marjucha 05.05.2010 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2010 anSi Twoj Rufus robi postepy , wyglada na to , ze zaprzyjaznil sie z Martinem Slyszalam , ze sie stara miec dobre oceny . Moj Mlody wczoraj go widzial i wyglaskal :esy: Zazdrosnico jak Wam idzie ? Tu mu się nie dziwię, sam bym się zaprzyjaźnił. Z tymi ocenami to wyszło, że kujon i tyle. Nareszcie w pracy, to odpocząć można Przez weekend płot robiłem i Parys już może sobie swobodnie biegać. Miłego dnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 05.05.2010 17:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2010 I ja mysle , ze Rufus kujon , ale nie bez powodu .Pewnie zapowiedzieli , ze jak nie bedzie samych piatek to nie ma po co do domu wracac . Widzialam sie dzisiaj znowu z Marinem , nasluchalam sie pochwal , jeden zarzut , ale do opanowania Marjucha Ty nie masz sie co zaprzyjazniac , Ty z Rodziny , a z ta wiadomo , najlepiej na zdjeciu Fajna masz Rodzine Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 05.05.2010 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2010 Rrmi Febe miała dziś nawrót babeszji :( ogólnie żyjemy w pędzie, 2 komunie się szykują, tynkowanie chałupy w nast. tyg., niedawno drzwi wew. wstawione, mało śpię, dużo latam teraz piję piwo żeby usnąć - także odpuściliśmy trochę tresurę, w dalszym ciągu staramy się tłumić agresję, uczyć waruj ale o chodzeniu przy nodze jakoś kiepsko, nie gniewajcie się jak zwolnię tempa to częściej zajrzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 06.05.2010 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 I ja mysle , ze Rufus kujon , ale nie bez powodu .Pewnie zapowiedzieli , ze jak nie bedzie samych piatek to nie ma po co do domu wracac . Widzialam sie dzisiaj znowu z Marinem , nasluchalam sie pochwal , jeden zarzut , ale do opanowania Marjucha Ty nie masz sie co zaprzyjazniac , Ty z Rodziny , a z ta wiadomo , najlepiej na zdjeciu Fajna masz Rodzine Oh, Wy paskudy - ze dwa dni mnie tu nie było a Wy tak o mnie beze mnie i ze mnie sie podsmiewujecie Rozmawialismy z Martinem, mowil, ze nasz pies o malo jakiegos czlowieka nie zjadl, ktory po mieso byl przyjechal i ze czasami miewa chwile - jak to M. ujal - wylaczenia sie, jakbyy melancholii....zaczyna zyc we wlasnym swiecie i nie reaguje na polecenia, ale..generalnie wszystkich kocha, ze wszystkimi sie przyjazni, z sunia bokerka, z ktora kat i loze (???) dzieli - jak to w rodzinie- czasem do spiec dochodzi, ale niegroznych i M. mowi, ze nie odda, dopoki go z melancholii nie wyleczy. Rrmi a Ty o jakim zarzucie??? Mow, mow, bo sniadania nie bede moga zjesc z nerw Marjucha - w sumie toi ja Ci tego pokrewienstwa z M. zazdroszcze Aaa...zapomnialabym - podziekuj Mlodemu za wytarmoszenie mojego Championa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 06.05.2010 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Oh, Wy paskudy - ze dwa dni mnie tu nie było a Wy tak o mnie beze mnie i ze mnie sie podsmiewujecie Rozmawialismy z Martinem, mowil, ze nasz pies o malo jakiegos czlowieka nie zjadl, ktory po mieso byl przyjechal i ze czasami miewa chwile - jak to M. ujal - wylaczenia sie, jakbyy melancholii....zaczyna zyc we wlasnym swiecie i nie reaguje na polecenia, ale..generalnie wszystkich kocha, ze wszystkimi sie przyjazni, z sunia bokerka, z ktora kat i loze (???) dzieli - jak to w rodzinie- czasem do spiec dochodzi, ale niegroznych i M. mowi, ze nie odda, dopoki go z melancholii nie wyleczy. Rrmi a Ty o jakim zarzucie??? Mow, mow, bo sniadania nie bede moga zjesc z nerw Marjucha - w sumie toi ja Ci tego pokrewienstwa z M. zazdroszcze Aaa...zapomnialabym - podziekuj Mlodemu za wytarmoszenie mojego Championa Sam sobie zazdroszczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 06.05.2010 07:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Zazdrosnico mam nadzieje , ze bedzie juz tylko lepiej z Febe . Powiedz czy byla zakroplona i pomimo tego zlapala to swinstwo ? anSi wlasnie o to zjedzenie , no prawie zjedzenie czlowieka mi chodzilo , ale glosno pisac nie chcialam . Tym po mieso byl moj Mlody , ale zepsul Mu sie samochod , odpalic nie chcial i Martin wolal kogos do pomocy w pchaniu .Akurat wtedy pracowal z Rufusem i przywiazal go do drzewa na ten czas popychania auta . Ktos tam do pomocy szedl zza domu i wlasnie wtedy Rufus zaatakowac chcial . Najgorzej , ze to calkiem na powaznie bylo . O autyzmie Rufusowym tez slyszalam . Widac Martin widzi jakis wyjscie z tego , temu mowi , ze da rade . Generalnie to go chwalil , mowil , ze bez smyczy przy nodze juz ladnie chodzi , bo ze siada i waruje to wiadomo . Marjucha nie smiejmy sie wiecej z anSi bo nam na zawal jak raz jeszcze zejdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 06.05.2010 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Rrmi Febe nie złapała kleszcza, tylko ma nawrót babeszji z końca marca. Pierwotniaki były we krwi, przestały działać zastrzyki i się uaktywniły znowu. Wet. twierdzi że czasem się to zdarza i akurat zdarzyło mojemu psu Wczoraj wieczorem już było lepiej także wyjdzie z tego. Febe ma obroże na kleszcze a dodatkowo na szkolenie była zakraplana, więc to wszystko działa jeszcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 06.05.2010 12:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Zazdrosnico rozumiem .Staram sie tylko dojsc czy mozliwe jest , ze pies zakroplony czy z obroza moze miec babeszje . Teoretycznie wiem , ze moze ale jak praktyka ?Moi mieli kleszcze , sa zawsze zakropleni , kleszcze byly takie uschniete i nie chorowali . Jednak draze temat .Ciesze sie , ze juz lepiej , bo to naprawde powazna choroba jest .Rogal u Kasi tez juz ok . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 07.05.2010 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Ja też tego nie ogarniam - widocznie do końca nie była zaleczona po pierwszym razie, gorzej bolą niespodziewane wydatki na weta bo moja psica jest silna nawet i tym razem bez kroplówy się obyłio, no ale w porę trzeba zareagować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 09.05.2010 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2010 [.... i wlasnie wtedy Rufus zaatakowac chcial . Najgorzej , ze to calkiem na powaznie bylo . ... No wlasnie, tym sie bardzo martwie, bo to nasz glowny powod do zmartwienia Mam jednak nadzieje mala, ze moze da sie to u niego wyeliminowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 10.05.2010 04:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 Na pewno się da.Kwestia czasu, ale jestem pewien że się uda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 10.05.2010 08:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 anSi badz spokojna , naprawde .W lepsze rece Rufus trafic nie mogl .Nie zebym wazelinowala;) , bo Martin i tak tu nie zaglada , ale widze jak On pracuje , sama bezdyskusyjnie robie co mi kaze robic z psami , bo mam do Niego zaufanie . Tak btw napisz do mnie na maila , bo na stronie podalas jakis "nie tego" a chcialam Ci wyslac linka do zdjec . cze Marjucha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 10.05.2010 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 Cze Rrmi:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 10.05.2010 09:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 W robocie widze siedzisz Na pocieszenie powiem , ze przesadzalam tuje , wiec tez jakbym byla w robocie , a teraz ide chlopakow do drzew wiazac i wyciagam klina to juz do wieczora nie dam rady nic zrobic , jak sie tak uciagam Czy Parys jak wyciagasz szelki tez dostaje malpiego rozumu ? No moi to jakby sie calkiem szaleju najedli na widok szelek .:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zorka31 10.05.2010 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 Moja NUśka we wrześniu 2009 przerobiła babeszię. Złapała mimo obroży bayera i fiprexu. Bujaliśmy się kawałek czasu. I koniecznie po chorobie trzeba zrobić badania nerek, wątroby i morfologię. Teraz też mamy podwójne zabezpieczenie tzn. advantix i obrożę bephar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 10.05.2010 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 