Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Myślę, że każdy kij ma 2 końce. Taki "miszcz" teoretyk długo nie pociągnie jeśli na forum zostanie opisane jego partactwo.

 

Żadne "lansowanie się" nie zastąpi rekomendacji udzielanych przez zadowolonych klientów.

pomijam już kwestie poprzednia-wątpię by inni mogli żyć i wyżyć mając klientów tylko z Forum. Dlaczego w takim razie tu jesteśmy? Sam coraz częściej się nad tym zastanawiam-co ją tutaj robię :) Prawda jest że będąc tu okrzyknietym przez Was najlepszym doradca tym bardziej nie mogę sobie pozwolić na wpadkę i takie jak opisane zachowanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 502
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

wygrana i co dalej? :)

 

w przypadku małych firemek, jednoosobowych działalności, firm krzakowych - opisałeś tę łatwiejszą część...

 

dobra, ale nie o to chodzi w tym wątku.

 

A o co chodzi – czyż nie o załatwienie sprawy?

Zawsze pismo jest skuteczniejsze od „załatwiania na gębę”.

W 90% takie „postraszenie” skutkuje – bez względu na „wielkość” firmy. Te 14 dni jest bezcennym argumentem – nawet dla dużych i wielkich tego świata.

Jak wygrasz, to każdy prawnik „wyciśnie” z delikwenta (wykonawcy) więcej niż ten sobie potrafi wyobrazić – to też może być „straszakiem”, bo większość firm (nawet krzaków) ma tego świadomość, że mogą zostać nawet bez skarpet.

Jak robił to Pan Kazik, to nie ma bata, aby go zmusić – no chyba, ze skarbówkę na niego nasłać (też skuteczna groźba).

Jak firma (delikwent, krzak) są niewypłacalni, to tak czy siak niczego nie wskórasz, ale przynajmniej coś „wykonano”.

 

Uważam, że cały ten „bałagan” z wykonawcami, możliwy jest tylko dlatego, że inwestorzy są „zbyt łaskawi”. Bo załatwiają „na gębę” i nie ma po tym śladu. Bo po części uważają, że nie mają szans. Bo niestety, nie znają swoich praw.

 

Ps. Czy pisząc te słowa naganiam komuś klientów? I czy w związku z tym ucierpi mój tytuł? :o :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sSiwy12,

 

zgadzam się oczywiście z tym, że trzeba walczyć. i nie twierdzę, że to nic nie da - w części wypadków daje. nawet obawiam się, że jestem w podobnej sytuacji w podobnym temacie. dlatego nie będę rozwijał tego co może taki wykonawca. ale ja nie mam takiego optymizmu - z wielu osobistych i zawodowych doświadczeń (z sądami, z egzekucjami, kosztami te wszystkiego i efektywnością itd.). jednak nie miałem zamiaru zniechęcać, tylko zwrócić uwagę, że to nie jest koniec drogi i jeszcze nie sukces.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

civic9

 

To wszystko prawda. Nikt, nie mówi, że będzie lekko (przynajmniej ja tak nie twierdzę).

Uważam jednak, że mimo to należy iśc taka drogą, ciernistą i bardzo często tylko „z własną satysfakcją”.

 

Ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, aby posiąść odpowiednią wiedzę w tym zakresie i wybrać, a nie z góry „liczyć” na przegraną z wykonawcą – przy czym w drugą stronę to też działa.

 

I kolejny pościk PYK.

Przyganiał ……..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest że będąc tu okrzyknietym przez Was najlepszym doradca tym bardziej nie mogę sobie pozwolić na wpadkę i takie jak opisane zachowanie.

Najlepszy czy też nie, nie ma to nic wspólnego z fachowoscią. Tytuł pod nickname zależny jest od ilosci napisanych postów i przydzielany jest z automatu. Mógłbym napisać w 2000 postów tylko d@#& i też bym był najlepszym doradcą. Ludzie, nie bierzcie do bani :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...doszedłem do wniosku że mam ten sam "reku" z tego samego źródła , jeszcze nie mieszkam ale już mam "stresa".

Ja też kiedyś (co prawda oględnie) też o swoim reku pisałem. Skoro nie mieszkasz (chociaż na zamieszkałe nie szkodzi) zainwestuj 20 zł, kup świecę dymną do gier terenowych i przystaw do czerpni - żebyś się nie zdziwił :) U mnie dymiło się w różnych miejscach tylko nie z anemostatów.

