kawika 11.02.2010 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 Kawiko bestia rozpuszczona jak ciastka nie widzi to nie słucha menda (ale to moja wina) rozpuściłam go słodka i milusia ta menda jaki wiek? troche ponad 4 miesiace To czas najwyższy zabrać się za szkolenie, żeby życie z nim było jeszcze przyjemniejsze no właśnie wiem może doradzicie męża słucha ale to bardziej strach a mnie ma za przeproszeniem gdzieś może przez to że od poczatku pieściłam go i jest dla mnie bardzo ważny?? może popełniłąm błąd i przez to nie ma u mnie posłuchu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 11.02.2010 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 Kawiko bestia rozpuszczona jak ciastka nie widzi to nie słucha menda (ale to moja wina) rozpuściłam go słodka i milusia ta menda jaki wiek? troche ponad 4 miesiace ano no tak widać że ciapa mojej się łapy rozjeżdżają i nigdy długo nie siedzi, no i doopa ją ciąży do dołu hehe - ma tą szanowną nie powiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 11.02.2010 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 Kawiko bestia rozpuszczona jak ciastka nie widzi to nie słucha menda (ale to moja wina) rozpuściłam go słodka i milusia ta menda jaki wiek? troche ponad 4 miesiace ano no tak widać że ciapa mojej się łapy rozjeżdżają i nigdy długo nie siedzi, no i doopa ją ciąży do dołu hehe - ma tą szanowną nie powiem no właśnie ja to już się martwiłam że taki lewus ale już trochę lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 11.02.2010 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 Kawiko bestia rozpuszczona jak ciastka nie widzi to nie słucha menda (ale to moja wina) rozpuściłam go słodka i milusia ta menda jaki wiek? troche ponad 4 miesiace To czas najwyższy zabrać się za szkolenie, żeby życie z nim było jeszcze przyjemniejsze no właśnie wiem może doradzicie męża słucha ale to bardziej strach a mnie ma za przeproszeniem gdzieś może przez to że od poczatku pieściłam go i jest dla mnie bardzo ważny?? może popełniłąm błąd i przez to nie ma u mnie posłuchu Strach nie jest rozwiązaniem. Chcesz mieć posłusznego psa, zapatrzonego w Ciebie, to trzeba z nim pracować, ale pies nie może się bać właściciela. On musi wiedzieć kto rządzi, ale wasze relacje nie mogą się na strachu z jego strony. Najlepiej pracować pod okiem dobrego trenera, a na początek polecam lekturę publikacji Zofii Mrzewińskiej, która wspaniale opisuje sposób psiego myślenia. I pamiętaj, że owczarek to pies pracujący, a więc musi mieć odpowiednią dawkę ruchu, aby był bardziej spokojny i nie roznosiła go energia. I nie mówię tu tylko o puszczeniu psa w granicach działki, żeby biegał pod płotem. Jak pójdziesz na spacer to zwróć uwagę jak się zachowuje. Założę się że węszy i ciągle jest czegoś ciekawy. One tego potrzebują. I jeszcze raz - polecam pracę z psem pood okiem dobrego trenera. Naprawdę warto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 11.02.2010 09:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 Kawiko Pies slucha sie osoby , ktora jest konsekwentna . Musisz taka byc , jesli chcesz zdobyc psi szacunek . Dlaczego uwazasz , ze boi sie Twojego meza ? W momencie, w ktorym zaczniesz z psem cos robic , trenowac ,szkolic,bawic sie nie bedzie widzial swiata pozaToba . Gwaratuje . Pies to nie tylko pieszczoty Dobry szkoleniowiec pokaze Ci co i jak sie robi . Moj Gotek wlasnie w dowod milosci przyniosl mi na taras mysz , na ktora polowal pol nocy na podworku i teraz udalo sie .fuj Tak wiec mam doberkota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 11.02.2010 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 Kawiko Pies slucha sie osoby , ktora jest konsekwentna . Musisz taka byc , jesli chcesz zdobyc psi szacunek . Dlaczego uwazasz , ze boi sie Twojego meza ? W momencie, w ktorym zaczniesz z psem cos robic , trenowac ,szkolic,bawic sie nie bedzie widzial swiata pozaToba . Gwaratuje . Pies to nie tylko