Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

16-18.04.2010 Szkoleniowe Dni Otwarte Piaseczno


rrmi

Recommended Posts

A tu na zdjeciu widac najwieksza moja porazke szkoleniowa i wychodzi jak malo wiedzialam .

Dalam sie namowic na kolczatke dla psa , ktory potrzebowal po prostu indywidualnego podejscia :-?

Dlatego teraz kazdego namawiam na indywidualne szkolenia , tak jak robi to Martin a nie szkolki niedzielne , takie modne teraz .To dobre jest na poczatek i na socjal . Choc i tak lepiej zaczynac pod okiem wlasciwiego szkoleniowca :roll:

Poza tym praca z Martinem wyglada mniej wiecej tak , ze On szkoli czlowieka , a dopiero czlowiek swojego psa i to jest wazne .

Praca z psem odbywa sie wlasciwie poza placem szkoleniowym , w takim wielkim uproszczeniu mowiac .

 

Oczywiscie trudno tu nie wspomniec o mozliwosci szkolenia stacjonarnego , ale wtedy wlasciciel psa musi miec podstawy , bo skonczy sie to tak , ze odda psa , dostanie wyszkolonego i nie bedzie wiedzial jak to obsluzyc :D

 

http://img44.imageshack.us/img44/8014/a22.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 412
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Parys podczas szkolenia IPO

http://images49.fotosik.pl/128/2da5ddcbbedd99c5med.jpg

 

http://images43.fotosik.pl/178/6dc5ea5dedd38f27.jpg

 

I podczas PT

http://images38.fotosik.pl/104/e42a58dc8ab217b0med.jpg

 

http://images45.fotosik.pl/109/20396de018ef9a2dmed.jpg

 

http://images49.fotosik.pl/189/6e03746f271a73fbmed.jpg

 

http://images40.fotosik.pl/193/85aa41eb59db2dc4med.jpg

 

Ja trafiłem na dobrego szkoleniowca, ale wiem że gdy tylko podane zostaną terminy obozów szkoleniowych, to zrobię wszystko aby na nie pojechać.

Oczywiście z rodziną, w ramach urlopu, bo można naprawdę się zrelaksować.

Praca z psem, gdy już się jej posmakuje, jest jak narkotyk.

Ciężko się jej oprzeć, ale na szczęście skutki jej zażywania są dużo lepsze :lol: :lol: :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie mąż też (za namową kolegi) stwierdził że trzeba kupić kolczatkę, co bardzo szybkim (krzykiem) sposobem wybiłam mu z głowy

 

właśnie muszę kupić Herosowi nową obroże bo z tamtej już wyrósł

 

mam dzieci i dlatego trudno mi poświęcać tyle czasu ile bym chciała.

Ale pocieszam się że wiosna idzie i dni dłuższe będą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie mąż też (za namową kolegi) stwierdził że trzeba kupić kolczatkę, co bardzo szybkim (krzykiem) sposobem wybiłam mu z głowy

 

Kawiko

Kolczatka to nie jest koniec swiata , ale mozna uzywac jej pod okiem tylko dobrego szkoleniowca w konkretnym celu .

 

Skad jestes ?

Moze bedzie mozna polecc Tobie kogos .

I jak napisalas dni dluzsze a prace z psem mozna pogodzic z zabawa z dziecmi .

Dzieci lubia byc zaangazowane i wazne .

I naprawde pies nie wymaga , zeby wciaz sie nim zajmowac :wink:

 

Chyba , ze cakiem masz malenstwa jak Marjucha , ale Marjucha to zaloze sie , ze z wozkiem bedzie latal na plac :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie mąż też (za namową kolegi) stwierdził że trzeba kupić kolczatkę, co bardzo szybkim (krzykiem) sposobem wybiłam mu z głowy

 

Kawiko

Kolczatka to nie jest koniec swiata , ale mozna uzywac jej pod okiem tylko dobrego szkoleniowca w konkretnym celu .

 

Skad jestes ?

