Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek w układzie zamkniętym


Recommended Posts

Witam

 

Zastanawiam się na zamontowaniem kominka w układzie zamkniętym. Od niedawna w Polsce dopuszczone jest montowanie kominków w tym układzie. Już dwóch instalatorów mówiło mi aby właśnie w tym układzie zrobić kominek z płaszczem wodnym. Mówią, że układ prostszy (mniej może się popsuć), sprawność lepsza, mniej drewna idzie ogólnie same plusy. Podobna montuje się 4 zabezpieczenia co zabezpiecza cały układ. W Niemczech podobno tylko w tym układzie montuje się kominki. Jakie jest wasze zdanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakich instalatorów spotkałeś ale ja bym ich omijał z daleka bo ciemnotę Ci wciskają i tyle. Sprawność kominka się nie zmieni jak zrobisz go w układzie zamkniętym tak samo nie spalisz mniej drewna. To ze coś jest dopuszczalne nie oznacza że jest dobre i że producent kominka dopuszcza do tego żeby układ był zamknięty. Jak chcesz mieć bombę w salonie proszę bardzo ja bym nie ryzykował.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Zastanawiam się na zamontowaniem kominka w układzie zamkniętym. Od niedawna w Polsce dopuszczone jest montowanie kominków w tym układzie. Już dwóch instalatorów mówiło mi aby właśnie w tym układzie zrobić kominek z płaszczem wodnym. Mówią, że układ prostszy (mniej może się popsuć), sprawność lepsza, mniej drewna idzie ogólnie same plusy. Podobna montuje się 4 zabezpieczenia co zabezpiecza cały układ. W Niemczech podobno tylko w tym układzie montuje się kominki. Jakie jest wasze zdanie

 

ja tak mam, kominek w sobie ma dodatkową wężownicę schładzającą (podłącza się do zimnej wody, montuje jakiś zawór ciśnieniowy a spust do kanalizy) i tak jak napisałeś kilka zaworów - u mnie ze względu na piec na paliwo stałe też w układzie zamkniętym zaworów jest jak dobrze pamiętam 6 szt. Co do różnicy w spalaniu drewna - to akurat bajka

 

co do sugestii że kominek wybuchnie - dobrze jak wypowiadają się fachofcy z forum, ich na pewno należy słuchać. Może nawet warto zlecić im robotę... Bo widać że się znają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakich instalatorów spotkałeś ale ja bym ich omijał z daleka bo ciemnotę Ci wciskają i tyle. Sprawność kominka się nie zmieni jak zrobisz go w układzie zamkniętym tak samo nie spalisz mniej drewna. To ze coś jest dopuszczalne nie oznacza że jest dobre i że producent kominka dopuszcza do tego żeby układ był zamknięty. Jak chcesz mieć bombę w salonie proszę bardzo ja bym nie ryzykował.

 

bladyy78 możesz rozwinąć temat z tą bombą?. Ci instalatorzy z którymi rozmawiałem mówili mi właśnie to samo o instalatorach którzy odradzają te rozwiązanie, że idą na łatwiznę gdyż nie chcą ponosić odpowiedzialności z zrobienie układu zamkniętego.

Jestem laikiem w tych sprawach dlatego prosiłbym o rozwinięcie tematu abym mógł wybrać dobrze. Na chwilę obecną widzę aby spać spokojnie muszę zrobić w układzie otwartym. Z drugiej strony nie chciałbym robić coś co jest rozwiązaniem gorszym tylko dlatego, że drugie rozwiązanie ma mniej zwolenników tylko z tego powodu, że jest to coś nowego budzącego obawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kominek z PW i mam trzy zabezpieczenia, zamkniecie dolotu, zawór + wężownicę... ale mam układ otwarty z wymiennikiem. Zrobiłem eksperyment czy zagotuje wodę... maksymalna temperatura na kominku była 92-95 stopni i schładzało wężownicą. ale odpowietrzniki puszczały powietrze i naczynie otwierało dopuszczanie wody. Teraz jestem zadowolony że zrobiłem "tradycyjnie". Żony brat zrobił w układzie zamkniętym... i też ma zabezpieczenia. ale kidys jego zona zostawiła niedomknięte drzwi do kominka i wszystko mu się zagotowało... zawory ciekły i najgożej że i z rozdzielaczy mu para leciała... Mimo to dalej ma taki układ tylko żona ma zakaz podchodzenia na mniej niż metr do kominka :))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro by zrobić dobrze układ zamknięty trzeba mieć doktorat to po co na siłę wstawiać kominek w taki układ?

