khinga 05.02.2010 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Witam wszystkich, Oto dziennik Domku Małej Mai. Dlaczego Małej Mai? Bo Mała Maja (wówczas była tylko Małą Fasolką) zmotywowała nas do szukania nowego lokum - mieszkamy w małym mieszkanku 43 m2. Oczywiście na początku pomyśleliśmy o większym mieszkanku, lecz ceny za 1m2 w Szczecinie powaliły nas totalnie (to był czas boooomu w budowlance), po przeliczeniu okazało się że cena mieszkania to cena domu, tylko trzeba działkę extra dokupić! Decyzja - BUDUJEMY DOM!!! Działkę udało nam się zakupić dwa tygodniu przed pojawieniem się małej Mai na świecie! Jesteśmy bardzo zadowoleni z zakupu. Troszkę martwimy się o wielkość trawnika (działka ma prawie 1400m2), ale tak naprawdę udało nam się kupić tak dużą działkę za cenę działki 1000m2. Działeczka jest w pełni uzbrojona i znajduje się prawie pod samym lasem. Cudownie.... Może zaraz uda mi się wkleić kilka zdjęć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
khinga 05.02.2010 10:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 A oto nasza działeczka zimą: http://img42.imageshack.us/img42/6683/dsc2978male2.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
khinga 07.02.2010 20:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Czekamy właśnie na pozwolenie na budowę. We wtorek wybieram się do starostwa, jestem umówiona z Panią która zajmuje się naszą sprawą. Mam nadzieję iż tym razem wszystko jest ok. w dokumentach. Muszę Wam się przyznać, iż to nasze drugie podanie o pozwolenie na budowę pierwsze architekt totalnie zawalił. Ale podobno teraz się bardzo stara (słowa Pani ze starostwa). Pożyjemy, zobaczymy... Pamiętajcie wszystkim trzeba patrzeć na ręce!!! A wracając do sprawy projektu... po kupnie działki zaczęliśmy się rozglądać za projektem gotowym. Nie chcieliśmy tworzyć nowego gdyż po pierwsze koszty, po drugie projekty gotowe raczej są już sprawdzone przez innych budujących i mają mniej błędów. Niestety wymarzyliśmy sobie domek dwuspadowy (kwestia kosztów budowy i lepszego wykorzystania poddasza), a tu okazało się iż większość dostępnych projektów jest dla wielospadów. Do tego ciężko znaleźć projekt z tak podstawowymi rzeczami jak: garderoby, spiżarnia i duży wiatrołap. Po przeglądnięciu masy projektów na Internecie zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny. Znaleźliśmy architekta i narysowaliśmy taki oto domek: http://img709.imageshack.us/img709/9365/84695188.jpg http://img684.imageshack.us/img684/2972/36419175.jpg http://img502.imageshack.us/img502/4514/24076805.jpg Domek ma 220 m2 + garaż 40 m2 (Niestety nie wiem jak umieścić rzuty które są w PDF w tym dzienniku). Troszkę duży nieprawdaż? Mój małż niestety taki sobie wymarzył (ja bym go troszkę pomniejszyła), szczególnie zależało mu na dużych pokojach dla dzieciaków (Maja zadbała również o interesy przyszłej siostry lub brata ). Z zewnątrz troszkę nowoczesny, ale w środku na pewno będzie po mojemu - bardziej na styl śródziemnomorski, cieplutko i przyjemnie. Na tarasie poustawiam troszkę donic i też będzie sympatycznie jestem dobrej myśli! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
khinga 09.02.2010 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Zatem pojechałam dziś do Starostwa dowiedzieć się jak tam moje pozwolenie na budowę. Pani prowadząca naszą sprawę bardzo miła, muszę przyznać, lecz niestety nic nie pomoże jak architekt nie dostarcza wszystkich dokumentów. Ręce mi opadły, umówił się z Panią na wczoraj, nie dojechał oczywiście oraz nie odbiera telefonu (Pani nawet dzwoniła do niego do pracowni). Na szczęście jak do mnie oddzwaniał to właśnie wyjeżdżał na spotkanie do Starostwa dostarczyć dokumenty. Cóż, jutro go sprawdzę…. Na jutro jestem również umówiona na spotkanie ze znajomym znajomego – specjalisty od wentylacji mechanicznej. Tak, tak…. Chcemy u nas zainstalować rekuperator + gwc. Niestety w Szczecinie to chyba mało popularne rozwiązane i liczę iż Pan mi poleci dobrą i sprawdzoną firmę. Obecnie w mieszkaniu mamy straszny problem z wentylacją (oczywiście grawitacyjną) i dlatego nie chcemy nawet słyszeć o wentylacji grawitacyjnej. Nie przeszkadza mi to że inwestycja ma się zwracać przez 30 lat, dla mnie ważny jest komfort świeżego powietrza. Zapomniałam Wam napisać iż podpisałam już umowę na okna. Tak, tak jestem szalona… wiem jak jesteście zaskoczeni, jeszcze łopata nie wbita a tu już okna zamówione. To właśnie ja – nie cierpię zakupów więc jak się trafia okazja to korzystam. I tak to właśnie było - okna trzyszybowe w cenie dwuszybowych z dobrym rabatem dodatkowym – i jak tu nie skorzystać. Oczywiście mam jeszcze możliwość zmiany wymiarów okna i nawet koloru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