Moze bedzie mozna polecc Tobie kogos .

I jak napisalas dni dluzsze a prace z psem mozna pogodzic z zabawa z dziecmi .

Dzieci lubia byc zaangazowane i wazne .

I naprawde pies nie wymaga , zeby wciaz sie nim zajmowac :wink:

 

Chyba , ze cakiem masz malenstwa jak Marjucha , ale Marjucha to zaloze sie , ze z wozkiem bedzie latal na plac :D

Się nie pomyliłaś :D :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie mąż też (za namową kolegi) stwierdził że trzeba kupić kolczatkę, co bardzo szybkim (krzykiem) sposobem wybiłam mu z głowy

 

Kawiko

Kolczatka to nie jest koniec swiata , ale mozna uzywac jej pod okiem tylko dobrego szkoleniowca w konkretnym celu .

 

Skad jestes ?

Moze bedzie mozna polecc Tobie kogos .

I jak napisalas dni dluzsze a prace z psem mozna pogodzic z zabawa z dziecmi .

Dzieci lubia byc zaangazowane i wazne .

I naprawde pies nie wymaga , zeby wciaz sie nim zajmowac :wink:

 

Chyba , ze cakiem masz malenstwa jak Marjucha , ale Marjucha to zaloze sie , ze z wozkiem bedzie latal na plac :D

 

Nie no maleństw już nie mam 9 i 2.5 roku

 

A jestem z okolic Nowego Sącza :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zazdrośnico - mój też skundlony, pysk długi uszy jak nietoperz

 

to znaczy, że właśnie rasowy jak nietoperzowaty :lol: - rodzice mieli pięknego psa ze szkoły policyjnej z Sułkowic też Parysa ale takiego w prostej linii od Szarików 8) i też tak wyglądał jak był mały :lol: dożył 18 lat ale niestety miał dysplazję pod koniec żywota ostrą :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zazdrośnico - mój też skundlony, pysk długi uszy jak nietoperz

 

to znaczy, że właśnie rasowy jak nietoperzowaty :lol: - rodzice mieli pięknego psa ze szkoły policyjnej z Sułkowic też Parysa ale takiego w prostej linii od Szarików 8) i też tak wyglądał jak był mały :lol: dożył 18 lat ale niestety miał dysplazję pod koniec żywota ostrą :(

 

są piękne niektóre psy

ja bardzo chciałam długowłosego

kto wie może jeszcze będe takiego miała

a to nietoperz

 

był taki

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/cf1df9f4b1d77f3058e6f4fcaf563a4f,10,19,0.jpg

 

i taki

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/893682c65b0bf30f1ff17805219fd4df,10,19,0.jpg

 

a teraz jak wczesniej wkleiłam trudno zrobić mu porządne zdjęcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne te Wasze maluszki :D

 

W przyszlym tygodniu podam juz konkrety , organizatorzy maja w weekend ustalic terminy , zakres pracy z pieskami .

Szkoleniowcy sa tak zajeci , ze ciezko im usiasc i pomyslec , o zaladowaniu taczki nawet nie wspomne :wink:

Tak czy inaczej kto chetny moze sie powoli szykowac .

 

Kawiko

Teraz juz nie szkoli sie psow tak jak kiedys robila to milicja czy pozniejsza policja .

Mialam okazje nie tak dawno na wystawie pogadac chwilke z takim starym szkoleniowcem .

Wlosy zjezyly mi sie na glowie od tego uslyszalam :roll:

Takie szkolenie to juz przeszlosc i psy ciagajace tylkiem po ziemi ze strachu , na szczescie , na szczescie .

 

Teraz szkoli sie psy zgola odwrotnie i tak ma byc .

Psy usmiechniete maja robic to co im kaze i dostawac za to nagrody .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rrmi

 

wiem że teraz to szkolenie pozzytywne jest

 

ale niektórym nie przetłumaczysz

 

może jakoś pomału uda mi się urobić.... nie psa, a męża :D

 

Tak naprawdę dłuższy czas się nad tym zastanawiam i moim zdaniem rozpieszczanie psa nie ma sensu. Nie wiem czemu się boi, może ma dystans i pokorę wobec męża a Wam włazi na głowę. Nie sądzę, żeby psa katował a jeżeli trzyma go na dystans to dobrze.