 

Co do schładzania płaszcza wężownicą - nie wiem jaką średnicę musiałaby mieć ta rurka (wężownica), aby schłodzić całą wodę w obiegu. Jest to jakaś forma zabezpieczenia, ale z jej skutecznością bywa różnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty chcesz powierzyć życie swoje i swojej rodzinie obcym facetom którzy mówią że to będzie działało i że biorą za to odpowiedzialność? Chcesz mieć układ zamknięty to zamknij układ za kominkiem tzn. zastosuj wymiennik i grzejniki będą w układzie zamkniętym, a kominek niech pracuje w układzie otwartym zbiornik wyrównawczy montujesz nad kominkiem to jest najbezpieczniejsze a zarazem najprostsze rozwiązanie. Ja mam jeszcze prostsze mam cały układ w układzie otwartym.

Twoi instalatorzy chcą chyba iść na łatwiznę bo nie będą się musieli męczyć i kombinować jak i gdzie zamontować zbiornik wyrównawczy. A później powciskają Ci parę kitów i będziesz prze szczęśliwy jaką to masz nowoczesną instalację. Tylko ty będziesz musiał się z tym liczyć że kiedyś po latach może coś nie zadziałać. Nie wiem czy wiesz ale w Polsce już kilka kotów wybuchło które stały w kotłowniach poszukaj na necie zobaczysz zdjęcia taki kocioł potrafi przebić ścianę murowana. Ja osobiście wolałbym nie ryzykować i nie mieć takiej instalacji w pomieszczeniu w którym przebywam z rodziną mimo ze instalacja ma najnowocześniejsze zawory. Twoi instalatorzy niech lepiej poinformują Cie jak zamierzają zrobić tą instalacje bo czy instalacja będzie pracowała w układzie zamkniętym czy otwartym nie wpłynie na to czy instalacje będzie dobrze działała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty chcesz powierzyć życie swoje i swojej rodzinie obcym facetom którzy mówią że to będzie działało i że biorą za to odpowiedzialność? Chcesz mieć układ zamknięty to zamknij układ za kominkiem tzn. zastosuj wymiennik i grzejniki będą w układzie zamkniętym, a kominek niech pracuje w układzie otwartym zbiornik wyrównawczy montujesz nad kominkiem to jest najbezpieczniejsze a zarazem najprostsze rozwiązanie. Ja mam jeszcze prostsze mam cały układ w układzie otwartym.

Twoi instalatorzy chcą chyba iść na łatwiznę bo nie będą się musieli męczyć i kombinować jak i gdzie zamontować zbiornik wyrównawczy. A później powciskają Ci parę kitów i będziesz prze szczęśliwy jaką to masz nowoczesną instalację. Tylko ty będziesz musiał się z tym liczyć że kiedyś po latach może coś nie zadziałać. Nie wiem czy wiesz ale w Polsce już kilka kotów wybuchło które stały w kotłowniach poszukaj na necie zobaczysz zdjęcia taki kocioł potrafi przebić ścianę murowana. Ja osobiście wolałbym nie ryzykować i nie mieć takiej instalacji w pomieszczeniu w którym przebywam z rodziną mimo ze instalacja ma najnowocześniejsze zawory. Twoi instalatorzy niech lepiej poinformują Cie jak zamierzają zrobić tą instalacje bo czy instalacja będzie pracowała w układzie zamkniętym czy otwartym nie wpłynie na to czy instalacje będzie dobrze działała.

