Malowane tynki cem-wap oglądane pod kątem.

[fmau]

Witam,

 

długo się zastanawiałem nad tynkami wewnętrznymi. Wybrałem cementowo wapienne zacierane na końcu piaskiem kwarcowym z wapnem. Do malowania wszystko ładnie wygląda.

 

I teraz zaczynają się schody. Obejrzałem ostatnio ściany pomalowane na czerwono i jak się spojrzy pod światło to farba się mieni. Tu jest bardzie błyszcząca tu są matowe ziarniste placki itp. Rozmawiałem z tynkarzem i powiedział, że po zacierce kwarcowej tak może być i trzeba dobrze przetrzeć ściany. Tylko co to ma do rzeczy?

 

Jednym słowem, czy Wy macie problemy z estetyką ścian (nie fakturą) po malowania. Ja teraz na to patrze to bez sekundy zastanowienia wybrałbym gipsowe.

 

Proszę o poradą. Może tynkarze byli słabi, jednakże jest to znana i polecana ekipa nawet na forum muratora.

Może to jest normalny obiad takich tynków, jeśli tak to ja dziękuję, ja postoję.

 

Pozdrawiam.

[piterek63]

a jaka farbe zastosowałeś i jaki grunt pod farbe?

[Magda i Michał]

Przed gruntowaniem i malowaniem nalezy całą powierzchnię przetrzeć papierm sciernym albo siatka w celu zerwania luznego piasku.

 

Jednak nawet po tym zabiegu u mnie widac na niektórcyh scianach slady zacierania tynku (pod duzym kątem pod światło).

Ja juz się z tym pogodziałem.

 

Najgorsze jednak przy takich tynkach jest coś innego - naprawa wszelkich uszkodzoanych miejsc, obróbka parapetów, itp. Nie da sie tego zrobić w taki sposób aby nie było widac miejsca łączeń i różnicy w fakturze tynku.

 

Drugi raz też bym chyba wybrał gipsowe albo CW + gładź gipsowa.

 

Pozdrawiam,

Michał

[retrofood]

To są różne kierunki zacierania

[fmau]

Rozmawiałem właśnie z kolejnym forumowiczem, który ma ten problem. Z jego doświadczenia wynika, że idealne przetarcie jest wręcz niemożliwe. Albo dotrze się za lekko albo się przetrze. Plamy po malowaniu są rzeczą normalną.

 

Jaki jest sens wykonania klasycznych tynków skoro wyglądają one później jak z ,,piwnicy''.

 

Czy ktoś z doświadczonych forumowiczów jest w stanie potwierdzić ten objaw.

 

Jak dla mnie jedyne sensowne rozwiązanie, które jest w stanie pogodzić klasyczność + współczesność. To CW + gładź. Tą trwałe, estetyczne, uszkodzenia są łatwe do naprawienia i nie łapią wody.

 

 

 

Pozdrawiam.

[Pinok]

Rozmawiałem właśnie z kolejnym forumowiczem, który ma ten problem. Z jego doświadczenia wynika, że idealne przetarcie jest wręcz niemożliwe. Albo dotrze się za lekko albo się przetrze. Plamy po malowaniu są rzeczą normalną.

 

Jaki jest sens wykonania klasycznych tynków skoro wyglądają one później jak z ,,piwnicy''.

 

Czy ktoś z doświadczonych forumowiczów jest w stanie potwierdzić ten objaw.

 

Jak dla mnie jedyne sensowne rozwiązanie, które jest w stanie pogodzić klasyczność + współczesność. To CW + gładź. Tą trwałe, estetyczne, uszkodzenia są łatwe do naprawienia i nie łapią wody.

 

 

 

Pozdrawiam.

 

Też bardzo chciałem mieć trwałe tynki, wybrałem c-w z agregatu zacierane maszynowo.

 

Jestem przed malowaniem ale już wiem że przy następnym remoncie będą gładzie

[tygrys2000.79]

Wynik zacierania, niema szans na wyeliminowanie tego.Każdy ze znajomych co mają takie tynki załamują ręce.Po malowaniu wychodzą 'ufa', najbardziej widoczne na sufitach.Szlifowanie po malowaniu to jak musztarda p obiedzie.

Radziłbym spróbowac pomalowac kilka razy, farba stworzy grubszą powłokę,a struktura piasku jest przeciez bardzo drobna.Pozostaje zrobic gładź-ale ile to roboty i pyłu.

[piterek63]

a ja widziałem pomalowane tynki cw zatarte na fakture drobnych ziarenek i wygladało idealnie. taka odwrotność gładkiej ściany.

 

 

poradzic może zaprawa wyrownujaca z Atlasa lub zaprawa szpachlowa na białym cemencie równiez firmy Atlas

[Tomek 70]

Witam,

 

długo się zastanawiałem nad tynkami wewnętrznymi. Wybrałem cementowo wapienne zacierane na końcu piaskiem kwarcowym z wapnem. Do malowania wszystko ładnie wygląda.

 

I teraz zaczynają się schody. Obejrzałem ostatnio ściany pomalowane na czerwono i jak się spojrzy pod światło to farba się mieni. Tu jest bardzie błyszcząca tu są matowe ziarniste placki itp. Rozmawiałem z tynkarzem i powiedział, że po zacierce kwarcowej tak może być i trzeba dobrze przetrzeć ściany. Tylko co to ma do rzeczy?

 

Jednym słowem, czy Wy macie problemy z estetyką ścian (nie fakturą) po malowania. Ja teraz na to patrze to bez sekundy zastanowienia wybrałbym gipsowe.

 

Proszę o poradą. Może tynkarze byli słabi, jednakże jest to znana i polecana ekipa nawet na forum muratora.

Może to jest normalny obiad takich tynków, jeśli tak to ja dziękuję, ja postoję.

 

Pozdrawiam.

 

Napisz w jaki sposób malowałeś te ściany, jakich wałków używałeś, jakiej farby, gruntów, jaka temperatura była w pomieszczeniu, czy tynki były odpowiednio suche, czy ściany są równe.

[fmau]

Z tego co tu napisaliście to plamy (ufa itp) nie są do ominięcia przy tynkach cw zacieranych kwarcem. Jeśli tak jest to dlaczego, w sumie, nikt o tym nie pisze, przecież to jest poważny argument za tynkami gipsowymi.

 

Podnoszę wątek, może ktoś z szanownych właścicieli wklei zdjęcie do oceny.

 

A może trzeba tynki cw właściwie zagruntować, na zdrowy rozum nie powinny być żadnych plam, tylko faktura piasku.

 

Pozdrawiam.

[tygrys2000.79]

ja trzymam za c-w. sam mam takie wykonywane ręcznie z piasku kopalnianego nie jakiegoś rzecznego sianego, zacierane pacą styropianową. struktóra małego uziarnienia i niema po malowaniu plam.

ciekawe jak wyglądają c-w maszynowe zacierane filcem

może ktoś takie już ma pomalowane?

widziałem jak to robią i wydaje się że ma tu znaczenie technika zacierania.