Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

CZARNA LISTA SKLEPÓW INTERNETOWYCH


Recommended Posts

skoro oddał kase to według mnie nic sie nie stało....

fakt faktem że stracony czas...

bywwa czasem że kurIer troche zawini- ale od tego mają reklamacje- i uszkodzony towar zwracamy ; ]

pozdro.

 

jak to nic sie nie stalo, wyobraz sobie, ze kazdy szanuje swoj czas, budujac sie, chcesz sie jak najszybciej wprowadzic. umawiasz sie z wykonawcami, planujesz kolejne roboty itd. i nagle ktos cie tak robi w ciula. zawalasz terminy, byc moze przepadaja zaliczki itd.

 

TO NIE JEST NORMALNE!

 

pośpiech jest złym doradcą :wink:

z aukcjami mam wiele doświadczenia... co za tym idzie- a sądem też :-?

często tak jest gdy szukamy oszczędności albo czegość co nie istanieje (tak jak tutaj- jakies płytki) musimy liczyć sie z ryzykiem ;)

 

kiedyś kupowałem monitor za 3/4 ceny rynkowej (nowy) a pieniadze dla jakiegos domu dziecka miały iść.... finish- sąd :D

 

w sklepach mamy drożej ale pewniej... coś za coś ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 137
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

skoro oddał kase to według mnie nic sie nie stało....

fakt faktem że stracony czas...

bywwa czasem że kurIer troche zawini- ale od tego mają reklamacje- i uszkodzony towar zwracamy ; ]

pozdro.

 

jak to nic sie nie stalo, wyobraz sobie, ze kazdy szanuje swoj czas, budujac sie, chcesz sie jak najszybciej wprowadzic. umawiasz sie z wykonawcami, planujesz kolejne roboty itd. i nagle ktos cie tak robi w ciula. zawalasz terminy, byc moze przepadaja zaliczki itd.

 

TO NIE JEST NORMALNE!

 

pośpiech jest złym doradcą :wink:

z aukcjami mam wiele doświadczenia... co za tym idzie- a sądem też :-?

często tak jest gdy szukamy oszczędności albo czegość co nie istanieje (tak jak tutaj- jakies płytki) musimy liczyć sie z ryzykiem ;)

 

kiedyś kupowałem monitor za 3/4 ceny rynkowej (nowy) a pieniadze dla jakiegos domu dziecka miały iść.... finish- sąd :D

 

w sklepach mamy drożej ale pewniej... coś za coś ; )

 

oczywiscie, ze pospiech jest zlym doradca, ale jesli mam mozliwosc kupna czegos w terminie powiedzmy 2-3 dni, no powiedzmy tygodnia, na co normalnie w sklepie trzeba czekac po 3-4 tygodnie, no bo przeciez wszystko robione jest teraz na zamowienie, nic nie lezy na magazynie itd.

 

poza tym ceny niekoniecznie sa nizsze w necie, niz w realu. wazniejszym (przynajmniej dla mnie) czynnikiem jest czas zalatwienia sprawy.

 

i jescze jedna rzecz - czasami oferty z netu to jedyny sposob na posuniecie sie do przodu np. w budowie. przy jakis dziwnych kartelowo-zaporowych cenach materialow w danej okolicy - u mnie np. cena parkietu i schodow, gdzie dzieki internetowi kupowalem parkiet za prawie 50% taniej, niz w okolicy - oplacalo sie poswiecic 2 dni na podroz, organoleptyczne testy materialu na miejscu itd. zamiast przeplacac prawie 2x u lokalnych kacykow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Ooo, że ja wcześniej nie trafiłąm na ten temat, oszczędziłabym sobie spooooro nerwów :roll:

 

W listopadzie ubiegłego roku zamówiłam w firmie Euro-bud z Łodzi 3 pary drziw wewnętrznych. Zapłaciłam całość wartości zamówienia z góry przy jego składaniu. Zamówienie miało zostać zrealizowane do 23 grudnia, ostatecznie zostało zrealizowane z 3-tygodniowym opóźnieniem, przy czym jedne drzwi zostały dostarczone wadliwie.

 

Oczywiście w międzyczasie żadnej informacji z firmy, sama musiałam dodzwaniać się do nich (kilkanaście razy dziennie, telefonu nie odbierają), byłam wielokrotnie okłamywana, że "drzwi będą jutro / we wtorek / w przyszłym tygodniu", kiedy sprzedawca doskonale wiedział, że nie jest w stanie wywiązać się z tych obietnic. W miarę upływu czasu obsługa stawała się wręcz chamska, ostatni raz wyszłam z tej "firmy" z płaczem, choć sama się teraz sobie dziwię, że jakiś OSZUST mógł doprowadzić mnie do łez swoim chamskim i prymitywnym zachowaniem. Standardy obsługi klienta to w tej firmie rzecz absolutnie nie znana.