 

Dzięki za poświęcony czas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Zastanawiam się na zamontowaniem kominka w układzie zamkniętym. Od niedawna w Polsce dopuszczone jest montowanie kominków w tym układzie. Już dwóch instalatorów mówiło mi aby właśnie w tym układzie zrobić kominek z płaszczem wodnym. Mówią, że układ prostszy (mniej może się popsuć), kompletna bzdura sprawność lepsza kolejna , mniej drewna idzie następna ogólnie same plusy. Podobna montuje się 4 zabezpieczenia co zabezpiecza cały układ. W Niemczech podobno tylko w tym układzie montuje się kominki. Jakie jest wasze zdanie

Zabezpieczyć się można, ale nigdy nie będzie to pewniejsze niż tradycyjny układ z naczyniem otwartym. Nie oznacza to jednak, że się nie da, ale czy na pewno chcesz podejmować to niewielkie ryzyko? W imię czego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to i ja też mam taki dylemat , wybiorę raczej układ otwarty tylko nie wiem czy będzie dobrze bo nie chcę przy samym kominku montować naczyń , zaworów , pomp itp. tylko w kotłowni do której mam około 12m , jak sądzicie czy można w takiej odległości montować cały osprzęt "kominkowy" ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name=1950

NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!]w najbliższym czasie będę wpinał dwa kominki w układ zamknięty, stosując zabezpieczenie termiczne SYR 5067,

obydwa będą pracować w układzie zamkniętym,

 

Kominki z płaszczem wodnym (jak kotły na paliwa stałe) ze względów bezpieczeństwa mogą pracować tylko w instalacjach grzewczych systemu otwartego,(...).

 

Tak niedawno napisałem czerpiąc cytat z muratora, a taka uzyskałem odpowiedź:

 

Kolego, ten cytat odnosi się do nieaktualnego stanu prawnego. I nie mieszaj do tego prawa, skoro o nim nie masz zielonego pojęcia. "Legalność" to słowo też Ci obce.

 

Było już o tym wielokrotnie - od 2009-07-08 wyniku zmiany rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, opublikowanej w Dz.U. 2009 Nr 56 poz.461, dozwolony jest montaż urządzeń grzewczych na paliwo stałe (kotłów, pieców, kominków) w układzie zamkniętym. Oczywiście pod pewnymi warunkami jakie muszą te instalacje spełniać (max pułap mocy + odpowiednie zabezpieczenia). Tyle w tej kwestii mówi prawo

 

Tu człowiek jeden z drugim(a jeden to wykwalifikowany monter z którym dojście do konsensusu graniczy z cudem)) z taką lekkością mówią o kominkach w układzie zamkniętym rzekłbym nawet ,że to bułeczka z masłem a co poniektórzy w tej dyskusji i tym topiku wypowiadają się ,że:

 

Tradycyjnie - życzę łaski Bożej przy użytkowaniu...

 

Nie wiem jakich instalatorów spotkałeś ale ja bym ich omijał z daleka bo ciemnotę Ci wciskają i tyle. Sprawność kominka się nie zmieni jak zrobisz go w układzie zamkniętym tak samo nie spalisz mniej drewna. To ze coś jest dopuszczalne nie oznacza że jest dobre i że producent kominka dopuszcza do tego żeby układ był zamknięty. Jak chcesz mieć bombę w salonie proszę bardzo ja bym nie ryzykował.

 

Teraz jestem zadowolony że zrobiłem "tradycyjnie". Żony brat zrobił w układzie zamkniętym... i też ma zabezpieczenia. ale kidys jego zona zostawiła niedomknięte drzwi do kominka i wszystko mu się zagotowało... zawory ciekły i najgożej że i z rozdzielaczy mu para leciała... Mimo to dalej ma taki układ tylko żona ma zakaz podchodzenia na mniej niż metr do kominka

 

Zgłupieć idzie kto ma rację.Wy odradzacie takiego układu a są przecież tacy co montują je z powodzeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ogladalem w internecie wynikaloby ze szanujace sie firmy kominkowe robia uklad otwarty ale z wbudowanym w kominku wymiennikiem ciepla - czyli instalacja CO pracuje w ukladzie zamknietym a kominek w otwartym. Mam nadzieje, ze nie pomieszalem czegos.

