hes 29.01.2010 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Dlatego na Syberii czy innej Alasce nie zawracają sobie głowy styropianem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 29.01.2010 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 ... Czyli te wszystkie domy energooszczędne to o kant tyłka potłuc, jak tak przemraża ściany... no cóz ... nie wszystko złoto, co sie swieci Zgadza się! mimo za mam w domu 20 stC to niestety woda w czajniku w kuchni mi zamarza. A dziwne bo domu ciepło. Taki Panie urok. Przez ten styropian pewnie. Hes potwierdzi. On wie. Troche mu się tylko przykro zrobiło jak Ged docieplił styropianem poddasze i mu sie cieplej zrobiło. Jak to mówią: wyjatek potwierdza regułę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 29.01.2010 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 (...) Zgadza się! mimo za mam w domu 20 stC to niestety woda w czajniku w kuchni mi zamarza. A dziwne bo domu ciepło. Taki Panie urok. Przez ten styropian pewnie. Hes potwierdzi. On wie. Troche mu się tylko przykro zrobiło jak Ged docieplił styropianem poddasze i mu sie cieplej zrobiło. Jak to mówią: wyjatek potwierdza regułę. Piczman, do dzieła ! Styropian na poddasze i woda w czajniku w kuchni nie zamarznie ! No, chyba że w rurce w ścianie za 20 cm styro... Rurka PP jest w ścianie zewnętrznej o grubości 24 cm z betonu komórkowego obłożonej styropianem 20 cm a w pomieszczeniu 15-18 C całą dobę. Piękny temat... Co pokazuje ten słynny styro- kalkulator ? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 29.01.2010 09:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Dobrze że przynajmniej na ograniczenie ucieczki ciepła z domu działa ten styro poprawnie. A to że zamarzło ? Pewnie przez kran. Tyle! Jak wspominałem identyczną sytuację mam na drugiej stronie budynku, tam wodę spuściłem na 100 % i nic nie zamarzło. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 29.01.2010 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Już prędzej coś się by zapchało od syfu w instalacji, ale to by nie było chyba takie nagłe, tylko powoli by spadało ciśnienie.. właśnie nie, zapycha się nagle prawie tak samo jakbyś zakręcił zawór, jeśli to CWU to na 100% gdzieś jakieś syfy zapchały dokumentnie całą rurę ja obstawiam zatkane sitko na kotle Jednak jest szansa, że jednak zamarzło bowiem po rozkręceniu podłączeń okazało się, że nie dolatuje woda do zasobnika, czyli blokada jest _przed_ piecem, a nie za. Wciąż za bardzo nikt nie kuma jak w ogrzewanym domu może na amen zamarznąć rura z wodą, ale jedzie od wczoraj nagrzewnica, w kotłowni jest jakieś 35 st Niestety teraz 15cm styropianu pod podłogą działa przeciwko nam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 29.01.2010 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 może masz jakieś fotki rur przed wylaniem posadzki? - one mogły rzucić trochę światła na tą zagadkę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 29.01.2010 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Depi, a może czajnik z gotującą wodą i spróbuj zalać tą rurę? Jak masz kompresor to wcześniej wpuść tam mały wężyk i wydmuchał wodę która została w rurze a potem lejek i do dzieła! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 29.01.2010 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Ech... To samo wczoraj powiedział hydraulik. Niestety nie sądziłem, że będą do czegoś potrzebne... W końcu leży to pod podłogą więc i tak się nie dostaniemy, nie? No chyba, że się nie roztopi do jutra... Nic - jadę do teściów się umyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 29.01.2010 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Depi, a może czajnik z gotującą wodą i spróbuj zalać tą rurę? Jak masz kompresor to wcześniej wpuść tam mały wężyk i wydmuchał wodę która została w rurze a potem lejek i do dzieła! No myślę nad tym, tylko jak to zrobić fizycznie. Dobrze byłoby jakoś ją tam wtłoczyć chyba... Niestety ostatni fragment biegnie poziomo co sprawę utrudnia nieco... