Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co się może jeszcze spi.......ć ????


Recommended Posts

sam pracuję , pięć osób , dwoje studentów , gimnazjalista....żona sporo wydaje na leki.

Jakoś mi k****a nie styka.

no to gratulacje, że jednak jakoś sobie radzisz ..... to nie takie proste wychowywać i kształcić troje dzieci !!!

One kosztują, że ho, ho !

Takie np. buty, kurtki, bilety, podręczniki, ubezpieczenia, leczenie zębów ..... co trzeci dzień nieprzewidziany wydatek ....

zanim to-to na własnych nogach stanie, obroni dyplom, jaką taką pracę dostanie .....

moi znajomi już nie mają siły, żeby dzieci mogły pokończyc studia, oni musza ze swoich potrzeb zrezygnowac, nie ma mowy o wyjazdowym wypoczynku, o drobnych przyjemnościach itp.przykre to ....

wszystkim, którzy na to wszystko zarabiają należy sie szacunek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Moje spojrzenie wynika z doświadczenia : pamiętam świetnie czasy, gdy nie miałam na chleb. I na lekarza co mało nie kosztowało życie mojego dziecka. Dlatego codziennie dziękuję za to co mam. A mam wiele - szczególnie jeśli chodzi o ludzi w moim życiu. A to oni są najważniejsi. Gdyż - jak wiadomo - trumna nie ma kieszeni. Cieszmy się więc tym co mamy, bo zawsze może być gorzej...I nie prowokujmy losu, żeby pokazał nam jak to może być naprawdę tragicznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... w maju się dowiem, ile jestem w plecy.

eee, z ogrodowego wątku wzorem inż. z Częstochowy zrobisz ...... pogotowie to się odkujesz :wink:

 

to se ponarzekam ..... opona spuchła .... dwie nowe cza było,

alternator iskrzy, cza nowy, ale nowy zepsuty, nie ładuje, i jeszcze coś piszczy .....

pompa wodna :roll: wcześniej dwa wahacze do wymiany, w aucie zamki sie sp.....ły,

teraz mam trzy klucze do jednego grata, ale do bagażnika i od strony pasażera

nie da się otworzyć ( już kupiłem nowy komplet)

zawór bezpieczeństwa ..... sika, z jednego grzejnika kapie, halogeny idą ..... jak woda

o grudniowym wspomożeniu biednego złodzieja nie wspominam :-?

i najgorsze ....... suszy mnie trochę :oops:

ale w środę będzie lepiej ..... wypłata :lol:

 

Nie zrobię....

A o samochodzie tyż mógłbym popisac, ale po co :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer w większości, to masz rację. Po przemyśleniu wszystkiego na spokojnie, można powiedzieć, że w sumie w wieku trzydziestuparu lat człowiek i tak osiągnął sporo - ma swój dom (chociaż trzeba włożyć jeszcze ze 50 tys. zł),fajną rodzinę, wszyscy zdrowi, więc jakoś to się wszystko poukłada.

Dziś odbieram samochód z warsztatu, ale niestety będę musiał go sprzedać, a to oznacza mniejszą szansę na znalezienie pracy, pogorszenie bezpieczeństwa w czasie np. konieczności wizyty u lekarza z dzieckiem itp.

Ale cóż tak w życiu bywa.

Dziękuję wszystkim za słowa otuchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer w większości, to masz rację. Po przemyśleniu wszystkiego na spokojnie, można powiedzieć, że w sumie w wieku trzydziestuparu lat człowiek i tak osiągnął sporo - ma swój dom (chociaż trzeba włożyć jeszcze ze 50 tys. zł),fajną rodzinę, wszyscy zdrowi, więc jakoś to się wszystko poukłada.

Dziś odbieram samochód z warsztatu, ale niestety będę musiał go sprzedać, a to oznacza mniejszą szansę na znalezienie pracy, pogorszenie bezpieczeństwa w czasie np. konieczności wizyty u lekarza z dzieckiem itp.

Ale cóż tak w życiu bywa.

Dziękuję wszystkim za słowa otuchy.

