seba86 31.01.2010 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 A silka murowana była na spoinę pionową? Czy tylko P+W z poziomą? Izolacja pozioma przeciwwilgociowa tarasu powinna być wywinięta na mur z 10 cm. Wtedy jak zrobisz nawet dylatację bez uszczelnienia nie ma woda szans dostać się do środka w mur. A spadek masz? Tarasy zadaszony czy nie? Jak już to wezwij fachowca od elewacji i niech to zrobi. Trzeba wyciąć ok 1cm następnie wepchnąć elastyczny sznur dylatacyjny i uszczelnić silikonem sanitarnym w kolorze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 31.01.2010 13:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 A silka murowana była na spoinę pionową? Czy tylko P+W z poziomą? Izolacja pozioma przeciwwilgociowa tarasu powinna być wywinięta na mur z 10 cm. Wtedy jak zrobisz nawet dylatację bez uszczelnienia nie ma woda szans dostać się do środka w mur. A spadek masz? Tarasy zadaszony czy nie? Jak już to wezwij fachowca od elewacji i niech to zrobi. Trzeba wyciąć ok 1cm następnie wepchnąć elastyczny sznur dylatacyjny i uszczelnić silikonem sanitarnym w kolorze. Tatarata miałam ci ja izolację poziomą tarasu pięknie wywinięta, ale z za cienkiej folii była, bo Chłopaki budujące raz dwa zajeździli, zaszurali i jak przyszło do elewacji nie było juz czego wywijac z tarasów na scianę. Ja mam jeszcze jedną nadzieję, mianowicie, jak zrobię na tarasach drewno na legarach, to pod spód kupię grubą folię i ją wywinę na ściane. Zastanawiałam się juz kiedyś nad sznurkiem dylatacyjnym, ale mój Elewator stwierdził, ze nie bardzo wie i wogóle(sądze, ze nie stosował go nigdy), no mialo być dobrze. Moje sciany są z silikatów, klejone w poziomie na kleju ciepłochronnym(prrrrr).cegła pióro-wpust. Tarasy częsciowo zadaszone, ganek całkowicie zadaszony.Co do spadków na tarasach powiem tak: mój wykonawca nie miał dobrej ręki do spadków.Na wiosne będe reklamować drugi taras (a tak ich prosiłam zeby na to szczególnie uważali) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
seba86 31.01.2010 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Tatarata miałam ci ja izolację poziomą tarasu pięknie wywinięta, ale z za cienkiej folii była, bo Chłopaki budujące raz dwa zajeździli, zaszurali i jak przyszło do elewacji nie było juz czego wywijac z tarasów na scianę. pierwszy błąd... Zastanawiałam się juz kiedyś nad sznurkiem dylatacyjnym, ale mój Elewator stwierdził, ze nie bardzo wie i wogóle(sądze, ze nie stosował go nigdy), no mialo być dobrze. Tak naprawdę to chyba mało kto to stosuje. Dylatacje też nie należą do częstych widoków. Z tym, że na gruntach spoistych i niewysadzinowych jak np. piasek pomimo braku dylatacji nic nie będzie się w zasadzie działo. A jak pisałem wcześniej Ty masz ciężkie warunki gruntowe i powinien być zastosowany. I teraz to daje o sobie znać. Moje sciany są z silikatów, klejone w poziomie na kleju ciepłochronnym(prrrrr).cegła pióro-wpust. Masz powód przeciekania ścian przy zacinającym deszczu Tarasy częsciowo zadaszone, ganek całkowicie zadaszony. W takim wypadku woda nie powinna absolutnie podpływać pod mur. Chyba że po górkę potrafi Co do spadków na tarasach powiem tak: mój wykonawca nie miał dobrej ręki do spadków.Na wiosne będe reklamować drugi taras (a tak ich prosiłam zeby na to szczególnie uważali) Powinien być spadek 1,5%. I nie ma wtedy problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 31.01.2010 18:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 No to teraz kogo ścigać i w jakim wymiarze,bo moze to moja wina i sama sobie powinnam ponaprawiać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 31.01.2010 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 kedy ja mowie, ze jak zrobie tą dylatacje to mi woda podejdzie do domu, tak jak podchodzila przy zacinajacym deszczu latem. Szczerze, to jestem ciągle totalnie skołowana. Czy mam wolać swojego wykonawce od sso, czy od elewacji, czy brać to wszystko na siebie, a nawet jak na siebie to zrobienie dobrze elewacji nie zabezpiecza mnie przed podciąganiem wilgoci przez silikat do środka.Przez piankę idzie woda dalej, ona znajdzie ujscia, bo piankę rozprężną zawsze będzie wypychać przy nakładaniu bardziej w kierunku najmniejszych oporów czyli na zewnątrz i woda znajdzie w niej szczelinki.u mnie między styrodurem a tarasem jest pianka i woda podciekała do środka. choć wydawałoby się, ze pianka wypełniła dziurę A gdzie Twój kierbud ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 31.01.2010 18:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 kedy ja mowie, ze jak zrobie tą dylatacje to mi woda podejdzie do domu, tak jak podchodzila przy zacinajacym deszczu latem. Szczerze, to jestem ciągle totalnie skołowana. Czy mam wolać swojego wykonawce od sso, czy od elewacji, czy brać to wszystko na siebie, a nawet jak na siebie to zrobienie dobrze elewacji nie zabezpiecza mnie przed podciąganiem wilgoci przez silikat do środka.Przez piankę idzie woda dalej, ona znajdzie ujscia, bo piankę rozprężną zawsze będzie wypychać przy nakładaniu bardziej w kierunku najmniejszych oporów czyli na zewnątrz i woda znajdzie w niej szczelinki.u mnie między styrodurem a tarasem jest pianka i woda podciekała do środka. choć wydawałoby się, ze pianka wypełniła dziurę A gdzie Twój kierbud ? Tez sie zastanawiam. nigdy nie znalazł żadnego błedu, nie sprawdzil żadnego wymiaru, spadku, sposobu montażu. Kiedyś kazałam mu zbadać spadki na tarasach - przed rozkuwaniem