 

Są rasy psów, które muszą być karne, bo inaczej człowiek by sobie z nimi nie poradził. Ja sobie nie wyobrażam żeby moja Febe tratowała mnie z rozpędu czy też gryzła po rękach i nogach jak robi to teraz mając osiem kilo, to co to będzie jak jej waga wzrośnie do 30 kg.

Jest wilkiem i musi być najniżej w hierarchii stada a nie najwyżej bo będzie źle, nad nią nawet musi być kot z racji wieku i swoich wcześniejszych praw. Stosuję system kar i nagród a karę musi poczuć na skórze klapsem i podniesionym tonem głosu, teraz już często wystarczy sam podniesiony ton i się posłucha. Psy i dzikie zwierzęta ustalają hierarchię gryząc się wzajemnie i pokazując swoją siłę a ja przecież psa nie ugryzę.

Wiem co mówię, bo rodzice mieli wilczura, rozpieszczaliśmy go, mnie traktował jak szczeniaka a potem podrósł i niestety mnie pogryzł, dobrze że nie był jeszcze dorosły i udało się go naprostować. Także ostrzegam z góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam ten watek lekkim okiem, bo wiadomo przed szkoleniem to się raczej mity wypisuje i powiela wierzenia ludowe :D . Szkolenie pod okiem profesjonalisty kształtuje rozwój zwłaszcza właściciela, a następnie psa. Nie ma chyba gorszej wiedzy, niż wiedza fałszywa :roll: . Szkolenie pozwala poznać psią psychikę, naprowadza na prawidłowe tory umożliwiając tym samym zrozumienie psa. Szkolenie u Martina to gwarancja profesjonalnego podejścia do omawianego tutaj zagadnienia.. Zamiast czytać setki bzdur można bezpośrednio dowiedzieć się jak wygląda prawidłowe prowadzenie psa. Jest to wiedza wręcz niezbędna każdemu odpowiedzialnemu właścicielowi. No cóż więcej mogę napisać, tak z własnego punktu widzenia, no chyba tylko tyle,że potrzebę szkolenia zrozumie dopiero ten kto na nie trafi , a następnie zweryfikuje swoje wierzenia z wiedzą :lol: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem co mówię, bo rodzice mieli wilczura, rozpieszczaliśmy go, mnie traktował jak szczeniaka a potem podrósł i niestety mnie pogryzł, dobrze że nie był jeszcze dorosły i udało się go naprostować. Także ostrzegam z góry.

 

Owczarki jak tez owczarkopodobne , czyli wilczury sa jak plastelina , tak mowia szkoleniowcy i da sie z nimi wszystko . Poddaja sie latwo szkoleniu .

 

Ciekawa jestem co zrobiono i jak wygladalo to naprostowanie ?

Pytam , bo nigdy nie mialam takiego problemu chociaz dziecko tez wychowalo sie u nas z dobermanem , ale czesto ludzie pisza o takich wlasnie psich zachowaniach . Chetnie pogadam o tym . :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owczarki jak tez owczarkopodobne , czyli wilczury sa jak plastelina , tak mowia szkoleniowcy i da sie z nimi wszystko . Poddaja sie latwo szkoleniu .

 

Ciekawa jestem co zrobiono i jak wygladalo to naprostowanie ?

Pytam , bo nigdy nie mialam takiego problemu chociaz dziecko tez wychowalo sie u nas z dobermanem , ale czesto ludzie pisza o takich wlasnie psich zachowaniach . Chetnie pogadam o tym . :)

 

Są jak plastelina i bardzo są posłuszne i szybko łapią dlatego do pilnowania domu ta rasa jest super, ale jak napisałam trzeba odpowiednio postępować. Akurat od dzieciństwa wychowywałam się tylko z wilkami - u dziadków, u rodziców, znajomi mieli.

