Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co może schrzanić elektryk?


Recommended Posts

Nie chce zakładać oddzielnego wątku więc chodź trochę nie na temat to zapytam.

Ścianę mam zbudowaną z suporeksu (gazobetonu) o grubości 24 cm. Czy montaż rozdzielnicy podtynkowej o głębokości 9 cm i szerokości 32 cm nie osłabi mi ściany?

Przy dobrze wklejonej rozdzielnicy - nie ma prawa. Niebezpieczne jest natomiast wykuwanie miejsca na rozdzielnicę i przewody. Trzeba po prostu raczej wycinać a nie wykuwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 101
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Skoro wątek się w poradnik przekształcił, to i ja się o coś spytam: instalacji po kominach się nie puszcza - wiadomo. Czy jednak dotyczy to również przypadku, kiedy natynkowy osprzęt baaardzo by mi pasowało umieścić na obudowie komina systemowego, w dodatku od strony, w której są kanały wentylacyjne, a nie dymowy? Można, czy nie można?

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wątek się w poradnik przekształcił, to i ja się o coś spytam: instalacji po kominach się nie puszcza - wiadomo. Czy jednak dotyczy to również przypadku, kiedy natynkowy osprzęt baaardzo by mi pasowało umieścić na obudowie komina systemowego, w dodatku od strony, w której są kanały wentylacyjne, a nie dymowy? Można, czy nie można?

 

J.

 

dopiero com napisał, że na ogolne pytania - dokładne odpowiedzi są zawodne. No więc nie wiem co odpowiedzieć. Próbuj na własne ryzyko. Wtedy zawsze jest tak, że jak sie uda, to bedzie fajnie. A jak nie uda - no to czasem i prokurator. I jak w reklamie: wybór należy do ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dopiero com napisał, że na ogolne pytania - dokładne odpowiedzi są zawodne. No więc nie wiem co odpowiedzieć. Próbuj na własne ryzyko. Wtedy zawsze jest tak, że jak sie uda, to bedzie fajnie. A jak nie uda - no to czasem i prokurator. I jak w reklamie: wybór należy do ciebie.

 

Ale tym razem to pytanie jest skrajnie odległe od ogólnego, czego nie można powiedzieć o twojej odpowiedzi, niestety.

 

Jeszcze raz: jest komin, systemowy (bolesławiec). Kompletny system wraz z osłonowymi pustakami keramzytobetonowymi wyposażonymi w dodatkowy kanał wentylacyjny z boku komina. Z tegoż właśnie boku chcę zainstalować osprzęt natynkowy. Że się uda i będzie fajnie - wiem bez pytania, bo i dlaczego miałoby się nie udać.

Pytam jednak o coś innego: czy taką instalacje można wykonać w świetle obowiązujących przepisów? Co na to odbiór kominiarski, czy ew. inspektor ubezpieczeniowy?

O ile dobrze pamiętam, "warunki techniczne" mówią tu po prostu o przewodach kominowych, w żaden sposób tego nie precyzując, czy zewnętrzna obudowa przewodu kominowego jest również przewodem kominowym.

 

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PliP

Prowadzenie przewodów po podłodze na kondygnacji wyższej, o ile

ta wyższa kondygnacja nie będzie stanowiła osobnego mieszkania

je dopuszczalne. Myślę jednak, że taki sposób zbytnio nie uprości instalacji.

Chyba byłby sens jedynie wtedy gdyby wszystkie pozostałe instalacje

kłaść też na podłogach.

Ja kupiłem w castoramie uchwyty jak na tej stronie:

 

http://www.plastikon.eu/p.php/pl/Oferta/Uchwyty_do_przewodow/Uchwyty_typu_US_plaskie/257

 

Wierciłem co 15 cm wiertłem chyba fi6 na sufitach, a potem tylko wciskałem.

Dobrze jest kupić uchwyty twardsze i dopasowane do szerokości

przewodu. W castoramie możesz też kupić taką taśmę aluminiową.

Przy kładzeniu przewodów na pewno się przyda.

 

Łączę pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No a co to za osprzęt?

