Parkiety. Mrozy. Za sucho dla drewna (Dla nas też)

[fredi07]

Duchu sposób ułożenia to drugi klucz. Cegła jest szybka i prosta w układaniu i wiele firm ją lansuje. Pracownik ,, z ulicy" po krótkim przeszkoleniu ją położy.

Ja zawsze informuję klienta jeśli chce w cegłę o minusach tego wzoru.

Co do egzotyków to teak i merbau już się na dobre sprawdziły w naszym klimacie, leżą poczciwie. Widziałem co prawda deski teakowe po powrocie właścicieli z wyjazdu na narty. Mieszkanie zamknięte, nikt nie oddychał nie gotował itd a grzejniki w kamienicy grzały... Podłoga wyglądała jak tarakota do fugowania. Szparki równiutko po mm. Tak, że każde drewno pracuje.

W deskach z egzotyków jak dla mnie 15mm grubości to trochę mało. Duchu wiem co powiesz ale ja już tak mam, ze jak robić to raz na wieki.

A co do mojego salonu to nie jest taki mały tylko 14m mniejszy od przytaczanych przez Ciebie 50m tafli podłogi ale wybaczam bo jakoś tych metrów na nim nie widać. A wielkość tafli to raczej nie wpływa na wielkość szpar tylko ich ilość. Przy dużych powierzchniach to trzeba bardziej uważać by parkiet w ściany nie poszedł a następnie nie wyrósł jak Wielkanocna baba.

[Kwap]

gombeira 15x90 wilgotność powietrza 7-9%; wilgotność drewna 4-6%; paprok zapomniał dodać do kleju utwardzacza; nowy rekord wilgotności; myślałem że sprzęt źle działa

klient wtopił kupę kasy

[Parkiet]

gombeira 15x90 wilgotność powietrza 7-9%; wilgotność drewna 4-6%; paprok zapomniał dodać do kleju utwardzacza; nowy rekord wilgotności; myślałem że sprzęt źle działa

klient wtopił kupę kasy

Jednocyfrowa wilgotność powietrza w pomieszczeniach jest rzadko spotykana, ale w czasie ostatnich mrozów miała miejsce tam gdzie ktoś grzał a nie mieszkał. Problem potęgowało intensywne wietrzenie pomieszczeń po zauważeniu pierwszych szczelin w podłodze. Tu dochodziło do "bicia rekordów".

To, że "paprak" nie dodał utwardzcza świadczy o często spotykanej nieznajomości fachu. W tym przypadku,pomijając jakość zamocowania, podłoga po dojściu do normarnej wilgotności będzie miała większą swobodę w samoistnym uszczelnieniu. Pozdrawiam.

[Kwap]

gombeira 15x90 wilgotność powietrza 7-9%; wilgotność drewna 4-6%; paprok zapomniał dodać do kleju utwardzacza; nowy rekord wilgotności; myślałem że sprzęt źle działa

klient wtopił kupę kasy

Jednocyfrowa wilgotność powietrza w pomieszczeniach jest rzadko spotykana, ale w czasie ostatnich mrozów miała miejsce tam gdzie ktoś grzał a nie mieszkał. Problem potęgowało intensywne wietrzenie pomieszczeń po zauważeniu pierwszych szczelin w podłodze. Tu dochodziło do "bicia rekordów".

To, że "paprak" nie dodał utwardzcza świadczy o często spotykanej nieznajomości fachu. W tym przypadku,pomijając jakość zamocowania, podłoga po dojściu do normarnej wilgotności będzie miała większą swobodę w samoistnym uszczelnieniu. Pozdrawiam.

 

W zasadzie w tym przypadku podłoga uległa takiemu rozeschnięciu że aż deski popękały, nadają się tylko na opał. Najciekawsze jesto to iż klient zorientował się że coś jest nie tak z klejem po pół roku od ułorzenia.

Wcześniej deski trzymały się na felcach, jak się zaczeły rozsychać to wszystko zaczeło się rozchodzić jak na miodzie.

[fredi07]

Wszystko ma i dobre strony. Podłoże przynajmniej ocalało .

Takie trochę dziwne ale dom, mieszkanie najbardziej niszczeje jak stoi puste.