marjucha 16.02.2010 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 U Parysa obroża frontline nie działała. W tym roku będziemy zakrapiać. Wet też nie wypowiadał się jakoś szczególnie na temat tych obroży . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 17.02.2010 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Rrmiś, a wiadomo już coś więcej o terminie szkolenia? Cały czas myślę jak tam dojechać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 17.02.2010 08:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Sonis Dzisiaj bede rozmawiala z Martinem , dam znac poznym wieczorem To zajeci ludzie bardzo i ciezko ustalic terminy , no ale jak pod gorke na poczatku jest to szkolenie pojdzie dobrze Wazne , ze w ogole ich namowilam I ja nie moge sie juz Was doczekac , a dojazd dobry masz , do Wawy nie wjezdzasz wlasciwie , jak trzeba bedzie odebrac Cie z pociagu to Wiesz Zazdrosnico Ty mieszkasz od Martina teraz jakies 5 minut drogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 17.02.2010 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Sonis Dzisiaj bede rozmawiala z Martinem , dam znac poznym wieczorem To zajeci ludzie bardzo i ciezko ustalic terminy , no ale jak pod gorke na poczatku jest to szkolenie pojdzie dobrze Wazne , ze w ogole ich namowilam I ja nie moge sie juz Was doczekac , a dojazd dobry masz , do Wawy nie wjezdzasz wlasciwie , jak trzeba bedzie odebrac Cie z pociagu to Wiesz Zazdrosnico Ty mieszkasz od Martina teraz jakies 5 minut drogi Taki skarb pod nosem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 17.02.2010 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 a dojazd dobry masz , do Wawy nie wjezdzasz wlasciwie Hmmm, well.... A my się w ogóle nadajemy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anielica 17.02.2010 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Przepraszam ze sie pytam ale jakos nie zauwazyłam albo nie doczytałam to gdzie sie ostatecznie maja odbywac szkolenia dla piesów? No i kiedy to startuje i oczywiście sakramentalne pytanie ile będzie kosztowac i dlaczego tak drogo ??!! pozdrawiam serdecznie, Równiez zainteresowany ziemskimi problemami wasz forumowy // Angel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 17.02.2010 09:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Hmmm, well.... A my się w ogóle nadajemy ? Jesli Dino pogoni moich chlopcow znaczy nadajecie sie jak nic No jasne , ze tak , nie zartuj , juz widzialas co nieco w temacie . Jesli widzialo sie i pracowalo z Liborem to jak masz sie nie nadawac Anielico Terminy wciaz organizatorzy ustalaja , moze juz dzisiaj bede wiedziala . Problem jest tylko taki ,ze sezon wystawowy sie zaczyna i trzeba to dograc , ale sie da , bo jak sie chce to sie wszystko da. Koszty tez powinnam dzisiaj poznac . Zajecia beda w Goscienczycach . Jakiego masz psa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 17.02.2010 09:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Taki skarb pod nosem Jak droga daleka i wyboista to czasem lepiej smakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 17.02.2010 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Taki skarb pod nosem Jak droga daleka i wyboista to czasem lepiej smakuje Kwestia czy autko wytrzyma te trudy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anielica 17.02.2010 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Anielico Terminy wciaz organizatorzy ustalaja , moze juz dzisiaj bede wiedziala . Problem jest tylko taki ,ze sezon wystawowy sie zaczyna i trzeba to dograc , ale sie da , bo jak sie chce to sie wszystko da. Koszty tez powinnam dzisiaj poznac . Zajecia beda w Goscienczycach . Jakiego masz psa ? Ja mam owczarzyce niemiecką o imieniu Sara w wieku 2,5 roku. Troche sie juz szkolilismy swego czasu w psim przedszkolu i na PT ale do egzaminów końcowych nie podeszliśmy ale ponieważ tak jak piszecie szkolenie psa to proces