 

Fajnie, że spróbowałeś popatrzeć jednak od lepszej strony :):). Wierz mi - to procentuje i pomaga przetrwać najgorsze chwile.

Ja mam prostą zasadę, która zresztą jest mottem mojego dziennika :):)

 

Motto :

Panie,

daj mi siłę, abym zmieniła to, co zmienić mogę;

daj mi cierpliwość, abym zniosła to, czego zmienić nie mogę

i daj mi mądrość, abym odróżniła jedno od drugiego.

 

 

Będzie lepiej Kamykkamyk - zobaczysz - niedługo będziesz się sam śmiał z tego co teraz Cię dołuje.

I tego Ci szczerze życzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurna ... no niech ktoś napisze, że ma suuuuuper teściową, że jest taktowna, mądra, życzliwa, pomocna, miła, nie narzuca się, nie ględzi, nie krytykuje, nie wtrąca się, ale jest w pogotowiu do pomocy jak trzeba ......

....

 

Ja mam i już się nie mogę doczekać dnia teściowej żeby jej podziękować za wszystko co dla nas robi. :D :D :D

A umieć się cieszyć dniem dzisiejszym trzeba i dziękować za to co mamy.

Niestety nasze społeczeństwo ma manię narzekania na wszystko i wszystkich. I co jeszcze zauważyłam to szczególnie młodzi przejeli, że się im wszystko należy i to teraz , zaraz i już.

Ja jestem wdzięczna za wszystko co mam.

Kamyk pomyśl sobie tak : jak zobaczysz gościa na drodze który pcha swoje auto to chętnie mu pomożesz, bo znasz ten ból.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kosztach utrzymania samochodów lepiej nie będę pisać :x Mam 4 z czego 3szt są pełnoletnie. Dwie ostro "upalane" więc co chwila wymagają wkładu...

 

I byłby to za pewne dla mnie nie lada problem, jak i to że drzwi wewn nie mam i parapetów ni ma, i jeszcze miliona rzeczy ni ma...

 

Ale wiecie co - to przyjdzie z czasem, kiedyś będzie, kiedyś się zepsuje i będę to wymieniać i tak w kółko, więc po co to przezywać.

 

Kiedyś takie sprawy bardzo mnie stresowały - zaliczyłam w swoim życiu prawdziwą biedę, i bardzo się bałam żeby jej znowu na swojej drodze nie spotkać...

Wszystko to mi przeszło gdy pewnego letniego wieczoru jakieś 3 lata temu zaliczyłam taką glebę na rowerze że wylądowałam w szpitalu ze skręconym karkiem, wstrząsem mózgu, naruszonymi zębami, rozwalonymi obiema wargami i zgruchotanym nosem i obdartą całą buzią.

Na pogotowiu myśleli że mnie auto potrąciło - a ja tylko przez kierownicę przeleciałam i wylądowałam na twarzy... Chirurg szył mi jedną wargę 2 godziny, założył 20 szwów...

 

I gdy byłam w szpitalu, to miała we mnie miejsce ogromna zmiana hierarchii wartości.

No bo jak tu się nie cieszyć, no ok wyglądałam jak Rocky Balboa ale miałam oczy, uszy, nie pękła mi czaszka, zęby się nie posypały, nie jestem sparaliżowana - Żyć nie umierać po prostu!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo jak tu się nie cieszyć, no ok wyglądałam jak Rocky Balboa ale miałam oczy, uszy, nie pękła mi czaszka, zęby się nie posypały, nie jestem sparaliżowana - Żyć nie umierać po prostu!!

