Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Panstwo w Muratorze w swoich artykulach z uporem lansuja teze ze nalezy budowac wiezbe z drzewa wysuszonego (ponizej 20%), najlepiej wysuszonego komorowo i zaimpregnowanego cisnieniowo. Jestem ciekaw skad takie pomysly - skoro praktycznie nigdzie nie dostanie sie tak przygotowanego drewna ? Mieszkam we Wroclawiu i w okolicy 100km nie jestem w stanie znalezc miejsca gdzie moglbym kupic proste, wysuszone komorowo krokwie i zaimpregnowane cisnieniowo. Wszystkie domy ktore sie buduja w okolicy sa budowane z drewna swiezego, wilgotnego, ktore impregnueje sie kapiela w tartaku lub na budowie, pozniej laczy sie w wiezbe, ktora dosycha na dachu. Nieliczni lezakuja drewno w celu przeschniecia na budowie a dopiero pozniej klada na dach. NIKT nie buduje z wysuszonego komorowo drewna. Skad wiec te wymysly w Muratorze ? Takie pobozne zyczenia..?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/
Udostępnij na innych stronach

Według badań amerykańskich (u nas takich badań nie przeprowadzano) komorowe suszenie drewna uodparnia je na działanie owadów, a ponadto pozwala na zachowanie wymiarów (mokre drewno wysychając skreca się i kurczy).

Drewno takie wymagane jest w budownictwie szkieletowym gdzie skręcanie i kurczenie się drewna powodowałoby pękania płyt gipsowych.

Drewno takie, jak wspomniałem, jest drewnem uodpornionym na działanie owadów. Suszenie komorowe w wysokiej temperaturze (powyżej 60 stopni C.)"wyjaławia" drewno, w związku z czym owady nie mają w nim czego szukać.

 

Drewno komorowo suszone wymaga, dla zachowania wymiarów, czterostronnego strugania. Sturaganie również uodparnia drewno na działanie owadów, a co chyba najważniejsze - ognia; drewno stugane jest bardziej odporne na działanie ognia niż drewno nie strugane.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-391
Udostępnij na innych stronach

Przekonują mnie argumenty, ale to kosztuje. Poza tym faktycznie trudno takie drewno znaleźć. Praktyka z mojego doświadczenia wskazuje co innego ,od kąd zbudowałem dom naoglądałem się wielu budów, równierz w b.drogich dzielnicach i drogich dużych domach, które często stawiały znane na rynku Krakowskim firmy. Nigdzie nie widziałem struganego drewna. A mało kto potwierdził, że od razu kupił impregnowane. Na pewno takie dreno to idealne rozwiązanie, ale nie łódźmy się - to jest rozwiązanie idealne lecz droższe i nikt się tym nie przejmuje. Fachowiec też powie że najlepszy jest Mercedes, ale ludzie kupują 100 razy więcej Fiatów, renówek itd. i to nie dlatego że są lepsze, ale tańsze i w pełni zaspokajające ich potrzeby.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-402
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Do ostatniego tygodnia byłem przekonany że to Murator ma rację z imregnacją i struganiem drewna.

Nadwątliłem jednak swą pewność po obejrzeniu więżby z dachu sąsiada, którą kładł przed 50laty jego dziad.

Więżba była zdrowa, korniki nadwątliły ją minimalnie i to tylko niektóre kawałki, a samo drzewo mogło jeszcze 30 lat spokojnie spełniać swoje przeznaczenie. Zapomniałem nadmienić że o rzadnej impregnacji chyba wtedy nie słyszeli(przynajmniej nie na tym dachu.)

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: bobiczek dnia 2001-11-10 17:52 ]

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-646
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 1 month później...
Bobiczku, a skąd wiesz ile lat to drewno schło i czy nie było impregnowane, zwykle nasi dziadowie suszyli drewno przez kilka lat w stosach i mieli swoje własne sposoby na impregnację. Poza tym korniki nie jedzą drewna, jak sama nazwa wskazuje, lecz są uważane za czyścicieli drewna. Te ślady "zjedzenia" to zapewne kołatki, często mylone z bogu ducha winnymi kornikami :smile: .
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-1585
Udostępnij na innych stronach

Na początek wyjaśnienie: sformułowanie "impregnacja ciśnieniowa" nie mówi kompletnie nic o skuteczności-jest to wyłacznie określenie technologii wykorzystanej w celu wprowadzenia w drewno preparatu ochronnego. Oczywiście, daje ona możliwość impregnacji na głębokość nieosiągalną metodą zanurzeniową, ale zamawiając taką usługę należy to uzgodnić z wykonawcą. Impregnacja więźby stała się niezbędna z powodu lichej jakości drewna pozyskiwanego obecnie na konstrukcję, a także ze względu na warstwę ocieplenia w płaszczyźnie połaci dachowej. Jeżeli drewno jest "żywiczne" a strych nieużytkowy impregnację można sobie darować.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-1594
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Drewno na moją więżbę wykąpałem w tartaku. Drewno było kupione jesienią.Odpowiednio ułożone na przekładkach. Dach był robiony w maju. Drewno ładnie przeschło. Drugą impregnację przeprowadziłem przed i w trakcie prac. W sumie jestem zadowolony.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-10860
Udostępnij na innych stronach

Ja tu niesmiało wtrącę, że moja więźba była wykonana z drewna suszonego i czterostronnie struganego, zabezpieczanego preparatami solnymi. Więźba jednak była wykonywana w fabryce (wiązary) i składana na miejscu. W czasie prac popadał przez kilka dni deszcz. Potem kładliśmy dachówkę. Po zimie niestety na niektórych wiązarach pojawił się czarny nalot w formie placków. Teraz musimy przelecieć całą więźbę z papierem ściernym i impregnacją. A jest tego DUUUUUŻO! Tak więc suszenie mało tu dało, bo drewno nasiąkło, ale muszę przyznać, że miało niewielkie przekroje.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-10870
Udostępnij na innych stronach

Z tego co opisujesz mogę sądzić iż Twoje poddasze nieużytkowe nie jest prawidłowo wentylowane. To jedyna przyczyna mogąca przyczynić się do, jak piszesz, pojawienia się czarnego nalotu w formie placków na elementach konstrukcji.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-11722
Udostępnij na innych stronach

To był problem...