Ponieważ od pierwszych ustaleń (marzec 2006) do uruchomienia mniej-więcej działającego systemu (lipiec 2009) trochę minęło to sobie odpuściłem. Wiem że przepłaciłem (bo zapłaciłem i za to co potem sam kupowałem) ale zdrowie najważniejsze - GWC zrobiłem sam z blacharzem i wsparciem Piczmana, ocieplenie pozostałych rur i pouszczelnianie ze wsparciem ekipy robiącej u mnie co innego, kupiłem anemometr i sam wszystko wyregulowałem. A Pan Wykonawca - no cóż .... do dzisiaj się nie odezwał w sprawie rozliczenia (a kosztorys mam na piśmie i to szczegółowy).

P.S.

A film Gwiezdne Wojny i tak lubię oglądać :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest że będąc tu okrzyknietym przez Was najlepszym doradca tym bardziej nie mogę sobie pozwolić na wpadkę i takie jak opisane zachowanie.

Najlepszy czy też nie, nie ma to nic wspólnego z fachowoscią. Tytuł pod nickname zależny jest od ilosci napisanych postów i przydzielany jest z automatu. Mógłbym napisać w 2000 postów tylko d@#& i też bym był najlepszym doradcą. Ludzie, nie bierzcie do bani :)

zastanów się , co piszesz, mylisz pewne pojęcia.....

prośba, podawajcie linki do forów, gdzie przejmujecie inicjatywę, bo to właśnie Wasz żywioł, miło będzie poznać Elitę zleceniodawców z FM, być może da radę zasięgnąć porady przyszł-ej/ego kandyda-tki/ta na Prezia,

ja strasznie czuję się zagubiony w innych dziedzinach, rada Elit tych dziedzin z pewnością pomoże mi w jeszcze lepszym doradzaniu tu, na tym, co prawda marnym, ale w końcu forum, zdominowanym (nie ukrywajmy) przez nieudacznych krwiopijców, wysysających Waszą błękitną krew i Wasze ciężko zarobione (pewnie i na doradcach) pieniążki, wstydzę się (za nich, nie za siebie)

biję się w pierś, piszcie co jeszcze mogę zrobić :-? , jestem gotów się ponacinać i sypać rany solą, ale pewnie niektórzy z Was uznają to za przyjemność.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..Najlepszy czy też nie, nie ma to nic wspólnego z fachowoscią. Tytuł pod nickname zależny jest od ilosci napisanych postów i przydzielany jest z automatu. ...
nie biorę do bani i jak widzę nie wiesz jak przydzielane są tytuły

A co do meritum - gęba pozostanie gębą i można sie w ten sposób wyprzeć prawie wszystkiego - papier cierpliwy i ślad pozostawia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób tak jak radzi sSiwy12, jak masz na wszystko fakturę, rachunek, to pisz papier, na telefon to nic nie załatwisz.

 

Ja bujam się już 5 miesięcy z reklamacją drzwi. Moja droga postępowania była taka (reklamowałem na podstawie niezgodności towaru z umową):

- telefonicznie poprosiłem o naprawę lub wymianę drzwi , czekałem 2 miesiące i cisza, tylko ciągłe zwodzenie i czarowanie mnie;

- napisałem reklamację na papierze, oczywiście w ciągu 14 dni nie otrzymałem odpowiedzi (czyli reklamacja jest zasadna, ale jak ją wyegzekwować);

- po 3 tygodniach napisałem ponaglenie, dając termin 10 dni na załatwienie reklamacji, oczywiście nic nie wskórałem;

- po tym terminie (za namową rzecznika konsumentów) napisałem drugie ponaglenie z terminem załatwienia reklamacji 7 dni, oczywiście zero odzewu;

- następnie napisałem skargę do rzecznika konsumentów, który po miesiącu powiadomił mnie że moja reklamacja jest zasadna, więc wysłał pismo do sprzedawcy i teraz oczekuje na odpowiedz od niego (14 dni);