 

Montażysta (z ramienia dostawcy, firmy Euro-bud, u którego zamawiałam towar wraz z montażem) zaproponował montaż wadliwych drzwi i złożenie reklamacji, przy czym wymiana na towar wolny od wad miałaby nastąpić po dostarczeniu drzwi na wymianę (żeby uniknąć kolejnych 6 tygodni bez drzwi, co jest dość uciążliwą sytuacją). Zgodziliśmy się.

 

Po zamontowaniu drzwi (w tym jednych wadliwych) złożyłam reklamację żądając wymany wadliwych drzwi lub zadoścuczynienia w wysokości 400 PLN (wychodząc na przeciw interesom sprzedawcy). Otrzymałam odpowiedź, że nie jest możliwa wymiana drzwi po ich zamontowaniu (mimo iż montażysta twierdził inaczej!) i że sprzedający proponuje 200 PLN zadośćuczynienia. Zgodziłam się.

 

Jakież było moje zdiwienie, kiedy udawszy się do siedziby firmy po przyrzeczony zwrot 200 PLN dowiedziałam się, że jednak nie dostanę tych pieniędzy, "bo nie". Właściciel zachwowywał się w sposób arogancki i nie chciał rozmawiać na temat swojego wcześniejszego stanowiska - po prostu zmienił zdanie. Ani nie wymieni drzwi, ani nie odda mi pieniędzy.

 

Co mogę w takiej sytuacji zrobić?

Czy mogę jakoś wyezgekwować pieniądze, do wypłaty których sprzedający zobowiązał się na piśmie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Chodzi o sklep a raczej sieć sklepów http://www.mebelle.pl

Na początku listopada 2008 kupiłem u nich meble do salonu i sypialni. Termin realizacji był na 23 grudnia, tuż przed samymi świętami. Wpłaciliśmy z żoną zaliczkę a następnie całą kwotę za co dostaliśmy rabat. Kilka dni przed terminem dostawy zadzwonił Pan i poinformował nas, że niestety nie uda im się dostarczyć mebli. Nowy termin wyznaczyli na połowę stycznia, dali kolejny rabat, który miałbyć rozliczony po dostawie. Cóż zgodziliśmy się. Przyszedł kolejny termin a Pan poinformował nas, że znów im się nie uda... Podali kolejny termin i naliczaliśmy już kary umowne za opóźnienia. Terminy się przesuwały aż wreszcie salon dostaliśmy w połowie lutego a sypialnię pod koniec lutego. Jak można się domyslić firma nie chce rozliczyć przyznanego rabatu (mam to na piśmie) jak i kar wynikających z umowy. Pan z firmy Mebelle z rozbrającą szczerością twierdzi, że nie mają pieniędzy i nic nie może zrobić. Oczywiście sparwa będzie miała finał w sądzie.

Dla Was informacja, uważajcie na tą firmę, jeśli ma kłopoty finansowe to kto wie czy zamówione meble do Was trafią.

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Mam podobne doświadczenia z Mebelle.pl . W dniu 23 lutego 2009 r. kupiłam łóżko w krakowskim salonie tej sieci. Zapłaciłam z góry, ponieważ kierownik salonu zapewnił mnie, że to przyspieszy realizację zamówienia i łóżko dostanę najpóźniej do 16 marca 2009 r. Po upływie tego terminu wielokrotnie interweniowałam w sklepie, chcąc dowiedzieć się, kiedy dostanę łóżko. Byłam zwodzona, podawano mi różne powody opóźnienia, obiecywano ustalić nowy termin i telefonicznie mnie o nim powiadomić, czego oczywiście nikt nie zrobił. Czułam się okłamywana i oszukiwana. Kiedy przyszłam do sklepu i złożyłam na piśmie żądanie wydania łóżka albo zwrotu pieniędzy za niewykonane świadczenie, kierownik sklepu odmawiał przyjęcia pisma i odsyłał mnie do prezesa Spółki Commodus w Warszawie, tj. właściciela sklepów marki Mebelle, na konto której to Spółki przelał moje pieniądze. Kierownik sklepu powiedział do mnie z rozbrajającą wręcz szczerością, że on tylko przyjmuje zamówienia i pobiera pieniądze od klientów i że nic od niego nie zależy. Meble będą w sklepie wówczas, kiedy Commodus Spółka z o.o. je dostarczy a tego terminu on nie zna. Pieniędzy mi nie zwróci, ponieważ ich nie posiada. Kilkakrotnie telefonowałam do Spółki Commodus w Warszawie. Telefony odbierała młoda kobieta, która odmawiała połączenia mnie z osobą kompetentną. Faks był wyłączony, na listy przesyłane e-mail Commodus nie odpowiada. Nie otrzymałam jeszcze ani łóżka ani pieniędzy. Odradzam wszystkim robienia zakupów w sklepach tej firmy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No to nastepny rozdział książki pt." Eurobud - firma na minus"