 

Wyłącznik natynkowy oświetlenia poddasza nieużytkowego. Na tym kominie mi po prostu najbardziej pasuje go umieścić, przewód do niego (szedłby może na półmetrowym odcinku tego komina) mogę zapakować w rurkę osłonową, jeśli to ma coś dać, chodzi mi tylko o to, żeby sobie z powodów formalnych nie zrobić kuku i nie mieć potem problemów przy inspekcji kominiarskiej, czy w razie jakiegoś nieszczęścia.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No a co to za osprzęt?

 

Wyłącznik natynkowy oświetlenia poddasza nieużytkowego. Na tym kominie mi po prostu najbardziej pasuje go umieścić, przewód do niego (szedłby może na półmetrowym odcinku tego komina) mogę zapakować w rurkę osłonową, jeśli to ma coś dać, chodzi mi tylko o to, żeby sobie z powodów formalnych nie zrobić kuku i nie mieć potem problemów przy inspekcji kominiarskiej, czy w razie jakiegoś nieszczęścia.

 

J.

 

Ja bym zaryzykował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dzięki wielkie za informację- o takie coś właśnie mi chodziło - dobre wiertło i można jechać po moim monolicie :))

To samo znalazłem na allegro TRZYMAKI UCHWYTY DO PRZEWODÓW SZYBKI MONTAŻ http://allegro.pl/item970464433_trzymaki_uchwyty_do_przewodow_szybki_montaz.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za informację- o takie coś właśnie mi chodziło - dobre wiertło i można jechać po moim monolicie :))

 

No własnie z tymi "dobrymi wiertłami" przy takiej robocie jest jakaś dziwna sprawa. Akurat kończę u siebie instalację, takich klipsów do mocowania poszło mi coś ze 2000szt. a więc mniej więcej tyle wywierciłem otworów. Wiercone było najczęściej w spoinach między pustakami, ale i w samych pustakach, w cegle pełnej, w żelbecie (sufit monolit, nadproża). Wierteł zużyłem kilka i nie potwierdzam tezy, że tu potrzebne jest dobre wiertło :)

 

Przypuszczalnie pies jest pogrzebany w średnicy wiertła, jest na tyle mała, że dobra młotowiertarka wywierci dziurę nawet wiertłem z widią zjechaną do kształtu penisa, natomiast lepsza stal drogiego markowego wiertła w razie przykleszczenia się wiertła bądź nawet minimalnego odchylenia od osi szyubciej pęknie niż plastyczne g..no taniego chińskiego wiertła.

 

W każdym razie:

- wiertło Hitachi strzeliło mi po dniu pracy

- dwa wiertła Tivoli strzeliły po kilku dniach każde

- najtańsze wiertło, jakie znalazłem, marki "Condor" za całe 5zł wytrzymało dokładnie tyle samo, co Tivoli, jedyna różnica na korzyść markowego to fakt, że to tanie pod koniec życia zrobiło się wyraźnie podkalibrowe (klipsy ciężej wchodziły)

- jakieś wiertło noname kupione lata temu w Castoramie, używane przez te lata do przeróżnych rzeczy cały czas jest i jest, służy mi dzielnie ratując mi robotę, jak któreś z nowych wierteł strzeli, natomiast traktuję je jako rezerwowe, bo widię ma już baaardzo wyrobioną.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jaki klej najlepiej osadzać puszki abym ich nie wyrwał szarpiąc kabel z gniazdka ? :)

Wypróbuj klej do płyt gipsowych, mieszaj z wodą do uzyskania konsystencji "masła". Po wyschnięciu trzyma jak diabli, możesz tym pracować na spokojnie, zasycha w ciągu godziny od wymieszania. Przed zamieszaniem nowej porcji przepłucz w wodzie wiadro i narzędzia ze starej zaprawy gipsowej.

Przed gipsowaniem spryskaj otwory i bruzdy wodą, chodzi o wypłukanie zalegającego pyłu i kurzu.

To całe ABC osadzania puszek, reszta to praktyka i wprawa.

 

No własnie z tymi "dobrymi wiertłami" przy takiej robocie jest jakaś dziwna sprawa...

Ja również miałem do wykonania podobną ilość otworów z tym, że 95% otworów w stropie żelbetowym (typ K2). Przećwiczyłem kilkanaście wierteł fi6 różnych marek. Ostatecznie na placu boju zostały SPIT i BOSCH. I jakoś od tej pory innych typów unikam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym wiadomo, że o przemysłówce to się nie ma pojęcia, bo zaprezentowany sposób to jest ściągnięty z przemysłówki, gdzie przewody idą w rurach stalowych w układzie gwiaździstym od rozdzielni.