nieustajacy w czasie więc niestety trza nam ponownie troche oglady nabrac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 17.02.2010 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Cze Soniczko no masz jeszcze jakieś dylematy ?. Jesli Dino pogoni moich chlopcow znaczy nadajecie sie jak nic Pogoni , o to możesz być spokojna . Będzie przez to prawdziwym hardcorem. Ja też jestem w kategorii zazdrość roku. Niczego ludziom nie zazdroszczę, wyjątkiem są tylko brak opony i dobry szkoleniowiec w pobliżu. Sama bardzo chciałabym mieszkać 5 min od Martina, lepszej miejscówki chyba nie ma. Marjucha autko zawsze wytrzyma, ja kiedyś moją corsą robiłam sobie rajdy terenowe w bardzo trudnym terenie. Jak się na motywację to się zawsze dojedzie w końcu to człowiek i na księżyc poleciał jak miał taki zamysł . Szefowa pewnie ustala już szczegóły , niebawem ogłosi wszystko oficjalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 17.02.2010 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Cze Soniczko no masz jeszcze jakieś dylematy ?. Jesli Dino pogoni moich chlopcow znaczy nadajecie sie jak nic Pogoni , o to możesz być spokojna . Będzie przez to prawdziwym hardcorem. Ja też jestem w kategorii zazdrość roku. Niczego ludziom nie zazdroszczę, wyjątkiem są tylko brak opony i dobry szkoleniowiec w pobliżu. Sama bardzo chciałabym mieszkać 5 min od Martina, lepszej miejscówki chyba nie ma. Marjucha autko zawsze wytrzyma, ja kiedyś moją corsą robiłam sobie rajdy terenowe w bardzo trudnym terenie. Jak się na motywację to się zawsze dojedzie w końcu to człowiek i na księżyc poleciał jak miał taki zamysł . Szefowa pewnie ustala już szczegóły , niebawem ogłosi wszystko oficjalnie. Wiesz, mój peugeot budowę przewiózł, więc zdeczko zmęczony jest No, ale jest determinacja więc się musi udać Bo jak to tak, żeby dziadków nie odwiedzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 17.02.2010 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Taki skarb pod nosem Jak droga daleka i wyboista to czasem lepiej smakuje nie mam bladego pojęcia gdzie a Gościeńczyce to jednak kawałek ode mnie jest co do psów, moja się strasznie boi jak zobaczy psa za płotem, piszczy i ucieka do domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anielica 17.02.2010 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Gościeńczyce to je takie cos na trasie z Piaseczna do Grójca , zdaje się ze zaraz za Prażmowem którymś, ale droga dobra szybko się jedzie więc można powiedzieć ze bliziutko. Zazdrośnica a ty chyba jestes cos jakby z Głoskowa/Gołkowa to przeciez tez niedaleko, prosta droga od ciebie - więc sie nie martw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 17.02.2010 13:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Zazdrosnico Pomylilo mi sie , myslslam , ze Ty z Prazmowa . To na G juz zaskoczylam , jak nie brac Goscienczyce sa tak jak napisala Anielica , za Prazmowem chwilke jazdy , tuz za Dobrzenica . AnielicoJesli nie przygotowujesz suczy do hodowlanki to testy nie sa Ci potrzebne .Z mojego doswiadczenia wynika tak , ze na zajeciach w szkolach niedzielnych ucza robienia "zetki" i tym samym szykuja do egzaminu .Ja to przeszlam po czym doszlam do wniosku , ze zetka nie jest mi do zycia potrzebna calkiem .Potrzebuje przede wszystkim moc psa odwolac . Reszta to jak kto chce i co komu potrzeba , choc mozliwosc przywolania psa jest jak nie brac najpotrzebniejsza kazdemu i to dyskusji raczej nie podlega . To czy pies usiadzie czy pojdzie na miejsce , choc wazne jednak mniej istotne .Poza tym treningi z psem to niezly relax i oderwanie od codziennych zajec . