Azalia

[atija]

Widzę ładną przyczepę? to chyba dobrze?...

[BozenaEwa]

uffff, w końcu chwilka żeby zasiąść . I w końcu mam doprowadzony dziennik do porządku, to tylko dzięki siostrze, bo inaczej nie byłoby pisania dziennika, nie mam cierpliwości . No więc przyczepka jest, nowy domek dla męża . Prace sie ruszyły dwa tygodnie temu, ale niestety od tamtej pory juz nie bardzo, ponieważ pogoda nie dopisuje. Ach, parszywa pogoda, nie mogło padać jak kredyt załatwialiśmy. Ale nieeeeeeeeee, wtedy oczywiście było pięknie i wiosennie . No nic mam nadzieje, że uda mi sie wklepić pare zdjęć

http://lh4.ggpht.com/_nsJXnsvbEpM/S-1mlRKZGXI/AAAAAAAAAEM/SMFg2zyWlJQ/s128/DSC05605.JPG

 

to były nasze ławy, tak to się chyba zwie , a teraz widok z przyszłego tarasu

 

http://lh6.ggpht.com/_nsJXnsvbEpM/S-1m8k4-WvI/AAAAAAAAAEk/JCxnhRGuUyo/s128/DSC05611.JPG

 

no i jeszcze widoczek ze startu robienia fundamentów

 

http://lh6.ggpht.com/_nsJXnsvbEpM/S-1nSoRSrbI/AAAAAAAAAE8/ZAZiv7NN4jk/s128/DSC05686.JPG

[BozenaEwa]

hmmmmmm, nie mam pojęcia czemu takie małe to wyszło. Chyba się poddam, nie dość, że program mi zamotał kompa i teraz mam problemy z oglądaniem ulubionych stronek to jeszcze zdjątka miniaturki. Ach, chyba wolę tradycyjny dziennik budowy w formie papierowej . No nic zobaczymy , może się uda następnym razem

[BozenaEwa]

ojojojoojoj, ale dlugo nie pisalam . Bo nie bylo co pisac. Dom sie nie budowal tylko stal... co ja pisze nawet nie stal, bo nie mialo co stac . No to moze zebym pamietala czemu wszystko stanelo: POGODA. Padalo, lalo, powodziowo bylo i nadal jest,ale teraz mamy fale upalow dla odmiany nie da sie oddychac. W ten weekend po pieciu tygodniach w koncu jedziemy w nasze rejonki i mamy nadzieje zobaczyc jakies zmiany na naszych wlosciach. Poza tym szykuje sie imprezka ma urodzinowa ))). Oj bedzie sie w koncu grillowalo bedzie

[atija]

Miłego grillowania

I pogody sprzyjającej budowaniu;)

[BozenaEwa]

Ufffff, jestem po fajniusim weekendzie ale ciezkim powrocie: 6 godzin zamiast 3,5h- masakra jakas. Trzeba sie chyba przeniesc blizej miejsca budowy . Takze jakby ktos mial prace dla mnie lub meza mego to my juz teraz, zaraz sie pakujemy . Zaraz, zaraz ja juz jestem spakowana . A tak na powaznie, to budowa sie ruszyla, ufffffff- wreszcie. A oto efekty

http://photos-a.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs316.snc3/28455_1486864218426_1438557368_31336881_1334731_s.jpg

a tu salonik

http://photos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs296.snc3/28455_1486864378430_1438557368_31336882_2248593_s.jpg

no i widok z przyszlego tarasu

http://photos-e.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs316.snc3/28455_1486864418431_1438557368_31336883_7789418_s.jpg

[BozenaEwa]

No i wrocilismy z weekendu, teraz dopiero za dwa i pol tygodnia, wiec pewnie domek urosnie. Poki co zamieszczam zdjecie komina i widok na korytarz, pokoj i drzwi wejsciowe.

http://photos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs086.snc4/35654_1493382261373_1438557368_31353680_7210642_s.jpg

 

http://photos-a.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash2/hs046.ash2/35654_1493382381376_1438557368_31353681_7431618_s.jpg

[BozenaEwa]

Dobra, i dnia wczorajszego rodzice me odwiedzili nasza budowe i tym samym otrzymalam zdjecia, stad wiem ,ze chatka sie buduje, ale co tam dokladnie sie robi to zbytnio sie nie orientuje . Ale widac,ze rosnie, oj rosnie, rosnie i chwala domkowi za to

poddasze

http://photos-a.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs018.snc4/34263_1504055288192_1438557368_31381104_3271275_s.jpg

 

http://photos-e.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash2/hs018.ash2/34263_1504055368194_1438557368_31381106_875888_s.jpg

 

i tymczasowe schodki

 

http://photos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash2/hs018.ash2/34263_1504055328193_1438557368_31381105_3418966_s.jpg

[BozenaEwa]

no to jestem, jestem i tak jakby mnie nie bylo. Bylam sie wakacjowac, kajakowac, bylo pieknie ale juz nie jest. Wracajac z wakacji otrzymalam telefon,ze nawalnica przeszla- krokwie, scianki szczytowe i pare innych rzeczy- tego juz nie ma, zwyczajnie nie ma. Mam zdjecia ale jakos nie chce juz ich dawac, plakac sie chce. Potem Pan Bob budownich spadl, a teraz znow stoimy, bo.... mamy pecha. Dzienniku nie wiem kiedy do ciebie zajrze...