khinga 09.02.2010 20:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Ooo… właśnie zobaczyłam dopisek w komentarzach Oresud zmotywował mnie do szybszego dodania rzutów naszego domku. Tak na naprawdę to miałam problem techniczny: rzuty mam w PDF który nie umiałam dodać do dziennika. Ale w związku z faktem iż czytacie mój dziennik szybciutko dowiedziałam się jak przekształcić PDF w JPG http://img683.imageshack.us/img683/8955/parterk.jpg http://img683.imageshack.us/img683/4255/poddasze.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
khinga 16.02.2010 10:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Hurra!!!! Rozmawiałam wczoraj z Panią ze Starostwa i nasz wniosek otrzymał już pozytywną decyzję, czeka tylko na podpis naczelnika, czyli mamy pozwolenie na budowę!!!! Jednakże Pani dodała również iż dot. to tylko „skorupy” czyli samego domu a nie przyłączy…. Zatem trzeba mieć oddzielne pozwolenie na przyłącza??? Dlaczego nasz Architekt tego od razu nie załatwił??? O co chodzi??? Staram się nie denerwować tylko cieszyć faktem iż w końcu mamy już pozwolenie. Czekam na telefon od architekta (bo na 100% zadzwoni z tą dobrą nowiną – miał dziś odebrać wszystkie dokumenty ze Starostwa) i wówczas przy okazji go wypytam. Hmmmm… Pierwszy wniosek złożony we wrześniu 2009, pozwolenie otrzymane w lutym 2010…. Moi drodzy po PÓŁ ROKU!!!! Woła o pomstę do nieba! Ale mam nadzieję iż to nasze pierwsze i OSTATNIE perypetie W poprzednim tygodniu zaczęłam zajmować się wentylacja mechaniczną. Mam już namiary na kilka firm, pierwszą ofertę od rekuperatory.pl, ale niestety stanęłam w miejscu – moja mała myszka jest chora Niestety załapała jakąś perfidną bakterię i jesteśmy teraz uziemione + przytulone (Maja jest straszną przylepą). Czekamy już na wiosnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
khinga 23.04.2010 13:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2010 Witam wszystkich, Oj… dawno mnie już tutaj nie było… niestety przywlekło się do nas parę chorób po drodze, plus jakieś wyjazdy i nie było kiedy pisać. A już jesteśmy kilka kroczków dalej… Oczywiście otrzymaliśmy pozwolenie na budowę, niestety okazało się iż faktycznie było to pozwolenie na sam domek. Zatem szybko zaczęłam męczyć architekta o przygotowanie papierów na pozwolenie na budowę instalacji zewnętrznych. Pobiegałam troszkę za podpisami dla ZUDu i w ostatni wtorek odebrałam podpisane przez Starostwo pozwolenie. Oczywiście myślałam, iż za jednym przyjazdem do Starostwa załatwię: odebranie pozwolenia, podpisanie dziennika budowy i zawiadomienie o rozpoczęciu robót. Trzy pieczenie przy jednym ogniu! Jakież było moje zdziwienie kiedy Pan odebrał ode mnie pusty dziennik i powiedział że wypełnienie kilku linijek zajmuje 3 dni robocze!!! Tylko pozostaje wołać o pomstę do nieba… chociaż powinnam już być przygotowana na „spowalniacze” na każdym kroku. Muszę przyznać, że do tej pory i tak największym zaskoczeniem była potrzeba odwiedzin w Sztabie Generalnym Wojska. Kiedy w końcu odbierałam utęskniony ZUD (za chwilę byłam umówiona z Panią w starostwie), po osobistym załatwianiu kilku podpisów i kilku błaganiach kolejnych osób o przyspieszenie, zobaczyłam iż jest on generalnie nieważny bez podpisu Sztabu Wojskowego w Szczecinie (ZUD i Starostwo jest w Policach) po prostu załamałam ręce. Ale cóż… koniec końcem nie mam co narzekać, Generał w Sztabie był bardzo sympatyczny i udało się wszystko szybko załatwić. Zatem mamy już komplet pozwoleń, ekipa zaczyna równo 10 MAJA, na szybcika muszę załatwić prąd i wodę. I tu znajomi okazali się pomocni i podrzucili namiary na szybkich magików i dziś robią nam prąd (we wtorek odbiór ENEI), a w następnym tygodniu powinna być woda. W weekend trzeba będzie wrócić do tematów związanych z wentylacją mechaniczną (wiem że nic nie wiem, to chyba powinien być mój slogan jeśli chodzi o ten temat) i chyba muszę poszukać fajną architektkę wnętrz – trzeba łazienki rozplanować. Możecie kogoś polecić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.