Juz nie wspomne ze bledne wykonanie moze ten okres skrocic o polowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gont jak wszystko inne trzeba kupić dobry wtedy jest taka samo trwały i długo estetyczny jak inne pokrycia. U nas niestety jest trochę tanich producentów, których gonty nadają się tak naprawdę na obiekty tymczasowe.

Nie warto, też kłaść gontów na zbyt płaskie dachy (poniżej 35 stopni), nie będą ciekły, ale szybciej stracą wygląd.

Co do gustu, to mi np. zupełnie nie podoba się blacho-dachówka, taka niekoniecznie udana imitacja dachówki, wolę cieniowane gonty (te jednobarwne niekoniecznie).

Mam wrażenie, że niektórzy wierzą, że niektóre pokrycia się nie starzeją i ich blacha na dachu za 30 lat będzie ładna jak po powiedzmy pięciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy kładłem gont bitumiczny u siebie na dachu domu jego cena za metr kwadratowy była porównywalna z ceną dobrej blachy. Blachy się brzydzę jak ją gdzieś widzę, gont jest o wiele przyjemniejszy dla oka, po prostu nie wygląda topornie. Mam pełne deskowanie, na to zwykła papa i gont, dach miejscami stromy, na razie po kilku latach nic się absolutnie złego nie dzieje, po prostu leży ;)

 

Nie śmierdzi jak to ktoś zauważył, nie wiem skąd to wziął???

 

Co do palności - jak się zajmie drewniana konstrukcja z papą pod dachówkę efekt będzie taki sam, ja będę miał mniej sprzątania, wszystko spali się w czorty ;))

 

Dookoła mnie jest popularny jak każde inne pokrycie.

 

Co on ma niby wytrzymywać? Deszcz - trzyma, wiatr go nie zrywa, śnieg go nie ściąga, może i UV go tam jakoś przerabia, na razie jest to niezauważalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze! Moje stanowisko zatem będzie mniej więcej takie (w dużym skrócie oczywiście):

Decyzję taką podjąłem ze względu na bardzo zly stan konstrukcji (więźba i ściany nośne), oraz brak w owym czasie wystarczających środków finansowych, jak i technicznych możliwości ingerowania w wyżej wymienione elementy budynku. Działając pod presją czasu, szukałem materiału, który będzie lżejszy od dachówki ceramicznej, od ręki dostępny na rynku, jak również stosunkowo trwały i łatwy w montażu. Stanąłem przed wyborem blacha lub gont bitumiczny. Ponieważ blacha zupełnie nie pasuje do stylu i charakteru budynku, jak również na etapie kalkulacji, w owym czasie pokrycie blachą ze względu na ukryte koszty (obróbki, śruby, a także konieczność zatrudnienia specjalisty do jej montażu) wychodziło cenowo podobnie jak pokrycie gontem bitumicznym, zdecydowałem się na gont z pełnym klejem. Chciałbym jednocześnie nadmienić, że powszechnie panująca opinia o niskiej trwałości pokrycia jakim są gonty papowe, jest błędna i nie pokrywa się z prawdą.

Dodam, że dach ma 45 stopniowy spadek.

Co jeszcze warto dopisać??

Pewnie ten gont nie przejdzie, bo ma zbyt wielu przeciwników, ale tu chodzi teraz, żebym nie poniósł konsekwencji tej decyzji, a jeśli już, to niech będą jak najmniej bolesne. Prawda jest taka, że jak bym wtery nie zrobił nic, to do tej pory, szczególnie po ostatniej zimie, ta chałupa pewnie już by nie stała :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Kanadzie gont leży na każdym(no może prawie każdym) dachu od wodospadu aż po domki eskimosów.Narażony jest więc na bardzo różne warunki klimatyczne.Leży po 30 lat i więcej.Po tym czasie zostaje zamieniony nowym gontem,myślę że gdyby było to złe pokrycie to przy okazji remontu dachu zostałby zmieniony na coś innego.Niestety na tym forum gont ma kiepską opinię.Moim zdaniem jak podoba ci się taki rodzaj pokrycia i jeżeli w twoim przypadku będzie tańsze od innych to śmiało układaj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na tym forum gont ma kiepską opinię.

 

Ma złą opinię bo wiele domów pokryto czymś co przypomina pociętą papę a nie prawdziwy gont i w dodatku często na prawie płaskich dachach, co po kilku latach wygląda faktycznie fatalnie.

Nie mniej jednak uznane na rynku marki funkcjonują już od dziesięcioleci na całym świecie i nie mogą sobie pozwolić na zły towar bo by już ich nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze raz. Moje stanowisko zatem będzie mniej więcej takie (w skrócie oczywiście):

Pewnie ten gont nie przejdzie, bo ma zbyt wielu przeciwników, ale tu chodzi teraz, żebym nie poniósł konsekwencji tej decyzji, a jeśli już, to niech będą jak najmniej bolesne. Prawda jest taka, że jak bym wtery nie zrobił nic, to do tej pory, szczególnie po ostatniej zimie, ta chałupa pewnie już by nie stała :evil:

Dodam, że dach ma 45 stopniowy spadek.