pieszczoty Dobry szkoleniowiec pokaze Ci co i jak sie robi . Moj Gotek wlasnie w dowod milosci przyniosl mi na taras mysz , na ktora polowal pol nocy na podworku i teraz udalo sie .fuj Tak wiec mam doberkota Chyba muszę jeszcze z Parysem popracować, bo jak na razie przynosi mi deski pocięte na opał od rodziców ze składziku na opał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 11.02.2010 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 Najlepiej pracować pod okiem dobrego trenera, a na początek polecam lekturę publikacji Zofii Mrzewińskiej, która wspaniale opisuje sposób psiego myślenia. jest i blog http://zofia-mrzewinska.blog.onet.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 11.02.2010 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 marjucha - niestety mój mąż nie da sobie pewnych rzeczy przegadac mnie się Heros nie boichodzimy na spacery, lata jak powiariowany, ogólnie swoją uwagę skupia na dzieciach, za nim ciągle biega i przy nich chodzi ma bardzo dużo energii ale po calym dniu śpi jak zabity - teraz bo wcześniej rozrabiał czytałam dużo ksiażek o nowym podejśiu do psa ale faktem jest że teraz trochę mniej mu uwagi poświęcam i może też to odczuwa na pewno tak myślę "woli mnie" jak stoimy z mężem razem to najpierw podejdzie do mnie a potem skuli uszy i do E. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 11.02.2010 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 Najlepiej pracować pod okiem dobrego trenera, a na początek polecam lekturę publikacji Zofii Mrzewińskiej, która wspaniale opisuje sposób psiego myślenia. jest i blog http://zofia-mrzewinska.blog.onet.pl/ Wiem, czytam. Polecam jej blog(już nie uaktualniany) z pierwszego roku życia Raszki. Jest na forum owczarek.pl Warto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 11.02.2010 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 rrmi wiem o tym w sumie to ja się z nim najwięcej bawię nie liczac dzieci ja nauczyłam go siad, leżeć daj łapęi nawet przychodzi jak wołam noga (jeszcze nad tym musimy popracować) jak małż go woła to kuli uszy i nawet posikuje, spuszcza głowę nie boi się? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 11.02.2010 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 marjucha - niestety mój mąż nie da sobie pewnych rzeczy przegadac mnie się Heros nie boi chodzimy na spacery, lata jak powiariowany, ogólnie swoją uwagę skupia na dzieciach, za nim ciągle biega i przy nich chodzi ma bardzo dużo energii ale po calym dniu śpi jak zabity - teraz bo wcześniej rozrabiał czytałam dużo ksiażek o nowym podejśiu do psa ale faktem jest że teraz trochę mniej mu uwagi poświęcam i może też to odczuwa na pewno tak myślę "woli mnie" jak stoimy z mężem razem to najpierw podejdzie do mnie a potem skuli uszy i do E. Czy aby na pewno o to chodzi Pies ma przyjść z radością. Ma się cieszyć na widok właściciela. Nie ma nic gorszego niż widok przestraszonego ON-ka z położonymi po sobie uszami Poza tym teraz jest młody. Urośnie, dojrzeje, nie wiesz jak zareaguje, gdy będzie silnie przestraszony przez Twojego męża. Pies bardzo często gryzie, bo się boi Mam nadzieję, że uda Ci się męża wyprostować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 11.02.2010 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 mama nadzieję że chociaż trochę zrozumie, chociaż nikłe szanse a na mój widok się cieszy biga skacze łasi się czasem szczeka i to dla mnie nagroda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 11.02.2010 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 Najlepiej pracować pod okiem dobrego trenera, a na początek polecam lekturę publikacji Zofii Mrzewińskiej, która wspaniale opisuje sposób psiego myślenia. jest i blog http://zofia-mrzewinska.blog.onet.pl/ Wiem, czytam. Polecam jej blog(już nie uaktualniany) z pierwszego roku życia Raszki. Jest na forum owczarek.pl Warto wiem zaczęłam niedawno czytać ale te metody początkowe blee brr, tak