[BozenaEwa]

ojjjjjjjjjjjj, ile to czasu minelo. Wiec moze na poczatku czemu tyle nie pisalam

http://www.facebook.com/photo.php?pid=31623831&id=1438557368&ref=fbx_album

 

http://www.facebook.com/photo.php?pid=31623830&id=1438557368&ref=fbx_album

 

a to co na dzien dzisiejszy jest to

 

http://www.facebook.com/photo.php?pid=31623828&id=1438557368&ref=fbx_album

 

http://www.facebook.com/photo.php?pid=31623829&id=1438557368&ref=fbx_album

 

i z tego jestem zadowolona ze powolutku udaje sie wszystko odbudowac. Niestety to co sie zdarzylo, uszczupli nasze mozliwosci i to bardzo, poniewaz jak do tej pory ubezpieczyciel nie wyplacil ani grosza, ale mamy nadzieje,ze cos zwroca, chociaz polowe. Dziwne,ze jak sie spoznisz z rata skladki jeden dzien to wielkie HALO ale jak cos ci sie stanie to problemy z wyplata tego czego co Ci sie jawnie nalezy, ach tak juz jest

 

A korzystajac z okazji,ze moze ktos zajrzy na moja stronke to ponawiam zaproszenie na aukcje Mozna kupic super rzeczy i jednoczesnie pomoc chorej na Bialcazke Amelce, prosze Was rzuccie chociaz okiem

http://pomozmyamelce.blogspot.com/

[BozenaEwa]

no i znow mi sie zdejcia nie wstawily , ach ten murator, chyba dlatego przestalam pisac... chyba tak

ok, kolejna proba

http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs426.snc4/46960_1593893974103_1438557368_31623830_4816698_n.jpg

 

http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs406.snc4/46960_1593894014104_1438557368_31623831_2910721_n.jpg

 

http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs607.snc4/58695_1593893254085_1438557368_31623828_2018010_n.jpg

 

http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs633.snc4/59289_1593893774098_1438557368_31623829_2512766_n.jpg

[BozenaEwa]

Dzienniku ach dzienniku... Nic się nie dzieje, zupełnie nic. Dach nieskończony, bo zabrakło paru arkuszy aby go skończyć,a teraz trzeba czekać na dostawę Bóg wie ile. Projekt prądu sobie czeka gdzieś tam u Pana, który jak widać nie ma ochoty go skończyć, a bez tego nie można ruszyć z projektem oczyszczalni. Okna czekają, bo agregat jest zajęty, a wylewki czekają, bo nasza firma ma za dużo budów. Ach, aż człowiek przestaje się cieszyć ta budowa ;(

[BozenaEwa]

I znow nienajlepsze informacje. Mam wrazenie,ze proba zalatwienia jednej rzeczy konczy sie trzema nastepnymi do zrobienia. No i tak wlasnie bylo tym razem. Pan electrician oddal projekty,ale dal znac,ze nie mamy pozwolenia na budowe tego pradu, nieeeeeeee, nie moglam w to uwierzyc, przeciez bylo jakies pozwolenie, ale nieeee przeciez Pan musial miec racje, pozwolenia niet. No to jak nie ma tego p... pozwolenia na prad to i nie ma na przylacza oczyszczalni..., wiec zaczynamy wszystko od nowa. Do projektu oczyszczalni jak sie okazalo trzeba kolejna jakas mapke na ktora trzeba znow czekac do 2 tygodni ;( . Ubezpieczalnia nadal nie wyplacila kasy, bank czeka na zdjecia na dowod ze szkoda usunieta. Niech sobie wejda na Muratora jak ludzie i zobacza . Pictures dzis zrobilam w strugach deszczu, na szczescie cos tam mam z weekendu ze srodka domu bo dzis tam dotrzec sie nie dalo niestety: bloto i nic wiecej. Ach, zapomniala dodac ze nadal praucjemy nad wjazdem krotsza droga do domu, czyli na zrobienie mostka,ale jest tyle papierow,ze az mam mega bol glowy. Latwiej Krzyż w tym kraju posatwic niz mostek

[BozenaEwa]

ok, czas na pare zdjatek stan na dzis

 

http://photos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash2/hs349.ash2/62922_1625122514797_1438557368_31695262_5356036_a.jpg

 

http://photos-e.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs024.snc4/33555_1625122154788_1438557368_31695261_7087333_a.jpg

 

a tu juz okienko i chudziak

 

http://photos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash2/hs349.ash2/62922_1625122594799_1438557368_31695264_7169090_a.jpg

[BozenaEwa]

Stan od "na dzis" jest bez zmian, czyli ogolnie rzecz biorac nic sie nie rusza. Powod? Glupio gonic ekipe jak sie im nie zaplacilo ostatniej raty,a sie nie zaplacilo bo transza kredytu utknela gdzies, gleboko w "..." W papierach w banku jest ze nam przyznali ostatnia transze,a tak nie bylo. Wiec musimy czekac az sprawa sie wyjasni. Znow pod gorke. Poza tym podliczylismy koszta i chociaz bardzo sie staramy budowac tanio to i tak nam to nie wychodzi. Ach, zachcialo sie domu... Mam nadzieje,ze juz niedlugo bedzie pozytywny wpis.