 

Martadela, daj dzioba, muszę Cię wyściskać :oops: :D :D

 

Siedzę w domu uziemiona, zaziębiona po pachy i cieszę się, że nie mam zaziębionego pęcherza . :lol:

 

A tak w ogóle..warto pośpiewać, nawet pod nosem. 8) :D :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daj dzioba, muszę Cię wyściskać :oops: :D :D

 

Siedzę w domu uziemiona, zaziębiona po pachy i cieszę się, że nie mam zaziębionego pęcherza . :lol:

 

A tak w ogóle..warto pośpiewać, nawet pod nosem. 8) :D :D

 

 

:oops: :oops:

 

Ja też mam kawałek który lubię ponucić:

http://www.youtube.com/watch?v=WlBiLNN1NhQ

 

:lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzę w domu uziemiona, zaziębiona po pachy i cieszę się, że nie mam zaziębionego pęcherza . :lol:

ha ha ha !!!

a jak ja sie cieszę, że nie mam zaziębionego pęcherza, bo zawsze miałam

a tera nic !!!

i jak tu sie nie cieszyć ? :D

wreście mnie to cholerstwo opuściło (odpukać)....[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bez pracy, pracuje tylko żona, na utrzymaniu również dziecko. Wogóle szukam od 4 miesięcy pracy, niestety nie ma, i mam już dosyć siedzenia z 2,5 letnią córą (mimo, że taka kochana jest), ale się nudzę strasznie, szczególnie teraz w zimę.

 

Oj kamyk.. dajesz popalić, naprawde! Nie jestes bezrobotny - Ty nie wychodzisz do pracy lecz pracujesz w domu. Zapewne sprzątasz, gotujesz itp. zajmujesz sie domem - to też jest praca, choć baaardzo często niedoceniana, no i niestety nie przynosząca dochodów. Weź pod uwagę, że gdy znajdziesz prace poza domem, to z przyniesionej wypłaty trzeba będzie zapłacić opiekunce do dziecka, no i to wszystko co w domu robisz teraz, będzie musiał ktoś zrobić... po pracy.

Poza tym nie siedzisz z córką, tylko zajmujesz się jej wychowaniem. A to jest naprawde ogromnie odpowiedzialne zadanie - wychowanie małego człowieczka na Człowieka. Póki masz na to czas - daj Małej z siebie wszystko. Zaprocentuje w przyszłości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Nie jestes bezrobotny - Ty nie wychodzisz do pracy lecz pracujesz w domu. Zapewne sprzątasz, gotujesz itp. zajmujesz sie domem - to też jest praca, choć baaardzo często niedoceniana, no i niestety nie przynosząca dochodów...

Poza tym nie siedzisz z córką, tylko zajmujesz się jej wychowaniem...

 

Mymyk_KSK ale ty dużo o mnie wiesz. :)

Dzięki za te słowa otuchy, to co napisałaś, to szczera prawda. Ja dałem do pieca, bo to "wszystko" przyszło tak naraz, niespodziewanie, w krótkim czasie. Po prostu te wszystkie "atrakcje", plus zimowa, nudna aura skomulowały u mnie dużo negatywnych emocji, ale już powoli dochodzę do siebie. Inaczej jest wiosną, latem czy jesienią. Jak mała spała, to mogłem coś porobić w ogrodzie czy też w domku, wyjść z nią na spacer do lasu, nad wodę. A jak przyjechała moja mama lub teściowa, to wtedy zajmowałem się remontem domu - człowiek nawet nie zauważył jak ten czas szybko mijał. A ta zima trzyma i trzyma, i nie chce nas opuścić. :cry: :cry: :cry:

 

... tylko dawaj co najlepsze !!!

nie obijaj się !!!

 

Renia - staram się, staram. :) :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ta zima trzyma i trzyma, i nie chce nas opuścić. :cry: :cry: :cry:

no to na pocieszenie mały limeryczek

 

Idzie wiosna

 

Koniec zimy, idzie wiosna

taka piękna i radosna

już się dzień dłuższy robi

już kobiety uśmiech zdobi

zima się staje żałosna

 

Wnet wietrzyk ciepły zawieje

obudzą się lasy i knieje

słońce nam skórę przypiecze

i nic się już nie odwlecze

deszczyk przyrodę podleje

 

I wstąpi w nas nadzieja

zaszumi las i knieja

pójdziemy z koszem na grzyby

albo nad rzekę na ryby

czy ja tam będę, czy nie ja ?

 

Czy wiosny powiew poczuję ?

czy miodu w lecie skosztuję ?

czy zaznam błogiego cienia ?

czy spełnią się moje marzenia ?

czy życia posmakuję ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...