Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaki napis na tort?


kania

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 108
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 3 weeks później...

A dziękuję bardzo :D

Sebastiana odtworzyłam ze zdjęcia ale ostatnie dwa torciki, to faktycznie mój własny projekt i wykonanie. Widzę, że muszę jeszcze popracować nad gładkością masy ale z różyczek, które robiłam pierwszy raz w życiu jestem zadowolona.

Ponieważ to dział porad życiowych służę poradą, gdyby ktoś chciał sobie zrobić taki tort.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziękuję bardzo :D

Sebastiana odtworzyłam ze zdjęcia ale ostatnie dwa torciki, to faktycznie mój własny projekt i wykonanie. Widzę, że muszę jeszcze popracować nad gładkością masy ale z różyczek, które robiłam pierwszy raz w życiu jestem zadowolona.

Ponieważ to dział porad życiowych służę poradą, gdyby ktoś chciał sobie zrobić taki tort.

 

Ja chętnie skorzystam z porady, bo piekę całkiem niezłe torty, ale nie za bardzo umiem je ozdobić... :oops: Przeważnie smaruję masą, wyciskam szprycą naokoło zawijaski, w środku jakiś napisik, ewentualnie posypuję płatkami czekoladowymi lub kolorową posypką i gotowe! :D

Najbardziej mnie ciekawi, z czego robisz masę na "kołderkę" i jak ją układasz? Marcepan? A z czego są te śliczne różyczki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alibabko bardzo dobry przepis na masę cukrową do ozdabiania tortów jest taki:

80 dag cukru pudru

10 dag glukozy ( w płynie lub w proszku)

4 łyżeczki żelatyny

70 ml wody

 

Najpierw zalewasz żelatynę wodą. Ja chwilę czekam, żeby napuchła a potem podgrzewam na parze aż do rozpuszczenia ostatniego ziarenka. Do trochę ostudzonej żelatynowej mieszanki dodaję stopniowo glukozę, roztrzepując "miotełką". Następnie dodaję po trochu cukier puder ale wtedy mieszam już wszystko ręką, bo chcę wyczuć kiedy cukru jest już dość, tzn kiedy masa robi się wystarczająco plastelinowa i nie klei się do rąk. Za pierwszym razem trudno wyczuć ten moment ale po uzyskaniu wprawy praca z masą, to sama przyjemność

:D

Do gotowej masy dodaje się barwniki. Bardzo ładnie na różowo barwi barszcz w proszku dodany do rozpuszczonej w wodzie żelatyny.

W sklepach internetowych można kupić gotową masę białą lub kolorową (Sebastian ma czerwoną kołderkę z takiej masy) ale ja wolę pracować z robioną własnoręcznie - jest bardziej zwarta i się nie rwie w dużym kawałku.

Różyczki robiłam również z tej masy mając w głowie, jak wyglądają pojedyncze płatki róży - starałam się zrobić takie płatki a potem po prostu je sklejałam na wodę.

 

Mareczku, mieszkam w Gdańsku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kania, dzięki za porady :D Jutro lecę szukać w sklepach glukozy, resztę składników mam w domu. Najpierw wypróbuję na małej ilości, żeby nabrać trochę wprawy, a jak mi wyjdzie, to na święta ozdobię tak mój tort makowy. Może ulepię jakieś kurczaczki albo jajeczka? :roll:

Jeszcze jedno pytanko: czy tą masę wałkujesz, żeby ją rozłożyć na torcie jak kołderkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wałkuję nieźle przy tym kombinując, co zrobić, żeby się nie przyklejało do wałka i blatu :roll: :lol:

Smaruję wałek i blat tłuszczem albo pruszę (malutko!) masę mąką ziemniaczaną. Mąkę bardzo łatwo potem usunąć - wystarczy pomerdać po masie pędzelkiem.

Kiedy mam już gotowy rozwałkowany placek znowu kombinuję, jak go przenieść na tort ale to nie jest już tak strasznie trudne - masę nawijasz na wałek albo nakładasz na przedramię i przenosisz na ciacho.

Alibabko, wyjdzie Ci świetny tort! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój ojciec (również odlotowy), jak kogoś dobrze zna i wie, ze sie nie obrazi, śpiewa:

 

Niech Ci życie słodko płynie

jak woda po śledziach

Niech Ci morda tak zarośnie

jak doopa niedźwiedzia :lol:

 

Kania sorry, ale tak mi sie przypomniało. Jak to na FM.

 

To kiedy z tatusiem na ryby mogę jechać? :lol: :lol: Nie ma to jak dobry humor nad wodą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kania - dzięki!

 

Zajrzałam do tematu, bo rodzice obchodzą niedługo 30. rocznicę ślubu i wymyśliłam, że upiekę im tort, ale z założenia miał być ekstra-wyjątkowy. Nigdy specjalnie nie szalałam przy ozdabianiu, bo mojej rodzinie wypieki znikają od razu po postawieniu na stół, ale na taką okazję chcę zrobić jakąś ładną dekorację.

 

Planuję własną wersję ciasta architekta - ciasto budowlańca :) w formie tortu właśnie. Klasyczny tort raczej nie, bo tłusto-maślane kremy wolę zamieniać czymś lżejszym.

http://lh4.ggpht.com/_k6v1AEHoR7M/S5YF5H4JMXI/AAAAAAAAASI/NGz9H5rURIY/s640/luty2010%20039.jpg

30. rocznica to podobno perłowa, więc chyba dekoracja morskie klimaty z perełkami będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu został wybrany napis - kalka z oryginału (nie ja wybierałam, żeby nie było 8) :lol: )

A wyszły mi takie "cycatki":

http://img688.imageshack.us/img688/6017/p1000312h.jpg

 

 

kania, ten tort to rewelka, mój mąz w tym roku 35 lat kończy i myślę, że ten tort baaaardzo by mu sie podobał:) :D napisz skąd jesteś? chetnie bym zamówiła u Ciebie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...