Decyzję o pokryciu dachu gontem podjąłem ze względu na bardzo zly stan konstrukcji (więźba i ściany nośne), oraz brak w owym czasie wystarczających środków finansowych, jak i technicznych możliwości ingerowania w wyżej wymienione elementy budynku. Działając pod presją czasu, szukałem materiału, który będzie lżejszy od dachówki ceramicznej, od ręki dostępny na rynku, jak również stosunkowo trwały i łatwy w montażu. Stanąłem przed wyborem blacha lub gont bitumiczny. Ponieważ blacha zupełnie nie pasuje do stylu i charakteru budynku, jak również na etapie kalkulacji, w owym czasie pokrycie blachą ze względu na ukryte koszty (obróbki, śruby, a także konieczność zatrudnienia specjalisty do jej montażu) wychodziło cenowo podobnie jak pokrycie gontem bitumicznym, zdecydowałem się na gont z pełnym klejem. Chciałbym jednocześnie nadmienić, że powszechnie panująca opinia o niskiej trwałości pokrycia jakim są gonty papowe, jest błędna i nie pokrywa się z prawdą.

 

Co jeszcze warto dopisać??

W tym tygodniu będą się moje losy ważyć :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym jednocześnie nadmienić, że powszechnie panująca opinia o niskiej trwałości pokrycia jakim są gonty papowe, jest błędna i nie pokrywa się z prawdą.

 

 

"niska trwałość" to określenie względne. Jakie z pokryć powszechnie używanych określiłbyś jako najmniej trwałe? Jak dla mnie to są właśnie papa i gonty, ale może się mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie z pokryć powszechnie używanych określiłbyś jako najmniej trwałe? Jak dla mnie to są właśnie papa i gonty, ale może się mylę?

To dlaczego renomowani producenci dają 25-30 lat gwarancji?

Te firmy nie są od wczoraj na rynku i ich produkty leżą na dachach znacznie dłużej na całym świecie i gdyby były takie nietrwałe to nie robili by nic innego tylko je wymieniali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie z pokryć powszechnie używanych określiłbyś jako najmniej trwałe? Jak dla mnie to są właśnie papa i gonty, ale może się mylę?

To dlaczego renomowani producenci dają 25-30 lat gwarancji?

Te firmy nie są od wczoraj na rynku i ich produkty leżą na dachach znacznie dłużej na całym świecie i gdyby były takie nietrwałe to nie robili by nic innego tylko je wymieniali.

 

Ale gdzie napisałem, że są nietrwałe? Na które inne pokrycia nie można znaleźć firmy, która nie da tak długiej gwarancji? Pomijam już kwestię czego dotyczy gwarancja i jakie szanse na jej wyegzekwowanie.

Ze strony muratora - "Trwałość blachodachówek szacuje się na około 25-70 lat. "

Z innej konkurencyjnej strony znajdziemy dla gontów bitumicznych " a jego trwałość oceniana jest – w zależności od producenta i pod warunkiem poprawnego ułożenia – na okres od 10 do 40 lat."

Dla pap asfaltowych i termozgrzewalnych sporo krócej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co się spieracie? Pomyślcie lepiej jak mi pomóc!

Na razie wymyśliłem, że zamiast:

Chciałbym jednocześnie nadmienić, że powszechnie panująca opinia o niskiej trwałości pokrycia jakim są gonty papowe, jest błędna i nie pokrywa się z prawdą.

napiszę:

Chciałbym jednocześnie nadmienić, że gonty bitumiczne są jednym z trwalszych, a przy tym najlżejszym z dostępnych na rynku pokryć dachowych.

jakieś sugestie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy swoje chwali więc jeśli jest mało posiadaczy gontu a widzę że tu nikt takowego dachu nie posiada to nie spodziewaj się że zaczną ci ludzie zalecać go.

Ja takowy dach mam już od sześciu lat na razie nic się nie dzieje jeszcze nawet nie stracił intensywności koloru gwarancję mam na 25 lat i przez ten czas martwić się nie zamierzam.

A więc jeśli ktoś pisze że się listki poodklejają to bzdura szybciej wiatr dachówki pozrywa lub blachę wyrwie listki mają małą powierzchnię i ręcznie jest trudno je oderwać szczególnie że końcówki są zgrzewane bitumicznie a i można gont bez listków kupić niekoniecznie musi być to bobrowy ogon.

A jeśli chodzi o to że posypka się wypłucze i zacznie przeciekać to niech sobie przecieka pierwsza warstwa, pod nią są jeszcze trzy ,gont przy układaniu styka się tak że tworzy trzy warstwy dodając jeszcze papę pod gontem to mamy czwartą to nawet jakby przeciekały dwie to mamy jeszcze dwie warstwy.

Fakt że na szczelność każdego dachu ma znaczenie nachylenie dachu ty masz taki sam jak ja woda zapitala po nim bardzo szybko co wydłuża żywotność gontu.

Jest jeden minus w twoim przypadku śnieg się trzyma i ni hu hu nie zleci sam więc w zimie możesz mieć mocno obciążony dach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...