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 17.02.2010 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 W Dobrzenicy mieszkają moi znajomi także tereny mi znane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 18.02.2010 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 rrmi wiem że teraz to szkolenie pozzytywne jest ale niektórym nie przetłumaczysz może jakoś pomału uda mi się urobić.... nie psa, a męża Tak naprawdę dłuższy czas się nad tym zastanawiam i moim zdaniem rozpieszczanie psa nie ma sensu. Nie wiem czemu się boi, może ma dystans i pokorę wobec męża a Wam włazi na głowę. Nie sądzę, żeby psa katował a jeżeli trzyma go na dystans to dobrze. Zazdrośnico mąż nie katuje Herosa może na dystans go trzyma niewiem jak to nazwać wg niego po prostu nie ma innego sposobu na nauczenie czegoś pasa tylko krzykiem i klapsem. Ja tak nie uważam Może Heros nie słucha mnie tak jak jego bo ja się po prostu nie drę Uczę go że nie można gryźć szczególnie jeżeli chodzi o dzieci - pomału łapie że nie wolno chcoaż zdarza mu się podczas zabawy jednak że złapie ząbkami zbyt mocno np. wczoraj, krzyknęłam powiedziałam Nie wolno!! Jak chciał chapsnąć ząbkami -Nie wolno! i zostawiał w spokoju tu chodzi o podgryzanie podczas zabawy. Prawda jest że w chwiliobecnejHeros robi nam za dzwonek (którego nie dorobiliśmy się jeszcze) i nikt na posesję nie wejdzie, nie gryzie i nie łapie ale ujasda okropnie. jak na razie odwiedzającym to wystarcza. Tez kupuję mu prasowane kości lub pdwędzane kości. Wyzywa się na nich idealnie. Jak zasłuży dostaje nagrodę, jak nie pokazuję mu ale nie daję. Ostatnio nauczyłam go żeby nie brał nic ze stołu bez pozwolnia, nawet cisteczko dla niego leży - dopóki nie powiem MAsz! Może coś z niego będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 18.02.2010 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 kawika podejścia do zwierząt u ludzi nie zmienisz, możesz jedynie pokazać, że oprócz takich metod są inne, ja też mam swoje i dla mnie pies ma być psem tego nie zmienię więc z chęcią na takie szkolenie przyjadę skonfrontować swoje zdanie ze zdaniem szkoleniowca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 18.02.2010 15:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 kawika podejścia do zwierząt u ludzi nie zmienisz, możesz jedynie pokazać, że oprócz takich metod są inne, ja też mam swoje i dla mnie pies ma być psem tego nie zmienię więc z chęcią na takie szkolenie przyjadę skonfrontować swoje zdanie ze zdaniem szkoleniowca. Zapewniam Cie ze szkoleniowcy maja takie samo zdanie jak Ty . Prawda jest wlasnie taka ze poies to pies , no przeciez nie czlowiek , choc normalne jest ,ze w zartach czy rozmowach mowi sie ze ten moj Azor to zeby tylko umial gadac to bylby jak czlowiek No moje psy takie sa wlasnie , moze naucza sie gadac w koncu Z psem mozna osiagnac wszystko nie krzyczac , wystarczy konsekwentnie trzymac sie swego . Z drugoej strony nie wierze ze znajdzie sie ktos kto czasem nie przyjeje scierka po tylko jak kradnie cos co lezy na stole czy tez jak oj Gotti potrafi ukrasc mieso na nasz obiad , no bywa . Szczeniak czasem w zabawie moze zlapac zebem za reke czy noge . W zabawie w ogole zdarzaja sie rozne rzeczy , ja dzisiaj wyladowalam w sniegu . Za to moge pochwalic sie , ze nawet jak mam otwarta brame to moje psy nie wychodza I o to wlasnie chodzi w szkoleniu i w zycu zsem w ogole . Pies ma interesowac sie panem a nie wszystkim innym dookola , bo co go moze obchodzic , ze ktos idzie droga o ile nie wyraza chweci zaczepienia nas ? Dojazd do Goscienczyc jest bardzo dobry sprawdzilam wczoraj , ale byc moze szkolenia odbeda sie na innym terenie , np. w Zlotoklosie . O tym napisze za chwlke bo juz dowiedzialam sie wlasciwie tego co mnie interesowalo . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 18.02.2010 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Owczarki jak tez owczarkopodobne , czyli wilczury sa jak plastelina , tak mowia szkoleniowcy i da sie z nimi wszystko . Poddaja sie latwo szkoleniu . .. Widze, ze moj Buras ma szanse na nabycie dobrych manier Prawda, ze podobny do wilczura ? http://images40.fotosik.pl/52/838daeeed05975f1m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.