Dnia 04.12.2008 roku zamówiłam drzwi wewnętrzne sztuk 8 wraz z ościeżnicami.

Wpłaciłam całą kwotę za drzwi ,za montaż miałam zapłacić po założeniu drzwi.Pan przyjmujący zamówienie poinformował mnie , że na drzwi będę czekać 6 tygodni. Miałam doskonały kontakt z montażystami , pomiar odbył się bez zarzutu, panowie prosili , że jak tylko drzwi mi dostarczą montaż odbędzie się w ciągu dwóch dni . Istna sielanka - az tu nagle......

Po 6 tygodniach dostałam telefon że drzwi nie dojadą w umówionym terminie , ponieważ hurtownia VOX , która dostarcza firmie Eurobud drzwi , zmienia swoją siedzibę. Następny termin - za tydzień.

Za tydzień dostałam następny telefon ,że drzwi nadal nie ma -pan wychodzi z inicjatywą opuszczenia opłaty za montaż z 1270 zł na 1000zł. Następny termin - za tydzień.

Za tydzień telefonu brak. Dzwonię ja - drzwi nie ma , będą za tydzień.Tym razem ja negocjuje cenę za montaż drzwi do 800 zł.

Za tydzień znowu nikt nie dzwoni.Znów dzwonię ja - drzwi będą w tym tygodniu. Na co uprzedzam pana ,że jeśli drzwi nie przyjadą to założą mi drzwi za darmo. Drzwi przyjechały .Widocznie pan R. wolał już nie być więcej w plecy firmie montującej drzwi.

To jeszcze nie koniec...

Przyjechało 8 ościeżnic i 7 skrzydeł. W tym jedne drzwi miały być lewe ,przyjechały prawe , w następnych drzwiach nie ma wywierconych otworów na tuleje (tulei też nie ma), zamawiałam drzwi z matowo-mlecznymi szybami - tylko trzy drzwi mają dobre szyby reszta ma przezroczyste :lol:

Znów dzwonię do firmy pytam gdzie brakujące drzwi - ach no pan zapomniał zadzwonić , że drzwi zostały uszkodzone w czasie transportu i będą wymienione .Następne pytanie - skoro zauważył uszkodzenie na jednych drzwiach to jakim cudem nie zauważył innych szyb.

Pan R. stwierdził ,że przekazuje sprawę koleżance , która wysyłała zamówienie.

I tak zaczęła sie moja przygoda z panią M., która stwierdziła ,że ona wysłała dobre zamówienie i to hurtownia coś pomyliła albo firma DRE. Na moje pytanie co zamierza z tym zrobić - odpowiedziała -niewiem , możemy spisać reklamacje i ona to wyśle hurtowni.

Reklamację spisałam - termin załatwienia sprawy 23.02.2009(okres dwutygodniowy) W tym czasie oczywiście nikt nie zadzwonił. Dnia 24.02 pojechałam osobiście do firmy. Pani M. musiała sobie przypomnieć o co chodzi(tak bardzo interesowała się reklamacją) oczywiście niewiedziała nic. Spytałam czy dojechały brakujące drzwi - niewiedziała. Po sprawdzeniu okazało się ,że są.Pan R. zaproponował ,że skoro już jestem to może sama je sobie zabiore do domu. Wyśmiałam pana i poprosiłam ,żeby sobie żartów ze mnie nie robił, bo sposób w jaki traktują klienta to skandal. Najlepiej wziąc kasę , a później niech się inni martwią.

Dostałam telefon do przedstawiciela firmy Vox ,który miał załatwić rekalmacje ( czyli została zastosowana metoda "spychacza"). Następny "solidny i słowny" człowiek. Kolejne terminy, kolejne braki telefonów.tłumaczenia pana przedstawiciela - delegacje i szkolenia, ale on pamięta.