się wzorować nie będę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 11.02.2010 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 Najlepiej pracować pod okiem dobrego trenera, a na początek polecam lekturę publikacji Zofii Mrzewińskiej, która wspaniale opisuje sposób psiego myślenia. jest i blog http://zofia-mrzewinska.blog.onet.pl/ Wiem, czytam. Polecam jej blog(już nie uaktualniany) z pierwszego roku życia Raszki. Jest na forum owczarek.pl Warto wiem zaczęłam niedawno czytać ale te metody początkowe blee brr, tak się wzorować nie będę Dla mnie normalne, ale nie musiałem, bo Parys miał pół roku zanim go wzięliśmy do siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 11.02.2010 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 czym karmicie swpje ON-ki?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 11.02.2010 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 czym karmicie swpje ON-ki?? no właśnie ta niby "wyklęta sucha karma" - moja była karmiona u hodowcy tylko suchą i mlekiem, miała kupki zwarte, u mnie zmieniła żywienie i stopniowo wprowadzam mokre, ser biały z żółtkiem, warzywa, owoce, ryż ale niestety ma już sensacje żołądkowe, wymiotuje i robi na rzadko a jeszcze mięsa w żadnej postaci nie dawałam oprócz tego z puszki dla szczeniąt teraz rano daje jej suche a w ciągu dnia co innego, już sama nie wiem jak ją karmić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 11.02.2010 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 czym karmicie swpje ON-ki?? no właśnie ta niby "wyklęta sucha karma" - moja była karmiona u hodowcy tylko suchą i mlekiem, miała kupki zwarte, u mnie zmieniła żywienie i stopniowo wprowadzam mokre, ser biały z żółtkiem, warzywa, owoce, ryż ale niestety ma już sensacje żołądkowe, wymiotuje i robi na rzadko a jeszcze mięsa w żadnej postaci nie dawałam teraz rano daje jej suche a w ciągu dnia co innego, już sama nie wiem jak ją karmić ja na początku tez myślałam że lepsze będzie inne jedzenie ale czyściło go okrutnie, nawet po mleku dlatego przeszłam na suchą i spokój raz w tygodniu daję mu żóltko a dwa razy ser biały od tamtej pory nic mu nie jest i rośnie jak diabli w ogóle Pani weterynarz stwierdziła że wielki będzie, ale jego ojciec tez taki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 11.02.2010 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 ja bym tego z puszki nie dawała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 11.02.2010 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 czym karmicie swpje ON-ki?? no właśnie ta niby "wyklęta sucha karma" - moja była karmiona u hodowcy tylko suchą i mlekiem, miała kupki zwarte, u mnie zmieniła żywienie i stopniowo wprowadzam mokre, ser biały z żółtkiem, warzywa, owoce, ryż ale niestety ma już sensacje żołądkowe, wymiotuje i robi na rzadko a jeszcze mięsa w żadnej postaci nie dawałam teraz rano daje jej suche a w ciągu dnia co innego, już sama nie wiem jak ją karmić ja na początku tez myślałam że lepsze będzie inne jedzenie ale czyściło go okrutnie, nawet po mleku dlatego przeszłam na suchą i spokój raz w tygodniu daję mu żóltko a dwa razy ser biały od tamtej pory nic mu nie jest i rośnie jak diabli w ogóle Pani weterynarz stwierdziła że wielki będzie, ale jego ojciec tez taki Ile waży w tej chwili? Pamiętaj że słabym punktem ON-ków są stawy, a więc warto zadbać w okresie intensywnego wzrostu o preparaty które będą je wzmacniały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 11.02.2010 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 ja bym tego z puszki nie dawała... właśnie też się zastanawiałam ale tam dodają wapń itp. a ja dopiero dziś do weta i może mi powie co kupić i jak podawać tj. witaminy i calcium mleko chyba przestanę ale i tak dużo nie miała chyba z 3 razy dostała do tej pory ale za mlekiem jest strasznie, wystarczy parę kropli na ryż i już cały wyjada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.