- ostanim krokiem zapewne będzie skierowanie sprawy do sądu (choć mam nadzieję, że rzecznik coś wskóra).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy czy też nie, nie ma to nic wspólnego z fachowoscią. Tytuł pod nickname zależny jest od ilosci napisanych postów i przydzielany jest z automatu. Mógłbym napisać w 2000 postów tylko d@#& i też bym był najlepszym doradcą. Ludzie, nie bierzcie do bani :)

 

Napisałeś takie głupoty aby pokazać swoje ogłoszenie? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kolejny pościk PYK.Tylko co one wnoszą w poruszanym temacie jak pomagaja rozwiązać trudny dla inwestora problem itd..Mam do Pana prywatna prośbę : proszę w tematach przeze mnnie zalożonych nie "doradzać" .Dziękuję.

 

Hm - przeczytawszy te ostre słowa i chcąc się dowiedziec o co halo ... poświęciłam swoje cenne 10 minut , żeby przeczytać TWÓJ temat o krokwiach (choć ja myslałam , ze to forum publiczne jest i nic tu nie jest czyjeś , no ale niech Ci bedzie :roll: ).

 

Moje wnioski:

pomimo tego , że większość po podanych przez Ciebie informacjach pisze, że wystarczą krokwie - Ty dalej swoje ....

nastepnie Kris2222 zadał Ci bardzo rzeczowe i ważne pytanie .... kto na to pozwolił .... czyli kto bierze odpowiedzialność za to .... za co dostał od Ciebie kilka miłych slów....

potem Barbossa tez napisał swoje zdanie - które także Ci sie nie spodobało ...

i ja mam pytanie ...

czy z Tobą można normalnie dyskutować?

jak narazie nie widze takiej możliwości ...

 

i jeszcze jedno .... pamiętaj, że nie gryzie się ręki która karmi ....

więc miej na uwadze , że jesli dalej bedziesz tak postepować - ludzie Cie zapamiętaja i nikt tutaj nie bedzie chciał z Toba rozmawiać i Ci pomagać ...

pozostawiam pod rozwagę.... :-?

 

 

 

Najlepszy czy też nie, nie ma to nic wspólnego z fachowoscią. Tytuł pod nickname zależny jest od ilosci napisanych postów i przydzielany jest z automatu. Mógłbym napisać w 2000 postów tylko d@#& i też bym był najlepszym doradcą. Ludzie, nie bierzcie do bani :)

 

Napisałeś takie głupoty aby pokazać swoje ogłoszenie? :-?

 

nie ...on to napisał chyba po to , żeby wylądować w złotych myślach ... bo nigdzie indziej sie to nie nadaje ... :roll:

 

 

A to:

Morał z tego taki, że całe to forum to jeden wielki pic i sposób na złapanie klienta w mniej lub bardziej wyrafinowany sposób :evil: Poprostu "żenua"...

 

to już przesadzenie ...

co jeden to lepszy .... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm - przeczytawszy te ostre słowa i chcąc się dowiedziec o co halo ... poświęciłam swoje cenne 10 minut , żeby przeczytać TWÓJ temat o krokwiach

 

Moje wnioski:

[...]

czy z Tobą można normalnie dyskutować?

ja też sięgnąłem do tego o krokwiach i wiesz jaka odpowiedź mi się nasuwa na Twoje pytanie? Trudno będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno mi sie nasuwa ....

To takie moje osobiste wywnętrzenie ..... nie każdy musi sie z nim zgodzić ...

Jestem na forum od 2006 roku .... wybudowałam dom .... i nie miałam ani jednego fachowca z forum .

To forum jest dla mnie skarbnicą wiedzy z której korzystałam , sa na nim ludzie często mi bliscy , znani osobiście .... sa na tym forum naprawdę bardzo dobrze doradzający fachowcy i nigdy nie zostałam bez pomocy jesli o nia poprosiłam .

Ale - nie wzięłabym fachowca z forum .... dlatego, żeby uniknąć właśnie takich nieprzyjemnych sytuacji .

Co innego tłuc sie po sądach ze Zdziskiem z Rozpierduchowa Górnego , a co innego z którymkolwiek z forumowiczów .... straciłabym obiektywizm ....

 

W tym jednym wypadku - nie łącze nigdy przyjemnego (forum) z pożytecznym ( wykonawcy z forum).

 

i tyle....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...