Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Obowiązkowe warsztaty dla mężczyzn!!!!


odaro

Recommended Posts

Jakiś dzień kobiet się zbliża że mamy tutaj taki najazd Pań :lol:

 

 

 

Chłopaki jakieś szkolenia dla blondynek.

 

Czekam na propozycję :lol:

szkolenia nie znalazłem - ale znalazłem dziennik

 

PONIEDZIAŁEK: Dziś w biurze kurs sztucznego oddychania. Okazało się, że gdzieś wcięło manekina. Szef zadecydował, że to ja zastąpię manekina. Nie rozumiem tylko dlaczego musiałam się rozebrać. Ale wytłumaczono mi, że będą też ćwiczenia z masażu serca. Na stringi się nie zgodziłam. Muszę dbać o moja cnotę. Ci faceci, flejtuchy. Mają taki śmierdzący oddech. Papierochy i wóda. W trakcie szkolenia zginął mój stanik.

 

WTOREK: Szef zażyczył sobie, że dziś kurs sztucznego oddychania odbędzie się w jego gabinecie. Jedynym kursantem będzie On. Przypadkowo znalazłam w szafie Szefa manekina. Szef nie wydawał się zachwycony odnalezieniem zguby. Doszedł do wniosku, że nauka sztucznego oddychania lepiej mu idzie na mnie.

 

ŚRODA: W szufladzie Szefa znalazłam mój stanik. Szef był równie zdumiony jak ja tym odkryciem. Był w dobrym humorze. Zgodził się go oddać.

 

CZWARTEK: Dziś pracowałam głową. Cały dzień nosiłam na mej ślicznej główce dokumenty. Bardzo mnie potem bolała.

 

PIĄTEK: Jutro początek weekendu. Wczorajsza praca umysłowa tak mi się spodobała, że postanowiłam również dzisiaj popracować głową. Założyłam się z Kaśką, że przebiję głową mur. Mur ocalał. Siedem szwów na mojej głowie.

 

SOBOTA: Jak zwykle dyskoteka. Tomek powiedział mi, że szuka żony. Bardzo się ucieszyłam. Ja przecież też szukam męża. Potem okazało się, że szukał żony na jedną noc. Ale dobre i to.

 

NIEDZIELA: Kumple wyciągnęli mnie do knajpy. Piliśmy cały dzień. Nie wiem jak trafiłam do domu.

 

PONIEDZIAŁEK: Dzisiaj pół godziny spacerowałam pod prysznicem. Chyba zmienię szampon Wash & Go na inny.

 

WTOREK: Zmieniłam szampon na szampan. W rezultacie spacerowałam pod prysznicem godzinę. Na czworakach. Chyba jednak wrócę do Wash & Go.

 

ŚRODA: Dziś miałam pasjonującą lekturę. Ta książka wyjątkowo mi się spodobała. Małego formatu i niewiele stron. W dodatku cała jest o mnie.

 

CZWARTEK: Kontynuuję lekturę. Książka bardzo mi się podoba. Na pierwszej stronie jest moja fotografia. W środku jest dużo pieczątek. Jest nawet mój adres. Nie będę miała teraz kłopotów z trafieniem do domu.

 

PIĄTEK: Kubeł zimnej wody. Kaśka powiedziała mi, że ma podobną książkę. Obejrzałam ją. Ale jej książka jest gorsza - nie ma tam mojego zdjęcia.

 

SOBOTA: Okazuje się, że moi kumple też mają podobne książeczki. Ale tam też nie ma mojej fotografii. Książki mają ten sam tytuł "Dowód osobisty". Ale treść jest nieco inna.

 

NIEDZIELA: Cały dzień poświęcałam się lekturze. Dowiedziałam się z tej książeczki, że mam męża i dzieci. Szukam teraz męża. Tego z tej książeczki. Mniejsza o dzieci.

