Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Co byscie zrobili na moim miejscu:

 

Pietnascie lat temu wybudowalem tak zwanego "kanadyjczyka" w Krakowie.

 

Moja decyzja byla oparta na promocji tej technologii przez Muratora jak i wlasnym doswiadczeniu ze Stanow i Norwegii gdzie bylem i widzialem takie domy, oraz ze wzgledu ze musialem gdzies szybko zamieszkac z zona i synami.

 

Mam powazne obawy co do konstrukcji samego szkieletu. Wojciech Nitka w Muratorze opisal 7 grzechow glownych budownictwa szkieletowego (2005-02). Ja naliczylem ich 3 a na dodatek nie mam przestrzeni podpodlogowej.

 

- Niektore podwaliny zostaly zabetonowane w calosci podczas wykonania ogrzewania podlogowego.

- Przed glownym wejsciem podwalna styka sie z kostka brukowa

- Wentylacja poddasza i polaci dachu nie istnieje - dom w lecie ogrzewa sie a na pietrze jest nie do wytrzymania.

- W zimie dom, pomimo astronomicznych rachunkow (ponad 1000zl/miesiac za gaz) zamarzaja rury, a temperatura w sypialni na pietrze nie przekracza 10 stopnii.

- Podlogi na pietrze sa krzywe - sa odczuwalne roznice w poziomachi, framugi drzwi sa skrzywione. Aby otworzyc lub zamknac okna trzeba je uniesc i wpasowac na sile, w dwu skrzydlowych oknach widac roznice w poziomie gornej krawedzi okien (czego nie bylo na poczatku).

- Podloga w dwoch sypialniach uginaja sie pod ciezarem chodzenia.

- Co najmniej jeden z zewnetrznych parapetow zostal tak ulozony ze woda splywala do poszycia zalewajac sciane i podloge na parterze.

- Dom zostal docieplony 10 cm styropianam polozony na 1 cm listwach ale bez wiatroizolacji. Dom natychmiast wychladza sie jak jest wiatr.

- Przed niedawnym malowaniem zauwazylem diagonalne pekniecia plyt jak i wypuklenia miejsc gdzie plyty sie lacza (ewidentnie plyta naciska na plye) czego nie bylo wczesniej.

- Do polozenia plyt GK musialem wykonac konstrukcje ze stalowych profilii. Drewno bylo "z pod pily", nie rowne i nie strugane a to jest pierwszy grzech z siedmiu.

- Integralny garaz zostal postawiony z bloczkow betonowych - juz nie pamietam z jakiej przyczyny.

 

Ja juz sie pogodzilem z faktem ze domu nie da sie uratowac, moim zdaniem taniej bedzie zrownac go i wybudowac nowy oraz miec pewnosc ze dom bedzie wykonany solidnie.

 

Zona, w przeciwienstwie twierdzi ze dom nadaje sie do remontu.

 

Nie jest to latwa decyzja dla mnie ale jestem zdesperowany i nie widze realnej szansy wykonania remontu ale postawienia nowego a juz sie cieszylem ze splacilem kredyt.

 

Dzialka jest na tyle duza ze moge "wcisnac" tam drugi mniejszy pasynwy dom wymagajacy minimum energii do ogrzewania i po wybudowaniu, przeprowadzic sie i wyburzyc istniejacy.

 

Tym sposobem bede mial nowy dom z nowoczesnymi rozwiazaniami zmniejszajace zapotrzebowanie energetyczne i przez to ekologiczny z mniejszym wytwarzaniem CO2 (posrednie i bezposrednie), ogrod od strony poludniowej. Obecnie pokoje dzienne sa od polnocy - bledy kupowania gotowca i nie przemyslanego wyboru projektu - ale 15 lat temu nie posiadalem takiej wiedzy jaka mam obecnie, internet byl w powijakach i tez bylem pod presja czasu. Generalnie pospiechu i pochopnych decyzji. Teraz mam czas i mozliwosci na projekt indywidualny itp.

 

[ od moderatora: temat zamknięty - zdublowany

http://forum.muratordom.pl/szukam-pomocy,t180555.htm ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof Jench, Twoje argumenty przekonaly mnie do preferowanego przez Ciebie wariantu, tzn. wybudowania nowego domu.

 

Widze tylko dwie ewentualne przaszkody:

1) Nie powinienes tego robic wbrew zonie, tzn. przede wszystkim ja musisz przekonac, przy pomocy rzeczowych argumentow. Dodatkowo moze pomoze argument o wykanczaniu/urzadzaniu wnetrz w nowych domu (wiesz - kuchnia, lazienki, firanki i takie tam) - dziewczyny z jakiegos tajemniczego powodu bardzo to lubia :wink:

2) Kwestie finansowe - bez wzgledu na to w jakim stanie jest Twoj kanadyjczyk, to i tak jego remont bedzie tanszy niz wybudowanie nowego domu, a szczegolnie jesli ma to byc dom pasywny, czyli szacunkowo o ok. 30% drozszy na etapie inwestycji (dane ze statystyk niemieckich) niz w wersji normalnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wierzch

 

Zgadzam sie z Toba dwa razy.

 

1) Bez blogoslawienstwa zony nie rusze.

 

2) Koszty - zgoda beda duzo mniejsze remontu niz budowy.

 

Ja sie patrze na kwestje kosztow dlugo terminowo i moje mysli sa nastepujace:

 

Do emerytury zostalo mi 10 lat. Obecnie pracuje i mam "zdolnosc kredutowa" ale to juz "ostatni gwizdek".

 

Na emeryturze nie chce siedziec i bac sie wlaczyc ogrzewania lub starac sie latac dziury we wlasnym zakresie bo mnie wtedy nie bedzie stac na zatrudnienie kogos.

 

Boje sie teraz wydawac pieniedzy na remont bez gwarancji wyniku.

 

A co z gwarancja nowego domu ?

 

Budowe zlece kompleksowo z nadzorem autorskim i inwestorskim. Ten ostatni bedzie wynagrodzony pod koniec jak ja bede odbieral dom i za kazde uchybienie bedzie potracaona z gory ustalona kwota z jego wynagrodzenia. Na ostateczny odbior wezme drugiego inspektora.

 

Wszystkie roboty zanikajace (np zalewanie zbrojenia w fundamentach) - ja tez bede musial odebrac zanim je wykonaja. Przy pierwszym takim odbiorze pojade z drugim inspektorem zeby ten pierwszy wiedzial ze niema zemna przelewek no i tez sam postaram sie uzbroic w wiedze techniczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...