Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prośba od studenta


Recommended Posts

Szanowny Respondencie,

 

Jestem studentem Wyższej Szkoły Zarządzania Polish Open University na wydziale Reklamy i Marketingu. Niniejsza ankieta powstała w celu zebrania informacji niezbędnych dla mnie do napisania pracy dyplomowej. Będę bardzo wdzięczny za poświęcenie kilku minut na wypełnienie kwestionariusza. Anonimowość gwarantowana :) Po zaznaczeniu wszytstkich odpowiedzi proszę kliknąć przycisk "Zakończ ankietę". Serdecznie dziękuje za poświęcony czas.

 

http://pliki.webankieta.pl/i/w1hpvujtf6d6/badge_210x52.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

jesli mogę pomóc (i jesli Student jest w ogole zainteresowany ;): choć jeśli to do pracy dyplomowej to chyba powinien ... :wink:

merytorycznie - co do przydatności ankiety się nie wypowiadam :oops: ale metodologicznie mogę sasugerować korekty:

 

w pyt. 1 okoliczności zetknięcia się - propozycja znajomych? - nie rozumiem... :roll:

w pyt. 2 proponuję zastosowac skalę - lub jeśli mają być najistotniejsze to może 3 spośród...bo np. dla mnie najistotniejsze mogą być wszystkie wymienione - ale to nic nie zmierzy

Pyt. 6 - jeśli jest wariant - że zbyt drogi więc kupuje inne - to (logicznie) oznacza że z tego powodu nie kupuję Muratora i moje odpowiedzi na inne pytania są niezbyt wiarygodne - i mamy problem czy dalej w ogóle odpowiadać bo pytania dotycza teraźniejszości... ja np. teraz nie kupuję bo są za drogie ale prenumerowałam i na wiele innych pytań moge udzielic informacji

w pyt. 8 "Czy zwraca Pan uwagę"/i "czy sa przydatne" to chyba 2 różne problemy mieszają się w pytaniu z odpowiedziami...+ odpowiedzi są źle "zważone " - lepiej jest : tak/raczej tak/raczej nie /nie

pyt. 9 - wkradł się błąd - jesli nie korzystał z prenumeraty to chyba nie może przejść do kolejnego pytania tylko do 11.

i jeszcze jedno - w pyt. 7 - można chyba prenumerowac przez internet ;)) a możliwość wyboru tylko 1

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyślcie chwilę, ankiety nie można poprawiać w trakcie bo część respondentów odpowie na takie a część na inne pytania...

 

Można. Lepiej mieć część wyników złych, a część poprawnych niż wszystkie złe...

 

Nie można, bo jeśli potrzebujesz określoną liczbę respondentów a ankieta jest umieszczona na bezpłatnym serwisie to:

- masz ograniczenia co do ilości ankieterów

- masz ograniczenia co do ilości pytań w ankiecie

A jeśli na dodatek goni Cię czas a na studiach to raczej normalne, to zmienianie pytań w momencie gdy ankietę wypełniło Ci już połowa przewidzianej grupy badawczej chyba nie ma sensu?

Ja średnio co tydzień wypełniam płatne ankiety z serwisu badającego opinie, na prawdę poziom bywa żenujący i ilość pytań o identycznej niemal treści (kontrolnych) jest przytłaczająca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można, bo jeśli potrzebujesz określoną liczbę respondentów a ankieta jest umieszczona na bezpłatnym serwisie to:

- masz ograniczenia co do ilości ankieterów

- masz ograniczenia co do ilości pytań w ankiecie

A jeśli na dodatek goni Cię czas a na studiach to raczej normalne, to zmienianie pytań w momencie gdy ankietę wypełniło Ci już połowa przewidzianej grupy badawczej chyba nie ma sensu?

[ciach]

 

Z wszystkimi argumentami, które podajesz można sobie poradzić jeżeli tylko komuś się chce. To co Ty proponujesz, to zostawienie błędów w spokoju i potem analizowanie odpowiedzi na błędnie zadane pytania. To jest dopiero bez sensu. I zanim zaczniesz z tym dyskutować, to po prostu wyobraź sobie sytuację: zadajesz człowiekowi pytanie, którego on nie rozumie, ale ponieważ nie ma innej możliwości, to wybiera jakąś odpowiedź, a Ty potem na podstawie tej odpowiedzi wyciągasz wnioski i podejmujesz decyzje. Jeżeli w tej sytuacji Twoja decyzja będzie słuszna, to tylko przypadkiem.

Niestety w Polsce w wielu branżach/miejscach panuje takie podejście jakie Ty tutaj prezentujesz. Coś działa źle, ale nie zmieniajmy tego, bo to za dużo zachodu, nie ma na to czasu, potem się coś wymyśli. I stąd tyle szajsu dookoła. Niestety. :-?

 

Pozdrawiam,

 

Edit: Amalfi - jak widzisz źle wybudowany dom, który grozi zawaleniem to też uważasz, że nie należy się odzywać żeby nie dołować budowlańca, bo przecież kierownik budowy zatwierdził...? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...