 

PONIEDZIAŁEK: Dziś na czacie oddałam się tylko 5 razy. Ach ten poziom czatu. Ciągle spada. Szukam męża.

 

WTOREK: Niesamowita przygoda! Dzisiaj całowałam się z kobietą. Miała usta słodkie jak maliny. Szukam żony.

 

ŚRODA: Kobiety są bardzo interesujące. Nie to co ci faceci - flejtuchy i prosiaki. Gdyby tylko nie ta rzecz, którą mają między nogami... Może jednak powinnam szukać męża?

 

CZWARTEK: Dziś przyszedł facet z Muzeum Techniki. Chce mego małego fiata. Muszę mu jedynie zapłacić 500 zł. Chyba się zdecyduję.

 

PIĄTEK: Cały dzień spekulowałyśmy z Kaśką. Od poniedziałku ma być w biurze nowy pracownik.

 

SOBOTA: Oczywiście dyskoteka. Z początku było bardzo miło. Potem chłopaki pobili się o to, kto zostanie mym mężem dzisiejszej nocy. Niestety pojedynek nie został rozstrzygnięty. Pogotowie zabrało Jacka i Tomka. Musiałam spać sama. Chyba powinnam znaleźć sobie męża.

 

NIEDZIELA: Kumple wybrali mnie Miss Dyskoteki. W nagrodę mogłam się całować z każdym z nich do utraty tchu. Kiedy tchu mi zabrakło musieli mi robić sztuczne oddychanie. Prosiaki. Szkoda, że nie było Jacka i Tomka. Znów bez męża w łóżku.

 

PONIEDZIAŁEK: W biurze jest nowy pracownik. Ma na imię Kuba. Ubranie bardzo dobrze na nim leży. Ciekawe czy ja też?

 

WTOREK: Dziś widziałam jak Kuba na korytarzu podszczypywał kolegę. Ohyda.

 

ŚRODA: Nie wiem, jak tak dalej pójdzie to zajmę się listonoszem. W końcu to facet w mundurze. Albo leśniczym. Ach te lasy. Jakie to romantyczne....

 

CZWARTEK: Dziś całym biurem poszliśmy do teatru. Kumple w biurze mówili mi, że to rodzaj dyskoteki. Ja i Kaśka chciałyśmy nawet zatańczyć na scenie, ale wytłumaczono nam, że tam mogą tańczyć tylko aktorzy. Bezczelność. Jednak dyskoteka jest lepsza. Wystawiali jakiś kryminał. "Hamleta" zdaje się. Słabe. Facet podobno zginął bo nalali mu coś do ucha. Bzdura. Na próbę Kaśka nalała mi denaturatu do ucha. Pogotowie przyjechało szybko. Zrobili mi płukanie mego ślicznego uszka. Przez kilka miesięcy nie będę słyszeć na lewe ucho, ale po co mi słuch na dyskotekach. A najważniejsze, że przeżyłam.

 

PIĄTEK: Zajęcia w terenie. Woziłyśmy z Kaśką dokumenty do oddziału zamiejscowego. W przyszłym tygodniu będziemy je wozić z powrotem do naszego biura.

 

SOBOTA: Kumple na dyskotece odebrali mi koronę Miss Dyskoteki. Podobno słabo się całuję. Szybko tracę głowę i potem szukam męża. A ponadto ponoć przestałam tańczyć do taktu. Chyba niepotrzebnie poszłam na tego Hamleta... Ci faceci. Flejtuchy i świniaki.

 

NIEDZIELA: Do południa stałam przed lustrem. Potem przyszedł do mnie kumpel. Powiedział, że zrobi mi profesjonalną sesję fotograficzną. Wprawdzie nie miał ze sobą aparatu fotograficznego, ale podobno zdjęcia wyszły dobrze. Zwłaszcza dwa. Zdjęcie stanika i zdjęcie stringów. Ach, te zdjęcia... Szukam męża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...