minuszka 20.01.2004 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2004 Droga Redakcjo, wydaje mi sie, ze juz za samą odwagę, ze podjęłam sie budowy /jestem inwestorem/ domu sama jako kobieta należy mi sie parasol Mam rację?? Umówmy się, ze to będzie taka "mała zachęta" ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redakcja 03.02.2004 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2004 Prosimy o kontakt z redakcją. Nagroda przyznana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kc 03.02.2004 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2004 Ludzki odruch??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emems 03.02.2004 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2004 BRAWO Redakcjo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
minuszka 04.02.2004 12:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2004 Dziekuje, lepiej późno......niż wcale Redakcjo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redakcja 04.02.2004 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2004 Niesłychane. Przyznajemy prezent i jeszcze dostajemy przytyk! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 04.02.2004 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2004 To nie przytyk tylko te emocje z radości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
minuszka 04.02.2004 15:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2004 To nie przytyk tylko te emocje z radości. tdxls, dzieki za poparcie i wytłumaczenie mnie przed Szanowna Redakcją . Oczywiście bardzo Redakcji dziekuje i skontaktuje sie napewno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
minuszka 05.02.2004 13:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2004 Ciężko "złapać" Redakcję. Dzwonilam, ale Redakcja gdzies sobie "wybyła" ..... . Wobec tego prosze Redakcje o kontakt ze mną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 05.02.2004 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2004 Ciężko "złapać" Redakcję. Dzwonilam, ale Redakcja gdzies sobie "wybyła" ..... . Wobec tego prosze Redakcje o kontakt ze mną. Minuszka - zasadą w takich przypadkach jest wysyłanie swojego adresu za pomoca opcji "wyślij prywatną wiadomość" Kliknij na ikonkę z "dwoma profilami" umieszczoną pod postem Redakcji informującym Cię o przyznanej Tobie nagrodzie. A potem uzbroj się w cierpliwość i czekaj ..... Powodzenia, gratuluję i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
minuszka 05.02.2004 14:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2004 Dziekuje Wowka, tak własnie zrobilam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
svenska 03.06.2004 23:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2004 a jak nazwiecie to, odwaga czy szalenstwo? budujemy dom na odleglosc! kontakt z budowa mamy glownie telefoniczny i internetowy. hmmm, boje sie tego, ale wole to, niz bycie na miejscu a potem splacanie kredytu przez nastepne ...-dziesiat lat. w ten sposob "zalatwilismy" kupno dzialki, kupno planow domu, zalatwienie wszelkich formalnosci zwiazanych z budowa, kupno materialow, no i na razie budowe fundamentow. chcemy doprowadzic wszystko do stanu surowego, by wykonczac juz osobiscie. wielkie uklony przed rodzicami!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamski 01.07.2004 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 No tak, odwaga i szaleństwo... Coś mi to przypomina. Mam lęk wysokości, tak więc na budowie nikt mnie nie namówi na wychodzenie na balkon, na wysoką drabinę, po prostu to nie dla mnie. Był moment w historii budowy naszego domku gdy był murowany komin systemowy z Leiera. Wkłady w kominie są izolowane wełną, tak więc trzeba było je chronić przed deszczem. No i pewnego pięknego dnia - cały dzień było słoneczko - pod wieczór zachmurzyło się. Szybko do autka na budowę, po drabinie na piętro i teraz po rusztowaniu na górę. Rusztowanie było 3metrowej wysokości i całe szczęscie że było już ciemno bo w przeciwnym wypadku nikt nie zmusiłby mnie do wchodzenia na taką wysokość z rolką folii w jednej ręce przy padającym deszczu i porywistym wietrze Nie muszę chyba dodawać jaka była moja mina jak nastepnego dnia oglądałem to rusztowanie przy świetle dziennym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.