Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kto jest winny - producent tynku ,czy wykonawca ?


Recommended Posts

Tematem mojego problemu jest odmowa reklamacji firmy "ANSER "na odbarwienie tynku akrylowego na budynku w miescach działania opadów atmosferycznych .

 

Tynk na budynek został położony koniec wrzesnia początek października 2007 roku i wszystko było ok .Wiosną 2009 (dużo opadów )zaczęły się pojawiać odbarwienia tynku na szczycie budynku i na każdym narożniku , tam gdzie zacinał deszcz. Na moją pisemną reklamację w lipcu 2009 zjawiała się komisja,

która zarzuciła winę wykonawcy :-? i dostałem pisemną odmowę reklamacji i propozycję nieodpłatnego przekazania przez firmę farby na odnowienie elewcji.

Oczywiście nie zgodziłem się na tą farbę , bo jak ona jest tej samej jakości co tynk , to znowu szkoda mojej pracy i kosztów.

 

Oto jakich ustaleń dokonała komisja , cytuję:

"Komisja przeprowadzająca wizję bydynku dokonała konkretnych ustaleń , iż przyczyną powstania wad elewacji jest ułożenie tynku na nie w pełni wysuszonej warstwie klejowej i/lub niewystarczające , nierównomierne ułożenie warstwy gruntu odcinającego i/lub oddziaływanie opadów atmosferycznych na swieżo ułożony tynk.Komisja ustaliła , iż są to błedy wykonawcze i ich usunięcie powinno obciążyć wykonawcę."

 

Dodam ,że tynk nie pęka nie odpada z elewcji , tylko są duże odbarwienia pod wpływem działania deszczu. Wykonawcą był mój zanajomy z ekipą , z doświadczeniem w tego typu pracach . Byłem osobiście przy wszystkich pracach i służyłem swoją pomocą i jestem pewny w 100% ,że nie jest to wina wykonawcy.

 

Bardzo Was proszę o pomoc w tym temacie , co sądzicie o ustaleniach tej komisji ? Jakie jest wasze zdanie w tej sprawie ?

 

Zdjęcia budynku mogę przesłać na e-maila , bo nie potrafię umieścić ich na forum :)

 

Chciałbym również przestrzec wszyskich budujących przed produktami firmy "ANSER". Niech Was nie kusi dobra cena , później wydacie dwa razy więcej :cry: , nie wspomnę o własnym zdrowiu :)

 

Pozdrawiam Tomek

[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

1. po czym poznali, po dwóch latach, że tynk był położony na niewyschnięty klej i jaki to ma wpływ na to, co się stało

2. po czym poznali niewystarczające , nierównomierne ułożenie warstwy gruntu odcinającego i jaki to ma wpływ na to, co się zrobiło

3. po czym poznali oddziaływanie opadów atmosferycznych na swieżo ułożony tynk (chyba nie czekałbyś 2 lat aby zgłosić, he?)oczywiście jeżeli tak nie było,

 

ja bym poprosił o wytłumaczenie w/w kwestii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w tym sęk :)

Stwierdziła to komisja na wizji lokalnej tak jak napisałem wcześniej , naczele

z Panem technologiem firmy ANSER.

 

Pierwszy zarzut jest bzdurą , ponieważ klej był nałożony już na koniec sierpnia.

Drugi zarzut jest zupełną bzdurą , ponieważ te odbarwienia nie występują przypadkowo, tylko tam gdzie działają opady.

Trzeci zarzut jest totalną bzdurą , bo wiadomo , że jak spadnie deszcz na niewyschnięty tynk to go oczywiście spłucze , naruszy strukturę tynku , a tak nie jest. Poza tym wszyskich ścian nie robi się jednego dnia , trzeba by mieć strasznego pecha ,żeby każdego dnia ściany otynkowane wypłukał deszcz :D

 

Tylko jak im to udowodnić ?

Piszemy z Rzecznikiem spraw konsumenta do nich pisma ,ale oni twierdzą ,że mają rację . Mogę udostępnić zdjęcia tylko nie wiem jak to zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy zarzut jest bzdurą , ponieważ klej był nałożony już na koniec sierpnia.

Drugi zarzut jest zupełną bzdurą , ponieważ te odbarwienia nie występują przypadkowo, tylko tam gdzie działają opady.