[BozenaEwa]

Sprawa sie wyjasnila , mamy pieniazki

Ale i tak pewnie nic nie ruszy poki co. Mam nadzieje,ze moze do 8 listopada cos bedzie nowego, jakos tak sobie daje czas. Tak,tak sobie wytrzymalsci psychicznej. Ktos trafnie zauwazyl nasz garaz, ktory wyglada jak.... Myslalam ze to tylko ja to widze,ale okazuje sie ze niestety garaz jest do d..... Tak to jest jak sie ufa radom firmy budowlanej z wieloletnim stazem ;(. Fuj nie moge na to patrzec , blllleeeeeeeeeee, moze kiedys sie przyzwyczaje....

[BozenaEwa]

Znow dlugo, dlugasno mnie nie bylo. Brak czasu, zniechecenie, bo w koncu mielismy za miesiac sie wprowadzac, buhahahhahaha, smiechu warte. No nic tak czy siak z glownych zmian, to mamy zime, mamy mega zime, aktualnych fotek nie mam bo dojazd do dzialeczki jest straszny wiec nawet sie tam nie wybieram. Prad mamy obiecany do konca grudnia,ze nam podlacza i poki co to robi sie ocieplenie, a raczej robilo sie,bo z powodu ton sniegu teraz znow wszystko stoi. W tamtym tygodniu maz odkopal fundamenty w celu ocieplenia ich, poniewaz wczesniej ekpia tego nie zrobila i kolejna niespodzianka. Zaplacilismy za drenaz a tam tylko rury zasypane glina wiec funkcja drenazu to marzenie. Ach, tyle oczekiwalismy od tej ekipy, z racji tego,ze znajomy,a tyle rzeczy jest zrobione na bakier. Przykre to,ale juz nawet nie skladamy zazalen, po prostu probujemy wszystkie bledy naprawic, bo juz nam sie nie chce denerwowac. Woda bedzie dopiero na wiosne. Wciaz czekamy na ekpie od stawiania scianek dzialowych, byl tez plan w grudniu zrobic oczyszczalnie,ale z racji pogody chyba to sie nie uda. To chyba tyle ze spraw biezacych. A oto poczatek zimy i ocieplenie dolmku

 

http://www.facebook.com/photo.php?fbid=1726766655837&set=a.1462112639652.2064662.1438557368

[BozenaEwa]

http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs1148.snc4/149027_1726766655837_1438557368_31901751_1999928_n.jpg

[BozenaEwa]

No i robi sie, robi, cos sie w koncu robi. Ocieplenie powoli, mozolnie,ale... bedzie co wspominac . Zmainy na dzien dzisiejszy to: ocieplenie dachu, tzn: poddasza przez meza mego, ktory spisal sie na medal. Elektryk prawie skonczyl, wiec git, scianki oczywiscie postawione, i szpryca zarzucone, wiec duzo zmian. Zdjecia postaram sie dorzucic w najblizszej przyszlosci. Obecnie jestesmy na etapie szukania dobrego,taniego hydraulika z okolic Wroclawia, Swidnicy, niestety ale nasz wynaleziony wycenil sie ogromnie,wiec trzeba podziekowac i trzeba myslec o zalatwianiu kolejnej transzy. Uffff to tyle chyba

Wesolych Swiat dla Wszystkich odwiedzajacych!!!!

[BozenaEwa]

Obiecalam zdjecia to trzeba dotrzymac slowa

 

http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs1391.snc4/164320_1777000711657_1438557368_32011024_2170395_n.jpg

 

nasze piekne ocieplenie , niestety nadal niedokonczone,

 

http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash1/hs789.ash1/167961_1777001911687_1438557368_32011025_2190943_n.jpg

 

a tu juz kablenki sobie wisza w salonie,a takie kabelki a jak ciesza

 

http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs1393.snc4/164550_1777004271746_1438557368_32011026_910142_n.jpg

 

tu jakies tam przecierki czy cus takiego,ale musze sie pochwalic,ze teraz juz tynki klada POWOLI a widok jest z salonu na otwarty korytarz

 

http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs1380.snc4/163293_1777011031915_1438557368_32011034_2073413_n.jpg

 

a tu ja , w Czechach, maz szusuje a ja marzne jak widac ale za to w jakim pieknym otoczeniu