 

Ciekawi mnie jak się sprawdzają tzw. rekuperatory wodne odzyskujące ciepło z rury do komina. Ma takie coś na swoich stronach hajduk i jotul.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam w układzie zamkniętym lechma 24 kw. Użytkuję od 3 miesięcy dość ostro bo nie mam ocieplenia więc palę namiętnie.

 

Nie zauważyłem żadnych anomalii, wszystko działa jak należy, parę razy się zgapiłem i podyższyłą się temperatura w kominku zadziałało schładzanie płaszcza, zabezpieczenie przed wzrostem ciśnienia jest dodatkowe naczynie ciśnieniowe i parę zaworów.

 

Myślę że nie ma czego się obawiać. Obserwując ciśnienie w instalacji nie zauważyłem nadmiernego wzrostu nawet przy ekstremalnych temperaturach na płaszczu wodnym. Wszystko to jest wpięte do sprzęgła hudraulicznego .

 

pozdrawiam

 

michalsiak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moi drodzy uczestnicy tej dyskusji,

jestem na tym forum w zasadzie od 2003 roku, dane w stopce są nieaktualne, jak mnie zbanowali to mi usunęli z 3000 postów i całą historię,

ale, ad rem,

od początku zwalczałem tych co w tym czasie instalowani kotły na paliwa stałe w układzie zamkniętym, (ciekawi mogą tego poszukać)

robiłem to żeby być w porządku względem prawodawcy,

 

poniekąd miał rację,

były już dostępne rozwiązania które pozwalały w sposób bezpieczny zainstalować tego typu układ,

na zachodzie od lat te rozwiązania były stosowane,

ale prawodawca bał się jednego, radosnej twórczości naszych domorosłych instalatorów, w tamtych latach co najmniej 50% nich nawet nie wiedziało jaką minimalną średnicę powinna mieć rura bezpieczeństwa dla kotła na paliwo stałe,

a każdy kto zrobił 10 zgrzewów u siebie w domu, uważał się za fachowca,

 

teraz obserwuję, jest lepiej,

między innymi to zasługa tego i podobnych forów,

 

jak wspomniałem to nie są rozwiązania nowe,

z powodzeniem są stosowane od lat gdzie indziej,

i ja nie widzę powodu, żeby z nich nie skorzystać mając pewność, że są dobre, sprawdzone i co najważniejsze działają,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to i ja też mam taki dylemat , wybiorę raczej układ otwarty tylko nie wiem czy będzie dobrze bo nie chcę przy samym kominku montować naczyń , zaworów , pomp itp. tylko w kotłowni do której mam około 12m , jak sądzicie czy można w takiej odległości montować cały osprzęt "kominkowy" ?

 

Mam kilka metrów mniej, działa jak należy, a jak zagotujesz wodę w instalacji, to Ci nie zachlapie całego pokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

od początku zwalczałem tych co w tym czasie instalowani kotły na paliwa stałe w układzie zamkniętym, (ciekawi mogą tego poszukać)

robiłem to żeby być w porządku względem prawodawcy,

poniekąd miał rację,

były już dostępne rozwiązania które pozwalały w sposób bezpieczny zainstalować tego typu układ,

na zachodzie od lat te rozwiązania były stosowane,

ale prawodawca bał się jednego, radosnej twórczości naszych domorosłych instalatorów, (...)

jak wspomniałem to nie są rozwiązania nowe,

z powodzeniem są stosowane od lat gdzie indziej,

i ja nie widzę powodu, żeby z nich nie skorzystać mając pewność, że są dobre, sprawdzone i co najważniejsze działają,

 

Też jestem za układem zamkniętym, radosnej twórczości się nie obawiam, ale męczy mnie co innego.

