malgos2 19.02.2010 01:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 Ja to wszystko rozumiem i staram sie otwierac paczki przy kurierach, jesli wiem, ze w srodku jest cos, co moglo ulec zniszczeniu, chociaz niektorzy strasznie przy tym marudza i twierdza, ze przeciez i tak jesli odkryje zniszczenie pozniej to moge do nich zadzwonic i oni przyjada spisac protokol zniszczenia. Tak zreszta tlumaczyl mi kurier, ktory przywiozl mi umywalke w postaci stluczki szklanej (na szczescie sie nie dalam zbyc). Nauczona jestem tez doswiadczeniem z LOTu - mojemu mezowi zginal bagaz, ktory na drugi dzien po przylocie przywiozl kurier. Maz z jet lagiem, ledwo zywy z rana odebral bagaz, podpisal cos tam w przelocie, kurier prawie zgubil dlugopis tak szybko pedzil... Po przetarciu oczu zauwazylismy, ze bagaz jest uszkodzony, a nie byla to tania walizka. LOT sie wykrecal, kurier nie chcial przyjechac (bo pan podpisal, ze jest OK), w koncu napisalam do LOTu jadowite pisemko i oddali kase, ale kosztowalo to sporo czasu i nerwow. Kurierzy zawsze daja do podpisania pokwitowanie odbioru PRZED rozpakowaniem i wtedy w zasadzie moga wiac z naszym podpisem, bo kto im co zrobi? Jak mam udowodnic, ze kurierowi nie chcialo sie zaczekac albo ze mnie przekonywal, ze moge zadzwonic pozniej? A moze powinno sie miec jednak odrobine zaufania do klienta, bo lepiej jest nieslusznie zwrocic pieniadze jednemu nieuczciwemu klientowi niz stracic 10 kolejnych? Narzekamy na kurierow, a w jeszcze gorszej sytuacji jestesmy kiedy odbieramy przesylke z poczty - musielibysmy otwierac ja na poczcie przy odbiorze, co nie jest specjalnie wygodne i do czego zwykle nie ma warunkow. A zamawiajac cos np. w Niemczech z wysylka DHLem nie mamy pewnosci, czy przyjdzie do nas kurier, czy listonosz, bo najtanszy rodzaj przesylek jest przekazywany poczcie polskiej na granicy. Nie pamietam, czy to juz pisalam, ale jak rozpakowywalam umywalke (ktora akurat przyszla w calosci, bo po prostu byla swietnie zapakowana) to kurier mi powiedzial: he, he, w zyciu bym niczego ze szkla przesylka kurierska nie zamowil. Czy sklepy internetowe, na czele z kati-kati naprawde chca, zebysmy nauczeni doswiadczeniem kupowali jednak w sklepach stacjonarnych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ANSEXXX 19.02.2010 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 sssmakija pisze: Dziś zadzwonil kurier do męża, a mąż był w pracy. Poprosił żeby przyjechał jutro, a ten mówi, że jutro go nie ma i zostawia paczkę u sąsiada. Przedewszystkim masz prawo ubiegać się o odkupienie towaru od firmy kurierskiej. Podstawą jest dostarczenie przesyłki pod zły adres. Po drugie na odbiorze przesyłki nigdzie nie ma twojego podpisu - firma kurierska powinna więc dostarczyć zamówiony przez Ciebie towar. Sąsiad to sobie mógł ten zlew schować do garażu albo założyć do swojej kuchni mając Cię w tak zwanym głębokim poważaniu. Traktuj to jakbyś wogóle nie dostała tego zlewu. Pamiętaj nieodebrałaś tego zlewu więc go nie ma. Kłóć się bo masz do tego prawo. Nie rezygnuj!!!! dokładnie !!!! wszystkie paczki są z ubezpieczone ale nie przez sprzedawców tylko wewnętrznie w firmach kurierskich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryba154 20.02.2010 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2010 u mnie byla sytuacja taka,ze kurier dostarczyl moja przesylke nie mi, otwieram potluczone szklo no i teraz przeprawa z kurierem ups,ktory 3miesiace mnie zwodzil ze przyjedzie UPS spisac protokol, na szczescie miedzy czasie dogadałam sie ze sklepem ktory wysłał mi nowe szkło....pomine milczeniem,ze kierownictwo tez nie zro bilo nic w tej sprawie poza lakonicznym mejlem do mnie wiec teraz jak kurier mowi mi ,ze w razie czego przyjada spisac protokol to zatrzymuje nie mal sila,poza tym staram sie zeby to nie byl ups... to nie pierwsza peknieta rzecz....np. plazma tez przyjechala peknieta,ale obylo sie bez zbednych problemow... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edak 03.03.2010 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 Powiedzcie mi proszę jak "działają" takie reklamacje. Kupiłam zlew granitowy, zapłąciłam za niego z góry. Byłam umówiona z kurierem na konkretną godzinę, ale nie przyjechał. Musiałam wyjść po pracy. Kurier spóźnił się. Paczkę odebrał mój mąż. Karton nie był zniszczony, nie noisł śladów upadku, wię przyjął przesyłkę. Gdy wieczorem wróciłam do domu, okazało się, że w paczce jest potłuczony zlew. Zadzwoniłam do kuriera, ale nie mógł przyjechać, bo był poza godzinami pracy. Kolejnego dnia spisaliśmy protokół szkodowy. I co dalej? Kto ma zgłosić reklamację - ja czy nadawca przesyłki? Jeśli nadawca, to czy najpierw nie powinien mi zwrócić za zlew, ponieważ umowa nie została zrealizowana tak jak chciałam - zamiast pełnowartościowego produktu, dostałam popękany. Czy nadawca najpierw ubiega się o zwrto koszt od firmy kurierskiej i dopiweo po tym mi je zwraca? pomóżcie http://lh3.ggpht.com/_09o32WPI7m0/S46QmCB81_I/AAAAAAAAAQo/DiiOAW_ENSE/s720/Obraz%20059.