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 29.01.2010 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 a po co się myć? warstewka brudu ładnie konserwuje... no i zawsze trochę cieplej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 29.01.2010 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 O kurde - skończyłem pisać, poszedłem do łazienki a tam BUM - LECI CIEPŁA! Czyli jednak się coś zamroziło cholercia... Teraz tylko wymodzić, co to było. Dwa podejrzane elementy to wlot GWC (obecnie zatkany wełną) i kawałek ściany, gdzie jest zetka i wlot rury z gazem, gdzie panowie troche uszkodzili styropian - obecnie także wszystko zatkane i opatulone (łącznie z zetka khe khe ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 29.01.2010 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Depi, a może czajnik z gotującą wodą i spróbuj zalać tą rurę? Jak masz kompresor to wcześniej wpuść tam mały wężyk i wydmuchał wodę która została w rurze a potem lejek i do dzieła! No myślę nad tym, tylko jak to zrobić fizycznie. Dobrze byłoby jakoś ją tam wtłoczyć chyba... Niestety ostatni fragment biegnie poziomo co sprawę utrudnia nieco... Jakby rura była pusta (wydmuchan kompresorem) to goraca woda sama dopłynie do miejsca zatoru. Wtłoczenie mozna zrobic ew tak: 1. pozbawiasz Żone przytomności (sposób dowolny) zabierając jej kluczyki do samochodu 2. wymontowujesz z Jej samochodu zbiornik wraz z pompką do spryskiwaczy, 3. Kupujesz w sklepie długiego cienkiego ale w miarę sztywnego węzyka (są takie do sterowani pnematyką) 4. węzyk hop do rurki 5. podłączasz do zbiorniczka wlewasz gorąca wodę i pompujesz. 6 aaaaaa... 12V do zasilania. 7. Trochę to skomplikowa ne wyszło... 8. Może jednak komp się u teściów. A! Zamknij wodę ba jak pusci pod Twoja nieobecność.... Uuuuuuuu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANNNJA 29.01.2010 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 witam.... a ja w sprawie zamarźniętych RUR.....- a odpływy rynnowe sprawdzaliście ??? bo u nas właśnie 1szt. od południa się "rozszczelniła" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 29.01.2010 13:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 A szambo ? Sprawdził ktoś odpływy ? Ja mam prawie pełne, jak dojdzie do rury odpływowej i zamarznie to PS. Nie mogę wypompować bo "szambiarka" z wioski nie odpala , a ta z miasta za droga ,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 29.01.2010 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Rynien nie sprawdzałem, szamba też nie - jeden problem na raz poproszę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANNNJA 29.01.2010 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Depi- takich życzeń tegoroczna ZIMA nie przyjmuje!! a na przyszłość- jak uchronić się i te biedne rury odpływowe z dachu od zamarzania?? (mamy czarny dach, więc troszkę słoneczka i odrazu kapie woda, a potem stoii w rynnach) pewnie nie podlega to gwarancji??? na logike biorąc napewno nie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 29.01.2010 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Depi- takich życzeń tegoroczna ZIMA nie przyjmuje!! a na przyszłość- jak uchronić się i te biedne rury odpływowe z dachu od zamarzania?? (mamy czarny dach, więc troszkę słoneczka i odrazu kapie woda, a potem stoii w rynnach) pewnie nie podlega to gwarancji??? na logike biorąc napewno nie! Można w rynnach umieścić kabel grzejny, albo pójść na całość i oprócz kabla rynny ocieplić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 29.01.2010 14:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Tylko czym? Styropian to kit, poza tym źle się formuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
step26 29.01.2010 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 witama ja ma studnie głębinowa oraz hydrofor na zewnątrz a od tego biegnie niebieska, plastikowa rura z wadą do kotłowni pod chodziakiem;dom jeszcze nie wykonczony tylko chodziak wylany i zastanawiam się (bo jeszce czas) czy nie ocieplić tej rury z wodą pod chodziakiem aby w razie dużych mrozów nie zamarzła;co o tym myślicie i jak wy macie ocieploną tą rurę czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 29.01.2010 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 O kurde - skończyłem pisać, poszedłem do łazienki a tam BUM - LECI CIEPŁA! Czyli jednak się coś zamroziło cholercia... Teraz tylko wymodzić, co to było. Dwa podejrzane elementy to wlot GWC (obecnie zatkany wełną) i kawałek ściany, gdzie jest zetka i wlot rury z gazem, gdzie panowie troche uszkodzili styropian - obecnie także wszystko zatkane i opatulone (łącznie z zetka khe khe ) a po co Ci zetka przy kondensacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.