Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Parkiet z dębu


voytas80

Recommended Posts

Witam,

Suszę sobie troche materiału debowego, około 6 m3 desek, przyznam że suszą się one na parkiet. Pytanko do szanownego grona.

Czy zna ktoś odpowiednią suszarnie + ekipe która z tychże desek zrobi klepi parkietowe? Jakie sa koszty? I jaki jest efekt? Może lepiej dać sobie z tym spokój i kupic gotowy parkiet? :)

Liczę na ciekawe opinie :)

 

Pozdrawiam i życze udanych "ostatków"

Wojtas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parkiet z własnego materiału zawsze będzie lepszy od zakupionego. Takie będzie Twoje subiektywne odczucie i ma to przełożenie jakościowe. Obecnie niewiele firm produkuje parkiet z drewna sezonowanego, a jest to cenna właściwość tego produktu.

Z 6 m3 desek uzyskasz deszczułki podłogowe o łącznej powierzchni w granicach 100 m2. Granice ilościowe będą zależały od jakości drewna i sposobu manipulacji /wielkości deszczułek/. Z całej ilości 3/4 będzie w jednym formacie i pełnym przedziale klasyfikacji jakościowej. Pozostałość to 2 lub 3 formaty w podobnym przedziale klasyfikacyjnym.

Całość kosztów obróbki / wycięcie elementów, suszenie, obróbka, klasyfikacja oraz szczelne zapakowanie w folię termokurczliwą/ zawiera się w przedziale od 40 do 50 zł za 1 m2. Koszt zależny od jakości drewna oraz od firmy wykonującej usługę. Wybierz firmę posiadającą suszarnię komputerową i oryginalne maszyny do obróbki parkietu. Tu koszt powinien być sprawą drugorzędną. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu miałem klienta. Kupił drzewo, piękny jesion ale był do ścięcia. Ściął go (zapłacił), już jako drewno z rok leżał po przewiezieniu na jego działkę. (za transport zapłacił)Po roku ktoś mu doradził, że dla drzewa dobry jest pobyt w wodzie (?), a że działka nad rzeczką to przewiózł go i trzymał z pół roku w rzeczce.(zapłacił). Przyszedł czas wyciągnoł jesion z rzeczki (zapłacił) Zamówił transport (zapłacił) i przewiózł jesionowe bale do tartaku. Tam pocieli mu bale na dechy (zaplacił). Dechy odwieźli mu na działkę (zapłacił). Po jakimś czasie znalazł producenta parkietu i zawiózł mu dechy (transport zapłacił). Producent parkietu pociął dechy na brusy (klient zapłacił), wysuszył w suszarni (klient zapłacił) i wreszcie spełniło się miał wymarzony parkiet (za wyrobienie zapłacił).

Ludzie to był najdroższy parkiet jaki układałem a hektary podłóg położyłem. A jaki szajs tak fifti-fifti z przymróżeniem oka na podłogę i do pieca. A co w tym jesionie robiły klepki olchowe to już chyba słodka tajemnica pana producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat w stecz zajmowałem się usługową obróbką deszczułek podłogowych i muszę powiedzieć, że jest to bardzo niewdzięczna usługa. Niewdzięczność wynika z subiektywnych oczekiwań klienta. Dostawca odbierając gotowy produkt jest zaskoczony znacznie mniejszą jego "objętością" względem ilości dostarczonego surowca- tarcicy n/o. Trudna do przyjęcia jest informacja o spadku "objętości" z tytułu suszenia, obrzynek, trocin i wiórów. A jest tego blisko połowa. Ponadto dostawca uważa swój materiał za nieskazitelny i tu powstaje zaskoczenie skąd w tym parkiecie sęki, biel czy przebarwienia. Ponadto duże straty wynikają z niewłaściwego składowania drewna. Przedstawiony przez Ciebie przypadek należy do przypadków skrajnych aczkolwiek nieodosobnionych. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat w stecz zajmowałem się usługową obróbką deszczułek podłogowych i muszę powiedzieć, że jest to bardzo niewdzięczna usługa. Niewdzięczność wynika z subiektywnych oczekiwań klienta. Dostawca odbierając gotowy produkt jest zaskoczony znacznie mniejszą jego "objętością" względem ilości dostarczonego surowca- tarcicy n/o. Trudna do przyjęcia jest informacja o spadku "objętości" z tytułu suszenia, obrzynek, trocin i wiórów. A jest tego blisko połowa. Ponadto dostawca uważa swój materiał za nieskazitelny i tu powstaje zaskoczenie skąd w tym parkiecie sęki, biel czy przebarwienia. Ponadto duże straty wynikają z niewłaściwego składowania drewna. Przedstawiony przez Ciebie przypadek należy do przypadków skrajnych aczkolwiek nieodosobnionych. Pozdrawiam.

A ja od 1988r podłogi ludziom robię....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deski już sie suszą, według wzoru jeszcze 20 miesiecy :) i tu koszty były niewlieke bo dęby mające w obwodzie po 2,5 metra i tak musiałem z działki usunąć :D.

Dzięki panowie za cenne rady bede sprawdzał czy nie pojawiły mi się klepki z osiki :lol: :wink:

Nadal nikt nie podrzucił namiarów w województwie łódzkim :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...