Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

przedpokoj,kuchnia i pokoj razem-jeeden kolor czy trzy?


adrian1s

Recommended Posts

Mam taki dylemat.

Mam maly waski podluzny przedpokoj. Na koncu jest kuchnia bez okna. Przedpokoj,kuchnia i pokoj to trzy pomieszczenia jednak nie oddzielone drzwiami,futrynami. Kuchnia bez okna ..

Mam dylemat. Czy malowac wszystkie pomieszczenia na jeden kolor czy trzy rozne kolory. Kuchnia jest w bialym gresie. Reszta to wszystko parkiet mebau.

Kolor do kuchni to jasmin ,jasniutki bez,prawie bialy.

Jak mysliscie? Czy mieszkanie zmniejszy sie wizualnie jak namieszam kolorow w zasiegu wzroku? Mieszkanie tyci 39 m2

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje też tyci:) I wejście z przedpokoju szerokie do pokoju z kuchnią (ja bym to aneksem kuchennym nazwała- dłuuugim bez okna). Kolor mam ten sam w kuchni, salonie i wychodzi kawałkiem na przedpokój. Reszta przedpokoju tymczasowo biała, ale docelowo jasna. I położyłam te same panele w kuchni, salonie i przedpokoju- nie chciałam podłogi płytkami dzielić- i faktycznie zyskało optycznie- wydaje się go być więcej. Wiem, że grozi monotonią, ale dałabym jednolity kolor przynajmniej w kuchni i pokoju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam (już niedługo ;D) niewiele większe mieszkanie - 41,5 m przedpokój - ok. 2 na 3 m - łączy się z salonem z aneksem - ok. 3,5 na 6 m.

 

przedpokój planuję pomalować na czerwono-bordowy kolor, a salon z aneksem na kremowy. do tego takie same panele i meble na całości, a w salonie z aneksem - czerwono-bordowe akcenty (narożnik, ściana między szafkami w kuchni, lampki nad stołem, obraz nad kanapą i różne drobiazgi), nawiązujące do przedpokoju.

 

ogólnie nie przepadam za całkowicie jednokolorowymi mieszkaniami. dlatego u mnie takie rozwiązanie będzie - żeby jednak jedno nawiązywało do drugiego, jako, że to wspólna przestrzeń, ale jednak się odróżniało : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem teraz odchodzi się od malowania każdego pomieszczenia w innym kolorze tak samo jak od kładzenia w każdym pomieszczeniu innej podłogi...w korytarzu płytki i na żółto, kuchnia inne płytki i na beżowo, salon parkiet i jeszcze inny kolor... itd

myślę, że pomalowanie na jeden kolor łączy poszczególne pomieszczenia w całość i dodaje przestrzeni. Różnokolorowość może szybko się znudzić, ale każdy robi tak jak mu się podoba :D

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziekuje za pomoc i tyle odpowiedzi.

Wlasnie sie lapie na tym ze chce i czerwony i zielony i czarny, i niebieskie etc..

W zwiazku z tym wszustko pomaluje po trochu:) I bedzie galimatjas.

Tam gdzie sa drzwi i inny pokoj , tam inny kolor i inny styl.

 

A tam gdzie optycznie jest calosc, niepodzielona, wiec jednak zrobie w tym samym odcieniu. Kuchnia bez okna, najglebiej , najdalej od okna wiec bedzie najjasniejsza. Bialy sufit, i pastelowy jasmin na scianie. Byc moze pokoj i przedpokoj w pasteli w takim samym, a moze ton ciemniejszy.

 

Tworzyc przestrzec ,calosc, a nie dzielic mala przestrzen .

 

Tak gdybam. Dzieki dziewczyny za pomoc i wsparcie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dodam jeszcze, że moje mieszkanko ma 46m2 i kuchnia połączona jest z jadalnią i korytarzem. Planujemy kolor biały (czerwone meble w kuchni, czarne blaty). W części korytarza (w wejściu) będzie parkiet, w części kuchennej natomiast-płytka.

Co do innych pokoi- kawa z mlekiem w salonie a sypialnia...hmm, to już zamknięta przestrzeń i tam na pewno będzie bardziej odważny kolor :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dodam jeszcze, że moje mieszkanko ma 46m2 i kuchnia połączona jest z jadalnią i korytarzem. Planujemy kolor biały (czerwone meble w kuchni, czarne blaty). W części korytarza (w wejściu) będzie parkiet, w części kuchennej natomiast-płytka.

Co do innych pokoi- kawa z mlekiem w salonie a sypialnia...hmm, to już zamknięta przestrzeń i tam na pewno będzie bardziej odważny kolor :D

 

No to mamy tak samo. Tylko zeby nie bylo ze sciagnalem.....

 

Tylko nie odwaznie pomalowalem sypialnie.

 

Wolalem mniej zaszalec niz przesadzic z pomalowanie, zwlaszcza ze faceci z natury sa ponoc daltonistami :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednim mieszkaniu miałam tak jak piszesz: przedpokój połączony z kuchnią (miałam w niej okno) i przejście do salonu. Nie było drzwi. Wszystkie 3 pomieszczenia pomalowaliśmy na 3 różne kolory i wyglądało to fatalnie!!! Szczególnie na łączeniu tych kolorów: misz masz i bałagan na ścianie. Teraz w nowym domu, tam, gdzie są otwarte przestrzenie, jest jeden kolor. Napiszę więcej: cały dół, klatka schodowa i przedpokój na górze są w jednym kolorze. Moim zdaniem jest klasycznie, spokojnie i elegancko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...