 

W przemyśle kable idą po drabinkach montowanych do ścian hal produkcyjnych.

Kable nie są układane w posadzkach, co najwyżej przechodzą przez stropy przez przepusty kablowe ewentualnie przez wydzielone szyby kablowe.

Pomiędzy halami kable idą tunelami kablowymi także na drabinkach.

To tak na marginesie przemysłówki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym wiadomo, że o przemysłówce to się nie ma pojęcia, bo zaprezentowany sposób to jest ściągnięty z przemysłówki, gdzie przewody idą w rurach stalowych w układzie gwiaździstym od rozdzielni.

 

W przemyśle kable idą po drabinkach montowanych do ścian hal produkcyjnych.

Kable nie są układane w posadzkach, co najwyżej przechodzą przez stropy przez przepusty kablowe ewentualnie przez wydzielone szyby kablowe.

Pomiędzy halami kable idą tunelami kablowymi także na drabinkach.

To tak na marginesie przemysłówki

 

EEEeee tam, na jakich drabinkach, nowe idą szynoprzewodami podwieszonymi do sufitu. I na taki szynoprzewód zakłada się skrzynkę rozdzielczą w dowolnym miejscu i "spuszcza" zasilanie kablem z góry.

Tyle, że to niczego nie eliminuje do końca. I tak na halach są rozdzielnice skrzynkowe i układ o jakim pisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość spora rozdzielnia ale wydaje sie że obecnie w nowoczesnych domach o rozbudowanej instalacji to konieczność

http://www.elektryka-zlotow.pl/image/elektryka_warszawa.jpg

Matkojedyna, na co komu taka "elektrownia"? :o

Moja żona dostałaby zawrotu głowy od tego widoku :wink:

Czy dom nowoczesny = dom skomplikowany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym wiadomo, że o przemysłówce to się nie ma pojęcia, bo zaprezentowany sposób to jest ściągnięty z przemysłówki, gdzie przewody idą w rurach stalowych w układzie gwiaździstym od rozdzielni.

 

W przemyśle kable idą po drabinkach montowanych do ścian hal produkcyjnych.

Kable nie są układane w posadzkach, co najwyżej przechodzą przez stropy przez przepusty kablowe ewentualnie przez wydzielone szyby kablowe.

Pomiędzy halami kable idą tunelami kablowymi także na drabinkach.

To tak na marginesie przemysłówki

 

EEEeee tam, na jakich drabinkach, nowe idą szynoprzewodami podwieszonymi do sufitu. I na taki szynoprzewód zakłada się skrzynkę rozdzielczą w dowolnym miejscu i "spuszcza" zasilanie kablem z góry.

Tyle, że to niczego nie eliminuje do końca. I tak na halach są rozdzielnice skrzynkowe i układ o jakim pisałem.

 

EEEtam tammmmmmmm, a teraz proszę sobie wyobrazić halę przemysłową 250mx 150m pięć naw w każdej suwnica 60t a przez całą halę idą urządzenia ciągu technologicznego. Dodatkowo w wolnych miejscach hali stoją urządzenia pomocnicze. Między nimi sa rozrzucone w różnych miejscach 24 sztuki zestawów technologicznych (1x63A, 2x32A oraz 2x16A). Zestawy są zasilane po 4 sztuki z podstacji 6kV/0,4. A teraz zapraszam do zaprojektowania szynoprzewodów omijających ciągi technologiczne, pola pracy suwnic i urządzenia pomocnicze. A i jeszcze trzeba ominą zasilania trolei suwnic. Tylko zasilanie kablowe prowadzone po drabinkach w tunelach kablowych zapewniaja dostarczenie energii elektrycznej.

A zapomniałbym, na hali są zabudowane 32 silniki 10 kW, 2 silniki 75 kW oraz 4 silniki 110kW. Oczywiście setki odbiorników mniejszej mocy: małe silniki,czujniki,zawory...

Oczywiście taka hala istnieje, urządzenia działają wszystkie zasilania są wykonane kablowo. Cóż kolega chyba zna takie instalacje z prospektów i internetu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...