Miałem do wykonania (dla siebie) ustrój krokwiowo-jętkowy. Przeryłem Internet i literaturę na wylot. Wątpliwości pozostały.

Pan W. Nitka ma bezwzględnie rację, gdy chodzi o budownictwo szkieletowe. Ma też rację w odniesieniu do tradycyjnych ustrojów nośnych dachów - ale to kosztuje.

Koniec końców natrafiłem na pracę pani dr. .... z olsztyńskiej Akad. Roln-Tech., , chyba z Zakładu Techn. Drewna - która mnie przekonała.

Drewno suszone i strugane - to ideał, trudno dostępny w Polsce (dla tych przekrojów), i drogi. Pani dr. zaleciła, a ja zastosowałem, drewno impregnowane (w moim przypadku autoklaw, jak najszybciej scalone na budowie, i obciążone pokryciem. Powiązanie elementów powinno wymusić utrzymanie kształtu przy schnięciu. Co do szkodników - to inna sprawa, inny temat.

Ja tak zrobiłem, mam ładny dach bez efektów paczenia się konstrukcji.

Nauka górą !!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-11723
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście - kosztuje. Ale czy aż tyle?

Za metr sześcienny suszenia płaci się ok. 150 zł. Tyle samo za struganie. Razem wzrost o ok. 300 złotych na kubiku. A ile kubików zużywasz na konstrukcję dachu? 8 - 10 kubików?

Musisz jednak pamiętać, że drewno suszone komorowo i strugane czterostronnie nie wymaga imoregnacji - jest więc materiałem ekologicznym.

Drewno świeże, czy nawet sezonowane i nie strugane wymaga impregnacji, a tym samym wprowadzenia chemii na poddasze. Coś za coś. A i tak, z doświadczenia, wiadomo że często impregnacja wykonywana jest jedynie dla uspokojenia inwestora przez jednokrotne kolorowe smarowanie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-11743
Udostępnij na innych stronach

Smarowanie i to czym!!!!!

BEJCĄ, tak zwykłą bejcą.

Facet który robi dachy na osiedlu (takie na blokach , do wymiany)smaruje tylko zieloną bejcą.

W kosztorysie i rachunku , ma jak sądzę i pewnie się nie mylę , pozycję"impregnacja i konserwacja elementów drewnianych", - no i ma kasę.

Wiem to na pewno , bo kolega przy piwku mnie uświadomił.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-11794
Udostępnij na innych stronach

Może i bejcą. Osobiście znam przypadki impregnacji Fobosem z dodatkiem koloru (np do tkanin), ale jednokrotne.

Należy jednak pamiętać, by impregnacja była skuteczna należy w drewno wprowadzić ok. 20g/m2 impregnatu. By tę ilość wprowadzić należy impregnację (poprzez smarowanie wbudowanej wcześniej konstrukcji) wykonać sześcio-ośmio krotnie. Przy uwzględnieniu stawki według KRN-ów jest to kwota kilku czy kilkunastu tysięcy złotych.

Życzę powodzenia tym, którzy uważają że drewno suszone komorowo i czterostronnie strugane i nie wymagające impregnacji, jest tańsze.

 

Przeprszam, miało być "droższe".

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Wojciech Nitka dnia 2002-03-25 18:38 ]

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-11925
Udostępnij na innych stronach

My również musimy jeszcze raz czymś zaipregnować deskowanie i krokwie. W paru miejscach zrobił się nalot, nie jest to sól z impregnacji /niestety/. Planuję przeczyścić i pociągnąć Fobosem.Czy to wystarczy? Dach mamy dobrze wentylowany. Panie Wojtku, co Pan radzi. Majka
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-11926
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że gdyby był naprawdę dobrze wentylowany nie byłoby nalotu. Ta wentylacja chyba nie jest taka dobra jak się Wam wydaje.

Pleśń do powstania potrzebuje: wilgoci, ciepła i tlenu. Gdyby była prawidłowa wentylacja na pewno nie byłoby wilgoci.

 

Jeżeli jednak to jest nalot (czytaj pleśń) to Fobos może nie pomóc. Proponuję Pleśniotex.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-11931
Udostępnij na innych stronach

Zapisałam. Podejrzewam przeciekającą dachówkę. Ja sprawdzałam "babską" metodą wentylację - w pobliżu podejrzanego miejsca jest okno połaciowe i tam jest szpara przez którą wieje

/pomiędzy dachówkami a deskowaniem/, poza tym nie mamy jeszcze ocieplenia i podbitki. Dziękuję za radę. Pozdrowienia Majka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-11932
Udostępnij na innych stronach

Dachówka betonowa Brassa, w miejscu podejrzanym jest przymocowana dachówka wentylacyjna. Może coś spaprali przy montażu. Dach stoi od 4 lat i chcemy przed ociepleniem wszystko poprawić. Majka
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/138-wiezba/#findComment-12009
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...