Dobermana miała moja ciocia, suczkę, strasznie ciepłe kluchy, grzebała w śmietnikach i słuchała się owczarka moich rodziców :lol: 8) do tego stopnia, że była przez niego wyprowadzana na smyczy na spacer i szła przy nodze tj łapie grzeczniutko. :p

 

Naprostowania nie widziałam, pies był wywieziony na jakieś szkolenie i wrócił po jakimś czasie, dokładnie nie pamiętam dzieckiem byłam, nie widziałam tego ale od tamtej pory nic się złego nie wydarzyło ale na pewno nie był wystraszony czy coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super sie czyta Zazdrosnico , ze nawet pare lat :wink: temu ktos psem sie chcial zajac , wyszkolic i osiagnal sukces .

Tym bardziej zapraszam Cie na szkolenie . To bardzo wciaga i kazdy sukces daje wiele radosci .

 

Roznicy pomiedzy kluchowatym dobermanem a wilkiem :lol: nie bede szeroko wyjasniala , bo kazdy ma swoja rase i bedzie do upadlego chwalil :wink: , ale jakkolwiek jest zobaczysz na szkoleniu .

Zagwarantowac moge , ze przetrzesz oczy ze zdumienia :p

Doberman to pies , ktory stoi jak slup dopoki nie ma jego kolejki na wejscie , dopoki ktos nie zaatakuje jego rodziny .

Nie ujada , nie rzuca sie bez powodu na ludzi przechodzacych kolo domu , po prostu patrzy i czeka . Klata wypieta , uszy pracuja :D

Ludzie niepotrzebnie na ich widok maja pelne gacie .

No chyba , ze komus do glowy wejsc na teren a nie jest zapraszany :D

Jesli jest mile widziany to calkiem inaczej , zapytaj przy okazji Kasie Zuber jak moi chlopcy Ja kochaja :roll:

Nie o dobermanach jednak mialo tu byc , tak sie tylko odnioslam :oops:

 

Na szkoleniu sama zobaczysz jakie Twoj pies ma popedy , jakim bedzie strozem .

To bedzie widac od razu .

Wtedy szkoleniowiec , ktory wie co robi doradzi Ci jak szkolic Twojego psa , co bedzie dla niego dobre i powie Ci jak sobie radzic .

Mam nadzieje , ze te szkolenia dojda do skutku na wiosne i spotkamy sie na placu . :D

 

Jeszcze tylko dodam , ze nie uwazam /ja nie uwazam/ , ze klaps i slowna reprymenda to dobre wyjscie .

Slownie tak , ale z klapsem to mysle , ze robisz blad . Ignorowanie jest znacznie lepsza kara dla psa . Dobrze tez dziala odprawienie na miejsce . Moi jak cos psoca i zauwaze to od razu waruja tam gdzie sa , byleby tylko na miejsce nie mieli isc , albo calkiem zejsc mi z oczu . No ale oni latwego zycia to nie maja :wink:

Poszukaj w necie o karach i nagrodach .

Jest tego bardzo duzo .

Mysle tez ,ze nie karanie klapsem psa nie jest dowodem na to , ze sie go rozpieszcza . Moim zdaniem na wszystko jest czas i miejsce .

Calkiem to nie tak , ale mam za mala wiedze w temacie , zeby Cie tu oswiecac .

Sama wciaz pytam szkoleniowcow o to i owo , bo sie gubie , a ze akurat nie mam innych zajec , wiec mnie temat wciagnal dosc mocno .

Kazdy ma jakie swoje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rrmi na pewno masz rację a doberki mi się podobają :D widziałam tylko u cioci ale oni jej nie szkolili, potem ją oddali komuś

 

ja muszę sobie jakoś radzić do szkolenia a łatwo nie jest, bo jest strasznie nieznośna, zje nagrodę ale dalej nie kojarzy faktów.

to nie jest tak, że co chwila klapsa dostaje, jest to ostateczność jak już naprawdę da mi w kość, wysyłam ją oczywiście na miejsce, idzie kładzie się a jak tylko zniknę z horyzontu to biegnie, mam to w świadomości że jest szczeniakiem i pierwsze co to gryzienie i zabawa a nie tam jakieś słuchanie się komend.

