Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zle fatum nad mieszkaniem;(


Recommended Posts

Jestem załamany, niedawno zakupiłem mieszkanie, wszystko piękne, ale z powodu problemów rodzinnych nie mogłem tam być, pod moją nieobecnośc pękł zawór i zalalem prawie cale mieszkanie sasiadowi:/ Dopowiem ze to przez zime, a na dodatek sasiad na dole wcale tez nie mieszka ale i tak musze pewnie pokryc szkody jakie zrobilem, ale jest sprawa:

bylem tam w mieszkaniu w dzien kiedy zalalem i jego synowie wcale za bardzo tam nie posprzatali podloga byla dalej mokra, meble nie wytarte, i zamknelii olali to, mieszkanie jest w nienajlepszym stanie , wiec co bedzie moim obowiazkiem mu zaplacic? tylko za farby i malowanie? czy jesli jemu nikt podlog nie wytarł dokladnie i porobia sie bulwy to ja tez za to odpowiadam? eh:/

 

Druga sprawa jakby tego malo bylo, na drugi dzien napalilem w kominku i pojechalem na studia, i sie okazalo ze cos sie stało i zamknal sie doplyw do komina ( zamknal sie cug) i zadymilo sie cale mieszkanie, straz pozarna i policja przyjechala, wywietrzylem i ok. ale ale jak teraz sie mam pozbyc tego smrodu z tego dymu? straszne to jest. ja sie zalamalem juz tam nie zamieszkam chce to sprzedac ale musze to do jakiegos dobre stanu doprowadzic.

co robic?;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie załamuj sie, nie ma czym.

Nie słyszałes o gorszych rzeczach w życiu?

Następny raz pomysl (a raczej posprawdzaj wszystko) zanim gdzies pójdziesz, teraz pozostał Ci tylko gaz .... jak już znasz potencjalne ryzyko, to pilnuj, żeby na gazie garnek z zupą nie został jak wychodzisz gdzieś, bo to dopiero checa będą.

Albo jak się położysz spać ....

 

czyli:

 

gaz

woda

kominek

 

Co do zalania ... ubezpieczone miałes to mieszkanie od szkód?

Jak tak, to chyba ubezpieczyciel pokryje szkody.

Jak nie, to Ty musisz. Dogadaj sie z sasiadem co do kwoty, ktos musi to jakos oszacowac ....

Są tu różni spece to Ci podpowiedzą co robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak zabezpieczenia rur z wodą przed mrozem to nie wina zimy, tylko Twoja. Pozostawienie bez dozoru komina z ogniem w środku to skrajna nieodpowiedzialność.

Tyle krytyki. Na dobicie napiszę, że jeśli podłoga się uszkodzi to masz niewielkie szanse na uniknięcie odpowiedzialności za naprawy. Dotyczy to wszelkich uszkodzeń (czyli farba i malowanie nie wystarczy).

Tyle, żeby dobić.

Na pocieszenie napiszę, że gdyby sprawa była na ostrzu noża to w sądzie pewnie byś wygrał udowadniając, że podłogę można było uratować bo właściciel miał takie możliwości we właściwym czasie.

Pocieszające jest, że straż pożarna nie obciążyła Ciebie za akcję (najwyraźniej dokumenty od kominiarza były w porządku). Ten smród z tymu przejdzie, ale to trochę potrwa.Pocieszaj się, że dom się nie spalił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ubezpieczenia nie mam bo meiszkanie mam dopiero 2 tygodnie wiec nawet nie zalatwilem jeszcze wszystkich formalnosci,

jesli chodzi o prad, wylaczylem na bezpiecznikach, jesli chodzi o wanne i przewrocenie, niestety pierwszego dnia zjebal sie bojler;)

jesli chodzi o rure to wiem ze to jakoby moja wina bo nie bylo grzane. kominek zawsze palil sie ok, a swoja droga to jedyna mozliwosc grzania w mieszkaniu, nie mam innego ogrzewania tylko kominek, i nawet nie mam mozliwosci czego inego zalozyc.

Gaz mam z butli więc jutro pojade i zakrece butle;)

Rozpalic nie moge dopoki kominiarz nie zerknie na to. zamieszkac w nim nie zamieszkam bo dopeiro teraz sasiedzi powiedzieli mi ze sprzedali mi mieszkanie z wadliwym kominkiem i temu ci poprzednicy tak stad uciekli. wiec ladnie mnie zalatwili.

 

Smrod, ja chce odnowic w lato te mieszkanie wiec jak pomaluje powietrze to myslicie ze bedzie ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

... Smrod, ja chce odnowic w lato te mieszkanie wiec jak pomaluje powietrze to myslicie ze bedzie ok?

 

po jednorazowym zadymieniu, dasz rade wywietrzyc /natomiast malowanie - jesli nigdy nie malowałes - odradzam, bo mozesz sobie jeszcze większego kłopotu narobic/

natomiast co do obsługi kominka - prawdopodobnie nie umiesz palic

/skąd dostarczasz powietrze do spalania ? czy jest tam jakiś kanał nawiewny ? /

nie napisałes zawór od czego strzelił ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...