Rozwiązania zabezpieczające kotły (kominki) na paliwo stałe działają, co cieszy niezmiernie (co niektórzy na tym forum już mieli okazję się tym pochwalić), ale nie zapomnijmy, że u nas są to urządzenia stosunkowo nowe, wręcz świeżutkie, niedawno ze sklepu kupione i zamontowane. Nie dziwota więc, że działają jak powinny. A co będzie z ich niezawodnością i sprawnością za ładnych parę lat? Zastosowane w nich rozwiązania są czysto mechaniczne - czy są one wystarczająco odporne na przetwardą polską wodę wodociągową, na kamień kotłowy, na szlam i pozostałe produkty korozji w instalacji C.O. - po paru latkach błogiego bezproblemowego używania piecyka, gdy akurat tym trefnym przypadkiem w jakiś najgorszy dzień w roku zagotujemy w nim wodę? Nie żebym był przeciwnikiem układów zamkniętych do "stałopaliwniaków" i chciał zasiać niepotrzebnie strach, ale zwyczajnie sam się tego działania czasu nieco obawiam. Na ile można ocenić trwałość i niezawodność stosowanych już zabezpieczeń w polskich warunkach? Po ilu latach należałoby je wymienić na nowe dla własnego bezpieczeństwa? Jak ktoś mógłby się rzetelnie wypowiedzieć w tej kwestii, to myślę, że nie tylko ja byłbym wdzięczny.

A tak poza tym - czy ktoś mógłby napisać ile tych kilowatów można zyskać decydując się na montaż kominka w układzie zamkniętym? Rozumiem, że zyski polegają na ograniczeniu strat energii przez zbiornik wyrównawczy (którego w układzie zamkniętym nie ma) oraz ewentualnie strat na wymienniku płytowym (jeśli konstrukcja kominka/pieca wymusza zastosowanie takowego). Czy czymś jeszcze? Coś przeczytałem o wyższej sprawności układu zamkniętego pracującego pod ciśnieniem - ale niestety nie łapię na czym i jak tą wyższą sprawność się uzyskuje. I najważniejsze - ile tej energii tak naprawdę tracę pozostając przy tradycyjnym otwartym rozwiązaniu. Chciałbym ocenić czy warte jest to świeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązania zabezpieczające kotły (kominki) na paliwo stałe działają, co cieszy niezmiernie (co niektórzy na tym forum już mieli okazję się tym pochwalić), ale nie zapomnijmy, że u nas są to urządzenia stosunkowo nowe, wręcz świeżutkie, niedawno ze sklepu kupione i zamontowane. Nie dziwota więc, że działają jak powinny. A co będzie z ich niezawodnością i sprawnością za ładnych parę lat? Zastosowane w nich rozwiązania są czysto mechaniczne - czy są one wystarczająco odporne na przetwardą polską wodę wodociągową, na kamień kotłowy, na szlam i pozostałe produkty korozji w instalacji C.O. - po paru latkach błogiego bezproblemowego używania piecyka, gdy akurat tym trefnym przypadkiem w jakiś najgorszy dzień w roku zagotujemy w nim wodę?

 

i to by chyba było na tyle.... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że zyski polegają na ograniczeniu strat energii przez zbiornik wyrównawczy (którego w układzie zamkniętym nie ma)

 

 

Zacząłeś logicznie i z sensem, a tu taki knot. :o

Przecież w takim układzie zbiornik wyrównawczy jak najbardziej jest i ma dużo większe znaczenie dla bezpieczeństwa niż taki w układzie otwartym. Oczywiście jest to zbiornik innego typu i może być umieszczony w innym miejscu, ale to nie znaczy, że straty ma inne niż naczynie otwarte. Wręcz przeciwnie. Z reguły zbiornik otwarty gromadzi zimną wodę, w przeciwoeństwie do naczynia przeponowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...