Ogrzewanie TYLKO prądem

[Inka1]

Z góry przepraszam, jeśli temat już był.

 

Zastanawiam się, czy ktoś z Was ogrzewa swój dom WYŁACZNIE prądem. Jaki to rodzaj ogrzewania (grzejniki, podłogówka), ile m2, jaka temperatura w pomieszeniu i z jakim kosztem trzeba się liczyć, pada się na twarz?

[Juras XR4Ti]

Nie powiem Ci ile za samo ogrzewanie , bo licznik jest jeden. Średnio w lecie płacę ok150 - 200 zł/mies. W sezonie grzewczym wychodzi 700 - 800 ał/mies. Więc sobie policz. Oczywiście dane są orientacyjne. Dom parter + poddasze 125m kw.

[bilbo]

Właśnie tu: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=226949#226949 trochę na ten temat napisałem.

 

pozdrawiam

Robert

[galeonik]

Jakiś czas temu miałem pomysł na ogrzewanie prądem. Po rozmowie ze znajomym(100m2, kanadyjczyk, dobrze docieplony-prąd dlatego- aby oszczędzić na kosztach inwestycyjnych), gdy usłyszałem o kosztach dochodzących do 1000 w sezonie apetyt mi opadł. Niestety problem pozostał dalej - alternatywny gaz:70 m gazociągu na dzień dobry- też nieźle.Na propan -brak miejsca na działce. Więc chyba olej. Acha: znajomy z prądu po paru latach przechodzi na gaz płynny.

[aqwa]

Znacznie tańszym w eksploatacji jest zastosowanie dwutaryfowego licznika energii elektrycznej i piecy akumulacyjnych z dynamicznym rozładowaniem. Jest to rozwiązanie droższe lecz opłacalne ze względu na znaczne róznice cen energi w I i II taryfie.

Pozdrawiam Marek

[bilbo]

Grzanie prądem w I taryfie to nieporozumienie, biorąc pod uwagę o ile tańszy jest on w taryfie II.

 

Podobnie moim zdaniem nieporozumieniem jest inwestowanie w butlę z gazem, instalację gazową i wodne c.o. po to by grzać propanem, który wychodzi raczej drożej (za 1kWh) niż prąd w II taryfie.

[Gość]

Od 17.12.2002 do 10.12.2003 (pierwszy sezon) wydałem na prąd, którym ogrzewam mój bliźniaczy DOMIK około 2900 zł. Zużyłem około 9500 kW z tego jak wyliczyłem odejmując zużycie dla oświetlenia c.w.u. zmywarki itp. około 5400 kW na ogrzewanie.

Wyszło tego 1800-1900 zł. To niedużo ale ogrzewałem powierzchnię 70m2.

Co do kosztów instalacji, wydałem około 3200 zł, ale z upustami na automatykę, druty i convectory. Gdybym grzał całe swoje 102 m2. wydałbym około 3800 zł na instalację i pewnie około 3000 zł na ogrzewanie za sezon.

Grzeję tylko prądem. Dwie taryfy.

Convectory z Krakowskiego Convectora.

Żadnego przypalania kurzu, wysuszania powietrza, problemów ze śluzówką. Gorące po trzech minutach. Programator. Komfort. Nie ma mnie w domu czasami nawet 12 godzin. Mam mało czasu na codzień.

Zostaję przy prądzie. Mam małe dziecko i na piec kominkowy bo ku temu się skłaniam przyjdzie jeszcze czas. Zresztą mam jeszcze kilka pomysłów jak wyciągnąć z convectorów większą efektywność grzania.

NIEZAREJESTROWANY JASIO

[Jezier]

Od października ogrzewam już dom, choć w nim nie mieszkam niestety. Temperatura jaką utrzymuję wewnątrz to 19-20 stopni. Praktycznie cała zużywana energia idzie na ogrzewanie więc mam miarodajne wyniki.

Od początku października do 11 stycznia zużyłem 4079 kWh.

Średnio dziennie 39,6 kWh

W okresie od 15 grudnia do 3 stycznia średnio dziennie potrzebne było 50 kWh.

W okresie od 4 do 11 stycznia już 80 kWh.

Ale np od soboty 3 do niedzieli 4 przez 24 godziny - w tym 9 godzin w czasie których przebywały i pracowały 3 osoby - zużyłem tylko 67 kWh (w tym ok 5 kWh zużyły żarówki). A więc nie mieszkając pozbawiam się całkiem sporej ilości zysków bytowych.

 

Szczytowe rzeczywiste zapotrzebowanie na ciepło mojego domu jest w przedziale 4,5 - 5 kW.

 

Dom ma 138 m2, wysokość pomieszczeń to 2,9 m. Jest dobrze ocieplony ale nie wydałem na to wielkich pieniędzy. Teraz wentylacje mam jeszcze grawitacyjną ale bardzo niewydajną. Na wiosnę montuje rekuperator. Dom ogrzewają grzejniki konwekcyjne francuskiej firmy noirot.

[MARTiiii]

Czym ogrzewasz dom, ile grzejników, czy czegoś tam?

[Jezier]

Mam zamontowany grzejnik pod prawie każdym oknem. Grzejniki konwekcyjne:

http://www.bursa.pl/inc/detail/spot2_large.jpg

Mają one wbudowany termostat elektroniczny, który kontroluje temperaturę z dokładnością do 0,1 stopnia. Utrzymuję stałą temperaturę 21 stopni w całym domu. Grzejniki nie są gorące, nie wysuszają powietrza, nie przypalają kurzu. Naczytałem się na forum i w "Muratorze" o podobno fatalnym rozkładzie temperatur przy takich grzejnikach. Nic z tych rzeczy, mierzyłem temperaturę przy podłodze i suficie i okazało się, że różnica wynosi ok. 1 stopnia. 20,5 przy podłodze i 21,5 przy suficie.

Mam taryfę G12, a grzejniki działają i w czasie taniej i drogiej taryfy.

W sumie mam 8 grzejników o łącznej mocy 6,5 kW.

6x750W i 2x1kW

Mam też w kuchni i łazience elektryczne maty podłogoweo mocy 250 i 400 W

[MARTiiii]

Jeśli możesz to zajrzyj do tego tematu, temat o starym domu . Mam stary dom i nie wiem jak go ocieplać. Więcej problemów niż pożytku.[/url]

[AxLe]

Jezier A jak założysz już kominek to z ilu grzejników zrezygnujesz? Albo inaczej... o ile prądu mniej będziesz potrzebował, albo.... no Wiesz o co chodzi

[Jezier]

Ja nie zamierzam ogrzewać domu kominkiem.

Będę palił w nim okazjonalnie. Nie mam dgp. Moje grzejniki utrzymują stałą temp. jeśli paliłbym w kominku to grzejniki w salonie wyłączyłyby się i poczekały aż temp spadnie do 21 stopni.