tomkwas 23.02.2010 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2010 Kurczę Piczman, wychodzi na to, że trzeba było kota podpieprzyć zamiast kupować. Miałbyś przynajmniej klarowny powód do nieposiadania papierów. A tak, kupiłeś jak kto głupi i teraz masz przesrane. A teksty o "czystości rasy", dla mnie zalatują faszyzmem. Ale ja mam zwykłego kundlokota i koło pióra mi lata co kto o tym myśli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 23.02.2010 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2010 co tam u Alfinka naszego? Piczman - może byś mu akwarium chociaż otworzył .... przynajmniej się nie będzie chopak nudził ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 24.02.2010 08:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 Zachlapał by pół salonu a wolałbym aby piczmance nie podpadł na razie. Docierają się Ostatnio zauważyłem że koty miewają złe i gorsze dni Dziś od północy to jak by się szaleju najadł, nawet Depi'ego nie wypuszczałem z kotłowni bo strach pomyśleć co by mu zrobił Bywają też dni że jest spokojny, leży sobie na fotelu albo na drapaku i wcale go nie zauważamy. Może wiosnę czuje ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 24.02.2010 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 moje futra mają to samo ..... czasem śpią całymi dniami , a czasem cały dzień rozrabiają .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gabula 24.02.2010 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 bo o kotach to można by książki pisać... wiem co mówię, zakocona jestem od 13 lat Piczman pięknego kota masz, kiedyś też sobie takiego zafunduję ...a w ogóle to przywitać się chciałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 24.02.2010 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 Tylko że ja kupowałem z hodowli, z miotu dodatkowego, żeby mieć pewniaka ale niekoniecznie z papierkiem. Nie mam czasu na wystawy - zarabiać też nie zamierzałem - więc po co? A co to jest miot dodatkowy, bobiczek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 24.02.2010 15:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 A co to jest miot dodatkowy, bobiczek? Tylko nie pisz że skok w bok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 24.02.2010 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 A co to jest miot dodatkowy, bobiczek? Tylko nie pisz że skok w bok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 24.02.2010 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 Tylko że ja kupowałem z hodowli, z miotu dodatkowego, żeby mieć pewniaka ale niekoniecznie z papierkiem. Nie mam czasu na wystawy - zarabiać też nie zamierzałem - więc po co? A co to jest miot dodatkowy jak hodowca lewy miot wyprodukuje ponad plan czyli, jak kotka może rodzić 3 razy na 2 lata, to on dowala 4 raz poza ewidencją i sprzedaje bez rodowodu nie wszyscy hodowcy są uczciwi, niestety rozmnażacze też wśród nich są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 24.02.2010 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 Tylko że ja kupowałem z hodowli, z miotu dodatkowego, żeby mieć pewniaka ale niekoniecznie z papierkiem. Nie mam czasu na wystawy - zarabiać też nie zamierzałem - więc po co? A co to jest miot dodatkowy jak hodowca lewy miot wyprodukuje ponad plan czyli, jak kotka może rodzić 3 razy na 2 lata, to on dowala 4 raz poza ewidencją i sprzedaje bez rodowodu nie wszyscy hodowcy są uczciwi, niestety rozmnażacze też wśród nich są Wytłumaczyłaś dobrze i jasno ten lewy miot, natomiast co do tej uczciwości hodowcy, hm.... Nie zabieram głosu jako niezawodowy hodowca i nie oceniam etyki sprzedającego. Kupiłem porządnego , mądrego i zdrowego psa - z pewnego źródła - płacąc za niego połowę ceny którą musiałbym wyłożyć mając schowany na dnie szuflady certyfikat - który do niczego mnie niepotrzebny , a mojemu psu nawet na budę by się nie przydał. Kochaliśmy się oboje do końca bez tego dokumentu. No i jeszcze jeden pozytyw był. Że nie musiałem go nazwać Herakles, albo Sakur, albo Kattegat czy Amadeus tylko wolno mi było wołać na niego Bobik - za co zresztą dostałem kiedyś straszna reprymendę od eleganckiej pani w kapeluszu i futerku - że niby go skrzywdziłem tym imionkiem. A poniżej jako ciekawostkę wklejam post z portali psiarzy, jako przyczynek do zastanowienia się nad kupnem zwierzaka z "papierami" W akcie desperacji po tygodniu ciągłych kłótni z rodziną zwracam się do Was drodzy forumowicze z prośbą o pomoc Niedawno przybył nam nowy domownik - suczka rasy Golden Retriever (zdjęcie obok) i pojawił się problem - nie możemy się zgodzić w kwestii jej imienia... Szczeniak jest w pełni rodowodowy i jej imię "metrykalne" to "Three Wishes". Wszyscy chcielibyśmy, żeby nowe imię naszej suczki było oryginalne (czyt. żadne "Punie", "Kory", "Kamy", "Betty" etc. nie wchodzą w rachubę), najlepiej miało znaczenie pasujące do rasy (no, chyba że słowo "ratlerek" w języku Bantu będzie naprawdę ładnie brzmiało i było możliwe do wymówienia przez wszystkich członków rodziny (to powód, dla którego odzrzuciliśmy "Shub-Niggurath ... Błagam, niech mi ktoś pomoże wybrać jakieś ładne imię, bo jak nie to rodzina zrobi psu krzywdę i nazwie ją "Aira", a ja jak słyszę to imię dostaję skrętu kiszek i palpitacji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 