Jarek.P 23.09.2011 05:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2011 A jaki problem mieć dwie profesje? Przecież to banalnie proste produkować i sprzedawać takie mocowania. To też napisałem - jeśli będę myślał o innej profesji, wezmę pod uwagę. A jeśli, wybacz, rano jest, mało spostrzegawczy jestem i mogłem nie zauważyć, jeśli powyższy post to taka ironia z twojej strony, ulżyj mojej niedomyślności i napisz konkretnie, jak fachowiec od produkcji tworzyw sztucznych, co skomplikowanego może być w wyprodukowaniu takiego cuda z plastiku. Dokładnie taka sama jak między tymi dwoma limuzynami. Dokładnie jaka sama? Te limuzyny różnią się zasadniczo jeśli chodzi o podstawowe ich zastosowanie: mają różne osiągi, różne możliwości, a dodatkowo jedna z nich daje właścicielowi pewien prestiż. Nasze mocowania natomiast mają dokładnie takie same osiągi (pewne trzymanie gniazdka), dokładnie takie same możliwości (pewne trzymanie gniazdka), a o prestiżu o tyle trudno mówić, że tego i tak nie będzie widać i tak nie będzie widać. Mało tego, moje rozwiązanie ma jeszcze możliwość dla twojego niedostępną: może być zamocowane już na gotowej elewacji. Więc po co swoich klientów naciągasz na tak drogie i jak się okazuje, gorsze rozwiązania? Skoro różnica w cenie jest po prostu wywalona w błoto? Kup ode mnie za kilka złotych J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 25.09.2011 00:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2011 I niech ktoś teraz spróbuje u mnie wyrwać gniazdko ze ściany metodą dowolnego szarpania za kabel... J. Niestety, to nie jest właściwe. Z tego powodu, że wewnątrz puszki (która ma za zadanie odizolowanie absolutne od zewnętrza) masz metalowe łaczniki. Przebiłeś izolację, którą daje ścianka puszki, wobec czego jest ona bezużyteczna i podatna na awarie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 25.09.2011 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2011 Jeśli wymyślisz mi realną sytuację, w której taka awaria może wystąpić, obiecuję dodać tam krążek z pierwszego lepszego tworzywa, jakie się znajdzie pod ręką. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 26.09.2011 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 (edytowane) Jeśli wymyślisz mi realną sytuację, w której taka awaria może wystąpić, obiecuję dodać tam krążek z pierwszego lepszego tworzywa, jakie się znajdzie pod ręką. J. Sytuacje realne zdarzają się tak nieoczekiwanie, ze ludziom nawet do głowy nie przychodzą. Niedawno zostałem zaskoczony zdarzeniem, gdy okazało się że instalowanie szyldu do gniazdka (nowego!!!) może spowodować uszkodzenie izolacji przewodu i zwarcie. Było tak: Zamontowałem gniazda, sprawdziłem instalację - wszystko grało. Więc wyłączyłem eS-y, założyłem ramki i zamontowałem szyldy. NIE GRAŁO! RÓŻNICÓWKA NIE DAŁA SIĘ ZAŁĄCZYĆ. Dla 6 obwodów, ok. 40 gniazd. Szukaj wiatru w polu! Gdzie jest uszkodzenie? Ale po zdjęciu szyldów, znowu wszystko było w porządku. Zmierzyłem rezystancję izolacji - powyżej 50 MOmów. I tym razem montowałem już pod napięciem. No i sie okazało. na 44 gniazda w 2(!) wkręt mocujący szyld był za długi i zniszczył izolację upchniętych pod gniizazdem przewodów, robiąc zwarcie do PE. W jednym przypadku przewodu fazowego L, a w drugim neutralnego N. TO BŁĄD KONSTRUKCYJNY PRODUCENTA GNIAZDA! Takie coś też nie miało prawa się zdarzyć!!! Jest to seria IMPRESJA z Ospelu. A co by było, gdyby to nie mnie się to stało? Gdyby izolacja nie była zdarta całkowicie, tylko np. Ktoś docisnął gniazdo i wtedy doszłoby do zwarcia? Prawo Murphy'ego mówi, że jeśli coś może się spieprzyć, to spieprzy się na pewno i to w momencie, który najmniej będzie nam odpowiadał. To dlatego zasadą jest nie pozostawianie furtki do zdarzeń losowych. Bo kiedyś ustawią się w szereg i znowu będziemy zajmować się kolejnym Smoleńskiem. PS. Raz na sto lat są takie burze, że deszcze padają poziomo. I wtedy na pewno zaleje Ci to gniazdo. I może zrobić zwarcie. Tylko że nie wiesz w którym roku taka burza będzie. W tym problem. Edytowane 26 Września 2011 przez wykrot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 26.09.2011 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 (edytowane) Sytuacje realne zdarzają się tak nieoczekiwanie, ze ludziom nawet do głowy nie przychodzą. Super. W takim razie, dlaczego producenci gniazdek stosują w nich metalowe chassis, czy metalowe pazurki mocujące, mające w dodatku OSTRE krawędzie? Jedno i drugie o wiele bliżej elementów pod napięciem w gniazdku, niż te moje wkręty? To gniazdko ma IP stosowne do miejsca, w którym jest zainstalowane (w podcieniu tarasu). Zgodnie ze specyfikacją IP, krople deszczu mu nie straszne. Jeśli zaś trafi się owa przypadająca raz na 100 lat zawierucha z deszczem padającym poziomo i gniazdko zaleje totalnie - cóż: - od tego jest różnicówka, żeby w takiej sytuacji wybić, - jesli róznicówka jak raz też się zepsuje i nie wybije, fakt przedziurawienia puszki na jej plecach w niczym nie zmieni sytuacji - woda tamtędy nie wpłynie (bo i jak? to głęboko w