Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam coś nie tak z oknami i nie wiem co.

 

Niby zamontowane prawidłowo (tak twierdzi mąż, który uważa, że trochę się na tym zna), ale przy wiatrach wieje do środka. Przy mrozach jak nawieje, tworzy się warstwa lodu na parapetach.

 

Jeśli wiatrów nie ma, problem znika.

 

Podobny problem mają teście w bloku, którzy na wiosnę mieli wymieniane okna na plastiki (my tez mamy plastiki, ale innego producenta).

 

Tylko w ciągu dzisiejszej nocy temperatura wewnątrz spadła o 2 stopnie. Przy oknach jest jeszcze gorzej. Biurko z komputerem mam pod oknem i marznę!

 

Dwa podobne przypadki. Okna od dwóch różnych producentów. Co może być nie tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby zamontowane prawidłowo (tak twierdzi mąż, który uważa, że trochę się na tym zna), ale przy wiatrach wieje do środka. Przy mrozach jak nawieje, tworzy się warstwa lodu na parapetach.

 

Jakby nie wiało do środka to wentylacja grawitacyjna by nie działała więc coś za coś. Poza tym ewidentnie próbujesz podważyć zdanie męża. Co miało znaczyć to "niby"? :roll: Skoro mąż twierdzi, że jest ok tzn, że uszczelki puszczają innego wyjścia nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Dzięki. Pomiędzy parapetem a oknem wieje bez dwóch zdań.

 

Mam więc dwie teorie:

1. Uszczelki są nieszczelne,

2. Parapety są nieprawidłowo zamocowane.

 

Pytanie:

Co mogę zrobić w obu sytuacjach, żeby poprawić szczelność okien? Szczególnie jeśli problemem jest montaż parapetu (a tego nie potrafię stwierdzić).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Co może być nie tak?

biurko masz przy oknie i pewno na dodatek gdy przy nim siedzisz to oddychasz ... ?

 

przynajmniej jedno powinnaś wyeliminować

albo przenieśc biurko w poblize kratki wentylacyjnej

albo przestać oddychac ... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby zamontowane prawidłowo (tak twierdzi mąż, który uważa, że trochę się na tym zna)

Mąż rzeczywiście zna się trochę i dlatego wieje. Pewnie parapety od zewnątrz są wsunięte pod okno a parapety wewnętrzne siedzą pod oknem i są dosunięte do listwy przyokiennej - tak łatwiej je zamontować, co nie znaczy, że dobrze.

Rada jest bardzo prosta:

Weź bezbarwny silikon i zaklej miejsca styku powierzchni gdzie wieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby zamontowane prawidłowo (tak twierdzi mąż, który uważa, że trochę się na tym zna)

Mąż rzeczywiście zna się trochę i dlatego wieje. Pewnie parapety od zewnątrz są wsunięte pod okno a parapety wewnętrzne siedzą pod oknem i są dosunięte do listwy przyokiennej - tak łatwiej je zamontować, co nie znaczy, że dobrze.

Rada jest bardzo prosta:

Weź bezbarwny silikon i zaklej miejsca styku powierzchni gdzie wieje.

 

Dzięki. Może masz rację. Co do silikonu myśleliśmy o tym, ale mamy silikon w łazience i niestety tam też wieje. Być może silikon nie zatrzymuje wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie parapety od zewnątrz są wsunięte pod okno a parapety wewnętrzne siedzą pod oknem i są dosunięte do listwy przyokiennej

 

Zgadzam się, że to najprawdopodobniej jest przyczyna.

w oknach PCV chyba nie ma takich patentów -jak listwa przyokienna przynajmniej w moich nie było.

 

U mnie parapet wewnętrzny jest wsunięty pod okno, a zewnętrzny zachodzi ponad 1cm na ramę okna więc na 100% nie ma szczeliny a jak się przyłoży rękę przy oknie na parapecie czuć zimne powietrze od okna (parapety są drewniane). Parapety montowałem sam i waliłem piankę gdzie się tylko dało więc raczej jest to szczelne. U mnie prawdopodobnie ochłodzone powietrze z szyb spływa na parapet i dlatego jest taki efekt bo inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety fizyki nie da się pokonać.

Przy prawidłowym montażu (zakładamy ze taki jest), przy prawidłowo wykonanych, szczelnych oknach, zjawisko powstawania lodu także może wystąpić. Prosta zależność. Im niższa temperatura na zewnątrz tym łatwiej wykropli się para wodna na najzimniejszym elemencie okna a tym zawsze jest jego dolna krawędź.

Dlaczego dolna?

Dlatego ze tam w ogóle nie ma żadnej cyrkulacji powietrza a coraz szerze parapety powodują ze całkowicie uniemożliwiamy tam jego przepływ. To wszystko w połączeniu ze szczelnymi oknami, podejście, "nie po to zafundowałem sobie szczelne okna by je teraz rozszczelnić" powoduje, że pomimo mroźnego, suchego powietrza na zewnątrz, w domu wilgotność mamy przekroczoną bo chyba juz każdy wie, że żeby coś wyleciało kominem w to miejsce coś MUSI sie pojawić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ze tam w ogóle nie ma żadnej cyrkulacji powietrza a coraz szerze parapety powodują ze całkowicie uniemożliwiamy tam jego przepływ. To wszystko w połączeniu ze szczelnymi oknami, podejście, "nie po to zafundowałem sobie szczelne okna by je teraz rozszczelnić" powoduje, że pomimo mroźnego, suchego powietrza na zewnątrz, w domu wilgotność mamy przekroczoną bo chyba juz każdy wie, że żeby coś wyleciało kominem w to miejsce coś MUSI sie pojawić

 

Chodzi o to, że przepływ powietrza jest (test ze świeczką) a w domu mamy aż za sucho (w tej chwili 25%, zamówiliśmy już nawilżacz).

Parapety mamy faktycznie szerokie (ok. 40cm). Ale nie wiem, czy to może być przyczyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

parapet może być przyczyna zaburzenia cyrkulacji w dolnym obrębię okna, cieple powietrze znad grzejnika odsuwane jest od okna. A im bardziej parapet zasłania grzejnik tym to zjawisko jest silniejsze powodując zawsze wychłodzenie wnęki okiennej. A fizyki naprawdę sie nie przeskoczy a zgodnie z nią zimne zawsze idzie do dołu zaś ciepłe do góry ;) stąd w takiej wnęce najniższa temperatura zawsze panuje na styku parapet/okno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Chodzi o to, że przepływ powietrza jest (test ze świeczką) a w domu mamy aż za sucho (w tej chwili 25%, zamówiliśmy już nawilżacz).

Parapety mamy faktycznie szerokie (ok. 40cm). Ale nie wiem, czy to może być przyczyna.

 

 

25% wilgotności? Wszędzie? Toż tam jakaś hiperwentylacja występuje.

Nie zaczynałbym od nawilżacza, tylko od próby wyregulowania tej wentylacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...