Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze - dom w mieście


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 197
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 4 weeks później...
  • 4 weeks później...

czasem jak czytam dzienniki tych, którzy od momentu złożenia wz do wbicia pierwszej łopaty czekali pół roku, to zazdroszczę.. U mnie to już się ciągnie dwa lata, i zaczyna się robić na prawdę zabawnie.. W mieszkaniu wszystko robione "na przeczekanie", jedna wielka prowizorka, bo przecież będziemy się wyprowadzać.. Ekipa ciągle odwleka budowę, bo nie są dobre warunki na to.. Ja się zastanawiam na ile to są dobre rady a na ile odwlekanie, bo mają inną robotę.. Nie mam się kogo poradzić.. Sąsiada od którego mieliśmy wziąć prąd zlicytowali w tym czasie.. Jedyne co mnie trzyma przy tej budowie to fakt, że to jednak miasto jest, wszędzie blisko, obok autobus, tramwaj, drogi odśnieżone, prąd, gaz, ścieki, internet.. No i działka bynajmniej nie traci na wartości..

 

Czasem rano przejeżdżam którąś z dojazdówek do miasta.. Korki ciągną się kilometrami, bo wszyscy ci którzy wybudowali się poza granicami gminy chcą dojechać do pracy... Ja w pracy będę w kilka minut... Ale cena za to jest wysoka..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czasem jak czytam dzienniki tych, którzy od momentu złożenia wz do wbicia pierwszej łopaty czekali pół roku, to zazdroszczę.. U mnie to już się ciągnie dwa lata, i zaczyna się robić na prawdę zabawnie.. W mieszkaniu wszystko robione "na przeczekanie", jedna wielka prowizorka, bo przecież będziemy się wyprowadzać.. Ekipa ciągle odwleka budowę, bo nie są dobre warunki na to.. Ja się zastanawiam na ile to są dobre rady a na ile odwlekanie, bo mają inną robotę.. Nie mam się kogo poradzić.. Sąsiada od którego mieliśmy wziąć prąd zlicytowali w tym czasie.. Jedyne co mnie trzyma przy tej budowie to fakt, że to jednak miasto jest, wszędzie blisko, obok autobus, tramwaj, drogi odśnieżone, prąd, gaz, ścieki, internet.. No i działka bynajmniej nie traci na wartości..

 

Czasem rano przejeżdżam którąś z dojazdówek do miasta.. Korki ciągną się kilometrami, bo wszyscy ci którzy wybudowali się poza granicami gminy chcą dojechać do pracy... Ja w pracy będę w kilka minut... Ale cena za to jest wysoka..

 

Ale czemu Ci ściska że czekaliście dwa lata... popatrz z innej strony jakbyś budowała się w tamtym okresie to za wszystko płaciłabyś więcej. Nigdy nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Ja budowałam w tamtym okresie i wiem że teraz jest znacznie taniej

Pozwodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj

Cieszę się, że ruszacie.U Was trochę cieplej jak u nas nad morzem, to i ziemia szybciej wyschła.

Nasz Bob uprzedzał, że ma robotę, ale stwierdził że jak zacznie u nas wcześnie to się wyrobi. Nikt z nas nie przewidział taaakiej zimy :-? Myślę, że jednak nie zostawi nas na lodzie, bo to jednak porządny człowiek :) Wczoraj jak emocje troszkę opadły sam stwierdził, że kierownik ma rację. Umówili się z moim K na dziś. Wczoraj rozmawiali tylko przez telefon, bo K w delegacji.

 

Fajnie tak prawie razem zaczynać, będę podglądać i kibicować.

Zazdroszczę Krakowa (niekoniecznie urzędów :wink: , ale bliskości gór i samego miasta też)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

góry są drogie. Zwłaszcza zakopane. Nas znów ciągnie nad morze.. jest piękne i wyjątkowe.. Może kiedyś uda nam się kupić tam jakiś mały domek letniskowy..

 

Puki co inwestujemy w budowę. Jest już pierwsze zdjęcie. Zaczynamy budowę. W dzień rozpoczęcia nasza córeczka na badania. Kiedyś miała raka. Teraz mamy nadzieję. Dowodem na to jest fakt, że odważyliśmy się na budowę. Trzymajcie za nią kciuki, aby nasz dom był budowany w radości i nadziei na kolejny dobry wynik jej badań za rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście będziemy trzymać kciuki za córeczkę.

Nasza miała tylko podejrzenie nowotworu, a ja umierałam ze strachu.

 

Jeśli chodzi o morze, to rzeczywiście jest w nim jakaś magia...zwłaszcza sztorm robi ooogromne wrażenie. Mimo, ze u nas to tylko Zatoka Gdańska. Póki co mogę zaoferować tylko kawałek ogródka pod namiot lub przyczepę kempingową,ale jak już się wybudujemy to kto wie... w każdym razie latem zapraszam. Od nas jest 20 km do centrum Gdańska i 12 km do wyspy Sobieszewskiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...