Trzeci zarzut jest totalną bzdurą , bo wiadomo , że jak spadnie deszcz na niewyschnięty tynk to go oczywiście spłucze , naruszy strukturę tynku , a tak nie jest. Poza tym wszyskich ścian nie robi się jednego dnia , trzeba by mieć strasznego pecha ,żeby każdego dnia ściany otynkowane wypłukał deszcz :D

No to sobie już opowiedziałeś :D

Oczywista wina producenta. Nie ma się co dziwić, nie od dzisiaj wiadomo, że jaka cena taka jakość :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też uważam, że jest to wina producenta. Argumenty mają niedorzeczne w stosunku do stanu elewacji. Zapewne problem leży w wymywaniu pigmentu. Mydlą oczy darmową farbą. Kto daje coś za darmo jeżeli czuje się niewinny :o ? Chyba tylko Caritas czy PCK :D

Zawsze myślałem, że akryl jest odporny na działanie wody. Czyżbym się mylił? :roll:

 

Może opinia niezależnego eksperta pomogła by stwierdzić powód tych odbarwień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisaliśmy z rzecznikiem ,że podali czysto teoretyczne błedy w wykonaniu tynku a nie konkretnej przyczyny odbarwienia tynku .Wystąpiliśmy o zwrot kosztów naprawy elewacji. Na co oczywiście się nie godzą , twierdzą ,że oni mają rację , dalej proponują farbę i że wykonawca również musi ponieść koszty tej reklamacji i wykonać pracę gratis !

 

Niestety ekspert lub inaczej rzeczoznawca , który również opiera się na wizji lokalnej bez żadnych badań, kosztuje od 4000,00 -5000,00 zł

Producent oczywiście zna te koszty i liczy na to , żę się poddam :x

 

może ktoś się spokał z takim przypadkiem , lub ma pomysł jak im inaczej udowodnić ,że sprzedają "GÓWNO" a nie tynk .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Niestety ekspert lub inaczej rzeczoznawca , który również opiera się na wizji lokalnej bez żadnych badań, kosztuje od 4000,00 -5000,00 zł

 

:o :o :o

Drogo coś... :roll: Chyba uzupełnię wykształcenie i zostanę takim rzeczoznawcą jak tyle zarabiają :D

Myślę, że można jednak znaleźć coś tańszego. Obawiam się, że sam nic nie poradzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przecież to od razu widać - nie trzeba być ekspertem! Nie doschnięty klej i oczywiście ewidentne błędy przy gruntowaniu!!! ...że nie wspomnę że na ten kolor mogły mieś również wpływ źle dobrane kołki lub (i) nadmiar lub brak kropków w styropianie!

 

...a tak na poważnie - tak to jest jak się wystawia taki tynk na warunki atmosferyczne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Ja widzę tu zjawisko zwane : "płowieniem koloru".

To raczej narozrabiało słońce.

Tynk ma chyba słabe pigmenty, mało lub słabe stabilizatory UV w pigmentach koloryzujacych.

Czy jak trochę zeskrobiesz (1 mm) to pod spodem jest pierwotny kolor?

 

Zobacz czy producent daje (jak długą) gwarancję na płowienie.

 

Zrobić można badanie ich produktu /-ów.

Tynk nanieść na jakąś płytę (zgodnie z technologią eliminując gdybanie czy za mokre, czy za sucho) i ok. 50% jego powierzchni przykryć czymś co nie przepuszcza światła i wyłożyć na kilka m-cy na pełne słońce (na tzw. "patelnię") lub na kika tyg. do urządzenia laboratoryjnego o nazwie "komora starzeniowa" z lampą bodajże ksenonową i filtrami symulującymi słoneczne UV. Jak pigmenty w tynku słabe to od słońca (promieni UV) szybko "zestarzeją się" i jaśniejsze będą .... a powierzchnia pod przykryciem nie spłowieje nic. Problem znany z poligrafi, włókiennictwa i... np. czarna koszulka w lecie na słońcu na sznurze wisi przez tydzień = jedna strona szara reszta czarna .... spłowiało !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie, w tym przypadku nie jest winne o tyle słońce ze swoimi promieniami UV, co zwykły deszcz. Nie trzeba żadnego ekspetra, żeby zauważyć na tej elewacji miejsca, gdzie woda nie wywarła swojego destrukcyjnego działania dla tego tynku. Tani barwnk zastosowany do zabarwienie tego tynku, został z czasem wypłukany przez zwykłą (no może "kwaśną")wodę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie, w tym przypadku nie jest winne o tyle słońce ze swoimi promieniami UV, co zwykły deszcz. Nie trzeba żadnego ekspetra, żeby zauważyć na tej elewacji miejsca, gdzie woda nie wywarła swojego destrukcyjnego działania dla tego tynku. Tani barwnik zastosowany do zabarwienie tego tynku, został z czasem wypłukany przez zwykłą (no może "kwaśną")wodę.

 

Nadal obstają za szkodliwością UV.

Te ciemniejsze miejsca elewacji pokrywają się z zacienieniem (IMHO).

Popatrzmy uważnie na okolice okna przy balkonie, wszak one są pod dachem a jednak wyblakły. Jak często deszcz tak mocno zacina? Z reguły pada pionowo +/-. A słońce świeci pod kątem cały czas ..... w lecie 10-12 godzin przez 4 m-ce ..... sumuje się.

 

Nie zdziwię się jeśli północna strona elewacji jest dużo lepsza kolorystycznie, a problemy są od południa (strony nasłonecznionej).

Napisz jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...