 

a propos wiosny wet mi doradził dla psa obrożę na kleszcze bayera, mówi że to bardziej skuteczne niż krople o których można zapomnieć, jednak jest to wydatek ok 100 zł, jeżeli się sprawdza to kupię, stosuje ktoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdrosnico

Ja stosuje krople na kleszcze , bo mam 2 psy i z pewnoscia te obroze by nie wytrzymaly dlugo . Kiedy Pablis byl sam mial obroze ale chyba Frontline i dodatkowo krople .

Frontline nie byla az taka droga , ale pamietaj ze obroza wystarczy na caly sezon wlasciwie a zakraplac musisz co miesiac , a lepiej nawet co 3 tygodnie jak jest zdrowy wysyp tego scierwa.

Czytalam gdzies , ze dlugowlasym psom nie powinno sie zakladac obrozek , bo i tak nic nie daja , ale nie mam pojecia jak w rzeczywistosci , wiec moge powtarzac glupoty a w temat nie zaglebialam sie , bo mnie nie dotyczy i dotyczyl nie bedzie .

 

Ja nie podejrzewam Cie , ze klapiesz mala po tylku co chwila , tak raczej ogolnie napisalam .

To jeszcze maly szczeniaczek i wciaz sie uczy , trzeba byc konsekwentnym co niestety latwe nie jest jednak zwlaszcza przy takiej malej kulce bo serce mieknie . Kazdy ma jednak jak mysle podobnie a jakos ludzie psy maja , niektorzy nawet dobrze wychowane :D Nie zebym o swoich mowila :wink:

 

Jak chcesz sie od niej odczepic na chwile i zalezy Ci na spokoju to kup jej w Auchan kosci cielece albo wolowe . Ona sie na tym wyzyje . Nie zje i nie takie jest zalozenie dawania kosci , nie sluza temu zeby glod zaspokoic w zadnym razie .

Zreszta poki co nie da rady zgryzc , bedzie sie zabawiala .Zabieraj po pol godzinie dla wszystkiego .

Dawaj tez marchewke duza do gryzienia . Prasowane kostki tez sa fajne , uszy wolowe wedzone .

 

Dasz rade , interesujesz sie , poczytaj i miejmy nadzieje wiosna przyjdzie i zaczniemy zajecia .

 

W zasadzie to w kazdej chwili mozesz zaczac nauke obslugi , wystarczy do Martina zadzwonic i umowic sie . Pewnie duzo bys sie dowiedziala. Ja to tak Wiesz gadam tylko :wink:

Pamietaj o socjalizacji , jak stoisz ze szczepieniami , kiedy masz ostatnie ?

Nie mozesz i nie powinnas trzymac jej tylko w domu i na swoim podworku , bo sie schizy nabawi /to tylko moje zdanie /. Musi poznawac innych ludzi i inne psy .

 

Co do weta jak bedziesz miala potrzebe to podjedz przy okazji do RedLine w Magdalence czy to raczej Lazy , na pewno spodoba Ci sie obsluga .

Ja juz nigdzie nie jezdze , tam maja super warunki , obsluga rewelacja ,fachowosc i podejscie wetow bez pol slowa zastrzezenia .

Moj Gotti mial tam 2 operacje , usuwalismy guz , bylam w szoku jak bardzo sie o niego tam troszcza .

Tam u Ciebie weci jak mi raz odpowiedzieli na pytanie i ja powiedzialam mojej Hodowczyni co powiedzieli to kazala mi sie w glowe popukac . :lol:

No ale do szczepien to kazdy dobry , byleby wiedziec czym sie chce szczepic . Mi Hodowczynie obie powiedzialy co ma byc podane i tak zrobilam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...