W robocie widze siedzisz Na pocieszenie powiem , ze przesadzalam tuje , wiec tez jakbym byla w robocie , a teraz ide chlopakow do drzew wiazac i wyciagam klina to juz do wieczora nie dam rady nic zrobic , jak sie tak uciagam Czy Parys jak wyciagasz szelki tez dostaje malpiego rozumu ? No moi to jakby sie calkiem szaleju najedli na widok szelek .:lol2: Nie zakładam szelek, bo IPO poszło w odstawkę. Nie chcę robić czegoś, co mogłoby go zepsuć, więc poczekam trochę i jak ciut grosza zostanie to na jakieś szkolenie uderzę, o ile wcześniej do dziadków nie zajadę. Parys dostaje głupawki jak smycz widzi w dłoni. Najpierw obserwuj gdzie idę ; będziemy ćwiczyć na podwórku czy idziemy na spacer. Jak już widzi, że idę do bramy to głupawce nie ma końca. Ostatnio uczę go żeby przed spacerem siadał przed bramą zanim go nie przypnę bo ja sobie radzę ale Ani gdy jeszcze Pawełek w wózku to łatwo nie jest jak Parys szaleje. Teraz już całkiem ładnie przy wózku chodzi. Praktycznie zero wyrywania do przodu czy zostawania z tyłu. W sobotę cały dzień mnie nie widział i jak wieczorem wzięliśmy się za ćwiczenia to aż miło było popatrzeć jak był nakręcony:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 10.05.2010 11:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 jak wieczorem wzięliśmy się za ćwiczenia to aż miło było popatrzeć jak był nakręcony:) I ja lubie to nakrecenie .U mnie to wyglada tak , ze pol podworka zaplute kiedy juz sa przyypieci do drzew i czekaja az ja z klinem przyjde . Masz racje z tym czekaniem , bo samemu mozna psa zepsuc , a jak naprawde masz chec na IPO to musi byc wszystko zawsze dokladnie . U nas to jednak bardziej zabawa , lubia gryzc to niech sobie gryza . Gocio ma super chwyty a Pabli teraz jakos gorzej , wiec staram sie mimo lenistwa poprawiac . W zasadzie to jak ma juz komus odgryzc tylek to lepiej caly niz polchwytu wyrwac kawalek:D;) Widok po tych kulku minutach bezcenny , szczescie na ryjach:D Mi za to nie bylo wesolo dzisiaj , ciagnelam Kotka na klinie i wytarzalam sie w blocie , lekko popuscil i juz lezalam . A ten diable na mnie , na szczescie nie mam obrazen wiekszych:D Z tym malym, to jeszcze mozna sie pociagac , bo Pablis jak kon , idzie tam gdzie chce i nie odpuszcza . Moje , w sumie duzo kilogramow to dla niego nic , bulka z maslem . Dlatego nie dziwie sie , ze nauczyles Parysa chodzic ladnie , bo Ania nie dalaby rady . Ja jestem silna , ale jak ide z nimi dwoma to musze jednak panowac nad nimi inaczej niz silowo W tygodniu lecimy z Magda robic zdjecia na placu , ktory wynajety jest na slady na MP . Zorka Dzieki , wlasnie o to mi chodzilo , czy pomimo zabezpieczen jednak ryzyko istanieje . Jak tam robicie cos same z Nuska ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 10.05.2010 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 To szepnij Jej, żeby napisali tak bez ogródek co robię źle ćwicząc z Parysem.Pewnie na początku się załamię, ale jak przetrawię to zacznę się poprawiać.Sam po kilkukrotnym obejrzeniu widzę swoje błędy i już staram się je eliminować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 11.05.2010 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2010 Dzięki Zorka, póki co będzie na tej obroży bo ma ją dopiero niecały miesiąc, za 2 tygodnie znów antybiotyk i zastrzyk, potem przypomnę o tych badaniach, kleszcza nie znaleźliśmy więc padło na wtórną bebeszję i tak ma wpisane w leczeniu, gorsze jest mierzenie w pupie temperatury codziennie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 12.05.2010 19:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2010 Zazdrosnico i jak tam zdrowko ? anSi Rufek juz konczy powoli studia Sprawuje sie dobrze ,uczy sie pilnie , swiadectwo bedzie dobre Marjucha Mam wytyczne dla Ciebie .Wszystko robisz ok , a zeby przyspieszyc powroty kup druga pileczke i dawaj jak przyjdzie na "wroc" /chyba Ty masz wroc a nie do mnie ?/ Po prostu wymieniacie sie z Parysem pileczkami:D A my jutro na plac , wiec mozesz nam zazdroscic :D;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.