styropianie siedzi, szczelnie zapiankowane wokół), o wiele prościej jej będzie wpłynąć od frontu - w końcu to IP44 jest, nie IP65. - jeśli woda wpłynie, choćby przez samo gniazdko - IP44 okaże się za słabe, bądź nie wiem, wlezie tam jakiś długi (puszka jest głęboka), przewodzący prąd owad i swoim zewłokiem zewrze fazę z tymi śrubami - będę miał śrubę pod napięciem, znajdującą się wewnątrz drewnianego, suchego klocka, bez żadnych szans na kontakt z osobą postronną. Jakieś wynikają stąd dla mnie zagrożenia? Sytuację, w której przy wielkiej ulewie następuje powódź, w wyniku powodzi do gniazdka dostanie się kijanka, która urośnie do postaci dużej ropuchy, ta zewrze fazę ze śrubą, po czym moje dziecko od drugiej strony ściany wbije w ścianę gwoździa, na tyle długiego, że sięgnie do tej śruby, a będzie go wbijać akurat stojąc boso w zalanej po powodzi piwnicy i w rezultacie go prąd porazi... pozwolę sobie pominąć, jako mało prawdopodobną. Choćby dlatego, że żaby u mnie z drugiej strony domu, niż to gniazdko jest mieszkają. J. Edytowane 26 Września 2011 przez Jarek.P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 26.09.2011 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 Super. W takim razie, dlaczego producenci gniazdek stosują w nich metalowe chassis, czy metalowe pazurki mocujące, mające w dodatku OSTRE krawędzie? Jedno i drugie o wiele bliżej elementów pod napięciem w gniazdku, niż te moje wkręty? Jasne, że bliżej. Tylko one nie przebijają ścianek puszki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 27.09.2011 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2011 To może by tak tą śrubę połączyć z PE? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 27.09.2011 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2011 Jasne, że bliżej. Tylko one nie przebijają ścianek puszki. No nie przebijają, choć w przypadku ostrych pazurków może to nie być takie oczywiste. Ale są, są metalowe. I podobnie, jak moja śrubka, całkowicie niedostępne. A jeśli mamy gdybać o prawdopodobieństwie - o wiele łatwiej dostępne, niż ta moja śrubka. I z o wiele większa szansą na przecięcie izolacji przewodu. Zresztą, może zacznijmy od początku: z czego wynika zakaz przebijania puszki? Przypominam: wtynkowe gniazdko IP44 J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz80 27.09.2011 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2011 (....) Zresztą, może zacznijmy od początku: z czego wynika zakaz przebijania puszki? Przypominam: wtynkowe gniazdko IP44 J. raczej nie wynika... zeby wprowadzic przewod w puszke, tez trzeba zrobic w niej dziure Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 27.09.2011 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2011 Zresztą, może zacznijmy od początku: z czego wynika zakaz przebijania puszki? Przypominam: wtynkowe gniazdko IP44 Nie chodzi o przebijanie puszki, tylko o wprowadzanie poprzez gwóźdź do jej wnętrza potencjału ściany (wysoce prawdopodobne, chociaż nie zawsze występujące). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 27.09.2011 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2011 No i? Pomijam już fakt, że gwóźdź (wkręt tak nawiasem mówiąc, ale mniejsza) tkwi w suchym drewnie, a więc dość dobrze izolującym środowisku, ale załóżmy, że klocek jest mokry, ściana jest tez mokra. Wprowadzam do puszki potencjał tejże ściany, będący, poprzez jakąś sporą rezystancję środowiska, ale jednak potencjałem ziemi. I w czym problem? Zwłaszcza, że tuż obok w tejże puszce znajduje się na zacisku PE potencjał ziemi doprowadzony tam z dbałością o jak najlepsze jego doprowadzenie? J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thomyk 28.09.2011 05:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2011 Ja mam u siebie na ścianie ip44 gniazdko natynkowe lata już i to było jakieś tanie ustrojstwo , a działa i nawet czasem całe w śniegu jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 28.09.2011 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2011 No i? J. No i polecam Ci ten link: http://www.edwardmusial.info/pliki/norma_60364_4_41_2009.pdf Tam piszą co i dlaczego. Polecam Ci rys. 11 i towarzyszacy mu opis. Z mojej strony tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 28.09.2011 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2011 To ja ze swej strony dodam też tylko tyle, że zasady tej nie spełnia całkiem pokaźna część dostępnych na rynku gniazdek elektrycznych. A w moim przypadku jest to też o tyle nie trafione, że moja śruba nie jest nijak dostępna dla osób obsługujących, brak jest również fizycznej możliwości jej zetknięcia się z elementami będącymi pod napięciem, na przeszkodzie stoi tu zarówno izolacja podstawowa tych elementów, jak i izolacja dodatkowa, za która w tym momencie uważam samą odległość między nimi a łbem wkręta. Ale ok, niech stracę. Do kompletu z wynalazkiem będę dostarczał kółko wycięte z płytki PVC do wstawienia na dno puszki i przykrycia łbów śrub. Może być? Robimy biznes? J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.