tarasu pierwszego- powiedział, ze są ok to ok, ale latem sama chwyciłam łatę i sprawdziłam spadek na tarasie 2. Jak myślisz czy był?Tak czy inaczej wykonawcy jednak powinni wykonywać swoją pracę zgodnie z technologiami i zdrowym rozsądkiem, a w razie wątpliwości konsultować się. Ja moge widzieć i zgłaszać pewne usterki i watpliwości, ale nie dysponuję ani odpowiednią wiedzą ani doswiadczeniem, jak rozwiązywać bolące mnie przypadki. Wiadomo, ze kierownik nie jest codziennie na budowie, choć chyba powinien, nieprawdaż? Ja szukam rozwiązania sytuacji, bo jakoś z tego trzeba wybrnąc, mleko juz dawno sie wylało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 02.02.2010 10:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Ratunku pomocy. Dzieje się juz nie tylko z elewacją! Sufit w sypialni podcieka mi wodą. Sufit podwieszany na profilach wełnowany i foliowany. Nad tym jest pustka i pod dachem jest membrana.Woda normalnie kapie. Na elewacji pojawiły się sople lodu-nacieki z góry do dolu. Kierownik nie jest w zasięgu, nie mawet kogo spytac jak i co zabezpieczyc.Sypialnie mi zaraz szlag trafi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.02.2010 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 O w mordę jeża Na moje oko trzeba rozebrać ten sufit i zobaczyć co pod spodem, i to szybko I jak te sople wiszą na elewacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 02.02.2010 11:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 sufit w sypialni będzie rozbierany jutro dopiero. Jakoś przetrwam, ale coś za dużo się ogólnie dzieje w tamtej części domu: szpachle na ścianach nie chcialy schnąc, na elewacji wywaliło tynk-co pokazywałam, teraz sufit cieknie. Tej strony półnoscnej mogłoby wogóle nie być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 02.02.2010 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 O kurcze blade Najgorzej, że teraz zima i zrobić chyba na razie wiele nie można, ale gdyby nie ona to nie wiadomo kiedy dowiedziałabyś się o fuszerkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 02.02.2010 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 nie jojcz tylko właź na dach i zwal śnieg, a jak się uda, udrożnij rynny i rury spustowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 02.02.2010 11:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Tak jest,przestaję się mazać, biorę więc drabine i zapingalam jak kazesz.Czy to problem przy obróbkach blacharskich może byc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 02.02.2010 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 to może być wszystko, niekoniecznie wada po prostu pod spodem śniegu się topi i spływa, trafia na zimne miejsca, zamarza, aż utworzy się "zapora" z lodu, wtedy zbiera się woda i zaczyna szukać innego ujścia, wlewa się pod dachówkę, blachę itp i dalej do Ciebie, na glowę mam (miałem) to samo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 02.02.2010 11:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Ale jakim cudem pod membranę włazi? A rury od rekuperacji mogą się tak pocic?Zreszta ide juz, choc nogi mi sie trzęsą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grizzli 02.02.2010 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 78mysz, żyjesz? wysłaliście ją po drabinie na śliski dach dwie godziny temu i co? milczy. Może spadła? może nie zawiadomila nikogo poza nami, co zamierza? chyba mamy problem 78mysz, odezwij się, jeśli przeżyłaś! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 02.02.2010 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 78mysz, żyjesz? wysłaliście ją po drabinie na śliski dach dwie godziny temu i co? milczy. Może spadła? może nie zawiadomila nikogo poza nami, co zamierza? chyba mamy problem 78mysz, odezwij się, jeśli przeżyłaś! tfu, tfu na psa urok, nie kracz, wrona czy niedźwiedź z Ciebie , dajmy myszy ochłonąć, na pewno zaraz cosik powie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grizzli 02.02.2010 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 No, czekamy, czekamy! niecierpliwie! a ja nie wrona, ja grizzli jestem moje krakanie niestraszne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.02.2010 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 U mnie wystarczyło nożnie wykopać to co blokowało jedną z rynien i pięknie wyleciała reszta "bloków lodowych". W ogóle to zamarzła mi jedna rynna, reszta - drożne aż miło mimo takich temperatur... Śnieg z lodem ze spadzistego dachu pięknie się zrzuca szerokimi grabkami do liści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
leszeq 02.02.2010 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Ratunku pomocy. Dzieje się juz nie tylko z elewacją! Sufit w sypialni podcieka mi wodą. Sufit podwieszany na profilach wełnowany i foliowany. Nad tym jest pustka i pod dachem jest membrana.Woda normalnie kapie. Na elewacji pojawiły się sople lodu-nacieki z góry do dolu. Kierownik nie jest w zasięgu, nie mawet kogo spytac jak i co zabezpieczyc.Sypialnie mi zaraz szlag trafi Z czego wykonane pokrycie dachowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 02.02.2010 14:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 jestem jestem. Nie spadłam, ale ne mam sily na ten lodowiec co zalega na dachu. Cos obskubałam, ale poczekam na męża niech on gospodarzy. Dach jest pokryty dachówką cementową, pod spodem membrana. Leszeq, a to jest istotne?[/u] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.