Któregoś razu pan przedstawiciel wysłał do mnie kierowcę z szybami do drzwi, ale kierowca szybki przywiózł i sobie poszedł .Zadzwoniłam - pytam co mam zrobić z tymi szybami- odpowiedź - może sobie pani sama we własnym zakresie wymieni te szyby , a ja pani potem oddam pieniądze.Myślałam ,że padne. Skonsultowałam sprawę z montażystami , którzy wogóle nie chcieli się tego podjąć .

Telefony do Eurobudu też nic nie dawały.

Sprawa trafiła do rzecznika spraw konsumenta. Eurobud dostał pismo,że ma załatwić sprawę inaczej będzie grzywna min. 2000zł.

Pani M. zaczęła się sprawą interesować , firma Vox zabrała drzwi na wymianę szybek dwa tygodnie temu i znowu cisza.

Brakujących drzwi nadal mi nie dowieziono , pani M. umawiała się ze mną parę razy na konkretne terminy i chyba kierowca ciągle błądzi.

 

Wnioski wyciągnijcie sobie sami .Jest kwiecień. :roll: Sprawa w toku. Wydałam już chyba drugie tyle kasy na telefony co za te drzwi.

 

A ktoś tu mówił ,że paniom podobno sie spieszy , chcą wszystko na już...

I gdzie tu oszczędność????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Witam w przeciwieństwie do moich przedmówców, pragnę pozytywnie ocenić krakowski salon Mebelle. Moje relacje i kontakt z firmą, od samego początku były pozyawtywne. Zamówione meble otrzymałem jeden dzień po terminie o czym zostałem powiadomiony siedem dni wcześniej. Wszelkie warunki umowy zostały wypełnione. Firma transportowa profesjonalnie dostarczyła zamówiony towar.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w przeciwieństwie do moich przedmówców, pragnę pozytywnie ocenić krakowski salon Mebelle. Moje relacje i kontakt z firmą, od samego początku były pozyawtywne. Zamówione meble otrzymałem jeden dzień po terminie o czym zostałem powiadomiony siedem dni wcześniej. Wszelkie warunki umowy zostały wypełnione. Firma transportowa profesjonalnie dostarczyła zamówiony towar.

 

i znowu przypadkowy post przypadkowego Zygmunta...... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Moja przygoda z firmą Euro-bud z Łodzi rozpoczęła się 15.05.2009 i trwa nadal. Za płytki zapłaciłam gotówką.Część płytek dotarła do mnie w terminie, niestety po resztę codziennie dzwonię i słyszę odpowiedź, że właśnie dziś kierowca będzie u mnie z brakującymi płytkami.Te obietnice trwają już 2 tygodnie, glazurnicy nie mają co robić lecz to nie jest ważne dla firmy Euro-bud. Czekam na dalszy rozwój sytuacji i na bieżąco będę na tym forum informować jak firma zrealizowała swoje zobowiązania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko O.K.Płytki już w domu.Polecam!!

I to że wreszcie dostarczyli resztę to jest powód żeby polecać taką firmę?

niestety po resztę codziennie dzwonię i słyszę odpowiedź, że właśnie dziś kierowca będzie u mnie z brakującymi płytkami.Te obietnice trwają już 2 tygodnie,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu brak słów.

 

Czy ktoś myśli że ludzie są aż tak naiwni ? Na robienie sobie teraz PR trochę za późno.

 

natomiast to mnie rozwaliło ...

 

mam jednak pytanie:

 

skoro firma oddała pieniądze (z opóxnieniem, bo skredytowała sobie jakąś transakcję ;) ) to gdzie jest problem?

 

hybris przelej mi ze 100k zł .. oddam ci za 3 miesiące ... taką fajną lokatę 3 miesięczną mam na oku ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że można polecić firmę Euru-bud, gdyż wywiązali się ze złożonego przeze mnie zamówienia, cena była bardzo atrakcyjna, a w końcu dzisiaj wszędzie kupuje się towar na zamówienie i czeka na dostawę.

 

 

A w zamówieniu nie był określony termin dostawy? To po kiego grzyba sugerujesz, że się spóźniali? Mocno się zrewanżowali za ten wpis?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu brak słów.

 

Czy ktoś myśli że ludzie są aż tak naiwni ? Na robienie sobie teraz PR trochę za późno.

 

natomiast to mnie rozwaliło ...

 

mam jednak pytanie:

 

skoro firma oddała pieniądze (z opóxnieniem, bo skredytowała sobie jakąś transakcję ;) ) to gdzie jest problem?

 

hybris przelej mi ze 100k zł .. oddam ci za 3 miesiące ... taką fajną lokatę 3 miesięczną mam na oku ...

 

bo użytkownik hybris to przedstawiciel handlowy pracujący u rodziny w branży ceglanej...... dla niego to widać normalka..... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...