24.02.2010 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 imię "metrykalne" "Three Wishes" i "odrzuciliśmy "Shub-Niggurath" jest chyba najlepsze, no nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 24.02.2010 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 imię rodowodowe w normalnym "użytkowaniu" nie obowiązuje myśmy swemu zostawili, bo jest OK i pasuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 25.02.2010 07:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2010 Miałem w moim krótkim Życiu suczkę York Shire Terier i psa rasy Labrador .Oboje z rodowodem i jeszcze wtedy z tatuażem w uchu. Ponad to 3 suczki Cocker Spaniel, 2 Ratlerki i teraz jest kot Maine Coon. Te już bez rodowodu. To tak żeby nie było że nie wiem o czym piszę w sprawie "papierka" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 25.02.2010 07:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2010 http://www.smog.pl/wideo/33269/kocie_scenki_nie_przegap/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 25.02.2010 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2010 Na dzień dobry ..... buziak w pychol dla Alfina kot jest jednostką czasu pragmatycznie da się ją przedstawić tak: to czas w którym jednocześnie i “na raz” można stłuc doniczkę wydrapać psu oko zdobyć skarpę w pierwszym podejściu zmienić nie do poznania firankę pozbyć się obiadu wraz z talerzami wywołać zawał u wujka Stefana i zasnąć na fotelu kotem odmierza się brak fantazji u ludzi czas pełnego rozpadu błędnych poglądów na temat kotów wynosi mniej – więcej 5 kotów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 26.02.2010 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 jak hodowca lewy miot wyprodukuje ponad plan czyli, jak kotka może rodzić 3 razy na 2 lata, to on dowala 4 raz poza ewidencją i sprzedaje bez rodowodu nie wszyscy hodowcy są uczciwi, niestety rozmnażacze też wśród nich są Wytłumaczyłaś dobrze i jasno ten lewy miot, natomiast co do tej uczciwości hodowcy, hm.... Nie zabieram głosu jako niezawodowy hodowca i nie oceniam etyki sprzedającego. Kupiłem porządnego , mądrego i zdrowego psa - z pewnego źródła - płacąc za niego połowę ceny którą musiałbym wyłożyć mając schowany na dnie szuflady certyfikat - który do niczego mnie niepotrzebny , a mojemu psu nawet na budę by się nie przydał. [/i] Ewunia, ja wiem, co to jest miot dodatkowy, ale dzieki za odzew, jestesmy po tej samej stronie. Ciekawa byłam jak bobiczek to wytłumaczy. I czy widział kiedys ledwie żywą, zmaltretowaną ciągłymi miotami sukę z sutkami do ziemi albo "nadmiarowe" szczeniaki wyrzucone na smietnik. Podejrzewam, że u kotek jest podobnie, znaczy nielekko. E, nie chce mi się komentować tego tłumaczenia o "uczciwości"... A smiac się, bo ktoś ma dylemat z imieniem psa? Różne ludzi mają pasje, jeden ma świra na punkcie wystaw, inny sobie dom buduje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 26.02.2010 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 [ Ciekawa byłam jak bobiczek to wytłumaczy. I czy widział kiedys ledwie żywą, zmaltretowaną ciągłymi miotami sukę z sutkami do ziemi albo "nadmiarowe" szczeniaki wyrzucone na smietnik. Ejże, nie demonizujesz trochę za bardzo ? Ja tam nie podejrzewam hodowcy o robienie krzywdy swojemu zwierzakowi a bywa że i "chlebodawcy" W naturalnym środowisku nikt chyba nie kontroluje ilości miotów, a podejrzewanie zwierząt że robią sobie tym krzywdę zakrawa na absurd. E, nie chce mi się komentować tego tłumaczenia o "uczciwości"... Mnie też nie. Zapłaciłem uczciwie zarobionymi i uczciwie wyprodukowanymi pieniędzmi - za uczciwie niepodrobionego, zdrowego psa...... A o etyce hodowców nie wypowiadałem się - no bo się nie znam, pisałem przecież prawda ? A śmiac się, bo ktoś ma dylemat z imieniem psa? Różne ludzi mają pasje, jeden ma świra na punkcie wystaw, inny sobie dom buduje. Z pasji się nie naśmiewałem bo też mam swoje dziwne, ale pieszczotliwe nawoływanie swojego pupila "Three Wishes" lub "Shub-Niggurath" - dla mnie osobiście i dziwne i śmieszne - o czym bardzo swobodnie i radośnie informuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 27.02.2010 07:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 Mój labrador miał w rodowodzie Bacardii i tak został bo bardzo ładne imię. Za to Yorka to nie pamiętam, ale zmieniliśmy . Kot ma Alfin, córa tak nazwała i chyba jest OK !? A w ogóle wydaje mi się że kotom trudniej imię znaleźć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 02.03.2010 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Kot ma Alfin, córa tak nazwała i chyba jest OK !? A w ogóle wydaje mi się że kotom trudniej imię znaleźć U mnie był konkurs na imię dla jednego z kotów, miało być albo żeglarskie (bo juz miałam kotkę Reję), albo jak piwo (bo suczka Warka . No i zwyciężył Bosman Ostatni kot znajda, pamiątka z wakacji, był bury więc... został Burakiem Farysowi zostawiłam rodowodowe, bo mi sie podobało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gabryjella 02.03.2010 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 U mnie był konkurs na imię dla jednego z kotów, miało być albo żeglarskie (bo juz miałam kotkę Reję), albo jak piwo (bo suczka Warka . No i zwyciężył Bosman No i macie dwa w jednym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.