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.03.2010 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 Reklamacje zglasza nadawca, on dostaje zwrot i powinien Ci zwrocic pieniadze. Od jego dobrej woli zalezy, czy zwroci je po otrzymaniu zwrotu od kuriera czy wczesniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edak 03.03.2010 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 tylko, że ja ten cholerny protokół szkody podpisałam nie w tym samym dniu, co była dostawa, a jeden dzień później, a na stronie sklepu jest wpisane, że reklamacje przymują wyłącznie, gdy protokół szkody jest spisany w dniu dostawy. Znów u kuriera dowiedziałam się, że przewoźnik ma 7 dni na spisanie takiego protokołu, wyglada więc na to, że w tym sklepie coś kręcą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.03.2010 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 Na zdrowy rozum - firma kurierska jest ubezpieczona, wiec nie wyplaca Ci z wlasnej kieszeni tylko sama dostaje kase od ubezpieczyciela, wiec to ich zasady maja znaczenie, nie sprzedawcy. A gdybys przyszla do domu o 10 wieczorem i wtedy odkryla szkode to co? Mialabys po nocy kuriera sciagac? Idz w zaparte i w ogole sie nie przejmuj regulaminem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edak 03.03.2010 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 malgos2, bardzo Ci dziekuję. Czyli składam reklamację u Nadawcy, a on u Przewoźnika. Ale czy w związku z tym Nadawca już teraz musi mi zwrócić koszt zlewu, czy dopiero jak ubezpieczyciel uzna szkodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.03.2010 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 Nie wiem, jak to jest z punktu widzenia prawa, ja dostalam raz tak raz tak. Wydaje mi sie, ze ma obowiazek zwrocic dopiero po otrzymaniu zwrotu, chyba, ze to porzadna firma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryba154 03.03.2010 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 edak wszystko zależy od dobrej woli sprzedawcy tak naprawde....ja w 2 przypadkach dostalam ponownie dana rzecz po spisaniu protokolu a raz kazali czekac i czekam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ddu 04.04.2011 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2011 (edytowane) Sklep kati najgorszy z możliwych sklepów internetowych!!!. Trzy miesiące nie zwracają mi moich pieniędzy!!!. Nigdy więcej!!!Sprawa najprawdopodobniej skończy się na policji. Edytowane 5 Kwietnia 2011 przez joliska Dubel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorota21 05.04.2011 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 Niestety muszę przyłączyć się do krytyki sklepu kati-kati.pl. Zrobiłam u nich zakupy dwukrotnie, za pierwszym i drugim razem kupowałam baterie łazienkowe, i tu nie mam zarzutów, cena i jakoś ok. Natomiast przy drugim zakupie zamówiłam jeszcze umywalkę, obejrzałam ją przy kurierze, nie zauważyłam uszkodzeń, wszystko wydawało się w porządku. Schody zaczęły się przy montażu, ponieważ miejsce łączenia z syfonem było tak krzywo wylane, że żadna uszczelka nie była w stanie zniwelować dziury i lało się do szafki. Szkoda, że sklep nie informuje, że sprzedaje produkty niepełnowartościowe, a cena mimo, że może nieco niższa niż w salonie z wyposażeniem łazienek, jak za II gatunek zdecydowanie za wysoka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regut1 26.06.2012 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 Kupowałem w Kati wannę, jak sie okałało po dostawie za małą jak na moje gabaryty. Skontaktowałem się ze sklepem, nie było problemów ze zwrotem podobnie jak i dokonaniem następnych zamówień. Dostawy zgodnie z umówionymi terminami, a sam towar dobrze zabezpieczony. Koszty dostawy przystępne.Moim zdaniem do pełni szczęścia można jeszcze popracować nad komunikacją np. kurier powinien zadzwonić przed dostawą i umówić wizytę tak żeby nie zaskakiwać odbiorcy. Ogólnie moje doświadczenia pozytywne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.